Kolejkowo we Wrocławiu

Campingi w europie

Campingi
W europie

Podróże po europie

Podróże
Po Europie

Pomysły na zwiedzanie

Pomysły
Na zwiedzanie

Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie

Kolejkowo we Wrocławiu

Jeśli jesteście zapalonymi miłośnikami modelarstwa lub uwielbiacie makiety kolejowe to we Wrocławiu jest takie miejsce, które będzie dla Was rajem. Mowa o Kolejkowie, w którym można zobaczyć Dolny Śląsk z zupełnie innej, perspektywy.

Kolejkowo we Wrocławiu

Kolejkowo to miejsce, stworzone przez artystów! Można tu podziwiać makietę znanych miejsc Dolnego Śląska – są ulice Wrocławia, obserwatorium na Śnieżce, schronisko Szwajcarka czy centrum Karpacza. Wszystko zostało ręcznie wykonane przez modelarzy. Znajdziecie tu 15 pociągów z 60 wagonami, 3437 figurek ludzi i zwierząt, 215 samochodów, 242 budynki, wśród których znajdziecie dolnośląskie budowle w skali 1:25, różne mosty, tunele czy akweny. Tylko tory dla pociągów mają 510 metrów, a pociągi poruszają się po nich z prędkością 1,5 km/h.

W Kolejkowie możecie się poczuć jak King Kongi i bezkarnie podglądać setki małych ludzików w autentycznych codziennych sytuacjach – na zakupach, spacerach, w czasie ślubu, pogrzebu czy nawet w TOI TOIuJak się dowiedzieliśmy przygotowanie jednej figurki zajmuje średnio około 6 godzin. Na początek rzeźbi się figurkę w wosku, póżniej przygotowuje się silikonową formę, odlewa się żywicę, a na końcu figurkę maluje się ręcznie.

W Kolejkowie jest dzień, który trwa 9 minut, a następnie rozpoczyna się 4 minutowa noc, w czasie której światło zostaje przyciemnione, zapalają się latarnie i światła w oknach. Makieta wygląda wtedy zupełnie inaczej i można wtedy zwrócić uwagę na detale, których nie widać za dnia. Pokażemy Wam to na przykładzie ulicy Bogusławskiego we Wrocławiu 🙂

Zabawa w Kolejkowie

Wchodząc do Kolejkowa koniecznie weźcie przy kasie przewodnik po makiecie. Nie dość, że przeczytacie o najważniejszych budowlach to jeszcze zostaniecie wciągnięci w świetną zabawę. Mianowicie musicie pobawić się w poszukiwania! Listę osób, rzeczy i zwierząt, które musicie odnaleźć na makiecie znajdziecie w przewodniku. Jak się okazało odnalezienie m.in. 15 psów, 14 krasnali, 9 gołębi, supermana, kozę czy krokodyla wcale nie jest takie proste! Musicie zarezerwować sobie na poszukiwania ładnych kilkadziesiąt minut.

Warsztaty, spotkania i sala zabaw w Kolejkowie

W Kolejkowie są również dostępne dla dzieci, młodzieży i dorosłych warsztaty modelarskie, gdzie można nauczyć się jak tworzyć makiety i rozwijać swoje zdolności manualne. Warsztaty odbywają się w tygodniu, nie można ich łączyć z oglądaniem makiety.

Organizowane są również spotkania z różnymi artystami np. znanymi z Tik Toka, w czasie których organizowane są ciekawe konkursy i eventy.

Kolejkowo – godziny otwarcia i cennik

Kolejkowo jest otwarte codziennie, w godzinach 10:00 -18:00. Bilet ulgowy kosztuje 20 zł, a normalny 25 zł. Dzieci do 3 lat mają bezpłatny wstęp. Można również wejść z organizowanej grupie, od minimum 15 osób. W takim przypadku bilet ulgowy kosztuje 15 zł, a normalny 21 zł. Grupy zorganizowane muszą mieć wcześniejszą rezerwację.

Dojazd do Kolejkowa

Dawniej Kolejkowo mieściło się w budynku Dworca Świebodzkiego, jednak w 2021 roku zmieniło siedzibę. Kolejkowy świat w miniaturze znajdziecie ma I piętrze w budynku Sky Tower na ul. Powstańców Śląskich. Sporo miejsc parkingowych znajdziecie w okolicy wieżowca, jak i na parkingu w budynku Sky Towera.

Kolejkowo opinie

To czym urzekło nas Kolejkowo to dokładność i staranność wykonanych modeli oraz humor i pomysłowość artystów, którzy stworzyli makietę, gdzie zarówno dziecko jak i dorosły znajdzie coś dla siebie. I będzie ich bawić zupełnie coś innego  Dzieci z zachwytem oglądają pociągi, a dorośli w tym czasie śmieją się z panny wymachującej stanikiem przed oczami pijanego mężczyzny.

Takich scenek, które dorośli wyłapią i zinterpretują inaczej niż dzieci jest tu kilka. My poszliśmy do Kolejkowa w towarzystwie przyjaciół z dwuletnim dzieckiem. Maluch był zachwycony makietą i oglądał ją przez 1,5 godziny. A takich szkrabów z otwartą buzią było tu więcej. Michał zaś ze swoim kumplem wkręcili się w poszukiwania rzeczy wymienionych w przewodniku – najlepiej robić zdjęcia telefonem szukanym elementom. Wtedy najłatwiej połapać się czego jeszcze trzeba szukać. No i zostanie fajna pamiątka. Bawcie się dobrze w Kolejkowie!

Pomysł na zwiedzanie Wrocławia z dziećmi

Jeśli planujecie rodzinną wycieczkę do Wrocławia to koniecznie zerknijcie na nasz pomysł zwiedzania miasta. My zamieniliśmy się w Superposzukiwaczy Przygód i wzięliśmy udział w Tajnej Misji! Zaprzyjaźniliśmy się z rodzinką wrocławskich krasnali, złamaliśmy szyfry, odkryliśmy tajemnice, wykonaliśmy zadania i pomogliśmy zorganizować urodzinową imprezkę dla Papy Krasnala. I choć krasnal Wredziocha chciał zrobić wszystko, żeby przyjęcie się nie odbyło, udało się przeprowadzić Tajną Misję do końca! Zobaczcie koniecznie:

zarezerwuj nocleg we wrocławiu przez naszą stronę na booking.com, a dostaniesz od nas Niezbędnik Poszukiwacza Przygód!

  1. Zarezerwuj nocleg na Booking.com korzystając z naszej strony.
  2. Wyślij nam na adres kontakt@globtroterek.com numer Twojej rezerwacji.
  3. Otrzymasz dostęp do Banku Niezbędników, w którym znajdziesz Niezbędnik Poszukiwacza Przygód „Impreza u Krasnali" – przewodnik dla całej rodziny w formie gry miejskiej w czasie której poznacie zabytki miasta, ciekawostki o Wrocławiu i oczywiście krasnale!  Otrzymacie również dostęp do Niezbędnika Poszukiwacza Przygód Wrocław – Ostrów Tumski „Zaklęcie Latarnika". Link wyślemy na kilka dni przed Twoim wyjazdem.

Booking.com

Herb Wrocławia

Campingi w europie

Campingi
W europie

Podróże po europie

Podróże
Po Europie

Pomysły na zwiedzanie

Pomysły
Na zwiedzanie

Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie

Strona główna > Podróże > Polska > Wrocław > Herb Wrocławia

Herb Wrocławia

Wrocław posiada swój herb już od XVI wieku, choć wielu Wrocławian nie zna jego historii i symboliki. Spacerując po Wrocławiu na pewno nie jeden raz zobaczycie herb miasta, chociażby na niebieskich tramwajach, chodnikach czy budynkach. Jeśli jesteście ciekawi jaką symbolikę ma herb Wrocławia – stolicy Dolnego Śląska, zapraszamy do lektury.

Herb Wrocławia – historia i ciekawostki

Pierwszy herb został nadany miastu w 1530 roku, przez dwór Ferdynanda I, który był władcą czesko-węgierskim. Aby oficjalnie herb mógł zaistnieć, wymagany był również dyplom potwierdzony przez cesarza Karola V. Uzyskano stosowne poświadczenia i herb został oficjalnie nadany, jednak nie można było cieszyć się z tego w 100 %, ponieważ w dokumentach zaistniała pomyłka. Okazało się, że w herbie św. Jan Ewangelista został zamieniony ze św. Dorotą. Do pomyłki przyczynił się miejski skryba, czyli osoba, która przepisywała ręcznie dokumenty i księgi. Miejscy radni chcieli szybko naprawić pomyłkę. Sporo ich to kosztowało, gdyż wicekanclerz króla Czech Georg von Logu, aby odkręcić sprawę, wziął 1300 florenów, czyli sumę wartą około 200 koni i około miliona kurzych jaj! Za taką pokaźną sumkę, kazał … wydrapać na dokumencie imię św. Doroty i napisać w tym miejscu imiona św. Jana Ewangelisty. Zrobiono jak nakazał, ale to były chyba najłatwiej zarobione pieniądze w ówczesnym Wrocławiu.

Herb Wrocławia istniał w takiej formie aż do 1938 roku, kiedy to naziści postanowili zmienić ówczesny herb Wrocławia. Powodem zmian było zbyt duża liczba świętych, słowiański lew oraz litera W, która kojarzyła się z władzą czeską, a to było dla nazistów już nie do zniesienia. Zmienili więc herb na taki, który przypominał godło III Rzeszy. Wrocławski herb był dwupolowy, znajdował się na nim piastowski orzeł i Krzyż Żelazny.

Tuż po wojnie, kiedy Wrocław ponownie znalazł się w polskich rękach, powrócił dawny herb, jednak w 1948 roku godło znów zmieniono. Tym razem herb miasta przedstawiał dwugłowego orła – połowa przedstawiała białego polskiego orła, a druga połowa czarnego orła śląskiego.

W 1989 roku powołano we Wrocławiu Komisję Heraldyczną, której zadaniem było opracowanie nowego herbu Wrocławia. Podjęto jednak decyzję o przywróceniu pierwotnego herbu, który obwiązuje w mieście od 1990 roku.

