Strona główna > Podróże > Włochy > Wenecja > Bazylika św. Marka
Na pewno każdy wielbiciel włoskich klimatów wie, że Święty Marek ewangelista jest patronem Wenecji. Jednym z najbardziej znanych miejsc miasta na wodzie jest Bazylika św. Marka – perła architektury, górująca nad Wenecją już ponad 1000 lat. Tu spoczywają relikwie świętego, a skrzydlaty lew trzymający otwartą księgę, na której widnieje napis „Pax tibi, Marce evangelista meus” (Pokój z tobą, Marku, mój ewangelisto), biblijny symbol św. Marka został umieszczony na herbie republiki weneckiej. Będąc w Wenecji nie można nie odwiedzić tej niezwykłej świątyni, budowli będącej jednym z najwspanialszych dzieł ludzkich w historii.
Z Bazyliką św. Marka wiąże się powszechnie znana legenda. Około 60 roku naszej ery, gdy tereny dzisiejszej Wenecji były jeszcze podmokłym trzęsawiskiem, Święty Marek podczas podróży przez lagunę zabłądził i nie mógł odnaleźć drogi. Wtedy ukazał mu się anioł, który przywitał się z nim wspomnianymi już słowami „Pax tibi, Marce evangelista meus” i wskazał odpowiedni kierunek drogi. Boży posłaniec przepowiedział też ewangeliście, że jego ciało zostanie złożone na wieczny spoczynek właśnie na tych wyspach.
Według historii św. Marek zginął śmiercią męczeńską w Egipcie, gdzie głosił ewangelię i został pochowany w Aleksandrii, w której pełnił funkcję biskupa. Jednak proroctwo spełniło się w IX wieku dzięki dwóm kupcom o imionach Rusticus i Bonus, którzy dotarli do Aleksandrii, by wykraść ciało świętego. Ówczesnym patronem Wenecji był święty Teodor, którego szczątki były przechowywane w Konstantynopolu, więc Wenecjanie stwierdzili, że chcą mieć patrona, który będzie czuwał nad miastem na miejscu. Sprawa kradzieży relikwii Marka ewangelisty do dziś jest owiana tajemnicą. Najbardziej znana teoria głosi, że aleksandryjscy strażnicy obwiniali tamtejszego króla o bezczeszczenie zwłok św. Marka i sami pomogli weneckim kupcom w kradzieży. Natomiast z celnikami kupcy poradzili sobie ukrywając zwłoki pod wieprzowym mięsem, którego muzułmanie, zgodnie z zasadami ich religii, nie mogą dotykać. Według innej teorii, ciało św. Marka było potrzebne weneckiemu doży do rozgrywek politycznych, a Rusticus i Bonus byli jego agentami, którzy podawali się za kupców. Jednak jakkolwiek było naprawdę, ciało św. Marka znalazło się w Wenecji i został on wybrany na patrona miasta. W 832 roku wybudowano dla niego godne miejsce pochówku. Niestety, kościół ten wraz z przylegającym pałacem dożów w 976 roku uległ zniszczeniu w pożarze. Świątynię odbudowywano w latach 1063 – 1094 i nadano jej status bazyliki.
Projekt Bazyliki św. Marka wzorowany był na konstantynopolitańskim Kościele Św. Apostołów. Doża Domenico Selvo panujący w latach budowy bazyliki nakazał każdej wyprawie powracającej z dalekich krajów przywozić dary, które posłużą do wystroju wnętrza. To zdecydowało o bardzo różnorodnym charakterze świątyni łączącym wiele stylów i wpływów w jej detalach. Kościół został zaprojektowany na planie krzyża greckiego, jednak kształt ten jest wręcz niemożliwy do rozpoznania z Placu św. Marka. Bazylika posiada pięć kopuł wzniesionych na linii ramion krzyża. Fasadę bazyliki stanowią dwa poziomy arkad. Wmurowano w nią kolumny sprowadzone z Ziemi Świętej i Syrii, a w półkolistych tympanonach znajdują się przepiękne mozaiki przedstawiające sceny biblijne. Nad głównym wejściem do bazyliki, przed środkową kopułą góruje pomnik św. Marka a poniżej jego symbol – lew. Górna część fasady to balkon zwany Loggia dei Cavalli, czyli Loża Koni. Jest to punkt widokowy, z którego można zobaczyć cały Plac Św. Marka i panoramę Wenecji. Wchodząc na górę (wstęp płatny) można obejrzeć z bliska rzeźbę koni z brązu, której wykonanie datuje się na II wiek p.n.e. Została przywieziona przez cesarza Teodozjusza II z Grecji.
