Na zwiedzanie miasta warto poświęcić minimum cały dzień. My byliśmy w Porto kilka dni i wciąż mamy niedosyt  To miasto ma w sobie coś zadziornego, co jednocześnie dodaje mu uroku. Jest zupełnie inne niż Lizbona czy Faro. Oto lista miejsc i zabytków, które koniecznie trzeba zobaczyć w Porto. 

Most Ludwika I to zdecydowanie jeden z symboli miasta. Ogromny, stalowy, czerwony most łączy oba brzegi rzeki Duero. Most jest dwukondygnacyjny i bardzo długi (ponad 380 metrów). Kiedy był budowany był najdłuższym na świecie mostem dwukondygnacyjnym. Ponte Luis łączy Porto z miastem Vila Nova de Gaia. Otwarcie mostu nastąpiło w 1886 roku. Obecnie górnym poziomem przejeżdża metro, jest tu też chodnik dla pieszych. I zdecydowanie stąd jest najpiękniejszy widok na Porto. Dolny poziom przeznaczony jest do ruchu kołowego. Są tu też chodniki dla pieszych. 

Katedra w Porto znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO. To jedna z najważniejszych świątyń w całej Portugalii. Góruje nad dzielnicą Ribeira i jest jednym z symboli Porto. Pierwsza świątynia stanęła w tym miejscu w XII wieku, a następnie była wielokrotnie przebudowywana. Katedra zachwyca zarówno z zewnątrz jak i wewnątrz. To mix stylów architektonicznych, wzbogacony płytkami azulejos. Budowla posiada dwa wspaniałe krużganki, srebrny ołtarz i renesansowe schody do sali pokutnej. Katedra była świadkiem wielu ważnych wydarzeń tj. zaślubiny króla. Przed katedrą jest spory plac Terreiro da Se, który jednocześnie jest genialnym punktem widokowym na rzekę Duero.

Ribeira czyli jedna z dzielnic w Porto położona przy rzece Douro. Sama dzielnica jest o tyle ciekawa, że została wpisana na listę UNESCO.  Znajdziecie w niej między innymi wspomnianą już katedrę Se do Porto. My jednak zachęcamy Was by trochę pospacerować po tym wspaniałym rejonie. Dlaczego? Posiada wspaniałe budowle, które są ozdobione kafelkami azulejos ( podobnie jak dworzec), wąskie uliczki, ciemne i fascynujące przejścia oraz dużo kawiarni. Wszystko to składa się na niepowtarzalny klimat Porto. Po prostu będąc w Ribeirii odłóżcie mapy, zapuście się w plątaninę uliczek i poszukajcie co ciekawego skrywa ta dzielnica  My przez przypadek natrafiliśmy na plątaninę uliczek, a pośród nich na urodziny pewnej uroczej 8 latki czy “sklepik” oferujący dwa produkty – wodę i piwo 🙂

Kościół św. Franciszka to następna budowla sakralna, która olśni Was swym pięknem. Choć z zewnątrz wydaje się surowy, to wnętrze może przytłoczyć namiarem zdobień. Ono wręcz ocieka złotem  Zobaczycie w nim między innymi barokowy portal na głównej fasadzie i ołtarz z którego słynie kościół, przedstawiający Drzewo Jessego (czyli wyobrażenie drzewa genealogicznego Jezusa). Poza nawą główną możecie zwiedzić również muzeum oraz katakumby. Sam kościół wpisany jest na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.  

Avenida dos Aliados to ważna aleja w mieście. Mieści się przy niej ratusz oraz budynki różnych instytucji w Porto. Aleja jest ogromna i jest jedną z najpiękniejszych w mieście. Warto przejść się nią i pooglądać fasady budynków, rzeźby oraz poboczne uliczki. Dworzec São Bento to następna atrakcja którą trzeba zobaczyć w Porto. Wejdźcie do środka, a zobaczycie piękne ściany ozdobione z kafli azulejos. Przedstawiają one ważne sceny historyczne związane z Porto. Palácio da Bolsa jest to pałac Giełdy, który ma bardzo bogato zdobione wnętrza sal, a jedną z najciekawszych jest Sala Arabska. 

Poza wspomnianym placem przed katedrą, innym fajnym punktem widokowym jest wieża kościoła Kleryków czyli Torre dos Clérigos, zbudowana głównie z granitu i marmuru. Ma blisko 80 metrów, a kiedy powstawała była najwyższą budowlą w całej Portugalii. By wejść na szczyt wieży trzeba pokonać około 240 schodów. To 6 pięter, a z ostatniego rozciąga się wspaniała panorama miasta. Bilet kosztuje 5 euro (dzieci poniżej 10 lat nie płacą).