Symbolika Herbu Wrocławia

Na herbie Wrocławia znajduje się 5 symboli:

  • Lew czeski –  jest symbolem przynależność miasta Wrocław do Korony Królestwa Czeskiego.
  • Orzeł śląski – pochodzi z herbów rodowych Piastów Śląskich. Cały Dolny Śląsk ma również w swoim herbie orła.
  • Jan Chrzciciel – patron wrocławskiej katedry.
  • Litera W – inicjał od imienia księcia Wrocisława, który jest legendarnym założycielem wrocławskiego grodu. Niestety nie ma pewności w jakich czasach panował oraz czy był pochodzenia polskiego czy czeskiego.
  • Jan Ewangelista – pomylony wcześniej ze św. Dorotą. Jan Ewangelista był patronem kaplicy w ratuszu.

Herb powinno się czytać zgodnie z zasadami heraldyki, to znaczy “od strony rycerza trzymającego tarczę”. Pierwszy więc jest czeski lew, znajdujący się po lewej stronie. Herb odczytuje się odwrotnie do wskazówek zegara.

Gdzie znaleźć herb Wrocławia?

Wrocławski herb można zobaczyć w dużej ilości miejsc. Na przykład na tramwajach, chodnikach w centrum, latarniach, śmietnikach, na ratuszowej wieży czy u wrocławskiego krasnala Wroclovka, który trzyma wielkie serducho z herbem. Polecamy też zobaczyć herb w wersji XXL, która ułożona jest z kolorowych kostek przed wejściem do Ratusza.

Pomysł na zwiedzanie Wrocławia z dziećmi

Jeśli planujecie rodzinną wycieczkę do Wrocławia to koniecznie zerknijcie na nasz pomysł zwiedzania miasta. My zamieniliśmy się w Superposzukiwaczy Przygód i wzięliśmy udział w Tajnej Misji! Zaprzyjaźniliśmy się z rodzinką wrocławskich krasnali, złamaliśmy szyfry, odkryliśmy tajemnice, wykonaliśmy zadania i pomogliśmy zorganizować urodzinową imprezkę dla Papy Krasnala. I choć krasnal Wredziocha chciał zrobić wszystko, żeby przyjęcie się nie odbyło, udało się przeprowadzić Tajną Misję do końca! Zobaczcie koniecznie:

zarezerwuj nocleg we wrocławiu przez naszą stronę na booking.com, a dostaniesz od nas Niezbędnik Poszukiwacza Przygód!

  1. Zarezerwuj nocleg na Booking.com korzystając z naszej strony.
  2. Wyślij nam na adres kontakt@globtroterek.com numer Twojej rezerwacji.
  3. Otrzymasz dostęp do Banku Niezbędników, w którym znajdziesz Niezbędnik Poszukiwacza Przygód „Impreza u Krasnali” – przewodnik dla całej rodziny w formie gry miejskiej w czasie której poznacie zabytki miasta, ciekawostki o Wrocławiu i oczywiście krasnale!  Otrzymacie również dostęp do Niezbędnika Poszukiwacza Przygód Wrocław – Ostrów Tumski „Zaklęcie Latarnika”. Link wyślemy na kilka dni przed Twoim wyjazdem.



Booking.com

Katedra we Wrocławiu

Campingi w europie

Campingi
W europie

Podróże po europie

Podróże
Po Europie

Pomysły na zwiedzanie

Pomysły
Na zwiedzanie

Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie

Katedra we Wrocławiu

Nad wrocławskim Ostrowem Tumskim górują dwie wieże, widoczne z wielu punktów w mieście. To wieże katedry św. Jana Chrzciciela we Wrocławiu. Warto przyjrzeć się katedrze z bliska, ponieważ jest jednym z głównych zabytków stolicy Dolnego Śląska i w dodatku posiada tajemnice, które warto odkryć. Dlatego spacerując po Ostrowie Tumskim, skierujcie swoje kroki ku katedrze – matce kościołów śląskich. 

Historia wrocławskiej Katedry

Obecna katedra powstała w XIII-XIV wieku, na miejscu aż trzech poprzednich kościołów. Pierwszy stał w tym miejscu przed 1000 rokiem. Został zastąpiony przez ufundowaną przez Bolesława Chrobrego w okolicach 1000 roku katedrę. Budowla ta jednak uległa zniszczeniu podczas najazdu Czechów. 

Po koniec XI wieku Kazimierz Odnowiciel nakazał budowę nowej katedry w tym samym miejscu.  Kilkadziesiąt lat później, z wykorzystaniem murów nowowybudowanej katedry, biskup Walter z Malonne rozpoczął budowę większego kościoła. Pogrubiono znacznie mury katedry wzniesionej na rozkaz Kazimierza Odnowiciela oraz dobudowano wieże. Do dzisiejszych czasów zachowało się sporo fragmentów tej budowli, które znajdują się w zbiorach Muzeum Archidiecezjalnego. W następnych wiekach rządzący katedrą biskupi dokonywali rozbudowy i przeróbek istniejącego budynku.

Pożary i zniszczenia w Katedrze

Katedra we Wrocławiu nie miała szczęścia –  dotykały ją pożary i zniszczenia, ale zawsze odbudowywano zniszczone fragmenty budowli, dostosowując odrestaurowane części obiektu do obowiązujących w danym czasie stylów architektonicznych. W okresie renesansu i baroku powstały też nowe kaplice.  Elewacje wszystkich barokowych kaplic poddano renowacji pod koniec XX wieku, przywracając im pierwotne kolory. 

Na Waszą uwagę zasługuje m.in. kaplica św. Elżbiety z malowidłami przedstawiającymi życie patronki czy Kaplica Mariacka z kopią obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej. Katedra Wrocławska posiada kilka oryginalnych skarbów, o których warto wiedzieć. Należy do nich między innymi Monstrancja Słoneczna używana w czasie procesji Bożego Ciała. Jest to niezwykłe dzieło, wykonane ze srebra, zdobione złotem, kamieniami i diamentowym krzyżykiem. Monstrancję wykonał w 1672 roku  mieszkający w dawnym Wrocławiu złotnik Jakub Hedelhofer. W 1930 roku biskupstwo wrocławskie zostało podniesione do rangi arcybiskupstwa, a katedra stała się archikatedrą.

W czasie II wojny światowej katedra została w ponad 70% zniszczona, spłonęły organy i wiele malowideł, a część dzieł na rozkaz władz wywieziono z miasta. W okresie powojennym prowadzono prace mające na celu przywrócić blask katedrze. Wiele obecnych dzieł sprowadzono z innych miast i obiektów Dolnego Śląska m.in.  obraz Madonny Międzyleskiej, znany też jako obraz Madonny wodzącej oczami. Ta nazwa nawiązuje do efektu, który powoduje, że niezależnie z którego miejsca nie popatrzy się na obraz, napotyka się wzrok Madonny. Znajduje się tu też część ocalałych po wojnie organów z Hali Stulecia, które są obecnie największe w Polsce. W czasie odbudowy powstało też wiele nowych elementów np. witraże.

Jednymi z ostatnich elementów rekonstrukcji katedry są hełmy na wieżach katedry, które ustawiono dopiero w 1991 roku. Od tego czasu nad Ostrowem Tumskim górują wieże mające 97 metrów wysokości, a na jednej z nich znajduje się punkt widokowy, z którego można podziwiać Wrocław z lotu ptaka. W wieży znajduje się również wystawa misyjna “Sztuka i Misje”. To kolekcja afrykańskich eksponatów jednego z księży misjonarzy.

Legenda o kamiennej głowie

Katedra we Wrocławiu, jak na budynek o długiej historii przystało, ma też swoje legendy.  Na jednej z wież, po stronie południowej ujrzeć można kamienną głowę mężczyzny… Jak się tam znalazła? Czemu ma grymas niezadowolenia? Na te pytania odpowiada legenda o kamiennej głowie.

Dawno temu żyła sobie Barbara – córka złotnika Franciszka. Barbara żyła w dostatku, więc jej ojciec postanowił, że nie wyda córki za mąż, jeśli wybranek nie będzie spełniał jego wygórowanych oczekiwań, co znaczyło, że przyszły zięć musi być zamożny. Jednak jak to bywa z miłością, serce nie sługa. Barbara pokochała Henryka, który pracował w warsztacie jej ojca. Zakochani spotykali się potajemnie, aż do momentu, kiedy nie zostali nakryci przez Franciszka. Ten w złości wypędził biednego Henryka, który błąkał się w okolicy Wrocławia, aż w końcu napadli go bandyci. Henryk uszedł z życiem, ale nie miał przy sobie ani grosza. Postanowił więc wstąpić do bandy rozbójników i również  zaczął rabować okoliczne miejscowości. Tak bogacił się przez kolejne dwa lata, po czym postanowił wrócić do Wrocławia i zdobyć swą ukochaną Barbarę, jako bogaty mężczyzna. Jednak ojciec Barbary domyślił się skąd pochodzi złoto i kosztowności, dlatego ponownie wygonił Henryka ze swojego domu. Zły i załamany Henryk w odwecie podpalił dom złotnika Franciszka, a następnie wdrapał się na jedną z wież Katedry Wrocławskiej, aby podziwiać swoje dzieło. Pożar rozprzestrzeniał się bardzo szybko, obejmując kolejne domostwa. Henryk wychylił się z okna wieży, by dobrze widzieć skalę zniszczenia, a wtedy okno się skurczyło i na zawsze uwięziło Henrykach w murach kościoła. Jego skamieniała twarz wyraża ogromne przerażenie. 

Zwiedzanie Katedry we Wrocławiu

Katedra znajduje się na Ostrowie Tumskim we Wrocławiu, a dokładnie na Placu Katedralnym 18. Bez problemu dotrzecie tu środkami komunikacji miejskiej lub pieszo, spacerem ze Starego Rynku. Do Katedry dojedziecie tramwajem linii 2 i 10. Stąd już tylko kilka minut spacerem dzieli Was od kościoła. Możecie również jechać tramwajem 8,9,11,17 i 23 na przystanek „Pl. Bema” i dojść do Katedry od drugiej strony, przez Ostrów Tumski. Ta trasa jest troszkę dłuższa, ale niezwykle urokliwa.