Wnętrze Bazyliki św. Marka zapiera dech w piersiach. Wrażenie już robi jej ogrom, a także mozaiki pokrywające ściany, posadzki i sklepienia kopuł. Z początku wykonywali je sprowadzeni artyści z Konstantynopola, jednak późniejsze mozaiki są już dziełami wielkich malarzy, między innymi Tycjana, Tintoretto czy Veronese. Mozaiki w przedsionku przedstawiają sceny ze Starego Testamentu Biblii, zaś w głównej części Bazyliki – z Nowego, czyli życie Jezusa Chrystusa, Maryi Panny i Dwunastu Apostołów. Miłośnicy sztuki zapewne dostrzegą wpływy Bizancjum – kolorowe kamyki oraz malarstwo miniatur. W prezbiterium pod baldachimem możemy zobaczyć najcenniejszy skarb świątyni – złoty ołtarz Pala d’Oro. Oprócz tego w Bazylice znajduje się wiele cennych przedmiotów zwożonych latami przez kupców i żeglarzy, które przechowywane są w skarbcu bazyliki, który położony jest po prawej stronie transeptu – krótszej nawy przecinającej wszystkie nawy boczne . We wnętrzu świątyni zobaczymy kolumny, które dzielą ją na nawy. Na pograniczu prezbiterium i nawy głównej znajduje się ikonostas, czyli przejście składające się z ośmiu kolumn, nad którym widać czternaście rzeźb oraz wielki krzyż. Podczas budowy doża ukrył relikwie św. Marka i nie zdradził miejsca ich spoczynku. Po jego śmierci, mimo wielu podejmowanych prób nikt nie potrafił ich odnaleźć. Dopiero 25 czerwca 1094 roku miejsce ukrycia relikwii zostało odkryte. Odnalazł je doża Vitale Faliero w jednym z filarów świątyni. Obecnie ciało patrona Wenecji spoczywa we wnętrzu ołtarza, składającego się z czterech kolumn i marmurowego baldachimu. Miejsce to jest oczywiście najważniejszą częścią Bazyliki św. Marka.
Należy pamiętać, że Bazylika św. Marka jest miejscem kultu religijnego, więc będąc w jej wnętrzu trzeba zachować ciszę i spokój. Do Bazyliki nie można wejść z bagażem. Większe torby możemy zostawiać bezpłatnie w przechowalni w Ateneo San Basso (północna część placu Piazzetta dei Leoncini). W świątyni obowiązuje też odpowiedni strój – należy mieć zakryte ramiona i kolana, co jest bardzo rygorystycznie przestrzegane. We wnętrzu nie wolno fotografować ani kamerować. Wstęp do głównej części jest darmowy, jednak są również i części płatne. Kolejki przed wejściem są zwykle długie, jednak warto odczekać, by zobaczyć na własne oczy jej imponujące wnętrze. Bazylika św. Marka często jest pomijana przez turystów, którym szkoda czasu na stanie w długiej kolejce. Ale naprawdę warto! Skorzystajcie z wcześniejszej rezerwacji i zajrzyjcie do środka. Wnętrze robi oszałamiające wrażenie, a bogactwo ozdób i przepych potrafią zwalić z nóg.
W zależności od sezonu Bazylika jest otwarta w różnych godzinach. Od listopada do połowy kwietnia, od poniedziałku do soboty w godzinach 9:30 – 17:00 (ostatnie wejście 16:45), a w niedzielę i święta w godzinach 14.00-16.30. Od połowy kwietnia do 28 października od poniedziałku do soboty w godzinach 9:30 – 17:00 (ostatnie wejście 16:45), a w niedzielę i święta w godzinach 14.00 – 17.00. Wejście do wnętrza Bazyliki św. Marka jest bezpłatne, ale dodatkowo płatne jest Muzeum św. Marka (5 euro dorośli, dzieci i młodzież 6-18 lat – 2,50 euro), Pala d'Oro czyli Ołtarz Główny – 2 euro dorośli, 1 euro dzieci i młodzież, Skarbiec – 3 euro bilet normalny i 1,5 euro ulgowy. Istnieje też możliwość zarezerwowania wejścia na konkretny dzień i godzinę, co jest świetnym rozwiązaniem, bo nie trzeba stać w kolejce. Oferowane jest w wysokim sezonie, czyli od 1 kwietnia do końca października. Kosztuje dodatkowo 3 euro za osobę, ale warto wydać te kilka euro, które pozwoli Wam zaoszczędzić dużo czasu – wejście możecie zarezerwować TUTAJ
Wenecja pełna zabytków, kanałów i miejsc wartych zobaczenia może jednak zmęczyć i znudzić małego turystę. Dlatego koniecznie zobaczcie nasze pomysły na zwiedzania miasta. My wybraliśmy się tu na Tajne Misje – w jednej pomagaliśmy księżniczce odzyskać elementy maski weneckiej, a w drugiej kucharzowi Fabio odzyskać rodzinny przepis na pizzę.
