Strona główna > Podróże > Francja > Annecy
Annecy to francuska miejscowość leżąca przy jeziorze o tej samej nazwie. To świetne miejsce na letni wypoczynek Dlaczego warto wybrać się na wakacje nad jezioro Annecy? Co można tam zwiedzić i jak wypocząć? Zobaczcie!
Jezioro Annecy położone jest w Alpach, w zachodniej Francji. Jest drugim co do wielkości francuskim jeziorem, o powierzchni blisko 30 km2. Wprowadzone tu restrykcyjne zasady ochrony środowiska przyczyniły się do tego, że jest to jedno z najczystszych europejskich jezior.
Otoczone Alpami Annecy tworzy uroczy krajobraz, który najlepiej podziwiać z pokładu kursujących po jeziorze promów. Warto wybrać się w rejs po jeziorze i zobaczyć je w całej okazałości. Innym sposobem na poznanie tego miejsca jest objazd go samochodem lub rowerem. Miejsce to bowiem słynie ze świetnych ścieżek rowerowych, którymi możecie poruszać się dookoła jeziora.
To też genialne miejsce do uprawiania sportów wodnych tj. żeglarstwo, kitesurfing czy nurkowanie. Dla spragnionych ekstremalnych wrażeń czekają skoki na paralotni. Poza sporą dawką adrenaliny, gwarantowane są piękne widoki. Jezioro Annecy od 10 lat znajduje się na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Miasteczko Annecy położone jest na północnym brzegu jeziora i jest największą miejscowością leżącą nad nim. Sporo tu budynków i zabytków wartych Waszej uwagi.
Palais de l’Ile to cudowny budynek, który stoi na rzece. To symbol miasta i najczęściej spotykany widok na pocztówkach. Każdy zwraca na niego uwagę, bo ma ciekawy kształt i położenie. Wybudowany z kamienia, w kolorze beżowo-szarym, kryje w sobie ciekawe komnaty i bogate wnętrze. Ma zawiłą historię. Pełnił przeróżne funkcję, od więzienia, przez sąd, po dom dla osób starszych oraz szkołę dla rzeźbiarzy i stolarzy. Planowano go nawet zburzyć, ale na szczęście tak się nie stało. Pałacyk jest udostępniony dla zwiedzających i otwarty jest przez cały rok. Bilet dla osoby dorosłej kosztuje 3.80 €, a dla dziecka 2 €.
Innym ciekawym zabytkiem jest zamek w Annency czyli po francusku Chateau d’Annecy. To imponujące zamczysko, które można zwiedzać i w którym mieści się muzeum związane z zamkiem oraz czasowe wystawy. Z zewnątrz prezentuje się bardzo okazale. Przez pewien czas zamek służył jako koszary. Natomiast w XIII i XIV wieku była to rezydencja hrabiego z Genewy. Zamek można odwiedzać. Cena biletu to 5.50 € dorośli i 3 € dzieci.
W Annecy znajdziecie też Muzeum Filmu. To miejsce ze sporą ilością eksponatów związanych z filmami i ich produkcją. Dzieci nie powinny się tu nudzić. Ratusz w Annecy to piękny i majestatyczny budynek. Zobaczyć go możecie z zewnątrz, a gdy przejdziecie za tył budynku dotrzecie do parku z widokiem na jezioro. Zielony zakątek mieście w sobie np. tablicę upamiętniającą Napoleona. Przy parku, który nosi również nazwę Ogrody Europy, znajdziecie Le Pont des Amours – most miłości.
Kościołów w Annecy jest dużo. Najbardziej odwiedzane przez turystów są trzy, które mieszczą się w obrębie centrum i starówki. Kościół Notre Dame de Liesse to piękny budynek, ze spiczastą wieżą. W środku można podziwiać wspaniałe sklepienie, ale ołtarz należy do tych skromniejszych. W środku zachwycająca jest za to Cathedrale Saint Pierre d’Annecy. Posiada piękne organy z XIX w. Ostatni kościół to Eglise Saint Maurice czyli kościół św. Maurycego. Jest wykonany w stylu gotyckim. Warto zobaczyć malowidła z XVI wieku. Kościół stoi nieco na uboczu.
Określenie francuska Wenecja idealnie pasuje do Annecy, ponieważ znajdziecie tu liczne mostki poprzerzucane nad kanałami najkrótszej rzeki Francji czyli Thiou. Rzeka ma tylko 3,5 km długości! Romantyczne brukowane uliczki, wąskie przejścia, ukwiecone domy z kamienia na tle szczytów Alp sprawiają, że spacer po Annecy to czysta przyjemność Dzieci mogą tu pośmigać na hulajnogach.
My zwiedzaliśmy okolice Annency w czasie wycieczek z jednego z kempingów położonego we Francji. Jeśli wolicie hotele to zerknijcie na promocyjne oferty na Booking.com 🙂
Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po EuropieAnnecy we Francji
Jezioro Annecy we Francji
Co zwiedzić w miasteczku Annecy?
Palais de l’Ile w Annecy
Zamek w Annecy czyli Chateau d’Annecy
Inne atrakcje w Annecy
Annecy to francuska Wenecja
Noclegi w Annency
Najlepsze campingi w Europie
Nasz Facebook
Nasza grupa na Facebooku
Inne atrakcje Francji
Annecy we Francji
Campingi
W europie
Podróże
Po Europie
Pomysły
Na zwiedzanie
Ratusz Staromiejski w Pradze
Campingi
W europie
Podróże
Po Europie
Pomysły
Na zwiedzanie
Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie
Strona główna > Podróże > Czechy > Praga > Ratusz
Ratusz Staromiejski w Pradze
Ratusz Staromiejski na Rynku w Pradze to jeden z najbardziej charakterystycznych budynków w centrum miasta. Kryje w sobie wiele tajemnic, o których Wam opowiemy.
Dlaczego Ratusz to aż pięć budynków?
Ratusz Staromiejski w Pradze powstał w 1338 roku i był to pierwszy ratusz w Czechach. Zwykle turyści są przekonani, że ratusz to tylko wieża ze słynnym zegarem astronomicznym. Tymczasem ratusz składa się z pięciu budynków, które tworzą jeden ciąg. Każdy z budynków ma inną fasadę i powstawał w innym stylu architektonicznym. Jak to się stało, że wszystkie stanowią część ratusza? Otóż dawniej były to osobne kamienice, będące własnością mieszkańców Pragi. W ciągu wieków ratusz powiększał się, zajmując kolejne budynki.
Dom z zegarem astronomicznym
Najstarszy i najbardziej znany to dom Wolflina z Kamen, który wybudowano pod koniec XIII wieku. Mieszczanie zakupili go od właściciela, który by bogatym kupcem. To dom z wysoką, blisko 70 metrową wieżą, na której znajduje się słynny zegar astronomiczny. Warto poznać historię zegara i przyjrzeć się figurom, które się na nim pojawiają. Koniecznie zerknijcie tutaj: Zegar astronomiczny w Pradze
Dom ma bogato zdobiony gotycki portal i okno z godłem Starego Miasta i królestwa czeskiego. Na pierwszym piętrze Ratusza Staromiejskiego znajduje się kaplica z pięknymi witrażami. Tutaj również podejrzeć można figurki apostołów, które pojawiają się na zegarze astronomicznym.
Kolejne domy wchodzące w skład ratusza w Pradze
Następny dom, który wchodzi w skład ratusza to tzw. dom zachodni. To ten z pięknym, potrójnym oknem i herbami. Napis na fasadzie „Praga caput regni” oznacza: Praga, głowa królestwa. W tym budynku znajduje się dawna sala weselna.
Na kolejnym domu – domu Mikša – stanowiącym część ratusza pośrodku fasady znajduje się herb Starego Miasta. W 1458 r. dom został przekazany ratuszowi przez wdowę po kuśnierzu Mikšie. Ostatni dom „U Kohouta”, został zakupiony przez gminę i połączony z ratuszem w 1835 r.
Pod koniec II wojny światowej ratusz został ostrzelany i podpalony. Wschodnie i północne skrzydło zostało całkowicie zniszczone, a wieża z zegarem astronomicznym Orloj i kaplica zostały poważnie uszkodzone. Na parterze zniszczono archiwum Pragi, bibliotekę i cenne zbiory.
W kwietniu 2017 r. rozpoczęła się przebudowa Ratusza Staromiejskiego mająca na celu przywrócenie mu dawnego wyglądu. Remont zakończył się w 2018 roku.
Atrakcje Ratusza w Pradze
Sala Miejska, Stara Sala Rady, Przedpokój do Sali Zgromadzeń, Sala Zgromadzeń Brožíka i Sala Jerzego to najważniejsze sale w ratuszu i miejsca najważniejszych praskich wydarzeń, które miały miejsce w ostatnich stuleciach. Można w nich podziwiać piękne malowidła, rzeźbę Chrystusa z VX wieku czy herby miejskie.
Niewątpliwie ciekawym miejscem są podziemia ratusza. Ciekawostką jest to, że dawniej poziom miasta był o kilka poziomów niższy niż obecnie, co powodowało częste powodzie. Aby temu zaradzić teren miasta musiał zostać sztucznie podwyższony, przez co nisko położone domy np. parterowe stały się podziemiami. Stąd też w podziemiach praskiego rynku można poczuć się jak podczas podróży w czasie, bo znajduje się tu m.in. sala rzymska, studnie czy miejsca na wodę deszczową. Pod ratuszem znajdowały się też więzienia, dwa z nich można dziś oglądać.
Zwiedzanie Ratusza w Pradze
Ratusz Staromiejski jest narodowym zabytkiem kultury i jest udostępniony dla zwiedzających. Opłata za wejście w 2020 roku wynosi 250 koron za bilet dla osoby dorosłej, 150 koron dla dzieci i młodzieży. Bilety można zakupić stacjonarnie jak i przez internet. Bilety online wychodzą taniej i gwarantują wejście na wieżę bez czekania w kolejce. W cenie biletu jest wejście na wieżę zegarową i punkt widokowy na wieży, podziemia oraz przejście przez historyczne sale ratusza.
Praga z dziećmi
Wybieracie się do Pragi z dziećmi? A są fanami Minecrafta? Lubią bajkę “Sąsiedzi”? To mamy dla Was pomysł na super rodzinną przygodę, która zastąpi nudne zwiedzanie Otóż Pat i Mat, bohaterowie “Sąsiadów” zapragnęli zagrać w Minecrafta, ale jak to oni wszystko zepsuli. Postacie z Minecrafta rozbiegły się po całej Pradze i potrzebują pomocy, by je odnaleźć 🙂 Zobaczcie jak zorganizować dzieciom super zabawę w Pradze – Minecraftowa przygoda w Pradze
Noclegi w Pradze
W Pradze i w okolicach sporo jest świetnych kempingów np. Praha Klanovice, Sokol Praha czy Ostra
Jeśli wolicie noclegi w hotelu – zerknijcie na promocję na Booking.com
Najlepsze campingi w Europie
Nasz Facebook
Nasza grupa na Facebooku
Inne atrakcje Pragi
Mont Saint Michel we Francji
Campingi
W europie
Podróże
Po Europie
Pomysły
Na zwiedzanie
Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie
Strona główna > Podróże > Francja > Mont Saint Michel
Mont Saint Michel we Francji
Opactwo Mont Saint Michel nazywane jest cudem Zachodu. Miejsce to jest oblegane przez turystów, bo każdy chce zdążyć je zobaczyć i słowo “zdążyć”, wcale nie jest tu przypadkowo użyte. Zobaczcie o co chodzi!
Historia Mont Saint Michel
Opactwo Mont Saint Michel znajduje się na skalistej wyspie, około 2 km od stałego lądu, z którym połączone jest szeroką groblą. Wyspa leży na kanale La Manche, w południowo-zachodniej Normandii.