Katedra, jej wieże oraz kaplice barokowe są dostępne dla turystów w wyznaczonych terminach. Nie można zwiedzać kościoła w czasie mszy świętych i innych uroczystości. Przed zwiedzaniem należy zakupić odpowiedni bilet. Zwiedzanie grupowe odbywa się z przewodnikiem. 

Wieże Katedry można zwiedzać w wyznaczonych terminach i tylko przy sprzyjających warunkach pogodowych. W zależności od miesiąca wieże udostępnione są dla zwiedzających w godzinach:

  • kwiecień – maj: 10:00-17:00 od poniedziałku do soboty oraz 14:00-16:00 w niedzielę,
  • czerwiec – wrzesień: 10:00-17:30 od poniedziałku do soboty oraz 14:00-17:30 w niedzielę,
  • październik – marzec: 10:00-16:30 od wtorku do soboty;

Katedra we Wrocławiu – ceny biletów

Wielu turystów decyduje się na podziwianie katedry wyłącznie zewnątrz. Tymczasem bilety nie są drogie, dlatego warto wykupić wejściówkę i zobaczyć wnętrze kościoła. Bilet łączony, uprawniający do zwiedzania kaplic i wieży dla osoby dorosłej to koszt 12 zł, a bilet ulgowy 8 zł (dzieci, młodzież, studenci, emeryci i renciści). Bilet rodzinny 2+1 – 25 zł.  Jeśli zdecydujecie się na zestaw audio to koszt biletu wzrośnie o kilka złotych.

Katedra we Wrocławiu – msze

W czasie trwania mszy i uroczystych nabożeństw Katedra we Wrocławiu nie jest udostępniana zwiedzającym. Jednak obecność na mszy pozwala spojrzeć na katedrę pod zupełnie innym kątem. Dlatego zanotujcie sobie godziny mszy w Katedrze i wybierzcie się tu na jedno z nabożeństw. W niedzielę i święta msze odbywają się o godz. 7.00, 8.30, 10.00 (suma), 11.30, 13.00, 16.30 (październik – maj), 18.30, 21.00 (czerwiec – sierpień). Codzienne nabożeństwa zaczynają się o 6.30, 7.00 (z wyjątkiem Adwentu i wakacji ), 8.00, 9.00, 18.30.

Katedra we Wrocławiu to najważniejszy kościół na Dolnym Śląsku, którego  nie złamała burzliwa historia i ogromne zniszczenia na przestrzeni wieków. Warto go zwiedzić i poznać jego tajemnice. 

Ostrów Tumski z dziećmi

Katedra była jednym z punktów naszej rodzinnej Tajnej Misji, którą mieliśmy na Ostrowie Tumskim. Gorąco polecamy Wam nasz sposób na zwiedzanie bez marudzenia. Musieliśmy pomóc w ułożeniu zaklęcia, które pozwoliło użyczyć Latarnikowi ognia pewnemu smutnemu Rarogowi. Jesteście ciekawi? Zobaczcie koniecznie!

zarezerwuj nocleg we wrocławiu przez naszą stronę na booking.com, a dostaniesz od nas Niezbędnik Poszukiwacza Przygód!

  1. Zarezerwuj nocleg na Booking.com korzystając z naszej strony.
  2. Wyślij nam na adres kontakt@globtroterek.com numer Twojej rezerwacji.
  3. Otrzymasz dostęp do Banku Niezbędników, w którym znajdziesz Niezbędnik Poszukiwacza Przygód „Impreza u Krasnali” – przewodnik dla całej rodziny w formie gry miejskiej w czasie której poznacie zabytki miasta, ciekawostki o Wrocławiu i oczywiście krasnale!  Otrzymacie również dostęp do Niezbędnika Poszukiwacza Przygód Wrocław – Ostrów Tumski „Zaklęcie Latarnika”. Link wyślemy na kilka dni przed Twoim wyjazdem.



Booking.com

Most Grunwaldzki we Wrocławiu

Campingi w europie

Campingi
W europie

Podróże po europie

Podróże
Po Europie

Pomysły na zwiedzanie

Pomysły
Na zwiedzanie

Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie

Strona główna > Podróże > Polska > Wrocław > Most Grunwaldzki

Most Grunwaldzki we Wrocławiu

O Wrocławiu można usłyszeć, że jest miastem niebieskich tramwajów, krasnoludków, a także polską Wenecją czyli miastem stu mostów. I do tej ostatniej nazwy będziemy właśnie nawiązywać. Na szczególną uwagę zasługuje bowiem jeden z owych stu mostów. Most Grunwaldzki, bo o nim mowa, to zdecydowanie najbardziej znany, wrocławski most.

Historia Mostu Grunwaldzkiego

Kiedy Wrocław rozbudowywał się na wschód, pojawiła się konieczność wybudowania przeprawy nad Odrą, która połączy centrum z dzielnicami peryferyjnymi. W 1904 roku ogłoszono konkurs na projekt mostu, który połączy oba brzegi rzeki w pobliżu obecnego placu Grunwaldzkiego.  Do udziału w konkursie zgłoszono blisko 40 projektów, a zwyciężył koncept architekta Martina Mayera i inżyniera Roberta Weyraucha. Projekt przeszedł kilka zmian, a do grupy architektów dołączył miejski radca budowlany Richard Pluddemann. Projekt zakładał stworzenie mostu wiszącego, co w ówczesnych czasach, było nowatorskim podejściem do budowy przepraw przez rzekę. Cała konstrukcja wykonana była ze stali, a elementy nośne oparte były na granitowych pylonach.

Ostatecznie w 1907 roku projekt mostu zwanego Kaiserbrucke czyli Most Cesarski został zaakceptowany przez władze Wrocławia. Most powstał w dwa lata, a ważył ponad 2 tysiące ton i miał 20 metrów szerokości. We wrześniu 1910 roku przeprowadzono próby wytrzymałościowe i obciążeniowe. Na moście ustawiono 24 tramwaje oraz wozy straży pożarnej. Po pozytywnym zaliczeniu testów ogłoszono datę uroczystej inauguracji mostu wypadającą w październiku tego samego roku.

Otwarcie Mostu Grunwaldzkiego

Władze miasta chciały, by otwarcia dokonał sam cesarz Wilhelm II, jednak jego wizyta w mieście wypadała później, stąd postanowiono udostępnić potrzebną miastu przeprawę, a cesarz dokonał uroczystej przejażdżki po moście w czasie swojej wizyty w listopadzie 1910 roku.

W czasie II wojny światowej Niemcy, który chcieli zwiększyć nośność mostu, odcięli więc taśmy nośne, a konstrukcja osiadła na podporach złożonych z zatopionych pod mostem barkach, kamieni i gruzu. Rozebrano też ozdobne wieżyczki kończące pylony, ze względu na plany budowy lotniska w okolicach placu Grunwaldzkiego. 

Po wojnie most był w złym stanie technicznym i konieczny był jego generalny remont. Most ponownie został oddany do użytku w 1947 roku, a od tego czasu przechodził kilka modernizacji. 

Początkowo Most Cesarki, na kilka lat zmienił nazwę na Most Wolności. Pierwotną nazwę przywrócił mu Adolf Hitler. Po zakończeniu wojny most przemianowano na Most Grunwaldzki i taką nazwę ma do dziś.

Most Grunwaldzki – legendy

Z mostem Grunwaldzkim związane są dwie legendy. Pierwsza nawiązuje do samobójczej śmierci konstruktora mostu, który w obawie przed tym, że most nie wytrzyma ciężaru i zawali się do rzeki, odebrał sobie życie dzień przed uroczystym otwarciem. Nie jest to historia prawdziwa, ale zapewne ma swoje źródła w smutnym losie jednego z architektów – Richarda Pluddemanna, który ciężko zachorował i zmarł przed oddaniem mostu do użytku. 

Druga legenda nawiązuje do przelotu samolotem akrobatycznym pod Mostem Grunwaldzkim, co miało mieć miejsce w latach 50-tych. Wyczyn ten przypisuje się wrocławskiemu pilotowi Stanisławowi Maksymowiczowi. Słynny Maksym nigdy nie potwierdził, ani nie zaprzeczył tym doniesieniom. Jego przyjaciele potwierdzają, że byłby do tego zdolny, jednak mając na uwadze to, że straciłby licencję pilota, nigdy by się do tego nie przyznał. Według plotek przelot pomiędzy lustrem Odry a Mostem Grunwaldzkim był efektem przegranego zakładu. Inni twierdzą, że to chęć zaimponowania ukochanej. Jaka jest prawda i czy to zdarzenie faktycznie miało miejsce, do dziś nie wiadomo.

Lokalizacja Mostu Grunwaldzkiego

Most Grunwaldzki wisi nad Odrą, pomiędzy Urzędem Wojewódzkim, a placem Grunwaldzkim. Dojechać tu można autobusem linii 145,146, 149, 240 i 241 lub tramwajem linii OL, OP, 4, 16, 33. 

Pomysł na zwiedzanie Wrocławia z dziećmi

Jeśli planujecie rodzinną wycieczkę do Wrocławia to koniecznie zerknijcie na nasz pomysł zwiedzania miasta. My zamieniliśmy się w Superposzukiwaczy Przygód i wzięliśmy udział w Tajnej Misji! Zaprzyjaźniliśmy się z rodzinką wrocławskich krasnali, złamaliśmy szyfry, odkryliśmy tajemnice, wykonaliśmy zadania i pomogliśmy zorganizować urodzinową imprezkę dla Papy Krasnala. I choć krasnal Wredziocha chciał zrobić wszystko, żeby przyjęcie się nie odbyło, udało się przeprowadzić Tajną Misję do końca! Zobaczcie koniecznie:

zarezerwuj nocleg we wrocławiu przez naszą stronę na booking.com, a dostaniesz od nas Niezbędnik Poszukiwacza Przygód!