Wokół Wenecji sporo jest kapitalnych kempingów tj. Union Lido, Rosapineta, San Francesco czy Ca Savio. A jeśli wolicie hotele, to zerknijcie na oferty promocyjne na Booking.com 🙂
Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po EuropieBazylika św. Marka w Wenecji
Wenecka legenda o św. Marku
Historia św. Marka
Bazylika św. Marka w Wenecji
Wnętrze Bazyliki św. Marka
Ważne informacje dla zwiedzających
Godziny otwarcia bazyliki oraz cennik
Zwiedzanie Wenecji z dziećmi
Noclegi w Wenecji
Najlepsze campingi w Europie
Nasz Facebook
Nasza grupa na Facebooku
Najlepsze campingi w okolicy Wenecji
Bazylika św. Marka w Wenecji
Campingi
W europie
Podróże
Po Europie
Pomysły
Na zwiedzanie
Mirabilandia – park rozrywki we Włoszech
Campingi
W europie
Podróże
Po Europie
Pomysły
Na zwiedzanie
Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie
Strona główna > Podróże > Włochy > Mirabilandia
Mirabilandia – park rozrywki we Włoszech
Mirabilandia to jeden z najstarszych i największych parków rozrywki we Włoszech. To też jedna z największych atrakcji włoskiego wybrzeża w okolicach Ravenny, San Marino i Rimini. Postanowiliśmy sprawdzić czy warto się tu wybrać z rodziną. Zobaczcie naszą opinię o Mirabilandii.
Historia i ciekawostki o Mirabilandii
Nazwa Mirabilandia oznacza „krainę cudów”. Słowo „mirabilla” to rzecz nadzwyczajna, a „landia” to ziemia. Budowa tego parku rozrywki rozpoczęła się pod koniec lat 80 tych ubiegłego stulecia. Jednocześnie, wraz z budową parku przygotowano nową infrastrukturę drogową i dojazd z pobliskiej autostrady. Otwarcie Mirabilandii nastąpiło w 1992 roku. Park jednak nie okazał się hitem, a liczba odwiedzających to miejsce było dużo niższa niż zakładano. Pomimo promocji i reklam gości nie przybywało, więc w 1997 roku park zmienił właściciela, który poczynił inwestycje dzięki którym przyciągnął klientów. Nowe atrakcje spowodowały, że Mirabilandia stała się sławna również poza granicami Włoch. Po raz kolejny Mirabilandia zmienia właściciela w 2006 roku. Za rządów nowego właściciela park się rozbudowuje, dodawane są nowe strefy i urządzenia, a stare przechodzą lifting.
Obecnie Mirabilandia składa się z dwóch części – parku rozrywki i wodnego parku Mirabeach, otwartego w 2003 roku. Pomiędzy parkami zainstalowane są bramki, a zakup biletu do obu miejsc pozwala na nielimitowane przekraczanie bramek w ciągu dnia. Łącznie zajmuje obszar o powierzchni 850 000 m².
Park ma kilka maskotek – jest to m.in. kaczka Mike (gatunek popularny w okolicy), zając Otto, kangur Arturo, krokodyl Camillo czy pies Fanny.
Atrakcje Mirabilandii
Choć byliśmy już w wielu parkach rozrywki to Mirabilandia zaskoczyła nas kilkoma urządzeniami, których nigdzie indziej nie spotkaliśmy. Taką atrakcją był m.in. Aquila Tonante to karuzela na której się leży! Serio Idea jest taka, by poczuć się tu jak ptak i faktycznie fruwanie na leżąco to fajna sprawa. Inna ciekawa atrakcja to Buffalo Bill Rodeo, gdzie na okrągłej platformie umieszczone są siedzenia w kształcie byków. Platforma obraca się wokół własnej osi i jednocześnie jeździ po 80-metrowym torze, wysokim na 13 metrów. W Mirabilandii jest też El Dorado Falls – najbardziej mokry splash na jakim jeździliśmy. Blisko 30 metrowy spadek i 70 km/h powodują ponad 15 metrową falę! Nikt nie wychodzi stąd suchy 🙂 Dumą parku jest Katun, potężny rollercoaster pędzący 110 kilometrów po ponad kilometrowym torze z 360 stopniowymi pętlami. Jest to jedyna europejska kolejka górska w światowym rankingu 10 najdłuższych odwróconych kolejek górskich.
Są tu też znane z innych parków urządzenia takie jak swobodny spadek z 60 metrowych wież, tu nazwanych The Oil Tower czy domy strachów. Jest kraina dla maluchów, pełna karuzeli i atrakcji dla najmłodszych. Cztery niebieskie zjeżdżalnie nazywają się Blue River. Jeździ się na nich parami, w dmuchanych pontonach. Ponieważ pontony poruszają się po wodzie, to jest możliwość, że się tu trochę ochlapiecie. Aquaqua to wodny plac zabaw dla dzieci z fontannami i rozpryskami wody. Plac jest dla dzieci do 12 lat, a maluchom do lat 3 musi towarzyszyć osoba dorosła. Wybierając się więc do Mirabilandii w lecie, zabierzcie dzieciom kąpielówki. Poza wodnymi placami są też zwykłe place zabaw np. spory Fantasyland czy Campo Sioux.