Czy są tu fani Harrego Pottera? Jeśli tak, to mamy dla Was “wisienkę na torcie” w Porto.  Księgarnia Lello & Irmao (Livraria Lello & Irmão) to najpiękniejsza księgarnia w Porto i całej Portugalii! Co ma z tym wspólnego Harry Potter? Otóż ta przepiękna księgarnia była inspiracją  dla J.K. Rowling podczas pisania książek o Harrym. Jeśli wejdziecie do środka wszystko zrozumiecie  Trzeba spojrzeć tylko na drewniane schody. Autorka Harrego Pottera kiedyś mieszkała w mieście i właśnie chodziła do tej księgarni, którą w pewien sposób przeniosła na kartki książki.

Wnętrze po prostu powala i uważamy, że trzeba je koniecznie zobaczyć. Drewniane schody, wspaniałe witraże, sztukateria oraz oczywiście książki! Kochamy ten klimat 🙂

Porto kojarzy się z winem. I słusznie! Tyle, że sercem tętniącym winem jest miasto Vila Nova de Gaia, położone na przeciwległym brzegu rzeki Duero. Pełno tu winiarni, piwnic z ogromnymi beczkami pełnymi wina porto i niesamowitą atmosferą. Przez setki lat do przewozu beczek używane były łodzie nazywane barcos rabelos, które obecnie możecie podziwiać zacumowane wzdłuż wybrzeża. Obecnie to głównie wielkie szyldy reklamowe producentów win   Niektórymi z nich możecie wyruszyć w turystyczny rejs. 

Winnice udostępnione są zwiedzającym. Wycieczki wraz z przewodnikiem schodzą do magazynów wypełnionych po dach beczkami. W cenie takiej wycieczki jest degustacja trunku oraz zniżka w firmowym sklepie  Do najsłynniejszych producentów win z tego regionu należy m.in. Sandeman, Calem, Ferreira, których piwnice możecie zwiedzać.

Cais de Gaia to piękna promenada prowadząca wzdłuż rzeki. To właśnie stąd rozpościera się najpiękniejszy widok na Porto. Miasto nazywane w skrócie Gaia, połączone jest z Porto mostem Ludwika I. Na górną kondygnację mostu możecie wjechać kolejką linową startującą z promenady.

Centrum Porto położone jest kilka kilometrów od wybrzeża, gdzie rzeka Duero łączy się oceanem. Na najpopularniejsze plaże tj. Praia do Ourigo czy Praia do Carneiro, znajdujące się w dzielnicy Foz dojedziecie komunikacją miejską (tramwajami lub autobusami). Warto wiedzieć, że często mocno tu wieje, dlatego mimo upału w centrum, zabierzcie ze sobą coś cieplejszego. 

Na koniec chcemy Wam podpowiedzieć fajną opcję zwiedzania miasta, a mianowicie przejażdżkę Tuk-Tukiem wraz z przewodnikiem. Tuk Tuki parkują w miejscach najczęściej odwiedzanych przez turystów i niejednokrotnie zostaniecie zaproszeni do skorzystania z oferty lub zostanie Wam wciśnięta w dłoń ulotka. Wariantów wycieczek jest sporo – od 45 minutowych po kilku godzinne. My wybraliśmy dwugodzinną wycieczkę po Ribeiri, Vila Nova de Gaia i wzdłuż plaży. Polecamy gorąco! To świetna przygoda 🙂

Na plażę wybraliśmy się przy okazji pobytu na kempingu z sieci Orbitur w Angeiras.

Jeśli wolicie noclegi w hotelu to zerknijcie na promocyjne oferty na Booking.com 🙂

Musicie wiedzieć, że miasto poprzecinane jest siecią kanałów, nad którymi sporo jest mostów. Dlatego Aveiro nazywane jest portugalską Wenecją. Po kanałach pływają bowiem łodzie, które nazywają się moliceiros. Ich budowa przypomina trochę weneckie gondole. Są bowiem smukłe i mają zakrzywione dzioby. Do tego gondola napędzana jest siłą rak gondoliera, a moliceiros mają silniki, dlatego poruszają się znacznie szybciej. Pochodzenie obu łodzi też jest zupełnie inne.

Moliceiros to stare łodzie rybackie, które niegdyś służyły do zbierania wodorostów. Do tego są kolorowe, pełne rysunków, symboli, postaci z legend i ważnych dla historii Portugalii osób. Na jednej z nich wypatrzyliśmy nawet portret Cristiano Ronaldo 🙂 Dziś moliceiros są symbolem miasta i największą turystyczną atrakcją. Koniecznie wykupcie sobie godzinny rejs głównym kanałem Rio i jego odnogami. To super przygoda!

Potem wybierzcie się na spacer po uliczkach starego miasta. Pełno tu cudownych zakamarków, tętniących życiem placów i przede wszystkim domów ozdobionych azulejos czyli kolorowymi kafelkami, tak bardzo popularnymi w Portugalii.