  1. Zarezerwuj nocleg na Booking.com korzystając z naszej strony.
  2. Wyślij nam na adres kontakt@globtroterek.com numer Twojej rezerwacji.
  3. Otrzymasz dostęp do Banku Niezbędników, w którym znajdziesz Niezbędnik Poszukiwacza Przygód „Impreza u Krasnali” – przewodnik dla całej rodziny w formie gry miejskiej w czasie której poznacie zabytki miasta, ciekawostki o Wrocławiu i oczywiście krasnale!  Otrzymacie również dostęp do Niezbędnika Poszukiwacza Przygód Wrocław – Ostrów Tumski „Zaklęcie Latarnika”. Link wyślemy na kilka dni przed Twoim wyjazdem.



Booking.com

Canal Grande w Wenecji

Campingi w europie

Campingi
W europie

Podróże po europie

Podróże
Po Europie

Pomysły na zwiedzanie

Pomysły
Na zwiedzanie

Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie

Strona główna > Podróże > Włochy > Wenecja > Canal Grande

Canal Grande w Wenecji

Chyba nie ma osoby, która nie kojarzyłaby pocztówkowego widoku sunących gondoli po Canal Grande. To tętniąca życiem główna “ulica” Wenecji, wokół której skupione są najpiękniejsze budynki w mieście.

Canal Grande w Wenecji

Canal Grande to główny korytarz ruchu wodnego, w kształcie litery S, który dzieli miasto na dwie części. Ciągnie się od laguny przy placu San Marco, aż do dworca kolejowego Santa Lucia. Ma 3,8 kilometra długości, w najwęższym miejscu 30 metrów, a w najszerszym 90 metrów szerokości. Średnio ma 5 metrów głębokości. Canal Grande łączy się labiryntem mniejszych kanałów, tworząc skomplikowana sieć dróg wodnych w Wenecji. Po obu stronach kanału znajdują się pałace, ekskluzywne hotele i kościoły, tworząc jedną z najpiękniejszych włoskich panoram.

Canal Grande historia

Kanał to prawdopodobnie koryto starożytnej rzeki, wpadającej do laguny 2000 lat temu, kiedy to tereny dzisiejszej Wenecji zamieszkiwały grupy etniczne, budujące domy na palach, zajmujące się rybołówstwem i handlem sola. W kolejnych stuleciach przybywało mieszkańców tej okolicy. W X wieku laguna stanowiła centrum handlu, a stworzony tu port był dostępny i bezpieczny nawet dla dużych statków. W związku z rozkwitem handlu, wzdłuż kanału wyrosły jak grzyby po deszczu domy Fondaco – to budynki łączące magazyny z domami kupców. W czasie imperium bizantyjskiego, kiedy modne stały się rzeźby i fryzy, zdobiono nimi bogato domy i pałace. Charakterystyczne dla budynków wzdłuż kanału są również marmurowe fasady tzw. koronki, które pojawiły się jako zdobienia w czasie gotyku. Wzdłuż kanału pięknie prezentują się również budynki z epoki baroku, które dobudowano w XVI i XVII wieku. Przyjrzyjmy się teraz największym zabytkom przy Canale Grande.

Zabytki przy Canale Grande

Przy blisko 4 kilometrowym odcinku wodnym stoi ponad 170 budynków wybudowanych w XIII – XVIII wieku. Wiele z nich powstało na zlecenie bogatych, weneckich rodzin, które nie oszczędzały na swoich domach, dzięki temu powstały bogato zdobione pałace, do dziś zachwycające tłumy turystów. Przykładem takiego budynku jest piętnastowieczny pałac Ca’d’Oro czyli Dom Złota. To pałac rodziny Contarini, znany wcześniej pod nazwą Palazzo Santa Sofia. Ukończony w 1430 roku, niestety nie miał szczęścia do dobrych gospodarzy. Przez wieki popadał w ruinę, ale największe szkody i spustoszenia dokonała tancerka Maria Taglioni, na zlecenie której wyburzono część pałacu. Ostatnim prywatnym właścicielem był baron Giorgio Franchetti, który uratował zabytek przed ostatecznych zniszczeniem i zadbał o jego odbudowę. W 1922 roku przekazał go państwu. Budynek gruntownie odrestaurowano w XX wieku, dzięki czemu uzyskał dawny blask. Obecnie to perełka miasta i jeden z najpiękniejszych budynków, których fasada skierowana jest w stronę kanału. W budynku mieści się galeria z dziełami pochodzącymi ze zbiorów barona.

Innym pięknym budynkiem przy Canal Grande, wartym Waszej uwagi jest Palazzo Pesaro, pochodzący z XVIII wieku, w którym znajduje się Międzynarodowa Galeria Sztuki Współczesnej czy też Palazzo Corner – jedna z perełek renesansowej Wenecji, w której obecnie mieści się hotel. Ciekawym miejscem jest też targ rybny zlokalizowany przy moście Rialto. Hale targowe najlepiej odwiedzić rano, kiedy u sprzedawców można zakupić świeże ryby i owoce morza. Wiele budynków przy Canale Grande zostało odrestaurowanych w ostatnich 100 latach, dzięki czemu główna ulica odzyskała dawny blask i pozwala cieszyć oko piękną zabudową. Utrzymanie budynków na wodzie pochłania ogromne koszty, dlatego większością domów zarządzają fundacje, dbające o renowację i pozyskanie środków na remonty.

Santa Maria della Salute

W wodach kanału odbija się również majestatyczna bazylika Santa Maria della Salute, której budowa rozpoczęła się w 1630 roku w podziękowaniu za pokonanie epidemii dżumy. Czarna Śmierć zdziesiątkowała miasto, wokół którego utworzono masowe groby dla mieszkańców, którzy przegrali walkę z dżumą. 21 listopada Wenecjanie dziękują Dziewicy Maryi za zakończenie epidemii dżumy, jednocześnie prosząc o zdrowie dla mieszkańców. Z tej okazji odbywa się procesja po zbudowanym na kanale moście pontonowym, prowadzącym z placu Św. Marka do Bazyliki Santa Maria della Salute.

Więcej o Bazylice przeczytacie tutaj:

Mosty nad Canale Grande

Przez wieki ruch w mieście odbywał się wzdłuż kanału, a nie w poprzek, dlatego aż do XIX wieku tylko jeden most spinał oba brzegi. To Most Rialto, najczęściej fotografowany most we Włoszech.

Obecnie są 4 mosty, po których suchą stopą można pokonać Canal Grande. Poza Rialto, są to Ponte degli Scalzi – kamienny Most Bosych z 1858 roku (przebudowany w 1934 r.) Ponte dell’Accademia z 1854 roku (przebudowany w 1933 r.) i najmłodszy – Ponte della Costituzione – konstrukcja ze stali, metalu i szkła z 2007 roku.

Ruch na Canale Grande

Na Canale Grande jest takie natężenie ruchu jak na głównych ulicach największych włoskich miast. Pływają tu m.in. tramwaje wodne zwane vaporetto. To statki pasażerskie posiadające numery linii, trasy i przystanki w postaci molo, zlokalizowane na kanale. Z pokładu vaporetto najlepiej widać budynki przy kanale, dlatego gorąco polecamy Wam taką formę zwiedzania. Najlepsza jest linia 1, która zatrzymuje się na wszystkich przystankach wzdłuż kanału. Tą samą trasą, ale z pominięciem wielu przystanków kursuje linia 2. Najlepiej jest upolować miejsce z przodu tramwaju, na rufie, skąd jest najlepszy widok.

Poza vaporetto sporo tu gondoli – tradycyjnych, weneckich łodzi, o których sporo pisaliśmy tu:

Zachęcamy Was do tego, by znaleźć ciche miejsce, przycupnąć przy kanale i poświecić kilka minut na obserwację wody. Możecie wypatrzyć łodzie mieszkańców, taksówki wodne, łodzie policji, karetki, barki strażackie, łodzie kurierów, dostawców, a nawet wodne karawany.

Regata Storica czyli największe regaty w Wenecji

W pierwszą niedzielę września odbywają się w Wenecji zawody łodzi weneckich zwane Regata Storica. Tradycja wyścigów sięga XIV wieku. Po raz pierwszy udokumentował je w 1500 roku Jacopo de Barbari, który namalował obraz przedstawiający regaty.

Obecnie zawody składają się z dwóch części – pierwsza to część historyczna, nawiązująca do parady łodzi z 1489 roku, kiedy to do Wenecji przybyła królowa Cypru Catherina Cornaro, pochodząca z bogatej, weneckiej rodziny. Wioślarze przebrani są w stroje z tej epoki, a gondolierzy prezentują XVI wieczne weneckie łodzie. Po paradzie odbywa się część druga, czyli wyścigi w różnych kategoriach wiekowych. Łodzie biorące udział w regatach (9 załóg) mają swoje barwy – różne kolory symbolizują dawne obszary Wenecji i laguny.

Wenecja z dziećmi

Jeśli planujecie pobyt w Wenecji z dziećmi to zobaczcie nasz pomysł na fajne zwiedzanie bez marudzenia! W Wenecji czeka na Was bowiem smutna księżniczka Carla, która potrzebuje pomocy z odnalezieniu elementów maski weneckiej, a także kucharz Fabio, któremu zła czarownica zniszczyła przepis na rodzinną pizzę.

Noclegi w Wenecji

Wokół Wenecji sporo jest kapitalnych kempingów tj. Union Lido, Rosapineta, San Francesco czy Ca Savio.

A jeśli wolicie hotele, to zerknijcie na oferty promocyjne na Booking.com 🙂 



Booking.com

San Sebastian – miasto w Kraju Basków

Campingi w europie

Campingi
W europie

Podróże po europie

Podróże
Po Europie

Pomysły na zwiedzanie

Pomysły
Na zwiedzanie

Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie

Strona główna > Podróże > Hiszpania > San Sebastian

San Sebastian – miasto w Kraju Basków

San Sebastian to miasto w Kraju Basków, położone nad wodami Zatoki Biskajskiej zwane Perłą Północy. My mieliśmy okazję podziwiać malownicze widoki i poczuć atmosferę tego miasta w czasie majówkowego wypadu do Hiszpanii.