Nim przejdziemy do największej atrakcji tego miejsca, musimy Wam wspomnieć o jego historii. Jak mówi legenda, w X wieku biskup Aubert z Avranches po trzykrotnym ukazaniu mu się Archanioła Michała, zdecydował się wznieść jego sanktuarium na skalistej wyspie. Pierwsze dwa razy zignorował, dopiero gdy Archanioł w końcu się zdenerwował, ruszyły prace na wyspie Od tego wydarzenia to miejsce nosi nazwę Mont Saint Michel czyli Wzgórze Świętego Michała. Do opactwa przybyli benedyktyni, którzy w tym miejscu prowadzili męski zakon.
Mocne mury przez wieki dobrze spełniły swoją funkcję i broniły opactwo przed najazdami m.in. Anglików w wojnie stuletniej. Dopiero francuscy rewolucjoniści wypędzili z opactwa benedyktynów, którzy ponownie powrócili tu w 1000 rocznicę przybycia na wyspę. Dziś jednak już ich tu nie zobaczycie, uznali bowiem, że wyspa zrobiła się zbyt głośna i za dużo na niej turystów. W 1974 roku Mont Saint Michel trafiło na światową listę UNESCO.
Mont Saint Michele we Francji i niesamowite pływy
Region ten słynie z bardzo wysokich i szybkich pływów morskich. Możecie obserwować tu największe przypływy w całej Europie! Różnica poziomu wody między przypływem a odpływem to aż 15 metrów. W czasie odpływu woda cofa się o 15 kilometrów, a w czasie przypływu zbliża się bardzo szybko.
To ogromna atrakcja tego miejsca, ale to co trzeba widzieć w dniu wycieczki to jak wysokie są pływy danego dnia, o której godzinie zamykane są bramy opactwa i czy grobla będzie cały czas dostępna. Gdy się spóźnicie i bramy zostaną zamknięte to czeka Was pobyt na wyspie aż do odpływu. Informacje o pływach i godzinach otwarcia znajdują się przy wejściu na wyspę.
Mont Saint Michel – zwiedzanie wyspy
Siedziba opactwa góruje nad wyspą. Jej główna i jedyna ulica, którą dojdzie się do klasztoru to Grand Rue. Znajduje się na niej dużo sklepów z pamiątkami, restauracji oraz hoteli. Najprzyjemniej zwiedzać wyspę jesienią lub wiosną, ponieważ w sezonie duża liczba turystów powoduje spory ścisk i zgiełk na wąskich uliczkach.
Opactwo Benedyktynów to główny punkt wycieczki. Jeśli jesteście w sezonie trzeba uzbroić się w cierpliwość, bo kolejka do kas może być długa. Nam najbardziej podobało się na wielkim tarasie Saut-Gaultier z widokiem na Zatokę. Byliśmy akurat w trakcie odpływu i nigdzie w zasięgu wzroku nie było widać wody. Za to widzieliśmy tłumy turystów, którzy spacerowali po błocie wokół wyspy. Niektórzy udawali się na pobliskie małe wysepki, a inni spacerowali wokół Mont Saint Michel. Jak ktoś lubi łażenie po kolana w błocie to polecamy!
Inne fajne miejsce na szczycie to Sanktuarium Michała Archanioła. Aby tam dotrzeć trzeba pokonać dużo stromych schodów, ale warto się tam wdrapać. My zwiedzaliśmy opactwo na własną rękę, ale możecie wykupić opcję z przewodnikiem.
Mont Saint Michele – parking i autobusy
Do Mont Saint Michel dojechaliśmy własnym autem. Samochody zostawia się na dużym parkingu w miasteczku. Przy parkingu są przystanki bezpłatnych autobusów, które kursują przez groblę i dowożą turystów pod bramy opactwa. Możecie też zafundować sobie spacer po grobli. Polecamy! Wtedy możecie podziwiać wyspę z różnych odległości.
Jeśli tylko będziecie w Normandii to Mont Saint Michel powinien być Waszym punktem obowiązkowym! Gorąco Wam polecamy to miejsce i zachęcamy do odwiedzania. Piękne widoki gwarantowane, a sama wyspa i opactwo są spektakularne!
Noclegi w Mont Saint Michele
My zwiedzaliśmy Mont Saint Michele w czasie wycieczek z jednego z kempingów położonego we Francji. Jeśli wolicie hotele to zerknijcie na promocyjne oferty na Booking.com 🙂
Najlepsze campingi w Europie
Nasz Facebook
Nasza grupa na Facebooku
Inne atrakcje Francji
Zegar astronomiczny w Pradze
Campingi
W europie
Podróże
Po Europie
Pomysły
Na zwiedzanie
Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie
Strona główna > Podróże > Czechy > Praga > Zegar astronomiczny
Zegar astronomiczny w Pradze
Zegar astronomiczny Orloj to najpopularniejszy i najliczniej fotografowany obiekt na Rynku w Pradze. Znajduje się na wieży Ratusza, a łatwo go odnaleźć, gdyż zwykle przed zegarem zbiera się spory tłum turystów i gapiów. O tym co niezwykłego jest w tym zegarze i dlaczego warto go zobaczyć dowiecie się z tego artykułu.
Zegar astronomiczny w Pradze – historia
Miejska legenda głosi, że twórcą zegara był Hanuš z Růže, którego po wykonanej pracy prascy radni nakazali… oślepić! Powód był trywialny – nie chcieli oni, by stworzył na zlecenie innych miast bardziej okazałego dzieła. Miastrz Hanuš zemścił się i zatrzymał zegar, którego nikt przez kolejne wieki nie potrafił naprawić.
Tyle legenda, zaś historycy donoszą, zegar pochodzi z 1410 roku, a wykonał go Mikulaš z Kadaně, zaś Hanuš z Růže, ponad sto lat później, tylko go udoskonalił. W XVI wieku zegar przeszedł renowację i stał się w pełni zmechanizowany. Radni w tym czasie zabezpieczyli wskazówki jednego z opiekunów zegara i stworzyli z nich księgę, która przekazywana była kolejnym administratorom, którzy dopisywali w niej swoje uwagi. Te notatki stały się później bardzo ważnym źródłem informacji. Zegar faktycznie się zatrzymał, lecz dopiero w 1865 roku. Ponieważ wielu zegarmistrzów nie potrafiło sobie poradzić z usterką, istniało ryzyko, że zostanie on usunięty. Dopiero w 1791 zegar został naprawiony zgodnie z planem profesora Antonína Strnada. W 1857 zegarmistrz Jan Prokeš proponuje Radzie Miasta propozycję naprawy całego Zegara Astronomicznego i wymiany części na nowe. Ponieważ koszt prac był ogromny, w 1864 roku ogłoszona zostaje zbiórka pieniędzy na odnowę zegara. Odnowiony zegar astronomiczny zostaje oddany do użytku 1 stycznia 1866 roku. Z oryginalnego mechanizmu zegarowego uratowano jak najwięcej, ale dodano dużo nowoczesnych części.
Zniszczenia wojenne
W ostatnich dniach II wojny światowej hitlerowcy zniszczyli Stary Ratusz i zegar astronomiczny. Figury oraz większa część dekoracji zostały spalone, a mechanizm zegara był poważnie uszkodzony. Trzy lata po zakończeniu wojny zegar ponownie wybija czas na praskim Rynku, a zniszczone figury zastąpiono nowymi, które wyszły spod ręki Vojtěcha Suchardy. W1976 wszystkie oryginalne posągi i rzeźby wciąż zdobiące zegar astronomiczny zostały zastąpione kopiami. Oryginały powędrowały zaś do Muzeum Miasta Pragi. Ostatni duży remont miał miejsce w 2018 roku, kiedy po ponad półtorarocznej renowacji zegar znów jest udostępniony dla turystów.
Elementy i figury na zegarze astronomicznym w Pradze
Zegar składa się z trzech części. Najwyżej znajduje się daszek, pod którym co godzinę od 9.00 do 23.00 w dwóch małych okienkach pojawiają się figurki apostołów. Każdy z apostołów ma swoje atrybuty.
Lewe okno
I tak możecie zobaczyć w lewym oknie zobaczyć św. Piotra, pierwszego z apostołów, patrona papieży, rzeźników, szklarzy, stolarzy, zegarmistrzów, ślusarzy, blacharzy, kowali, murarzy, rybaków i stoczniowców. Piotr został pierwszym biskupem i przywódcą wspólnoty chrześcijańskiej. Jest pochowany w krypcie w katedrze św. Piotra w Watykanie. Na zegarze astronomicznym zobaczycie go z kluczem do królestwa niebieskiego.
Kolejny jest św. Mateusz, patron rzemieślników, rzeźników, cukierników, kowali i krawców. Przedstawiany jest głównie z książką, zwojem, mieczem lub włócznią, a bardzo często z siekierą jako narzędziem, którym był torturowany na śmierć. Na zegarze astronomicznym jego figura jest właśnie z siekierą. Trzeci to św. Filip – patron handlarzy, kibiców, garbarzy i cukierników. Zazwyczaj jest przedstawiany z książką lub zwojem. Na zegarze astronomicznym trzyma krzyż.
Czwarty wyjeżdża św. Paweł. Jego listy, które wysłał do pierwszych wspólnot chrześcijańskich, stanowią znaczną część Dziejów Apostolskich w Nowym Testamencie. Jest patronem prasy katolickiej, teologów, a także robotników, hutników szkła i marynarzy. Na zegarze astronomicznym jest przedstawiony z książką i mieczem.
Piąty to św. Szymon, patron farbiarzy, garncarzy, grabarzy i spawaczy. Umarł śmiercią męczeńską, przepiłowany na pół, więc na zegarze występuje ze swoim atrybutem, czyli piłą. Ostatni w lewym oknie pojawia się św. Bartłomiej – patron górników, rolników, winiarzy, piekarzy i szewców. Na zegarze pokazany jest z książką.
Prawe okno
W prawym oknie prezentuje się św. Jakub, patron wojowników, robotników, farmaceutów i kowali, występujący tu z księgą. Drugi jest św. Andrzej, patron górników i narzeczonych. Na zegarze astronomicznym nosi krzyż w kształcie litery X, zwany także „Krzyżem świętego Andrzeja”. Trzeci to Juda Tadeusz, patron ludzi w poważnej potrzebie i w rozpaczliwych sytuacjach. Zazwyczaj jest przedstawiany z maczugą, kamieniami, toporem lub książką. Na praskim zegarze trzyma maczugę. Czwarty to św. Tomasz, patron architektów, budowniczych, geodetów i stolarzy. Na zegarze astronomicznym jest przedstawiony włócznią. Jan Ewangelista, autor ewangelii, pokazuje się jako piąty. Jest patronem teologów, urzędników, notariuszy, pisarzy, księgarzy, drukarzy. Na zegarze astronomicznym jest przedstawiony z kielichem, z którego wyłania się wąż. Ostatni jest św. Barnaba przedstawiony z czaszką i papirusem.
Figury na zegarze
Nad Apostołami możecie wypatrzyć pozłacanego koguta, który symbolizuje życie. Pianie koguta kończy paradę Apostołów. Aby dobrze zobaczyć paradę apostołów, najlepiej ustawić się kilkanaście metrów od wieży.
Pod oknami z apostołami znajduje się zegar astronomiczny. Obok niego umieszczone są ruchome figurki. Możecie wypatrzyć tu Śmierć pod postacią szkieletu dzwoniącego dzwonkiem i obracającego klepsydrą, Turka kręcącego głową, Skąpca z woreczkiem w dłoni, Próżność patrzącą w lustro.
Czasy na zegarze
Zegar astronomiczny pokazuje różne czasy. Jest czas środkowoeuropejski, a cyferblat oznaczony jest cyframi rzymskimi, czas staroczeski, czas babiloński mierzony od wschodu do zachodu słońca. Zegar pokazuje też dzień tygodnia i miesiąc.
Poniżej znajduje się kalendarz ze znakami z zodiaku, wokół którego znajdują nieruchome, drewniane figurki. Jest to Filozof z piórem, Astronom z teleskopem, Kronikarz z książką i Archanioł Michał z tarczą i mieczem.
Maszyna zegara astronomicznego jest ważnym zabytkiem techniki, ponieważ niektóre oryginalne elementy zestawu nadal są używane. Podstawowa konstrukcja maszyny nie zmieniła się tak naprawdę od średniowiecza. Jeśli będziecie na praskim rynku, koniecznie pilnujcie godziny. Warto bowiem zobaczyć pokaz, który od wieków rozgrywa się w stolicy Czech.