Proponujemy zobaczyć stary dworzec kolejowy z XX wieku. Jest to niewielki, biały budynek ozdobiony oczywiście pięknymi kafelkami azulejos. Na pewno rzuci Wam się w oczy. Warto przyjrzeć się dokładnie płytkom i zobaczyć co przedstawiają.

Następnymi miejscami, gdzie możecie zobaczyć azulejos są kościoły Igreja de Nossa Senhora da Apresentacao oraz Igreja da Misericordia de Aveiro. Oba mają piękne, bogato zdobione wnętrze.

Museu de Aveiro to kolejne miejsce, którego nie warto pomijać. Do największego dzieła tego miejsca zalicza się kaplicę wykończoną złotem. Uwierzcie, że nie będziecie wiedzieć na czym skupić wzrok  Cudo, to za mało powiedziane. Oprócz kaplicy możecie się dowiedzieć o historii tego miejsca oraz zobaczyć inne, piękne eksponaty.

W Aveiro sporo jest parków i zielonych miejsc. Do jednych z najładniejszych zalicza się Parque Infante D. Pedro, który jest cudowną oazą spokoju, zwłaszcza latem. 

Jak będziecie tak sobie spacerować po Aveiro to spróbujcie tutejszego jajecznego przysmaku. Ovos moles to ciasteczka, które są zrobione z wafelka w kształcie muszelki, a w środku skrywają jajeczne nadzienie. Znajdziecie je w każdej cukierni czy kawiarni. Brzmi dziwnie i smakuje tak samo  Ale trzeba je koniecznie spróbować!

Do Aveiro wybraliśmy się w niedzielne popołudnie. Nie był to za dobry pomysł, bo centrum miasta pękało w szwach  Sporo osób spacerowało wzdłuż kanałów, wielu turystów ustawiało się w kolejkę do łodzi, a stoliki w większości knajpek były zajęte. Na szczęście udało nam się szybko przebić przez korek i zaparkowaliśmy na podziemnym parkingu przy Praca do Marques de Pombal. Zaraz po wyjściu z parkingu trafiliśmy na spory plac z uroczymi ławeczkami. Musieliśmy na nich przysiąść choć na chwilę.

My dotarliśmy do boskiego Aveiro w czasie naszej podróży po Portugalii. Naszym domem były campingi sieci Orbitur. Camping Angeiras położony 17 kilometrów od Porto świetnie nadaje się na wypoczynek połączony ze zwiedzaniem tej części kraju.

Jak już zwiedzicie Aveiro to nie możecie nie pojechać nad ocean. Nadmorska dzielnica Aveiro – Costa Nova, położona 10 kilometrów od centrum, słynie bowiem z kolorowych domków w paski. Gwarantujemy, że zakochacie się w nich na zabój  Zobaczcie co Was czeka w Costa Nova:  Costa Nova – kolorowe domki w Portugalii.

Costa Nova, obecnie dzielnica miasta Aveiro, niegdyś była małą osadą rybacką. Położona jest na mierzei, która uformowała się podczas ogromnego sztormu w XVI wieku. Wtedy to ogromne ilości piasku odcięły wejście do portu, tworząc zatokę. Na wąskim pasie rybacy zaczęli budować swoje szopy, a z czasem domy. Obecnie kolorowe domki to bez wątpienia główna atrakcja Costa Nova. Czerwone, niebieskie, zielone czy żółte domki malowane są w pionowe lub poziome białe pasy.  Są to właśnie dawne rybackie chaty, dziś przekształcone w domki letniskowe, kawiarnie lub sklepiki. Najpiękniejsze z nich znajdziecie na ulicy Jose Estevao, od strony laguny. Jest tam wyłączony z ruchu kołowego deptak z fontannami, lodziarniami i alejką spacerową. 

To właśnie na ulicę Jose Estevao należy się kierować, bo my na początku ruszyliśmy w stronę domków nad oceanem i trochę się rozczarowaliśmy widząc zaledwie kilka pomalowanych budynków. Dopiero wracając z plaży postanowiliśmy sprawdzić co znajduje się od strony zatoki i szczęki opadły nam do ziemi 🙂 Domki są bajeczne, a w połączeniu z deptakiem stanowią w naszym odczuciu najpiękniejszą ulicę w Portugalii.

Jak już wspomnieliśmy, będąc w Costa Nova wybierzcie się też na plażę. W tym miejscu wybrzeże zachęca do odpoczynku i długich spacerów brzegiem oceanu. Możecie też wypić drinka w jednym z barów czy odpocząć na leżakach.

Costa Nova jest nadmorską dzielnicą miasta Aveiro, którego centrum położone jest około 10 kilometrów od oceanu. Warto wybrać się tu na spacer lub w rejs łodzią moliceiros po kanałach przecinających miasto. Więcej o Aveiro przeczytacie tutaj: – Aveiro. Co warto zobaczyć?