Kraj Basków

Jadąc w stronę San Sebastian nie zdziwcie się, gdy znaki będą Was prowadzić na Donostię. Tak bowiem brzmi nazwa miasta w języku baskijskim. San Sebiastian położony jest zaledwie 30 kilometrów od granicy z Francją, dzięki czemu świetnie nadaje się jako miejsce wypadowe do zwiedzania południowych regionów swojego sąsiada. To jeden z największych kurortów na hiszpańskim Costa Verde, położony nad Zatoką Biskajską.

Plaża La Concha

Plaża La Concha to główny punkt w mieście. Nazwa plaży po hiszpańsku oznacza muszlę, gdyż właśnie taki ma kształt. To ponad 1,5 km złotego piasku i pięknych widoków. To tu toczy się życie, spaceruje wielu turystów, a gdy pogoda dopisuje to i znajdą się śmiałkowie, by wykąpać się w lodowatej wodzie oceanu – jak Tomek i Michaś  Na plażę wchodzi się po schodkach, które prowadzą od deptaka. Bardzo wyraźnie widać tu czas odpływów i przypływów. My trafiliśmy na pokaz lokalnego artysty, który malował na piasku ogromne wzory, które po paru godzinach połknęła fala przypływu.

Z plaży jest widok na zatokę, wyspę Santa Clara oraz wznoszące się wzgórza. Warto udać się w tę stronę, jest tu parę atrakcji do zobaczenia.

Isla Santa Clara

Wyspa Santa Clara to niewątpliwie jedna z perełek San Sebastian. To uroczy zakątek na środku zatoki. Na wyspie jest mała plaża, latarnia morska, ścieżki ze stolikami piknikowymi i bar na nadmorskim tarasie. Na wyspę można pływać cały rok. Miejska legenda głosi, że są też śmiałkowie, którzy próbują pokonać odcinek pieszo, kiedy to wiosną pływy są najniższe.

Parte Vieja czyli Stare Miasto

Parte Vieja to najczęściej odwiedzane miejsce w San Sebastian. Jest to jedna z najstarszych dzielnic w mieście, położona u podnóża góry Urgull.

Warto zobaczyć przepiękną Bazylikę de Santa María del Coro, która została zbudowana w stylu barokowym w XVIII wieku, na fundamentach wcześniejszego kościoła, który zajmował tę samą przestrzeń. Znajduje się przy Calle Mayor na Starym Mieście. Budynek ma piękną fasadę z dużą rzeźbą Świętego Sebastiana Męczennika oraz ołtarzem poświęconym Matce Bożej, patronce miasta. Ludzie ochrzczeni w Santa María są znani jako „josemaritarras” (dosłownie: „ci, którzy należą do Jezusa i Maryi”).

Kościół San Vicente

Inny wart zobaczenia kościół to San Vicente, w którym przy odrobinie szczęścia można posłuchać próby śpiewu lokalnego chóru mężczyzn. Naprawdę byliśmy pod wielkim wrażeniem ich talentu. Kościół Saint Vincente jest najstarszy w mieście, zbudowany w pierwszej połowie XVI wieku. Wewnątrz znajdziecie bardzo piękny romański ołtarz, dzieło Ambrosio de Bengoechea i Juana de Iriarte. Są tu też francuskie organy z 1868 roku autorstwa Cavaille-Coll i imponujące witraże. Ludzie ochrzczeni w San Vicente są znani jako „koxkeros” z powodu kamieni wystających z kościoła (koxka to kamień po baskijsku).

Plaza Constitución w Pampelunie

Plaza Constitución to plac w kształcie prostokąta, na którym jest dużo kafejek i restauracji. Plac leży w samym sercu Starego Miasta. Główny budynek na placu służył do lat 40 tych poprzedniego stulecia jako ratusz San Sebastián. Dawniej plac był używany jako arena. Dziś jest miejscem wydarzeń lokalnych uroczystości m.in. 20 stycznia obchodzony jest hucznie dzień Świętego Sebastiana, a 21 grudnia Dzień Świętego Tomasza. Warto iść dalej i zahaczyć o pewien zielony zakątek, a mianowicie Plaza Gipuzkoa. To uroczy mały park, w którym można zobaczyć między innymi przedstawioną Ziemię i gwiazdozbiory pod kopułą altanki. Obok jest również oczko wodne gdzie pływają łabędzie. 

Katedra Buen Pastor w Pampelunie

Warto zobaczyć również katedrę Buen Pastor, która słynie z tego, że może pomieścić 4 tys osób jednocześnie. My akurat mieliśmy pecha, bo katedra była w remoncie, częściowo zasłonięta przez rusztowania i nie mogliśmy wejść do środka, czego do dziś nie możemy odżałować.

Wzgórze Urgull

Wzgórze Urgull, to wzniesienie, które można zobaczyć z plaży po prawej stronie. Położenie i ukształtowanie terenu doprowadziły w XII wieku do przekształcenia tego obszaru w fortecę wojskową, a jego mury przez lata podlegały atakom i oblężeniom. Do dziś zachowały się fortyfikacje i część muru, który niegdyś otaczał miasto. Wzgórze to genialny punkt widokowy na Stare Miasto, zatokę i plaże.

Na samym szczycie znajduje się również posąg Jezusa.  To pomnik Sagrado Corazon („Najświętszego Serca”), mierzący ponad 12 metrów wysokości. Sama statua spoczywa na podstawie, w której znajduje się kaplica, dzięki czemu cały pomnik mierzy ponad 24 metry. Stanął na wzgórzu w 1950 roku. El Sagrado Corazón jest obecnie jednym z symboli miasta i jednym z najbardziej charakterystycznych pomników umieszczanych na fotografiach.

Wzgórze zamykane jest na noc. Od 1 maja do 30 września wstęp na wzgórze jest w godzinach 8:00-21:00; a od 1 października do 30 kwietnia do 19:30.

San Sebastian – informacje praktyczne

My do San Sebastian dotarliśmy autem. Nie mieliśmy problemu z zaparkowaniem. Wokół plaży sporo jest płatnych, piętrowych parkingów. My skorzystaliśmy z parkingu Kontxa tuż przy promenadzie ( Plaza Cervantes 1). W pobliżu jest też parking San Martin czy Buen Pastor.

Miasto najlepiej zwiedzać pieszo, ale możecie wybrać się również na przejażdżkę turystycznym pociągiem – czas przejazdu wokół największych atrakcji to ok. 40 minut, a cena biletu wynosi 5 euro dla dorosłych i 3 euro za dzieci w wieku 5-12 lat. Młodsze jadą za darmo (ceny z 2019 roku). Jest też panoramiczny, piętrowy autobus, który w ciągu godzinnej przejażdżki objeżdża największe atrakcje. Cena biletu to 12 euro normalny i 6 euro ulgowy.

San Sebastian słynie ze znakomitej kuchni. To jedno z miast na świecie, które ma największą liczbę gwiazdek Michelin na metr kwadratowy. Bardzo popularną przekąską, na wzór tapas, są pintxos – przystawki, które serwowane są w każdym barze i restauracji. Idąc krok dalej możecie też zamówić pintxopote – czyli przystawkę i coś do picia, zwykle lokalne piwo lub wino. My skusiliśmy się na tradycyjną paellę oraz paellę z owocami morza i czarnym ryżem. Pycha!

Noclegi w San Sebastian

Do San Sebastian wybraliśmy się przy okazji pobytu na kempingu Ondres Plage na francuskim, zachodnim wybrzeżu.

Jeśli wolicie noclegi w hotelu to zerknijcie na promocyjne oferty na Booking.com 🙂



Booking.com

Gondola – symbol Wenecji

Campingi w europie

Campingi
W europie

Podróże po europie

Podróże
Po Europie

Pomysły na zwiedzanie

Pomysły
Na zwiedzanie

Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie

Gondola – symbol Wenecji

Gondola to niewątpliwie jeden z najpiękniejszych symboli Wenecji. Cały świat zna i kojarzy majestatyczne czarne łodzie pływające po Canale Grande. A co najważniejsze do wielu miejsc w Wenecji można dostać się wyłącznie łodzią, dlatego rejs gondolą jest jednym z punktów obowiązkowych każdego turysty odwiedzającego miasto.

Historia gondoli

Po raz pierwszy słowo “gondola” zostało użyte przez Dożę Vitale Failera w 1093 roku, a pochodziło od nazwy łódki “scaula”. Pierwsze gondole znacznie różniły się od tych znanych obecnie. Były zdecydowanie szersze i krótsze. Dziób i rufa były bardziej płaskie, a całość nie była tak bogato zdobiona.

W XV wieku zaczął zmieniać się kształt łodzi – gondole stały się bardziej smukłe i przez co łatwiejsze w manewrowaniu po wąskich kanałach. Tym podbiły serca Wenecjan. Dzięki nowemu wyglądowi i łatwości w wiosłowaniu, gondola stała się ulubioną łodzią mieszkańców. W 1600 roku w mieście było ponad 10 000 gondoli ! Aby wyróżnić się z tłumu bogate, weneckie rodziny zaczęły dekorować swoje łodzie. Jednak ogromny przepych i zdecydowana przesada w dekorowaniu łodzi zmusiły władze miasta to wprowadzenia dekretu nakazującego pomalowanie wszystkich gondoli na czarno.

Przez wieki zmienił się jeszcze jeden, dość istotny element wyposażenia łodzi. Chodzi o felze czyli zdejmowany dach, który chronił pasażerów przed zimnem wiatrem, gorącym słońcem i ciekawskimi spojrzeniami. Często zdarzało się, że romantyczna sceneria tak wpływała na pary, że zamiast skupić się na podziwianiu widoków, skupiali się na sobie  Felze zniknęło z gondoli na początku XIX wieku.