Praga z dziećmi
Wybieracie się do Pragi z dziećmi? A są fanami Minecrafta? Lubią bajkę “Sąsiedzi”? To mamy dla Was pomysł na super rodzinną przygodę, która zastąpi nudne zwiedzanie Otóż Pat i Mat, bohaterowie “Sąsiadów” zapragnęli zagrać w Minecrafta, ale jak to oni wszystko zepsuli. Postacie z Minecrafta rozbiegły się po całej Pradze i potrzebują pomocy, by je odnaleźć Zobaczcie jak zorganizować dzieciom super zabawę w Pradze:
Minecraftowa przygoda – pomysł na fajne zwiedzanie Pragi z dziećmi
Noclegi w Pradze
W Pradze i w okolicach sporo jest świetnych kempingów np. Praha Klanovice, Sokol Praha czy Ostra
Jeśli wolicie noclegi w hotelu – zerknijcie na promocję na Booking.com
Najlepsze campingi w Europie
Nasz Facebook
Nasza grupa na Facebooku
Inne atrakcje Pragi
Most Karola w Pradze
Campingi
W europie
Podróże
Po Europie
Pomysły
Na zwiedzanie
Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie
Strona główna > Podróże > Czechy > Praga > Most Karola
Most Karola w Pradze
Most Karola w Pradze to niewątpliwie jeden z najpopularniejszych mostów w Europie i chyba nie ma osoby, które nie kojarzyłaby kadru przedstawiającego most i górujący nad Wełtawą zamek na Hradczanach. To co warto wiedzieć o Moście Karola i czego nie można przegapić znajdziecie poniżej.
Most Judyty w Pradze
Nim przejdziemy do Mostu Karola musimy opowiedzieć Wam o mostach, które stały w tym miejscu przed obecną budowlą. Pierwsza, drewniana przeprawa uległa zniszczeniu w 1157 roku. Miasto boleśnie odczuło brak połączenia pomiędzy obecną dzielnicą Mala Strana a Starym Miastem.
W XII wieku król czeski Władysław i biskup praski Daniel podróżowali do Włoch, gdzie podpatrzyli kamienne mosty w Italii. Zainspirowani tego typu budowlami wrócili do Pragi i podzielili się przemyśleniami z królową Judytą Turyńską, która została fundatorką mostu. Budowę zlecono włoskim mistrzom, a prace rozpoczęły się w 1169 roku i trwały 3 lata. Most nazwany imieniem królowej był węższy niż znany nam Most Karola i znajdował się bliżej powierzchni wody. Budowla przetrwała 170 lat i uległa zniszczeniu w czasie powodzi w 1342 roku. Do dziś zachowała się wieża mostowa – Wieża Judyty na brzegu Wełtawy po stronie Malej Strany, która wraz z wybudowaną później wyższą wieżą tworzą wejście na obecny Most Karola.
Most Karola w Pradze
W 1357 na polecenie Karola IV przystąpiono do wznoszenia obecnej budowli. Projekt zlecono architektowi Peterowi Parlerowi, choć kilka lat temu historycy podali to w wątpliwość, sugerując że projektantem był praski kamieniarz Oto. Wg miejskiej legendy kamień węgielny pod budowę mostu Karol IV postawił 9 lipca 1357 roku o godzinie 5.31 rano. Data i godzina nie były przypadkowe, gdyż to sekwencja liczb nieparzystych: 1-3-5-7-9-7-5-3-1 co miało dobrze wróżyć całej budowli. Budowa mostu była wymagająca i kosztowna, do tego przerwana przez powódź, dlatego została ukończona dopiero na początku XV wieku. Plotka głosiła, że do zaprawy użyto kurzych jaj, jednak analiza przeprowadzona kilka lat temu, nie potwierdziła tych doniesień.
Przez wiele stuleci nazywany był Mostem Kamiennym lub Praskim Mostem. Pod obecną nazwą znany jest dopiero od XIX wieku. Koszty budowy mostu w XIV wieku były ogromne, dlatego od dnia otwarcia, a później aż do początków XIX wieku za przejście lub przejazd mostem pobierane były opłaty.
To najstarszy most w Pradze, który do XVIII wieku był jedynym mostem łączącym oba brzegi Wełtawy. Jest długi na ponad pół kilometra i ma 9,5 metra szerokości. Wełtawa i powodzie nie oszczędzały mostu. Kilkukrotnie wzburzone wody rzeki uszkadzały poszczególne przęsła powodując ich zawalenie.
Most, poza tym że był ważną przeprawą, pełnił również funkcję handlową. Po obu stronach mostu znajdowały się sklepy i kramy handlarzy, które zostały usunięte w XIX wieku.
Z Mostu Karola, o czym nie wszyscy wiedzą, można zejść na niewielką wysepkę oddzielającą Wełtawę od Čertovki, sztucznego kanału utworzonego od strony Malej Strany. Nie ma tam co prawda nic ciekawego, ale widok na most „od dołu” wart jest zejścia na wyspę.
Ruch na Moście Karola
Pierwszy konny tramwaj wjechał na most w 1883 roku, a blisko 20 lat później zastąpił go tramwaj elektryczny. Specjalna trakcja została tak umieszczona, by nie zepsuć wyglądu mostu. Jednak po trzech latach okazało się, że tramwaje niszczą most, więc w 1908 roku zastąpiono je autobusami. Autobusy wycofano po roku, gdyż również wpływały na stan techniczny budowli. Dopiero w 1932 roku autobusy na nowoczesnych oponach wróciły na most. Aż do 1965 roku most był otwarty dla ruchu samochodów i komunikacji publicznej. Od tego czasu na most mają wstęp wyłącznie piesi.
Rzeźby na Moście Karola
To co wyróżnia most i czyni go niezwykłym to 30 rzeźb ustawionych po obu stronach budowli, na całej jego długości. Barokowe rzeźby pojawiły się tu pod koniec XVI wieku. Ukazują one postacie świętych i zachęcamy Was bardzo gorąco do tego, by przyjrzeć im się uważnie. Wiele osób przechodzi mostem nie zwracając szczególnej uwagi na posągi, a one warte są tego, by obejrzeć je wnikliwie. Potraktujcie je jak wystawę rzeźb w plenerze. Część pierwotnych rzeźb uległa zniszczeniu, a ich miejsce zajęły kolejne dzieła. Trzeba wiedzieć, że wiele obecnych posągów to kopie oryginałów, z których część znajduje się m.in w Muzeum Narodowym w Pradze. Około 1/3 posągów na moście to oryginały z okresu baroku. Rzeźby często są niszczone przez wandali i turystów, którzy chcą coś zabrać na pamiątkę. Dlatego most jest 24 godziny na dobę pod obstrzałem kamer, przechadzają się tędy często patrole policji. Wśród posągów znajdziecie rzeźby przedstawiające m.in. św. Iwo, św. Józefa, św. Annę, św. Jana Chrzciciela, św. Wojciecha czy św. Augustyna. Jednak najsławniejszym pomnikiem jest ten przedstawiający Jana Nepomucena.
Historia i rzeźba Jana Nepomucena
Jan Nepomucen, gdy przyjął święcenia kapłańskiej został kanonikiem przy katedrze na Hradczanach, a następnie w kolegiacie praskiej św. Idziego. Jan popadł w konflikt z panującym władcą – Wacławem IV, gdyż nie chciał mu zdradzić co wyznała jego żona – Zofia Bawarska podczas spowiedzi. Król podejrzewał małżonkę o zdradę i chciał wymusić na Janie złamanie tajemnicy spowiedzi. Gdy kapłan odmówił, został uwięziony i był torturowany. Następnie jak głosi legenda, oznajmił władcy, że zdradzi grzechy królowej jednej istocie w komnacie. I zrobił to, szeptając do ucha psu znajdującemu się na zamku. Swoim zachowaniem tylko wzmógł złość króla, który 20 marca 1393 r. nakazał zrzucić go z Mostu Karola do Wełtawy. Jego zwłoki pochowano w katedrze na Hradczanach. Jan Nepomucen został beatyfikowany w 1721 roku, a kanonizowany 8 lat później. Jest m.in. patronem Pragi, spowiedników, tonących i mostów. Zgodnie z tradycją ludową chronił zbiory przed powodzią, stąd do dziś można spotkać nepomuki czyli figury świętego Nepomucena przy mostach, rzekach czy polach. W Polsce również znajdziecie sporo pomników Nepomucena – m.in. na wrocławskim Ostrowie Tumskim czy na Rynku w Poznaniu.
Rzeźba Jana Nepomucena była pierwszą jaka została ustawiona na moście, obecnie jest najważniejsza i najbardziej oblegana przez turystów. Na pomniku znajduje się płaskorzeźba psa, który wg legendy przynosi szczęście, wystarczy go tylko pogłaskać. I tak robi tysiące turystów, dlatego czworonóg wyróżnia się na płaskorzeźbie.
Muzeum Mostu Karola
Blisko mostu, od strony Starego Miasta, w budynku Zakonu Rycerskiego Krzyżowców z Czerwoną Gwiazdą przy Křížovnické náměstí 3 znajduje się muzeum poświęcone budowie mostu i jego historii. Znajdziecie tu m.in. ogromny model przedstawiający budowę mostu, ryciny i obrazy przedstawiające most na przestrzeni wieków czy narzędzia używane do budowy. Jest tuż też barokowa kawiarnia, gdzie możecie spróbować deserów Mostu Karola i eliksirów Jana Nepomucena.
Na moście spotkacie artystów, karykaturzystów czy muzyków, którzy wybrani są przez Stowarzyszenie Artystów Mostu Karola i mają pozwolenie na ustawianie na nim swoich stanowisk.
Wieże przy Moście Karola
Przy wejściu na most znajdują się trzy wieże. Większa i mniejsza Wieża Mostowa od strony Malej Strany oraz jedna Wieża Mostowa od strony Starego Miasta.
Dwie wieże od strony Malej Strany połączone są bramą, pod którą przechodzi się wchodząc na most. Mniejsza wieża to wieża Judyty, o której już wspominaliśmy, pochodzi z połowy XII wieku i nie jest udostępniona dla zwiedzających. Wyższą wieżę wybudowano w 1464 roku, dawniej pełniła funkcje obronne i magazynowe, a obecnie pełni też funkcję puntu widokowego.
Naprzeciwko obu wież znajduje się pojedyncza Wieża Mostu Staromiejskiego, która jest jedną z najpiękniejszych gotyckich bram na świecie. Wybudowano ją w połowie XIV wieku. Brama prowadząca z Mostu Karola na Stare Miasto została również pomyślana jako symboliczny łuk zwycięstwa, przez który królowie czescy podążali na procesje koronacyjne.
Z wieżą związana jest dość makabryczna historia, bowiem w 1621 roku ścięto głowy przywódcom buntu szlacheckiego i powieszono je na górnej części wieży jako ostrzeżenie dla innych chętnych do buntu. Głowy wisiały na moście ponad 10 lat! Następnie zostały potajemnie zdjęte. Obecnie można zwiedzać wieżę, a po pokonaniu 138 stopni można stanąć na punkcie widokowym na galerii.