Gondola – obecna budowa i kształt

Gondola jest jedną z kilku rodzajów tradycyjnych łodzi wiosłowych i zdecydowanie jedną z najbardziej znanych. Ma 11 m długości i około 1,45 m szerokości. Waży około 600 kg. Charakterystyczną jej cechą jest to, że jest asymetryczna i ma bardzo płaskie dno – maksymalnie 1 metr zanurzenia. Poruszana jest siłą mięśni gondoliera, który stoi na rufie i wiosłuje jednym, ponad 4 metrowym wiosłem wyciosanym z drzewa bukowego.

Gondola wykonana jest w całości z drewna. Do produkcji wykorzystuje się aż osiem różnych gatunków drzewa – dębu, jodły, wiśni, modrzewia, lipy, wiązu i orzecha, wykorzystując ich różne właściwości. Gondola wytwarzana jest ręcznie, a cały proces budowy trwa około sześciu miesięcy. Gondole buduje się w weneckich stoczniach zwanych “squeri“, a cena nowej łodzi wynosi około 40 000 euro.

To co wyróżnia gondolę to FERO DA PROVA czyli ozdobny ornament na dziobie i mniejszy RICO z tyłu łodzi. FERO DA PROVA poza symbolem i ozdobą spełnia również bardzo ważną funkcję – zwiększa bowiem ciężar dziobu i równoważy ciężar gondoliera na rufie.

Gondole, które służą do pracy gondolierom są czarne. Jednak są jeszcze gondole, które służą do uprawiania sportu i rekreacji. Te ostatnie są jasne lub zachowują naturalny kolor drewna. Są też łodzie pomalowane w barwy miasta i te reprezentują Wenecję w czasie zawodów sportowych.

Gondolierzy w Wenecji

Gondolier to bardzo prestiżowy zawód w Wenecji. Praktycznie niemożliwe jest, by gondolierem została osoba nie pochodząca z miasta. Zwykle jest to zawód przechodzący z ojca na syna.

Aby zostać licencjonowanym gondolierem trzeba znać 3 języki obce, odbyć wieloletnie staże, zdać egzaminy z historii, sztuki i żeglarstwa. W Wenecji jest ponad 430 licencjonowanych gondolierów, w tym jedna kobieta (!) i ich 160 zastępców. Pracują na 280 gondolach.

Gondolierzy ubrani są w tradycyjne stroje – czarne spodnie, koszulę w paski i słomkowy kapelusz. Mają również ciemne buty z zakrytymi palcami.

Ile kosztuje rejs gondolą?

Koszt 30 minutowej przejażdżki w ciągu dnia (do godziny 19.00) kosztuje 80 euro. Rejsy wieczorne są droższe i kosztują 120 €. Jest to cena ustalona odgórnie przez miasto. Dlatego wysokość opłaty nie jest do negocjacji, gdyż to standardowa cena obowiązująca w cenniku.

Warto natomiast przed wejściem na łódź upewnić się u gondoliera jaki jest koszt rejsu. Jeśli gondolier zażąda od Was więcej niż w oficjalnym cenniku, to oznacza, że trafiliście na naciągacza.

Wyjątkiem są sytuacje, kiedy chcecie, aby Wasz rejs trwał dłużej niż 30 minut. Wtedy koniecznie ustalcie z gondolierem koszt i czas trwania przejażdżki.

Dla spokoju warto zrobić wcześniej rezerwację online – nie dość, że znacie konkretną cenę to i uniknięcie kolejek.

Jak wygląda rejs gondolą?

Jeśli planujecie zobaczyć Wenecję z pokładu gondoli to zastanówcie się co interesuje Was bardziej? Czy gwarny Canale Grande i majestatyczny Most Rialto czy raczej ustronne, ciche zakątki i np. Most Westchnień? Gdy będziecie znać odpowiedź na to pytanie, to będziecie wiedzieć, z której przystani wyruszyć w rejs.

Jeśli chcecie zobaczyć Ponte di Rialto i popłynąć główną “ulicą” miasta to wybierzcie przystanie przy Canale Grande. Ale jeśli chcecie romantyczny, spokojny rejs uroczymi zakątkami miasta, to wybierzcie przystanki umieszczone pomiędzy budynkami.

Nim wsiądziecie na łódź, trzeba dokonać formalności. Jeśli macie wykupione bilety (na konkretną godzinę i miejsce) wręczacie je gondolierowi. Jeśli nie – upewniacie się co do ceny i możecie wsiadać na łódź. Opłatę uiszcza się zawsze gotówką po zakończonej przejażdżce.

Gondolier pomoże Wam zająć miejsca we wnętrzu łodzi, na wygodnych poduszkach i miękkich fotelach. Gondola może pomieścić 6 osób. Jeśli płyniecie grupą, zwykle gondolier wskaże Wam miejsca, tak by rozłożyć równomiernie ciężar na pokładzie. W tym miejscu dodamy też, że jeśli podróżujecie w mniej osób, może próbować zabrać kogoś na pokład – wtedy opłaty za rejs wyniosą Was mniej.

Podczas rejsu śmiało róbcie zdjęcia i zadawajcie pytania gondolierowi. W czasie rejsu nie wyciągajcie jedzenia i picia – to niekulturalne i może się skończyć wyproszeniem z łodzi. Pod żadnym pozorem na pokładzie gondoli nie można palić papierosów – za to grożą surowe grzywny. W czasie rejsu należy siedzieć na miejscu i nie wstawać. Łatwo bowiem stracić równowagę i wpaść do wody.

Jeśli chcecie przy okazji rejsu posłuchać romantycznych włoskich pieśni to musicie wybrać tzw. Serenade Gondole – tylko na nich możecie prosić gondoliera o zaśpiewanie lub odtworzenie muzyki, co oczywiście wiąże się z dodatkową opłatą.

Gondola po skończonym rejsie wraca do przystani z której wyruszyła. Wtedy rozliczacie się z gondolierem i dziękujecie mu za rejs.

Gondole dla Wenecjan

Mieszkańcy miasta nie korzystają zwykle z rejsów gondolami. No może poza własnym ślubem 😉 To zdecydowanie atrakcja dla turystów.

Są jednak tzw. przeprawy gondolowe, bardzo popularne wśród Wenecjan. To przeprawy w poprzek Canale Grande. Trwają bardzo krótko – zwykle kilkadziesiąt sekund. Takie przeprawy nazywają się “Gondola Traghetto”. Łódź jest duża, pilotowana przez dwóch gondolierów, a przeprawa z jednego brzegu na drugi kosztuje 2 euro. Lokalsi zwykle nie siadają, tylko na stojąco pokonują Kanał Grande. To bardzo popularny środek transportu w Wenecji, o którym wie mało turystów  Przystanki Gondola Traghetto znajdują się wzdłuż Canale Grande. Najpopularniejsze trasy to odcinek Pescaria (targ rybny przy Rialto) – Santa Sofia czy San Toma – Sant Angelo.

Czy warto płynąć gondolą?

Półgodzinny rejs jak wiecie do tanich nie należy, ale jest to niesamowity sposób na zobaczenie miasta z poziomu wody. Rejs gondolą o zachodzie słońca to też jedna z najromantyczniejszych rzeczy jaką można zrobić nie tylko w Wenecji, ale i w całej Europie.

Rejs gondolą i zwiedzanie Wenecji z dziećmi

Jeśli podróżujecie z dziećmi, wykorzystajcie nasz pomysł na super rodzinną przygodę w Wenecji – my pomagaliśmy księżniczce odnaleźć elementy maski karnawałowej. Jeden z nich wręczył nam sam gondolier! Z innych pomysłów – zerknijcie na nasz spacer po Wenecji, kiedy to pomagaliśmy kucharzowi Fabio odzyskać rodzinny przepis na pizzę 🙂 

Noclegi w Wenecji

Wokół Wenecji sporo jest kapitalnych kempingów tj. Union Lido, Rosapineta, San Francesco czy Ca Savio.

A jeśli wolicie hotele, to zerknijcie na oferty promocyjne na Booking.com 🙂 



Booking.com

Sagrada Familia w Barcelonie

Campingi w europie

Campingi
W europie

Podróże po europie

Podróże
Po Europie

Pomysły na zwiedzanie

Pomysły
Na zwiedzanie

Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie

Strona główna > Podróże > Hiszpania > Barcelona > Sagrada Familia

Sagrada Familia w Barcelonie

Sagrada Familia to niewątpliwie jeden z najbardziej niesamowitych kościołów na świecie. Jego budowa trwa już ponad 135 lat! Niedawno pojawiła się informacja, że w 2026 roku budowla zostanie ukończona. Dlaczego trwa tak długo? Zobaczcie.

Sagrada Familia – początki i historia budowli

Pomysł budowy kościoła w tym miejscu sięga 1866 r. Wtedy to założyciele Stowarzyszenia Duchowego świętego Józefa rozpoczęli kampanię na rzecz budowy świątyni poświęconej świętej Rodzinie. Po 15 latach, 1881 r. dzięki darowiznom odbierano kwotę potrzebną na zakup działki. W dniu świętego Józefa – 19 marca 1882 r. położono kamień węgielny pod budowę kościoła. Nie wszyscy wiedzą, że pierwszym architektem Sagrady Familii był Francisco de Paula del Villar y Lozano. Jednak nie mógł dogadać się ze stowarzyszeniem i zrezygnował ze stanowiska. Jego miejsce zajął Antonio Gaudi, który kontynuował dzieło poprzednika.

O Antonio Gaudim, genialnym architekcie o nieograniczonej wyobraźni pisaliśmy sporo w artykule o jego innym dziele – domu zwanym Casa Batllo.

Budowa Sagrady Familii

Przez kolejne lata darczyńcy hojnie i wspierali budowę Sagrady Familli, dlatego Gaudi zaproponował nowy projekt – zdecydowanie większy i dużo bardziej innowacyjny pod kątem konstrukcyjnym i techniki budowy.

Do 1914 r. Gaudi brał udział w wielu przedsięwzięciach i projektował wiele budowli. Potem jednak poświęcił się wyłącznie Sagradzie, która stała się jego obsesją. Ostatnie miesiące życia spędził na placu budowy, mieszkając w prowizorycznym warsztacie. Oddał na budowę cały swój majątek, ale fundusze i tak topniały w zastraszającym tempie, więc Gaudi osobiście żebrał wśród Barcelończyków o datki na budowę.

Śmierć Gaudiego

Gaudi nie zdążył ukończyć swojego dzieła. 7 czerwca 1926 r. został potrącony przez tramwaj, a trzy dni później zmarł. Został pochowany we wnętrzu swojego największego projektu – w kaplicy Matki Bożej w Sagradzie Familli.

Za życia Gaudiego powstał m.in. projekt fasady Męki Pańskiej, ostateczny projekt naw i dachów, wybudowano pierwszą dzwonnicę na fasadzie narodzenia poświęconej świętemu Barnabie oraz kryptę.

Prace po Gaudim przejął jego bliski współpracownik Domenec Sugranes, który zarządzał budową do 1938 r. W wyniku pożarów i aktów wandalizmu spłynęły i uległy zniszczeniu wszystkie plany i szkice Gaudiego. Przez kolejne 100 lat architekci zmagali się z budową świątyni, chcąc zachować w projektach ducha mistrza.

W międzyczasie powstało muzeum pokazujące historię Sagrady Familli i Antonio Gaudiego, walory artystyczne i symboliczne świątyni. W 2010 papież Benedykt szesnasty konsekrował budowlę, podnosząc ją do rangi bazyliki mniejszej.

Fundacja na rzecz budowy Sagrady Familli

Obecnie świątynia ukończona jest w ponad 70%. Można podziwiać niesamowite rzeźby na zewnętrznych fasadach oraz piękne witraże i kolumny wewnątrz budowli. Według osób odpowiedzialnych za budowę, zakończenie prac nastąpi w 2026 roku.

Od początku budowa Sagrady Familli była finansowana z datków i darowizn. Tak jest do dziś. Każdy może stać się darczyńcą i dołożyć swoją cegiełkę do budowy tego dzieła. Osoby, które wspomogą fundację mogą liczyć na specjalne spotkania organizowane dla darczyńców, co miesięczny biuletyn oraz publikacje z raportami i aktualnościami dotyczącymi budowy.

Zwiedzanie Sagrady Familii

Pomimo, że Sagrada Familia to wciąż plac budowy, to jak najbardziej bazylikę można zwiedzać! To punkt obowiązkowy na liście każdego turysty przemierzającego Barcelonę. Budowla jest piękna z zewnątrz, ale środek to już mistrzostwo świata. Szczególnie witraże.

Sagrada Familia – bilety

Osobiście polecamy Wam bilety, które obejmują wstęp do kościoła, wstęp na wieżę oraz audioguida, który dostępny jest w języku polskim. Na wieżę wjeżdża się windą, a schodzi w dół po schodach. Taki bilet to koszt 32 euro. Jest też bilet za 17 euro, w cenie którego macie wyłącznie wstęp do kościoła. Dzieci do lat 11 mają wejście bezpłatne, ale nie przysługuje im audioguide.

To co koniecznie trzeba wiedzieć, to fakt, że bilety do Sagrady trzeba kupować ze sporym wyprzedzeniem i to on-line. Bilet kupuje się na konkretne godziny – jeśli nie zdążycie na czas, bilet przepada. Pamiętajcie, by również kupić bilet darmowy dla dziecka. Bilety zakupicie TUTAJ – KLIK.

Sagrada Familia – czy warto?

Sagrada Familia to budowla, która oczarowuje – niesamowita fasada, bajkowe wnętrze i widoki z wieży na długo pozostają w pamięci. To miejsce, które wywarło na nas ogromne wrażenie. A jeśli zwiedzacie miasto z dziećmi to skorzystajcie z naszego gotowego pomysłu na zwiedzanie bez marudzenia! My w Barcelonie pomagaliśmy salamandrze odzyskać kolory 🙂

Noclegi w Barcelonie

My wpadamy do Barcelony zawsze przy okazji pobytów na campingu, a wokół Barcelony genialnych kempingów jest zatrzęsienie! Chociażby Kings, Sanguli Salou czy Playa Montroig 🙂 

Jeśli wolicie noclegi w hotelu to zerknijcie na promocyjne oferty na Booking.com 🙂



Booking.com

Biarritz we Francji – surfing i Ocean Atlantycki

Campingi w europie

Campingi
W europie

Podróże po europie

Podróże
Po Europie

Pomysły na zwiedzanie

Pomysły
Na zwiedzanie

Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie

Biarritz we Francji – surfing i Ocean Atlantycki

Biarritz to wyjątkowe miejsce na mapie zachodniej Francji. Położone w historycznym Kraju Basków, tuż nad Oceanem Atlantyckim jest mekką surferów, golfistów i fotografów. My odwiedziliśmy Biarritz w czasie majówkowego wypadu do Francji.

Biarritz we Francji

Francuskie Biarritz to połączenie wody i gór, bowiem miasto leży u stóp Pirenejów, a obmywane jest przez wody Zatoki Biskajskiej. Przez wieki była to niewielka osada rybacka, której rozkwit nastąpił w XIX wieku. Wtedy to bowiem Napoleon III i cesarzowa Eugenia przeprowadzają się do Biarritz i rozpoczynają budowę Villa Eugenia, która później stanie się hotelem Palace. Do Biarritz zaczynają zjeżdżać koronowane głowy i ważne osobistości Europy. Powstają pola golfowe, a jedno z nich – Golf le Phare – utworzony w 1888 roku funkcjonuje w centrum miasta do dziś. To jeden z najstarszych ośrodków golfowych w Europie.

Po królewskich gościach przychodzi czas na artystów, pisarzy i sławnych projektantów mody. To w Biarritz w 1915 roku Coco Chanel otwiera swój trzeci butik. Lata 1920 – 1930 to okres zabaw, przyjęć i spory wzrost liczby osób odwiedzających Biarritz. Wesoły nastrój przerywa wybuch II Wojny Światowej, w której miasto ucierpiało na skutek przypadkowego zbombardowania przez wojska angielskie.

Biarritz odbudowuje się i wkrótce zostaje miejscem, do którego zjeżdżają golfiści z całego świata. Obecnie w promieniu 100 kilometrów jest aż 16 pól golfowych. Poza golfistami, do Biarritz ciągną tłumy surferów, spragnionych fal i genialnych warunków do uprawiania tego sportu.

Do Biarritz możecie przylecieć samolotem. W pobliżu znajduje się lotnisko Pays Basque, skąd autobusem dotrzecie do centrum. Inna opcją jest lot do hiszpańskiego San Sebastian, skąd do Biarritz jest zaledwie 20 minut drogi autem.

Biarritz to europejska stolica surfingu

Gdy w 1957 roku amerykański scenarzysta Peter Viertel, mąż aktorki Deborah Kerr stanął na desce surfingowej na falach Zatoki Baskijskiej w Biarritz, nie mógł przypuszczać, że w ciągu kolejnych 50 lat miasto stanie się europejską stolicą surfingu. Mieszkańcy z zainteresowaniem oglądali zmagania Amerykanina łamiącego fale oceanu i poprosili o krótki kurs pływania na desce. Obecnie w Biarritz jest sporo szkół surfingu i ośrodków sportowych, gdzie można uczyć się i doskonalić umiejętności ścigania się z falami. W 2017 roku w Biarritz odbyły się mistrzostwa świata w surfingu, wygrane przez reprezentację gospodarzy.

W mieście sporo jest sklepów ze sprzętem i odzieżą dla surferów, a większość pamiątek nawiązuje do najpopularniejszego sportu wodnego. My zakupiliśmy sobie ozdobną, 100 cm deskę surfingową, która zdobi nam teraz ścianę w salonie. Michał zaś dołączył do swojej kolekcji magnes z surferem.

Casyno w Biarritz

Jednym z najpopularniejszych miejsc jest tutejsze kasyno Art Deco z panoramicznym widokiem na zatokę. Możecie spróbować szczęścia grając w ruletkę, pokera czy black jacka. Pamiętajcie tylko o odpowiednim ubraniu, w kasynie bowiem obowiązuje dress code. Zabronione są sportowe ubrania, bluzy i obuwie. Nie zostaniecie wpuszczeni w strojach plażowych, szortach czy kąpielówkach. Kasyno to rozrywka dla osób pełnoletnich, legitymujących się dowodem osobistym lub paszportem. Dzieci nie zostaną wpuszczone do sal, gdzie znajdują się maszyny czy stoły do grania, ale na terenie kasyna są bary i restauracje z których możecie skorzystać całą rodziną. Jeśli Wam się poszczęści i wygracie więcej niż 1500 euro od całej kwoty potrącona zostanie składka na ubezpieczenie społeczne, które wynosi 12 %.

Plaże w Biarritz

Miejskie plaże to niewątpliwie skarb Biarritz. Jest ich tu kilka, a najsłynniejsza to Grande Plage czyli Wielka Plaża. Plaża ciągnie się wzdłuż pięknego deptaka, pełnego kawiarni i restauracji. Stoi przy niej wspomniane wcześniej kasyno, a dzieci mogą pokręcić się na francuskiej karuzeli.

Z Grande Plage sąsiaduje Plage du Miramar, miejsce z pięknym widokiem na wystające z wody skały i górującą nad Biarritz latarnię morską. Przy cyplu niedaleko Aquarium znajdziecie uroczą, niewielką plażę Port Vieux. Pomimo tego, że znajduje się w centrum, to ciche i spokojne miejsce w skalistej zatoce, osłoniętej od wiatru i fal. To świetne miejsce dla rodzin z dziećmi. Bo nie dość, że woda jest tu spokojna, bez większych fal, to jeszcze na plaży obowiązuje zakaz palenia.

Na południe od Port Vieux ciągnie się Plage Marbella, która ze względu na swoje położenie i genialne warunki do uprawiania sportów wodnych jest ulubionym miejscem surferów. Obok jest Plage Milady, bardzo popularna wśród mieszkańców, którzy spacerują tu lub przychodzą z dziećmi na plac zabaw.