Praga z dziećmi
Wybieracie się do Pragi z dziećmi? A są fanami Minecrafta? Lubią bajkę “Sąsiedzi”? To mamy dla Was pomysł na super rodzinną przygodę, która zastąpi nudne zwiedzanie Otóż Pat i Mat, bohaterowie “Sąsiadów” zapragnęli zagrać w Minecrafta, ale jak to oni wszystko zepsuli. Postacie z Minecrafta rozbiegły się po całej Pradze i potrzebują pomocy, by je odnaleźć Zobaczcie jak zorganizować dzieciom super zabawę w Pradze – Minecraftowe zwiedzanie Pragi 🙂
Noclegi w Pradze
W Pradze i w okolicach sporo jest świetnych kempingów np. Praha Klanovice, Sokol Praha czy Ostra
Jeśli wolicie noclegi w hotelu – zerknijcie na promocję na Booking.com
Najlepsze campingi w Europie
Nasz Facebook
Nasza grupa na Facebooku
Inne atrakcje Pragi
Zamek Królewski na Wawelu
Campingi
W europie
Podróże
Po Europie
Pomysły
Na zwiedzanie
Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie
Strona główna > Podróże > Polska > Kraków > Zamek Królewski na Wawelu
Zamek Królewski na Wawelu
Jeśli myślicie o zabytkach Krakowa to niewątpliwie jeden z pierwszych, jaki przychodzi do głowy jest Zamek Królewski na Wawelu. Winien może być temu nie kto inny jak słynny, ziejący ogniem smok pilnujący jego bram. Nie ma co ukrywać – dla tego nietypowego jegomościa, ale także dla pozostałych atrakcji, warto zawitać do byłej stolicy.
Zamek Królewski na Wawelu – historyczna siedziba królów
Niegdyś dom najznamienitszych polskich monarchów i miejsce obrad sejmowych, dziś atrakcja turystyczna. Ale nie byle jaka! Muzealne zasoby Zamku na Wawelu są na tyle pokaźne, by zainteresować zarówno historycznych pasjonatów, jak i turystów, którzy zamiast na antyczności przedmiotów, wolą skupiać się na ich estetycznym aspekcie.
Zamek Królewski na Wawelu, wraz z przynależącą do niego Katedrą Wawelską i pozostałymi budynkami, znajduje się na malowniczym wzgórzu wawelskim. U jego podnóża, w roli fosy, przepływa Wisła. Cały kompleks dodatkowo otoczony jest murami, które pełniły niegdyś funkcje obronne. Oglądany z różnych punktów widokowych wygląda inaczej, ale niezmiennie zachwyca swoim majestatycznym i monumentalnym wyglądem.
Kraków stolicą Polski
Na długo przed tym, nim Warszawa stała się stolicą Polski, to Kraków był miejscem, z którego decydowano o losach całego kraju. Komnaty w Zamku Królewskim na Wawelu zamieszkiwane były wówczas przez monarchów i ich rodziny. Z kolei w jego służbowych pomieszczeniach organizowano polityczne posiedzenia i zebrania. Po utracie statusu stolicy Kraków nie został jednak zapomniany i porzucony, a stał się miejscem koronacji i pochówku kolejnych monarchów.
Hołdując historii, która zawiera się w jego murach, Zamek Królewski na Wawelu w 1978 roku został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Czym tak naprawdę jest Wawel?
Niektóre źródła donoszą, iż nazwa ta została wzięta od słów określających skałę – „wądół”, „wąwał” lub „wąwel” – stanowiącą budulec wzgórza, na którym znajduje się zamek. Inni badacze skłaniają się jednak ku wyjaśnieniu, iż słowem „wąwel” w ówczesnej gwarze określano posiadłość na mokradłach.
Katedra na Wawelu
Swoją podróż po Wawelu warto rozpocząć od odwiedzenia Katedry Wawelskiej. Zanim jednak zacznie się cieszyć oczy zabytkami zgromadzonymi w jej nawach, warto przejść się po dziedzińcu i przyjrzeć fasadzie. Znajdujące się na niej płaskorzeźby, poza funkcją estetyczną, miały bowiem działać odstraszająco na złe duchy. Pieczołowitość, z jaką są wykonane, wskazuje na fakt, iż ówcześni ludzie naprawdę w to wierzyli. Z tego samego względu na ścianach kaplicy są porozwieszane kości prehistorycznych zwierząt. Wierzono bowiem, że obronią one to miejsce przed złem.
Wewnątrz katedry panuje zupełnie inny klimat niż w komnatach – bardziej sakralny i wzniosły. Nie ma co się jednak dziwić. To właśnie tu znajdują się szczątki najznamienitszych polskich monarchów. Łącznie na Wawelu jest pochowanych 19 królów, licząc od Władysława I Łokietka do Augusta II Mocnego. Wawel stanowi miejsce pochówku również dla zasłużonych wodzów czy polskich poetów. Spoczywa tutaj chociażby Adam Mickiewicz, Juliusz Słowacki, Tadeusz Kościuszko czy Józef Piłsudski.
Same nagrobki, szczególnie te należące do monarchów, wyglądają jak małe dzieła sztuki. Poza nimi w katedralnym skarbcu zgromadzono całą masę religijnych pamiątek. Wśród nich znajduje się chociażby włócznia świętego Maurycego, która odegrała istotną rolę w historii Polski. Ponadto można tam obejrzeć płaszcz koronacyjny Stanisława Augusta, krzyż wykonany z diademów należących do księcia Bolesława Wstydliwego i jego żony, a także zabytkowe kielichy liturgiczne, monstrancje, szaty czy nawet królewskie insygnia. Zasoby te stanowią niewątpliwy skarb narodowy.
Dzwon Zygmunta na Wawelu
Obowiązkowym punktem wycieczki powinno być również odwiedzenie Dzwonu Zygmunta znajdującego się w Wieży Zygmuntowskiej. Tradycja głosi, że dopóki wisi on na swoim miejscu, Kraków będzie bezpieczny. Jak dotąd przepowiednia się sprawdza, a Dzwon urozmaica swoim biciem wszelkie ważne święta narodowe.
Zwiedzanie Zamku Królewskiego na Wawelu miejsce pełne reliktów, historii i… duchów!
Wnętrza zamku stanowią zabytek sam w sobie. Majestatyczne, ozdobione złotem i purpurą nie pozostawiają złudzeń – niegdyś te mury były zamieszkiwane przez monarchów. Spacer korytarzami, pośród bogactw i pamiątek po polskich władcach, gwarantuje zapierającą dech w piersiach podróż do przeszłości.
Jednym z najistotniejszych pomieszczeń w zamku są Reprezentacyjne Komnaty Królewskie. Poza renesansowymi włoskimi mebli można tam znaleźć drogocenną kolekcję arrasów króla Zygmunta Augusta, a także portrety rządzących na Wawelu królów. To właśnie stąd podejmowano najważniejsze państwowe decyzje, organizowano spotkania sejmowe i narady. A kiedy sytuacja na dworze i w kraju była ustabilizowana, w tych samych komnatach organizowano bale, wystawne uczty, spotkania kulturalne czy nawet królewskie wesela.
Następnym punktem na mapie są Prywatne Apartamenty Królewskie, w których niegdyś zamieszkiwali goście królewscy. Dziś są one miejscem, w który prezentowane są eksponaty z czasów saskiej dynastii Wettinów. W skład tej kolekcji wchodzą unikalne wazy, porcelanowe naczynia i srebra stołowe. Znaleziska te kuszą grą kolorów, rozmiarów i wykończeni, niezmiennie przyciągając uwagę zwiedzających w każdym wieku.
Skarby na Wawelu
W Skarbcu Koronnym i Zbrojowni znajduje się jeden z najcenniejszych mieczy w historii Polski – koronacyjny Szczerbiec. Za czasów panowania królów w miejscu tym były przechowywane również królewskie insygnia. Teraz miejsce to może zafascynować przede wszystkim sympatyków uzbrojenia, gdyż prezentowane są tam różne rodzaje broni białej i palnej, a także zbroje rycerskie i paradne rzędy końskie z różnych okresów historycznych.
Jedno ze skrzydeł zamku poświęcone jest także pamiątkom Sztuki Wschodu. W tamtejszych komnatach zgromadzone są kobierce, chorągwie, tureckie elementy wystroju, chińska i japońska ceramika a także trofea wojenne. Z kolei w Wawelu Zaginionym prowadzona jest wystawa ukazująca, jak prezentowałby się Wawel, gdyby nie ucierpiał podczas wojen i rozbiorów.
Wawelskie duchy i legendy
Każda z tych komnat ma swój własny, niepowtarzalny klimat. Staromodne meble, kosztowne obrazy i arrasy pozwalają odczuć ducha historii – ale nie tylko. Miejsce to tętni opowiastkami i legendami różnej maści. Niektóre z nich sprawiają wręcz, że włos jeży się na karku.
Jedna z takich historii związana jest z ozdobną głową kobiety, którą aktualnie zdobi strop w sali sejmowej. Raz, gdy król Zygmunt August zmagał się z rozwiązaniem trudnej kwestii, rzeźba kobiety przemówiła do niego po łacinie, prosząc o podjęcie sprawiedliwego wyroku. Król dostosował się do wskazówki, jednak po tym usta rzeźby przepasano wstążką, aby już nigdy więcej nie wpływała na decyzje króla.
Inna z legend głosi, iż królowa Barbara Radziwiłłówna, która nieszczęśliwie zginęła w kilka miesięcy po ślubie, została przyzwana z zaświatów przez męża. Mówi się, że zdruzgotany odejściem żony Zygmunt August w pracowni alchemicznej stworzył eliksir, dzięki któremu ściągnął jej zjawę do pałacu. Ponoć duch królowej po dziś dzień snuje się po tamtejszych komnatach…
Zamek Królewski na Wawelu – cennik i godziny otwarcia 2020
Każde ze skrzydeł zamku jest osobno biletowane. Jedynie wstęp na dziedziniec zewnętrzny jest bezpłatny. Na nim dostępna jest toaleta czy restauracje stylizowane na staromodne karczmy.
Cennik biletów jest dość skomplikowany, a cena zależy od skrzydła zamku:
Reprezentacyjne Komnaty Królewskie: normalny 25 zł, ulgowy 15 zł
Prywatne Apartamenty Królewskie: normalny 30 zł, ulgowy 20 zł (w cenie biletu przewodnik w języku polskim lub angielskim)
Skarbiec Koronny i Zbrojownia: normalny 25 zł, ulgowy 15 zł
Sztuka Wschodu: normalny 10 zł, ulgowy 7 zł
Wawel Zaginiony: normalny 15 zł, ulgowy 10 zł
Wawel Odzyskany: normalny 10 zł, ulgowy 5 zł
Godziny zwiedzania obiektów wewnętrznych różnią się w zależności od dnia. W poniedziałki zamek jest otwarty od9.30-13.00, ostatnie wejście o 12.00. Dodatkowo tego dnia wstęp jest bezpłatny – należy jednak pamiętać o tym, że wejściówki wydawane są jedynie od 9.00 do 11.45. Od wtorku do niedzieli obiekt jest otwarty od 9.30 do17.00, a ostatnie wejście następuje o godzinie 16.00. Kasy biletowe są czynne od 9.00-15.45 (soboty, niedziele i święta od 9.30).
Dodatkowo dla zwiedzających dostępne są Ogrody Królewskie. W poniedziałek od 9.30 do 16.00, a w pozostałe dni od 9.30 do 17.00. Ostatnie wejście następuje pół godziny przed zamknięciem. Wejście jest biletowane: normalny bilet kosztuje 5 złotych, ulgowy 2 złote.
Smocza Jama jest otwarta o takich samych porach jak Ogród. Ostatnie wejście następuje na 15 minut przed zamknięciem obiektu, a bilety nie podlegają uldze. Wejście od osoby wynosi 7 złotych.
Za 5 złotych od osoby dostępna jest również wejściówka na Basztę Sandomierską. Godziny otwarcia uzależnione są od pory roku. Od kwietnia do czerwca Baszta otwarta jest od 10 do 18, od lipca do sierpnia od 10 do 19 z kolei od września do października – od 10 do 17. Ostatnie wejściówki sprzedawane są na 15 minut przed zamknięciem.
Planując wycieczkę po Wawelu warto mieć na uwadze to, iż wystawy wewnątrz zamku są całoroczne, ale te na zewnątrz – Smocza Jama, Baszta Sandomierska czy Ogrody Królewskie – sezonowe. Są czynne codziennie, ale jedynie w okresie od kwietnia do października. Zimą, ze względu na pogodę, nie ma do nich wstępu.
Wawelskie tajemnice dla każdego
Wawel jest miejscem niezwykłym. To nie tylko historyczna kolebka Polski, ale również kraina legend i opowiastek. Mnogość atrakcji, wystaw, wydarzeń kulturalnych czy wykładów przyciąga rzesze małych jak i dużych turystów po dziś dzień. Każdy bowiem jest w stanie znaleźć tu coś dla siebie. Można chociażby pomiędzy eksponatami spróbować odnaleźć ducha Barbary Radziwiłłówny, odwiedzić smoka w jego Jamie, by na własne oczy przekonać się, jak strasznie wygląda, gdy zaczyna ziać ogniem… A także wybrać się na spacer po królewskich ogrodach i poczuć niczym monarcha, który szuka ukojenia pośród roślinności. Bez względu na to, jak potoczy się Wasza podróż po siedzibie dawnych polskich monarchów, z całą pewnością będzie to niezapomniana przygoda.
Kraków z dziećmi
Wybieracie się na rodzinną wycieczkę do Krakowa? Obawiacie się, że znudzone dzieci, przytłoczone ilością zabytków i historii będą marudzić? To koniecznie zerknijcie na nasz pomysł zwiedzania Krakowa! Przybyliśmy bowiem do miasta, by pomóc Smokowi Wawelskiemu przegonić Czorta z miasta Diabeł, zwany Czortem, bohater wielu krakowskich legend postanowił zostać symbolem miasta. Istnieje tylko jeden sposób, by Czort powrócił do piekielnych czeluści. Jest to Tajemnicze Zaklęcie, które zna Drużyna Smoka – najznamienitsze postacie z historii miasta. Zadaniem dzieci i rodziców jest odnaleźć wskazówki, rozszyfrować hasła i stworzyć Tajemnicze Zaklęcie!
zarezerwuj nocleg w krakowie przez naszą stronę na booking.com, a dostaniesz od nas Niezbędnik Poszukiwacza Przygód!
- Zarezerwuj nocleg na Booking.com korzystając z naszej strony.
- Wyślij nam na adres kontakt@globtroterek.com numer Twojej rezerwacji.
- Otrzymasz dostęp do Banku Niezbędników, w którym znajdziesz Niezbędnik Poszukiwacza Przygód „Drużyna Smoka” – przewodnik dla całej rodziny w formie gry miejskiej w czasie której poznacie zabytki miasta i ciekawostki o Krakowie! Link wyślemy na kilka dni przed Twoim wyjazdem.
Najlepsze campingi w Europie
Nasz Facebook
Nasza grupa na Facebooku
Inne atrakcje Krakowa
Pałac w Wilanowie
Campingi
W europie
Podróże
Po Europie
Pomysły
Na zwiedzanie
Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie
Strona główna > Podróże > Polska > Warszawa > Pałac w Wilanowie
Pałac w Wilanowie
Pałac w Wilanowie przeniesie Was w czasie Dzięki dostępnym tu środkom, można powspominać zamierzchłe dzieje, odkryć nieznane dotychczas fakty, a także na własne oczy zobaczyć, jak żył sam król Jan III Sobieski i jego żona Marysieńka, których siła miłości zachwyca po dziś dzień. Spacer wśród zgromadzonych w Wilanowie pamiątek z pewnością zagwarantuje fascynującą podróż w czasie nawet największym przeciwnikom zgłębiania historycznych faktów.
Historia pałacu w Wilanowie
Śladem historii… i mamutów
Pałac dla pary królewskiej, który pierwotnie wyglądał znacznie mniej okazale, wybudował w XVII wieku architekt Augustyn Locci. Skromne Villa Nova (czyli ‘nowa willa’; nazwa ta najprawdopodobniej dała początek tej, którą znamy współcześnie, czyli Wilanów) na przestrzeni wieków, i za sprawą kolejnych właścicieli, przeszło jednak szereg zmian. Rozbudowie uległ nie tylko pałac, ale również okoliczne zabudowania czy ogród, który po dziś dzień zdaje się być największą chlubą posiadłości.
Wśród nazwisk polskiej szlachty zamieszkującej mury pałacu w Wilanowie możemy wymienić rodziny Sieniawskich, Czartoryskich, Lubomirskich, Branickich czy Potockich. To właśnie z inicjatywy tych ostatnich część pałacu przekształcono w jedno z pierwszych publicznych muzeów w Polsce. Od 1805 roku kolekcja znajdujących się tam dzieł rosła. Dzięki temu w 1994 roku zespół pałacowy w Wilanowie został uznany za pomnik historii i po dziś dzień gromadzi w swoich komnatach rzesze polskich oraz zagranicznych turystów.
Kościół św. Anny w Wilanowie
Zanim jednak przekroczy się próg pałacu i przepadnie wśród znajdujących się tam bogactw, warto zwrócić uwagę na Kościół Świętej Anny. Fasada świątyni olśniewa, podobnie jak zgromadzone wokół pomniki najznamienitszych polskich hetmanów. Warto jednak zajrzeć też do środka i zachwycić się architekturą. Tamtejszy wystrój jest zaledwie kroplą w morzu przepychu. Pałacowe komnaty zdecydowanie wiodą w tej dziedzinie prym.
Jest jednak jeden drobny, lecz znaczący akcent, którego nie uświadczy się wewnątrz pałacu. Jest nim kość mamuta podwieszona do stropu. Z daleka wygląda nieco jak wymyślny kinkiet, jednak kiedy podejdzie się bliżej, odkrywa się wyjaśnienie dla całej tej sytuacji. To nietypowe znalezisko odkryto podczas wykopywania fundamentów pod kościołem. Na pamiątkę tego wydarzenia kość stała się elementem wystroju.
Wnętrze pałacu w Wilanowie
Apartamenty królewskie, z racji czasu powstania, charakteryzują się wyraźnym wpływem stylu barokowego. Wiąże się on ściśle z dziwnością i przepychem – czyli, delikatnie rzecz ujmując, z lekkim bałaganem. Wnętrza jednak, mimo wyraźnego natłoku elementów wystroju, nie odstraszają, a właśnie przyciągają kuriozalnymi połączeniami barw, faktur i kształtów. Kunsztownie zdobione meble, ręcznie malowane kominki, chińska porcelana czy grube, ciężkie zasłony wykonane z drogich materiałów oferują namiastkę królewskiego luksusu w zamian za chwilę kontemplacji.
Apartamenty królewskie umieszczone są w centralnej części pałacu. Dominuje w nich złoto i purpura – czyli barwy kojarzące się bezpośrednio z władzą. Na szczególną uwagę zasługują widoczne pod sufitami płaskorzeźby i malowidła plafonowe, będące najprawdopodobniej jednym z najcenniejszych dobytków barokowych w Polsce. Dzięki nim wnętrza tętnią życiem, historią i mistycyzmem, który sprawia, że przemierzanie kolejnych pałacowych korytarzy nabiera innego znaczenia. Ma się wręcz wrażenie, że odbywa się nieplanowaną podróż w czasie.
Co ciekawe, do sypialni króla przylega antykamera – rodzaj korytarza, w którym goście czekali na audiencję. W czasach baroku zwyczajem było bowiem przyjmowanie petentów w sypialni. Podczas audiencji król leżał na łóżku, podczas gdy odwiedzający musieli stać. Na posłaniu obok króla mogli zasiąść jedynie członkowie rodziny bądź znamienici goście, poproszeni o to przez samego władcę.
Wspomniane wcześniej malowidła plafonowe koncentrują się w czterech pomieszczeniach królewskich apartamentów. Podziwiane oddzielnie zniewalają, ale na szczególną uwagę zasługuje fakt, iż stanowią one część jednego cyklu, którego motywem przewodnim są cztery pory roku. Na suficie w sieni królowej przedstawiona jest jesień, zaś w sypialni – wiosna. Z kolei w pokojach króla sufit zdobi malowidło prezentujące zimę i lato. Autorem tych fascynujących malowideł był polski artysta Jerzy Eleuter Szymonowicz-Siemiginowski.
Ważnym pomieszczeniem jest również Wielka Sień. Za czasów panowania króla Jana III pełniła ona rolę jadalni, w której zwykli gromadzić się biesiadnicy. Elementem centralnym była rzeźba konna samego króla, powstała na cześć zwycięskiej bitwy pod Wiedniem. Choć aktualnie wystrój nieco odbiega od tego sprzed lat, rzeźba zachowała się w stanie nienaruszonym. Ze względów logistycznych została jednak przeniesiona. Aktualnie zwiedzający mogą oglądać ją tuż przy wejściu do muzeum.
Ponadto na użytek zwiedzających udostępnione są inne pomieszczenia – Sala Biała, Biblioteka Króla, Salon Malinowy czy Sień Dolna. Każdy z tych pokoi ma coś innego do zaoferowania. Dla przykładu Sala Biała jest miejscem, w którym zgromadzone są portrety doczesnych właścicieli posiadłości. W zbiorach znajduje się chociażby malowidło przedstawiające samego Stanisława Kostkę Potockiego na koniu, będące jedną z cenniejszych dostępnych pozycji. Do plejady prezentowanych na płótnie osobistości zalicza się również sam król Jan III Sobieski i jego synowie.
Ogród w Wilanowie
Po zwiedzeniu królewskich wnętrz warto wybrać się na spacer po wilanowskim ogrodzie. Wizyta na łonie natury pozwoli odetchnąć od przepychu panującego wewnątrz pomieszczeń.
Na każdym kroku widoczna jest pieczołowitość ogrodników i zamysł dekoratorski zamieszkujących te tereny właścicieli. Park został podzielony na kilka mniejszych segmentów, takich jak Gaj Akademosa, park angielski ze starą pompownią, czy park z rzeźbą Trytona. Dzięki panującej w nim różnorodności, na trasie mijamy liczne rzeźby, jak chociażby te przestawiające Franciszka Karpińskiego i Jana Kochanowskiego, ogrody różane i zielne, szklaną oranżerię, staw a także, ku uciesze szczególnie najmłodszych, powojenną fontannę.
Od połowy października do połowy lutego organizowany jest również Królewski Ogród Światła, który sprawia, że znane tereny zielone, które nieco tracą na swej wartości wraz ze spadkiem temperatur, rozbłyskują kaskadą barw. Liczne instalacje świetlne składane są w najróżniejsze konstelacje ogrodowe, które wprawiają oglądającego w królewski, a zarazem magiczny nastrój. Znana fasada pałacu nabiera zupełnie innego wyrazu, kiedy oświetlają ją dziesiątki tysięcy małych słońc.
Pałac w Wilanowie – godziny otwarcia i cennik
Pałac jest otwarty dla zwiedzających w weekendy od godziny 10 do 16, przy czym ostatnie wejście następuje o godzinie 15. Dodatkowo królewskie wnętrza można odwiedzić również w czwartek w godzinach 10 – 14.
Inaczej sprawa wygląda z parkiem, który jest dostępny dla zwiedzających od poniedziałku do piątku w godzinach 9.30 – 18.00 oraz w weekendy od 9.30 do 21.
Zarówno wstęp do pałacu jak i do parku jest biletowany. Bilety można zakupić w kasach przed wejściem lub na stronie internetowej Pałacu w Wilanowie. Bilet wstępu do pałacu upoważnia do zwiedzania parku, jednak nie działa to w drugą stronę. Jeśli po zwiedzeniu samego parku zapragnie się zwiedzić również pałac, należy nabyć stosowny bilet.
Ceny biletów różnią się w zależności od ulgi. Bilet normalny kosztuje 25 złotych zaś ulgowy – 20. Jest to cena biletu umożliwiającego zwiedzenie pałacu, a także przylegającego do niego ogrodu. Bilet zezwalający jedynie na zwiedzenie parku kosztuje 7 złotych (normalny) bądź 4 złote (ulgowy). W czwartki wejściówki uprawniające do zwiedzania parku są darmowe.
Muzeum w Wilanowie
Łzy Jana III Sobieskiego i wróżby królowej Marysieńki
Mnogość zachowanych w idealnym stanie elementów wystroju pałac zawdzięcza przede wszystkim Stanisławowi Kostce Potockiemu. To dzięki temu, iż z niebywałą pieczołowitością odnajdywał porozrzucane po całej Europie przedmioty należące niegdyś do majątku wilanowskiego, część pomieszczeń mogła zostać odrestaurowana zgodnie z panującymi w danej epoce zasadami, a następnie przekształcona w maleńkie, tematyczne galerie. Kolorowe, ręcznie tkane gobeliny, kosztowne wazy, prace malarskie znamienitych artystów – to wszystko jest udostępnione do wglądu spragnionych sztuki zwiedzających w muzeum wilanowskim.