Jest tu też kilka malutkich plaż, które znikają w czasie przypływu. Jedna z nich, położona przy wejściu na skalista wysepkę Rocher du Basta zachwyciła nas podwójnie. Po pierwsze dlatego, że położona jest wśród skał, a po drugie trafiliśmy akurat na pokaz lokalnego artysty, który tworzył na piasku niesamowity wzór.

Phare de Biarritz czyli latania morska

Na klifie wbijającym się w ocean wznosi się latarnia morska, jeden z symboli miasta. Latarnię wybudowano w 1834 roku. Ma 47 metrów wysokości, a co łącznie ze wzgórzem daje jej górowanie na wysokości 75 metrów nad poziomem wody. Na jej szczyt prowadzi 248 schodów, które warto pokonać pomimo zadyszki. Widoki z góry są bajeczne! Uważajcie tylko na silny wiatr, który hula po szczycie. Wejście jest płatne i kosztuje kilka euro.

Aquarium i Ocean City

Do jednych z największych atrakcji Biarritz należy Aquarium, założone w 1933 roku. To miejsce poświęcone wodom największych mórz i oceanów świata, ze szczególnym naciskiem na faunę i florę Zatoki Biskajskiej. W Aquarium znajdują się ogromne baseny, w których można podziwiać m.in. rekina młota czy stworzenia laguny karaibskiej. Odbywają się tu pokazy karmienia czy warsztaty dla dzieci.

Innym miejscem poświęconym wodzie jest Ocean City – nowoczesne centrum nauki poświęcone oceanom. Tu czekają na Was animacje 3D, interaktywne pokazy, podróże po dnie oceanu czy totalnie odjechany pokaz z okularami VR w czasie którego obracacie się o 360 stopni, a część pokazu oglądacie wisząc do góry nogami.

Bilet łączony do obu atrakcji to koszt 24 euro (bilet normalny), 16 euro (dzieci 6 – 12 lat), 20 euro (młodzież 12-17 lat) lub 11 euro (maluchy 4-5 lat).

Zabytki i atrakcje Biarritz

Poza kasynem czy budynkiem hotelu Palace w mieście sporo jest budynków wartych uwagi. Znajduje się tu m.in. rosyjska cerkiew prawosławna, synagoga, kościół prawosławny czy ewangelicki. My podziwialiśmy kościół Sainte Eugenie znany jako Paroisse Notre-Dame du Rocher. Kościół znajduje się tuż przy zatoce, a jego sylwetka wyróżnia się na tle miasta. Budynek wzniesiono w latach 1898 – 1903, a przed wejściem znajdziecie posąg Matki Bożej. Warto zajrzeć do środka, my akurat trafiliśmy na próbę koncertu organowego. Organy przeszły ostatnio gruntowną renowację, więc dźwięki z nich płynące to rozkosz dla uszu.

Jeśli lubicie ambitne kino i dodatkowo znacie francuski to spodoba Wam się oferta Cinema de Royal – eksperymentalnego kina artystycznego. W mieście sporo jest też galerii z dziełami lokalnych artystów. Na fanów zakupów czekają liczne butki, tyle, że warto zabrać ze sobą wypchany portfel  Wybierzcie się również na punkt widokowy Rocher de la Vierge, do którego trzeba dojść przez most unoszący się nad oceanem. Widoki stąd są fantastyczne!

Całe Biarritz jest bardzo klimatyczne. Oprócz pięknego nadbrzeża, punktów widokowych oraz plaż, w mieście są charakterystyczne domy zbudowane z szarych i beżowych kamieni.

Ze względu na położenie, widoki, genialne warunki do uprawiania sportów wodnych oraz fakt, że Biarritz jak magnes przyciąga celebrytów, aktorów czy piosenkarzy, nazywane jest Saint Tropez zachodniego wybrzeża. Koniecznym punktem programu dla każdego turysty odwiedzającego Biarritz jest spacer promenadą o zachodzie słońca. Takie widoki są bezcenne!

My wpadliśmy z wizytą do Biarritz z campingu Ondres Plage położonego 20 kilometrów od miasta. Z czystym sumieniem możemy Wam polecić tą miejscówkę zarówno jako miejsce na wypoczynek jak i jako bazę wypadową do zwiedzania Kraju Basków.

Noclegi w Biarritz

Do Pampeluny wybraliśmy się przy okazji pobytu na kempingu Ondres Plage na francuskim, zachodnim wybrzeżu.

Jeśli wolicie noclegi w hotelu to zerknijcie na promocyjne oferty na Booking.com 🙂



Booking.com

Most Rialto w Wenecji

Campingi w europie

Campingi
W europie

Podróże po europie

Podróże
Po Europie

Pomysły na zwiedzanie

Pomysły
Na zwiedzanie

Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie

Most Rialto w Wenecji

Wenecja to jedno z naszych ulubionych włoskich miast. Lubimy tu wracać i nie odstraszają nas tłumy turystów czy miejskie legendy, o tym że tu brzydko pachnie. Jednym z naszych ulubionych miejsc w Wenecji jest Most Rialto, o których chcemy Wam trochę opowiedzieć.

Most Rialto – historia

Most Rialto czyli Ponte di Rialto to najstarszy most w Wenecji i pierwszy, który połączył oba brzegi Canale Grande. To jedna z najbardziej charakterystycznych budowli w mieście, która przyciąga rzesze turystów.

Poprzednik Ponte di Rialto stał w tym miejscu już w 1181 roku. Był to most pontonowy, zbudowany na statkach. Nazywał się Ponte della Monete, czyli Most Monet. Nazwa wzięła się od mennicy, w której wybijano monety, a która znajdowała się przy wejściu na most.

Most był z każdym rokiem coraz bardziej eksploatowany, a spory ruch potęgowała chęć dostania się mieszkańców na plac Rialto, gdzie znajdował się rynek ze stoiskami z jedzeniem, warzywami, rybami i innymi towarami, znany jako Rialto Market. Podjęto decyzję o zastąpieniu mostu pontonowego drewnianą konstrukcją. Nowy most powstał w 1255 roku, przyjmując nazwę Ponte di Rialto. Na moście, po obu jego bokach znajdowały się stoiska, a czynsz płacony przez kupców pozwalał na utrzymanie mostu w dobrym stanie i prace remontowe. Warto wiedzieć, że konserwacja drewna była kosztowna, ale konieczna do utrzymania dobrego stanu mostu. Co ciekawe, most miał specjalną rampę na środku, która pełniła funkcję mostu zwodzonego – w momencie, gdy kanałem przepływał duży statek, rampa była unoszona do góry.

W 1444 roku most zawalił się pod naporem tłumu, który chciał z mostu obejrzeć paradę łodzi. Po odbudowaniu, po raz kolejny zawalił się w 1524 roku. Dlatego władze postanowiły odbudować konstrukcję używając przy jej budowie kamienia. Nad projektami zaczęto pracę w 1551 roku, a wielu architektów zgłosiło się ze swoimi pomysłami. Wśród nich pojawiały się sławne nazwiska jak np. Michał Anioł. Jednak większość z przedstawionych projektów nie nadawało się do wdrożenia, gdyż nie uwzględniono w nich sporego ruchu na na kanale Grande i wielkości pływających na nim statków. Dopiero w 1588 roku ruszyła budowa kamiennego mostu projektu Antonio da Ponte, blisko 80 letniego wówczas, weneckiego architekta. Szkice zwycięskiego projektu oparte były na pierwszym drewnianym moście z 1255 roku. Zakładały, że kamienna budowla wsparta będzie na 12000 drewnianych pali. Budowa ukończyła się w 1591 roku, a wielu mieszkańców było bardzo sceptycznych i głośno twierdziła, że wkrótce most podzieli los swoich poprzedników i runie do kanału. Jednak ich pesymistyczne nastawienie nijak ma się do historii. Bowiem przez kolejne 300 lat most był jedną przeprawą nad Canalem Grande, a w nienaruszonej formie Ponte di Rialto przetrwał do dziś.

Most Rialto – symbol Wenecji

Obecnie na Moście Rialto o każdej porze dnia i nocy można spotkać turystów, którzy niespiesznie wdrapują się na jego szczyt po kamiennych schodach. Po obu stronach mostu działają sklepy z pamiątkami, złotem i biżuterią. Pod mostem przepływają tramwaje wodne, gondole, łodzie-taksówki, motorówki i wodni kurierzy czy łodzie-śmieciarki. Każdy turysta odwiedzający Wenecję robi sobie na szczycie pamiątkowe selfie.

My bardzo lubimy widok ze szczytu mostu. Polecamy Wam gorąco zatrzymać się tu na kilka minut i poobserwować życie toczące się na Canale Grande.

Rialto dziś jest jednym z 4 mostów łączących oba brzegi Wielkiego Kanału. Pozostałe to Ponte degli Scalzi – kamienny Most Bosych z 1858 roku (przebudowany w 1934 r.) Ponte dell’Accademia z 1854 roku (przebudowany w 1933 r.) i najmłodszy – Ponte della Costituzione – konstrukcja ze stali, metalu i szkła z 2007 roku.

Warto wiedzieć, że Ponte di Rialto, obok Mostu Westchnień, jest najcześciej fotografowanym mostem we Włoszech. 

Zwiedzanie Mostu Rialto i Wenecji z dziećmi

Most Rialto był też miejscem, w którym rozgrywała się nasza rodzinna przygoda w Wenecji, kiedy to pomagaliśmy księżniczce odnaleźć elementy maski weneckiej, a kucharzowi Fabio odzyskać rodzinny przepis na pizzę. Jeśli podróżujecie z dziećmi, to koniecznie przeczytajcie przeczytajcie jak zamienić zwiedzanie Wenecji w rodzinną super przygodę!

Noclegi w Wenecji

Wokół Wenecji sporo jest kapitalnych kempingów tj. Union Lido, Rosapineta, San Francesco czy Ca Savio.

A jeśli wolicie hotele, to zerknijcie na oferty promocyjne na Booking.com 🙂 



Booking.com