W Wilanowie nie brak atrakcji o każdej porze roku. Turyści mogą zgłębiać historyczne niewiadome biorąc udział w organizowanych wykładach, warsztatach czy po prostu słuchając opowieści edukatorów muzealnych i pracujących tam rekonstruktorów. Znajdzie się również coś dla wielbicieli dawnej muzyki czy teatru. Na terenie pałacu organizowane są bowiem koncerty i spektakle. Sprawia to, że zarówno w dzień jak i w nocy każdy znajdzie dla siebie coś dobrego. Pozostaje jedynie zapoznać się z aktualną ofertą i wybrać to, co najbardziej do nas przemawia.
A ci, którzy po wizycie w Pałacu w Wilanowie nadal czują niedosyt, mogą skorzystać z Pasażu Wiedzy dostępnego na głównej stronie internetowej obiektu. Zebrane tam artykuły wyjaśnią nieścisłości, uzupełnią luki, a także uraczą faktami z życia codziennego mieszkańców Wilanowa. Jeden z nich opowiada o uwielbieniu królowej Marysieńki do astrologii i jej próbach przewidzenia dalszych losów Polski przy użyciu sztuki kabalistycznej. Inny zaś głosi, że Jan III Sobieski, nieustraszony przywódca z bitwy pod Chocimiem, nie wstydził się swoich łez i rzewnie przelewał je podczas różnego rodzaju zgromadzeń. Znajdzie się więc coś zarówno dla historycznych fanatyków jak i osób, którym ten przedmiot nigdy nie leżał, ale są ciekawi tego, jak kiedyś żyli ludzie. Zapoznanie się z przedstawionymi tam faktami będzie stanowiło idealne zwieńczenie sentymentalnej wycieczki do przeszłości.
A gdy nabierzecie ochoty na odwiedziny w kolejnym zamku, to kilkanaście minut jazdy autem dzieli Was od Zamku Królewskiego w Warszawie, którego bogato zdobione wnętrza i smutna historia warte są Waszej wizyty.
zarezerwuj nocleg w warszawie przez naszą stronę na booking.com, a dostaniesz od nas Niezbędnik Poszukiwacza Przygód!
- Zarezerwuj nocleg na Booking.com korzystając z naszej strony.
- Wyślij nam na adres kontakt@globtroterek.com numer Twojej rezerwacji.
- Otrzymasz dostęp do Banku Niezbędników, w którym znajdziesz Niezbędnik Poszukiwacza Przygód „Gdzie jest Syrenka?” – przewodnik dla całej rodziny w formie gry miejskiej w czasie której poznacie zabytki miasta i ciekawostki o Warszawie! Link wyślemy na kilka dni przed Twoim wyjazdem.
Najlepsze campingi w Europie
Nasz Facebook
Nasza grupa na Facebooku
Inne atrakcje Warszawy
Jezioro Iseo
Campingi
W europie
Podróże
Po Europie
Pomysły
Na zwiedzanie
Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie
Strona główna > Podróże > Włochy > Jezioro Iseo
Jezioro Iseo we Włoszech
Malownicze włoskie jezioro Iseo położone jest w centralnej części Alp, na zachodzie regionu Lombardia i na skraju doliny Val Camonica. Otoczone górami, klifami, winnicami i zamkami średniowiecznymi, jest niezwykle urokliwe, ale mimo swoich walorów, wciąż mało znane wśród turystów zagranicznych, od zawsze pozostaje w cieniu popularnych jezior włoskich : Como i Garda.
Jezioro Iseo – co warto zobaczyć?
Dookoła jeziora Iseo są takie widoki, że gdzie nie spojrzycie tam jest pięknie Dlatego to raj dla fanów uroczych krajobrazów i fotografów. Przy dobrej widoczności warto wspiąć się na którąś z gór w pobliżu jeziora, gdyż z wysokości roztacza się przepiękny widok na taflę Iseo i okoliczne tereny.
Miasteczka wokół Iseo
Jedną z popularniejszych miejscowości jest miasteczko Iseo leżące na południowym brzegu jeziora. Jest tu wiele barów, pizzerii i klubów. Znajdziecie też urokliwą promenadę biegnącą wzdłuż brzegu jeziora. Możecie zwiedzić tam zabytkowe kościoły i średniowieczne zamki, których historia sięga XII wieku. Warto zajrzeć do romańskiej świątyni Pieve S. Andrea, kościoła Santa Maria del Mercato i Santa Maria della Neve. Stary rynek Iseo jest przepiękny – brukowane ulice, stare kamieniczki, jak również wiele kawiarni i restauracji. I choć to najbardziej gwarne miejsce nad Iseo, to i tak jest tu bardzo spokojnie. Nie jest to tak oblegane miejsce jak chociażby Sirmione czy Riva nad Gardą czy Como nad Como.
Północny brzeg jeziora należy do malowniczego, małego miasteczka Lovere. Jest to miejsce gdzie średniowiecze styka się z renesansem – są tu dwie części miasteczka pochodzące z różnych epok. Warty zobaczenia jest kościół Santa Maria di Valvendra z 1473 roku, gdzie można podziwiać dzieła malarzy takich jak Gian Paolo Cavagna, Domenico Carpinoni, Piero Marone i Floriano Ferramola. Wnętrze kościoła jest niezwykle imponujące, z dużą ilością fresków. Są tam też przepiękne organy.
Będąc w Lovere nie można nie odwiedzić też galerii sztuki Accademia di Belle Arti Tadini mieszczącej się w neoklasycystycznym Palazzo Tadini. Zupełnie słusznie Lovere w 2003 roku trafiło na listę „ I borghi più belli d’Italia” , czyli spis najpiękniejszych miasteczek włoskich.
Inne miasteczko to ciche i spokojne Sarnico. Ze względu na promenadę, plażę i łagodne zejście do wody, ciszę i spokój Sarnico polecamy rodzicom z małymi dziećmi.
Niedaleko Sarnico, w głębi lądu, leży niewielka miejscowość Trescore Balneario znana z centrum SPA. Ośrodek ten pochodzi z XVIII wieku. Podobno sam Giuseppe Garibaldi przyjeżdżał tu na kuracje zdrowotne. Znajduje się tu wielki basen z wodą o wysokiej zawartości siarczanów i cennych minerałów. Wnętrze ośrodka jest urokliwe, o historycznym klimacie. Pobyt w ośrodku kuracyjnym jest polecany przede wszystkim osobom z chorobami dróg oddechowych, stawów oraz skórnymi.
Turystom ceniącym spokój i ciszę można polecić małe miasteczka, takie jak Fonteno. Tutaj można poczuć klimat prawdziwych Włoch – jest spokojnie, życie toczy się z reguły w kawiarenkach, a turystów jest garstka.
Wyspy na jeziorze Iseo
Na jeziorze leżą trzy wyspy. Monumentalna Monte Isola – największa w Europie wyspa położona na jeziorze oraz dwie mniejsze: Loreto i Isola di San Paolo. Monte Isola, której nazwa oznacza wyspa – góra, istotnie jest górskim masywem otoczonym wodą ze wszystkich stron. Jej powierzchnia liczy 12, 8 km2. Na wyspie Monte Isola położona jest mała, urokliwa miejscowość o tej samej nazwie. W miasteczku tym czuć klimat rybacki, jest to spokojne miejsce, w którym czas jakby płynął wolniej. Po Monte Isoli nie wolno poruszać się samochodem prywatnym, wyspę można zwiedzać wyłącznie na rowerze, pieszo lub autobusem.
Na północ od Monte Isoli leży wysepka Loreto. Wyspa jest własnością prywatną. Około 1400 roku wybudowano tu klasztor sióstr Klarysek, a dziś pozostała budowla w stylu neogotyckim otoczona parkiem w pobliżu niewielkiej przystani.
Wyspa św. Pawła znajduje się na południe od Monte Isola i podobnie jak Loreto jest własnością prywatną. Dawniej żyli tu rybacy, szlachcice i zakonnicy. Według przekazów stał tu ogromny klasztor, lecz w 1700 roku, gdy wyspa została sprywatyzowana, zrównano go z ziemią. Zaś nowi właściciele, rodzina Basilio wybudowała tu wielką willę.
Rejs po Iseo
Najlepszym sposobem na wycieczkę po Iseo jest rejs promem i podziwianie okolicy z poziomu wody. Iseo, podobnie jak Garda czy Como ma siatkę połączeń promowych pomiędzy miastami. Rozkłady znajdują się na stronie przewoźnika Navigazione Lago Iseo TUTAJ.
My wybraliśmy się w rejs pewnego lipcowego dnia i to co nas zaskoczyło to brak innych pasażerów Przez większą część rejsu mieliśmy prom tylko dla siebie, co jest nie do pomyślenia na innych jeziorach północnych Włoch.
Plaże nad Iseo
Wybrzeże jeziora Iseo jest dość zróżnicowane. Możecie znaleźć wiele malutkich zatoczek z łagodnym zejściem, ale są też miejsca, gdzie zaraz przy brzegu dno szybko opada, dlatego zawsze upewnijcie się jak wygląda wybrane przez Was wejście do wody.
Wspaniałym do odpoczynku miejscem jest zatoka zwana Il Bogn, leżąca przy miejscowości Riva di Solto. Są tam magiczne widoki na klify. Od jeziora do Riva di Solto można dostać się przez tunel w skale, a potem wzdłuż wybrzeża i skalistych plaż. W jednej z grot skalnych znajduje się bar z grillem, gdzie można spróbować pieczonych ryb, które są podstawą kuchni regionu.
Możecie się też zdziwić, bo plaże są zwykle niewielkie i bardziej przypominają kawałki terenu porośnięte trawą niż plaże znane z Gardy, Como czy Maggiore.
Aktywny wypoczynek nad jeziorem Iseo
Najlepszą porą na podróż nad jezioro Iseo jest sezon letni, kiedy w pełni można korzystać z uroków spędzenia wakacji nad wodą. Ale biorąc pod uwagę klimat śródziemnomorski, pięknie i ciepło jest tu też wiosną i wczesną jesienią. Nad brzegiem jeziora można miło spędzać urlop opalając się w promieniach włoskiego słońca, ale nie brakuje też zajęć dla turystów, którzy wolą spędzać czas aktywnie.
Trasy rowerowe nad Iseo
Iseo nie bez powodu jest nazywane rajem dla rowerzystów. Znajdziemy tu wiele tras rowerowych przebiegających wzdłuż brzegu, przez skalne tunele, po górach, gdzie codziennie spotyka się mnóstwo kolarzy. A co ważne na lokalnych drogach ruch samochodowy jest niewielki. Są tu trasy o zróżnicowanej długości i trudności, od pięciokilometrowych, doskonale nadające się na wycieczkę rowerową z dziećmi, do liczących po kilkadziesiąt kilometrów, zdecydowanie dla bardziej zaawansowanych kolarzy. Jeśli ktoś nie może zabrać ze sobą roweru, wokół jeziora czy na kempingach działają wypożyczalnie. Jedną z najbardziej malowniczych jest 50-cio kilometrowa trasa z miejscowości Brescia do jeziora Iseo, specjalnie dostosowana dla rowerzystów. Wprawionym kolarzom można polecić trasę z miejscowości Marone do Cislano. Jest krótka, ale o dużym nachyleniu. Dojeżdża się nią do parkingu przy kościele św. Jerzego, a potem można kontynuować wyprawę pieszo, by dojść do rezerwatu przyrody Piramidi di Zone. Znajdują się tam ciekawe twory natury – wysokie, szpiczaste iglice skalne, na czubkach których leżą wielkie głazy.
Szlaki piesze nad Iseo
Wokół jeziora znajdziecie sporo biegaczy, piechurów i osób uprawiających nordic walking. Począwszy od promenad przy wodzie, a skończywszy na szlakach górskich możliwości jest wiele. O mapki szlaków najlepiej zapytać w recepcji kempingu czy Punktach Informacji Turystycznej. Pamiętajcie tylko o dużym zapasie wody i wygodnych butach, bo wędrówka we włoskim słońcu nie należy do najłatwiejszych. Warto też wiedzieć, że po stronie północnej piętrzy się najwyższy w okolicy szczyt Monte Colombina i ma 1459 m n.p.m.
Raj dla amatorów sportów wodnych
Ze względu na występujące wiatry, jezioro nadaje się do uprawiania windsurfingu. Iseo jest też rajem dla miłośników nurkowania, a także słynie z wielu gatunków ryb, więc i wędkarze znajdą coś dla siebie. Wasze dzieci będą zachwycone wycieczką na rowerach wodnych, z których można zjeżdżać wprost do jeziora.
Co zjeść nad Iseo?
W okolicach jeziora Iseo króluje kuchnia tradycyjna regionu Brescii i Bergamo. Wywodzi się z przeszłości, gdy te tereny były raczej ubogie, więc kuchnia jest cudownie prosta i czerpie z dobrodziejstw płodów rolnych i ryb. Wyspa słynie z produkcji wyśmienitej oliwy extravergine i pysznej szynki „Salame di Monte Isola”. Inną znaną tu kulinarną tradycją są konserwowane sardynki. Po oczyszczeniu zostawia się je na jedną dobę w soli, potem zostają zawieszone na kilka dni pod drewnianym sufitem do wyschnięcia. Potem ryba jest myta i konserwowana w oleju.
Kuchnia opiera się na rybach, makaronach i serach. Do specjalności regionu należą: pieczony lin z polentą, casoncelli czyli lombardzka odmiana makaronowego ravioli. Farsz casencelli stanowi mielone mięso wieprzowo – wołowe, do którego się dodaje ser gran padano, szpinak, jajko, posiekaną kiełbasę lub salami, pietruszkę. Choć i tak Michał najbardziej wspomina z przysmaków nad Iseo pizzę z frytkami 😀
Mówiąc o kuchni okolic Brescii, Bergamo i jeziora Iseo trzeba wspomnieć doskonałe wina – białe i czerwone. Między innymi: Pinot bianco, Pinot grigio, Chardonnay, Manzoni bianco, Merlot, Cabernet Sauvignon, Barbera, Schiava lombarda i wielu innych. Wina mają różną zawartość alkoholu, od około 11 do 17 %.
Jeśli lubicie festiwale kulinarne, to nad Iseo odbywają się m.in. kwietniowy festiwal szynki, w czerwcu Sagra Del Pesce Fritto (festiwal smażonych ryb), w lipcu Sagra Della Sardina (festiwal sardynek) czy festiwal dyni we wrześniu.
Czy warto przyjechać nad Iseo?
O jeziorze Iseo było głośno gdy w 2016 roku pewien artysta z Bułgarii, stworzył instalację zwaną The Floating Piers. Były to pływające pomosty łączące Isola di San Paolo z lądem. W tym czasie nad Iseo zaczęły ściągać tłumy turystów ciekawych nowej atrakcji. Jednak po dwóch tygodniach rozebrano to dzieło, a nad jezioro powróciło dawne, spokojne życie. Dla nas Iseo to cudowne miejsce, idealne na złapanie oddechu i wypoczynek w ciszy z pięknymi widokami wokół. To taka włoska perełka jeszcze nie odkryta przez turystów w takim stopniu jak Como, Maggiore czy Garda, więc warto tu przyjechać nim tłumy tu dotrą.
Noclegi nad Iseo
My spędzaliśmy czas nad Iseo na campingu Sassabanek, ale jeśli wolicie wakacje w hotelu to zerknijcie na oferty promocyjne na Booking.com 🙂
Najlepsze campingi w Europie
Nasz Facebook
Nasza grupa na Facebooku
Inne atrakcje północnych Włoch
Lourdes. Czy warto się tu wybrać?
Campingi
W europie
Podróże
Po Europie
Pomysły
Na zwiedzanie
Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie
Strona główna > Podróże > Francja > Lourdes
Lourdes. Czy warto się tu wybrać?
Lourdes to miasto, które leży w południowo-zachodniej Francji, u podnóża Pirenejów. Słynie z tego, że jest jednym z największych na świecie ośrodków kultu maryjnego. Do Lourdes przybywają miliony pielgrzymów rocznie. To miasto ma dla Francuzów tak samo wielkie znaczenie jak dla Polaków Częstochowa. Czy warto się tu wybrać?
Objawienia w Lourdes we Francji
W 1858 roku, wg nauki kościoła rzymskokatolickiego, w Lourdes doszło do objawień Matki Boskiej. 14 letniej wówczas Bernadecie, w przeciągu kilku miesięcy objawiała się Maryja. Nastolatkę wielokrotnie przesłuchiwała władza świecka, chcąc zarzucić jej kłamstwo lub chorobę psychiczną oraz przedstawiciele kościoła, którzy uznali prawdziwość objawień. Podczas tych objawień Bernadeta odkryła źródło wody, która uznawana jest za cudowną. Kościół odnotował 7000 i uznał blisko 70 przypadków cudownych uzdrowień spowodowanych przez wypicie lub kąpiel w cudownej wodzie. Miejscem objawień Maryi była skalna grota Massabielle.
Sanktuarium w Lourdes
Już kilka lat po objawieniach rozpoczęto budowę pierwszego z kościołów, które dziś wchodzą w skład całego Sanktuarium. Obecnie na tym terenie jest kilka kościołów i bazylik. Jedną z nich jest podziemna Bazylika św. Piusa X. To kościół w kształcie odwróconej łodzi, całkowicie umieszczony pod ziemią. Do tego jest to największy kościół w Sanktuarium. Przed Bazyliką Różańcową znajduje się ogromny Plac Różańcowy mogący pomieścić 40 tysięcy wiernych.
Najważniejszym miejscem w Sanktuarium jest oczywiście grota Massabielle, gdzie umieszczona jest figura Matki Boskiej z Lourdes. W gorcie znajduje się surowy ołtarz oraz stojak na świece, które palą się tutaj non stop. Pielgrzymi przechodzą wzdłuż groty, dotykając ściany pod figurą Maryi, która przez lata wygładziła się od dotyku dłoni wiernych.
Źródło cudownej wody w Lourdes
Źródło odkryte przez Bernadettę istnieje nadal, a woda z jego źródła nadal jest elementem kultu i wierzeń w jej nadprzyrodzone moce. Dlatego wielu pielgrzymów wraca z Lourdes z baniakami wypełnionymi źródlaną wodą. Woda została oczywiście przebadana przez naukowców, którzy nie wykryli w niej żadnych niestandardowych składników. Dla wygody wiernych wbudowano specjalne krany i wanny (!) w których można zażyć kąpieli w cudownej wodzie.
Pielgrzymkowy biznes w Lourdes
To co nam się podobało najbardziej w Lourdes to żyłka biznesowa tutejszych handlowców. W mieście bowiem na każdym kroku są sklepiki, sklepy i ogromne supermarkety z dewocjonaliami. Największym hitem są butelki na cudowną wodę o pojemności od 0,2 do 5 litrów. Do tego przeróżne wizerunki Maryi z Lourdes, czasem wręcz z twarzy podobnej zupełnie do nikogo. Chińskie, kiczowate, paskudne pamiątki, począwszy od obrazków, magnesów, przez kubki, ręczniki, aż po zapalniczki czy kieliszki. Wszystko oczywiście z wizerunkiem Matki Bożej. Nie wiadomo czy się śmiać, czy płakać Więc jeśli zastanawiacie się nad wizytą w Lourdes, a nie do końca przekonuje Was aspekt duchowy takiej wyprawy, to komercjalizacja kultu i ogłupianie pielgrzymów warte jest zobaczenia na własne oczy. Raczej nie powinniście mieć problemu ze znalezieniem noclegu, gdyż biznes hotelarski kwitnie tu tak samo jak pielgrzymkowy.
Co poza Sanktuarium warto zobaczyć w Lourdes?
Poza Sanktuarium warto wybrać się na wycieczkę do zamku warownego Château Fort de Lourdes. Jest to twierdza nad Lourdes, z której roztaczają się piękne widoki. Będąc na wycieczce warto zwiedzić muzeum Pirenejów, w którym dowiecie się o historii tego miejsca i zobaczycie ciekawe eksponaty. Na terenie zamku znajduje się również ogród botaniczny. Jeśli chcecie zwiedzać zamek i muzeum z przewodnikiem trzeba miesiąc wcześniej zrobić rezerwację. No i koniecznie musicie się wybrać na wycieczkę w Pireneje. Zobaczcie jakie cuda się tam kryją! Jest niesamowity Cirque do Gavarnie czy Pic du Midi. Nas zauroczyło najbardziej jezioro Lac du Gaube.
Noclegi w Lourdes
My wpadliśmy z wizytą do Lourdes podczas naszego pobytu na campingu Pyrenevasion. Jeśli wolicie hotele to zerknijcie na oferty promocyjne na Booking.com 🙂
Najlepsze campingi w Europie
Nasz Facebook
Nasza grupa na Facebooku
Atrakcje okolicy
Rynek Starego Miasta w Warszawie
Campingi
W europie
Podróże
Po Europie
Pomysły
Na zwiedzanie
Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie
Strona główna > Podróże > Polska > Warszawa > Rynek
Rynek Starego Miasta w Warszawie
Rynek Starego Miasta w Warszawie to miejsce spotkań, imprez, wycieczek, randek, wydarzeń kulturalnych. Każdy znajdzie tu coś dla siebie, a przy okazji… może wyruszyć na wycieczkę śladami historii!
Rynek Starego Miasta w Warszawie
Restauracje, puby, muzea, galerie sztuki… wszystko to w jednym miejscu. Aż ciężko uwierzyć, że ulica, którą traktujemy dziś jako miejsce służące rozrywce, ukształtowała się już w XIII i XIV wieku. Do XIII wieku rynek był najważniejszym placem miasta i to tu koncentrowało się życie Warszawy.
Wyobraźcie sobie, że ówczesny Rynek był tłem wielu historycznych wydarzeń, spotkań kulturalnych, manifestów, publicznych egzekucji, pełnił też oczywiście funkcje handlowe, jak to na rynek przystało! Innymi słowy, niewiele zmieniła się rola rynku i jego przeznaczenie – no, za wyjątkiem przeprowadzania publicznych egzekucji (uff!).
Co ciekawe, pierwsze warszawskie domy budowano nie z cegły, a z drewna. Pierwszą zabudowę rynku stanowiły stragany i kramy, a ówczesny przejezdny mógł objąć wzrokiem całą jego przestrzeń.
Zmieniło się to na początku XV wieku, kiedy rynek został wzbogacony o piękny, murowany ratusz otoczony kramami. Po północnej stronie stał pręgierz i klatka, w której eksponowano złoczyńców. W tym okresie Rynek zdobiły już ceglane kamieniczki.
Coś się kończy, coś zaczyna…
W 1607 roku stało się coś strasznego! Dwadzieścia dwie kamienice znajdujące się przy Rynku spłonęły. Pożar ten znacząco wpłynął na styl architektoniczny stolicy i wraz ze zniszczeniem dużej części miasta, zakończyła się era gotyku w Warszawie. Odbudowane kamienice mieszczańskie odpowiadały nowym potrzebom gospodarczym mieszkańców i zmieniły wygląd ówczesnego rynku.
Tynki zastąpiły czerwień cegieł, styl architektoniczny się zmienił, a ówczesne kamienice zamiast dwu- były już trzypiętrowe. Przebudowany Rynek był źródłem inspiracji artystów i pisarzy. Adam Jarzębski – poeta oraz muzyk, zachwycał się odbudową takimi słowami:
Bardzo kamienice śliczne
W Rynku, także i uliczne
Błyszczą się od złota prawie;
Niemasz takich w Czersku, w Rawie
Na nich dziwne rysowanie,
Farbami ukształtowanie.
Jak więc widzimy, obraz nowego Rynku zachwycał odwiedzających i cieszył się wtedy niemałym uznaniem.
Pręgierz na warszawskim Rynku
Na Rynku zgodnie z jurysdykcjami miejskimi, urządzono stały pręgierz i klatkę, gdzie zamykano złodziei, oszustów i nierządnice. Tu również dokonywano wyroków śmierci poprzez ścięcie. Tak życie stracił szlachcic Jordanowski, oskarżony o otrucie książąt mazowieckich w 1526 roku; prawie sto lat później męczono Piekarskiego za zamach na Zygmunta III, a jeszcze później ścięto wielkiego orędownika walki z ciemnotą i zakłamaniem kleru.
Poza pozbawianiem życia ludzi, żywoty kończyły też książki. W 1525 roku spalono tu wszystkie znalezione w Warszawie książki „luterskie”, a w XVII i XVIII wieku palono na nim wszelkie książki heretyckie, pamflety polityczne, czy paszkwile poetyckie. Współcześnie na rynku pręgierza nie ma.
Kamienice na Rynku w Warszawie
Kamienice na Rynku Starego Miasta w Warszawie dawniej nie posiadały adresu z numerem budynku. W dzisiejszych czasach nie do pomyślenia jest by budynek istniał bez numeru. No bo jak dotarłby do nas listonosz, kurier czy chociażby dostawca pizzy? Jak więc ustalano czyjś adres w przeszłości? Domy posiadały nazwy pochodzące od godeł, herbów, wyglądu bądź nazwisk ich właścicieli.
Przechadzając się po Rynku możecie zauważyć dobudowane „domki” na szczycie niektórych kamienic. Na temat ich przeznaczenia było wiele legend i mitów – niektórzy mówili, że były to pomieszczenia dziecięce, inni – że znajdowały się tam pracownie wielkich artystów, a jeszcze inni sądzili, że budowano tam komnaty dla księżniczek. Żadne z powyższych nie były prawdziwe. „Latarnie” – bo tak się zowią małe domki na szczytach staromiejskich kamienic, budowane były, aby oświetlić klatki schodowe wewnątrz budynków.
Dlaczego? Otóż kamienice budowane w tamtym okresie cechowały się specyficzną budową. Z zewnątrz były wąskie, wewnątrz były długie i posiadały trzy pomieszczenia w rzędzie. Jak się możemy domyślać, pierwszy i trzeci pokój oświetlały okna znajdujące się na ścianach zewnętrznych budynku. Środkowy pokój był jednak pozbawiony naturalnego światła i przerabiany był wówczas na klatkę schodową. Chcąc wprowadzić chociaż odrobinę „jasności” do jego wnętrza, postanowiono dobudować latarnie, które rozwiązywały problem ciemnego pionu schodów.
Cztery strony Rynku w Warszawie
Nie wszyscy wiedzą, że każdy rząd kamienic staromiejskich posiada własną nazwę.
Od rogu ulicy Jezuickiej do ulicy Świętojańskiej widnieje rząd kamienic, który nazywany jest stroną Zakrzewskiego – pierwszego prezydenta Warszawy. Stronę tę wcześniej nazywano Zamkową, bądź po prostu – czwartą. Pomieszkiwały tu bogate rodziny kupieckie, rodziny lekarskie oraz burmistrz i aptekarz królewski.
Dalej, od rogu Zapiecka, aż do Wąskiego Dunaju możemy zobaczyć stronę Kołłątaja, dawniej znaną pod nazwą „lewa”. Poszczególne kamienice były siedzibami wójta i sądów ławniczych. Obecnie możecie się tam pożywić – znajdują się tu liczne restauracje, m.in. historyczna winiarnia „U Fukiera”.
Następna strona nazywana była stroną Dekerta – wcześniej nazywana Miejską, prawdopodobnie uważana była za najważniejszą stronę rynku, przy której znajdowały się średniowieczne znaki sprawiedliwości: pręgierz i kuna. Kamienice zamieszkiwała szlachta oraz wysoko postawieni urzędnicy, a sama architektura obiektów zapierała dech w piersiach. Kamienice bogate były w zdobienia, ornamenty i dobudowy architektoniczne. Dzisiaj po stronie Dekerta znajdziecie Muzeum Warszawy, które z pewnością będzie niesamowitą gratką dla fanatyków historii.
Ostatnia strona rynku nazywana była stroną Barssa – wcześniej „wschodową” albo „prawą”. Tutejsze kamienice zamieszkiwane były przez wysoko postawione osoby i ich rodziny.
Z biegiem lat w kamienicach mieszkały już nie tylko rodziny. Ze względu na coraz większą ilość mieszkańców, właściciele zatrzymywali tylko część kamienicy, a resztę pomieszczeń wynajmowali. W ten sposób z biegiem lat, w 1729 roku przy Rynku Starej Warszawy mieszkało ponad 1 200 osób. Najliczniejszą grupę lokatorów stanowili urzędnicy, ówczesna inteligencja oraz artyści. Obecnie znajdziecie tu różnego rodzaju kawiarnie oraz Muzeum Literatury.
Nie zdziwi Was pewnie fakt, że podczas powstania warszawskiego, większość kamienic została zniszczona. Ocalały jedynie te, po stronie Dekerta, ponieważ podparte były żelbetonowymi stropami ogniotrwałymi. W latach 1949-1953 budynki zostały zrekonstruowane z użyciem ocalałych elementów starych kamienic.
Na samym Rynku, jak już wspominaliśmy, znajdziecie Muzeum Warszawy – które oferuje zbiory związane z jej historią oraz Muzeum Literatury – gratka dla miłośników twórczości pisarskiej, znajdziecie tutaj wszelkiego rodzaju rękopisy, dzieła sztuki, książki, dokumentacje fotograficzne, jak i wiele wiele innych atrakcji. Możecie się również przejść Szlakiem Kulturalnych Piwnic Starego Miasta.
Pomnik Syrenki na Rynku
Podczas wycieczki na Rynek Starego Miasta w Warszawie przede wszystkim zobaczyć możecie pomnik Syrenki, który powstał w połowie XIX wieku z okazji pierwszego wodociągu w Warszawie. Pomnik ten był pierwszym pokazującym syrenę w warszawskiego herbu. Przez kolejne dziesięciolecia, w czasie burzliwej historii Warszawy pomnik Syreny znajdował się m.in. na terenie klubu sportowego, parku czy murach obronnych. Wielokrotnie padał ofiarą wandali, a Syrena zwykle traciła swój miecz. Dlatego dopiero w 1999 roku powróciła na Rynek. W 2008 oryginał zastąpiono kopią, a pomnik z XIX wieku znajduje się obecnie w Muzeum Warszawy.
Bazyliszek na Rynku
Ze staromiejskim Rynkiem wiąże się także znana nam dobrze legenda o Bazyliszku.
Dawno temu w okolicach warszawskiego rynku mieszkał płatnerz Maciej. Płatnerz to rzemieślnik, który wykonuje zbroje, tarcze, metalowe rękawice czy kolczugi. Maciej był bardzo dobrym człowiekiem. Pracował solidnie, a tarcze, które wykonywał były sławne na cały kraj. Maciej nad życie kochał swoje dzieci – Hanię i Kubę. Pewnego dnia dzieci poprosiły tatę czy mogą pójść na rynek, na którym właśnie odbywał się jarmark. Tato wyraził zgodę, ale ostrzegł dzieci, by nie zbliżały się do kamienicy w piwnicach której mieszka straszliwy potwór zwany Bazyliszkiem.
Bazyliszek to zielony stwór o głowie koguta i długim ogonie. Na kogo spojrzy ten zamienia się w kamień. Maciej pracował do wieczora, polerując nową tarczę. Błyszczała już jak lustro, gdy płatnerz zorientował się, że jest bardzo późno, a dzieci nie wróciły na kolację. Poszedł więc na rynek w poszukiwaniu Hani i Jakuba. Jego uwagę przyciągnął tłum przy domu Bazyliszka. Przyjęci ludzie opowiadali jak za drzwiami kamienicy zniknęła dwójka dzieci. Maciej nie na myślał się długo, pobiegł po swoją nową tarczę i popędził prosto do kryjówki potwora.
Gdy dotarł do piwnicy zobaczył przestraszone dzieci, które ukryły się za wielką skrzynią. Bazyliszek widząc nadbiegającego ojca, rzucił mu swoje przeklęte spojrzenie. Wtedy Maciej uniósł tarczę, a w wypolerowanej powierzchni Bazyliszek ujrzał sam siebie. Pod wpływem spojrzenia potwór zamienił się w kamień. Dzieci padły w objęcia taty, obiecując, że już zawsze będą posłuszne.
Do owej legendy nawiązuje znajdująca się na rynku restauracja „Pod Bazyliszkiem”, gdzie nad wejściem króluje potwór.
Rynek Starego Miasta w Warszawie
Poza wieloma restauracjami, znajdziecie tutaj również sklepy z pamiątkami – pocztówki, magnesy, figurki… warto zobaczyć jakie dobrodziejstwa czekają na nas za witrynami, szczególnie gdy podróżujemy wraz z najmłodszymi
A skoro już mowa o najmłodszych… Na ulicy Jezuickiej (wejście jest od ulicy Brzozowej) znajdziecie Teatr Małego Widza, który oferuje spektakle, warsztaty teatralne oraz inne atrakcje z myślą o najmłodszych podróżnikach.
Rynek Starego Miasta w Warszawie – dojazd
Ze względu na dosyć drogie i często obłożone strefy parkingowe polecamy Wam wycieczkę pieszo, bądź komunikacją miejską.
Idąc pieszo będziecie mogli przy okazji zobaczyć wiele zabytków Starego Miasta takich jak Zamek Królewski – którego jeśli jeszcze nie widzieliście, koniecznie wpiszcie na swoją listę „do zwiedzenia”.
Jeśli chcecie dostać się do centrum komunikacją miejską, do celu dojedziecie linią autobusu 116, 160, 175, 178, 222 i 503. Dowiezie Was również tramwaj nr 4 oraz metro M1.
Jeśli jednak koniecznie chcecie przyjechać autem, duże parkingi są przy ulicy Miodowej lub przy Wybrzeżu Gdańskim.
Wybierając się na wycieczkę na Rynek Starego Miasta zabierzcie ze sobą dużo czasu i uśmiechu. Stare Miasto w Warszawie to gratka dla niejednego turysty, a bardziej zawzięci podróżnicy mogliby się przechadzać jego uliczkami co najmniej kilka dni, co rusz odkrywając coś nowego!
Warszawa z dziećmi
Jeśli planujecie rodzinną wycieczkę do Warszawy to koniecznie zerknijcie na nasz pomysł zwiedzania stolicy. Warszawa bowiem pełna jest zabytków i miejsc ważnych z punktu widzenia historii, a to potrafi znudzić nawet najdzielniejszego małego podróżnika. Dlatego my postanowiliśmy zwiedzić Warszawę na nasz sposób – ratowaliśmy porwaną z herbu syrenkę! Nie dość, że zamieniliśmy się w Superposzukiwaczy Przygód i ruszyliśmy na Tajną Misję, która okazała się fantastyczną rodzinną przygodą, to dodatkowo poznaliśmy legendy, zabytki, ciekawostki i historię odwiedzanych miejsc. Zobaczcie naszą przygodę i zaplanujcie zwiedzanie Warszawy z dziećmi:
zarezerwuj nocleg w warszawie przez naszą stronę na booking.com, a dostaniesz od nas Niezbędnik Poszukiwacza Przygód!
- Zarezerwuj nocleg na Booking.com korzystając z naszej strony.
- Wyślij nam na adres kontakt@globtroterek.com numer Twojej rezerwacji.
- Otrzymasz dostęp do Banku Niezbędników, w którym znajdziesz Niezbędnik Poszukiwacza Przygód „Gdzie jest Syrenka?” – przewodnik dla całej rodziny w formie gry miejskiej w czasie której poznacie zabytki miasta i ciekawostki o Warszawie! Link wyślemy na kilka dni przed Twoim wyjazdem.