Kultową atrakcją i symbolem Mirabilandii jest 90 metrowy Eurowheel – diabelski młyn zbudowany w 1998 roku. To jeden z największych kół w Europie, a do tego oświetla go 50 000 żarówek, co czyni go największym oświetlonym diabelskim młynem na świecie. Kręci się tu 50 kabin, a podróż trwa około 15 minut. Mirabilandia Express to kolejna atrakcja tego parku, która pozwala na podziwianie Mirabilandii z góry. Trasa podwyższonej kolejki ma około 1,5 km długości, a jazda trwa 7 minut.
Jest też Rio Bravo – rzeka, którą pokonuje się na pontonach, kilka mniejszych rolleroasterów czy karuzel. Świetny jest Reset – laserki w klimacie apokaliptycznego Nowego Jorku. Jest też coś dla fanów Hot Weelsów – w pokazach kaskaderskich wykorzystywana jest najwyższa pętla sponsorowana właśnie przez producenta resoraków. Nowością z sezonu 2017 jest Virtual Reality w Master Thai, pierwszej podwójnej kolejce górskiej we Włoszech. Wystarczy założyć specjalne zestawy VR i wyruszyć w dżunglę na rollercoasterze. Możecie też wysłać dziecko na prawo jazdy. Po zdanym placu manewrowym i wykupieniu licencji za 5 euro, dziecko dostaje pamiątkowe prawo jazdy. Jest tu też Divertical – wodny rollercoaster, bardzo podobny do naszego water coastera z Energylandii. iSpeed zaś to najszybszy rollercoaster we Włoszech. Startuje z przyspieszeniem do 100 km/h w zaledwie 2,2 sekundy i osiąga maksymalnie 120 km/h.
Nowością z 2019 jest strefa Ducati, która nas niestety rozczarowała A to dlatego, że w czasie naszego pobytu nic tu nie działało, poza jedną karuzelą. Bardzo reklamowana nowość, w lipcu 2019 roku wciąż nie była gotowa. A tak mieliśmy ochotę się przejechać rollercoasterem w kształcie motoru.
Mirabilandia cena biletów
Nim kupicie bilety do Mirabilandii zastanówcie się czy chcecie skorzystać tylko z parku rozrywki czy również z Mirabeach. Jeśli jesteście tu w lecie, to możliwość skorzystania z atrakcji wodnych jest kusząca.
Całodzienny bilet do parku rozrywki dla osoby powyżej 140 cm kosztuje 35,9 euro, a dla osób o wzroście 100-140 cm – 31,9 euro. Taniej jest kupować bilet przez internet, bowiem cena wynosi 29,90 euro. Dzieci poniżej metra wchodzą za darmo.
Bilet combo, czyli łączony, pozwalający na skorzystanie z obu parków w ciągu jednego dnia to koszt 49,9 euro (powyżej 140 cm) i 45,9 euro (100-140 cm) lub 39,90 przez internet. Są też bilety dwudniowe za 51,9 i 47,9 euro. On line taniej, bo 41,90 euro.
Dodatkowo możecie dokupić tzw. FastPassy, czyli pomijanie kolejek do atrakcji. Najdroższy jest Gold, czyli bransoletka uprawniająca do „niestania w kolejkach” przez cały dzień. Regular to karta, która pozwala omijać kolejki ale tylko raz do każdej atrakcji. Mini zaś to karta do 10 wybranych atrakcji bez kolejki.
Informacje praktyczne
Mirabilandia znajduje się na obrzeżach Ravenny, a dojazd jest bardzo dobrze oznaczony. Przy parku znajduje się spory parking, opłata za bilet parkingowy to 5 euro za cały dzień. Przy parku jest też plac dla kamperów. Postój jest płatny i pozwala na 48 godzinny postój. Jest też miejsce, gdzie można zatankować czystą wodę i zrzucić szarą. Nie ma natomiast przyłącza do prądu.
Papierowe mapy możecie pobrać przy wejściu, inną opcją jest aplikacja Mirabilandii na smartphony. Na terenie parku jest sporo barów i restauracji, ale możecie tu przynieść również własne jedzenie. Do Mirabilandii możecie przyjść z psem, poza strefami atrakcji i restauracji, psy mogą przebywać na terenie parku, ale muszą być trzymane na smyczy.
Weźcie ze sobą saszetkę na pasek, gdzie schowacie dokumenty, klucze do auta czy pieniądze. Na niektóre atrakcje nie można brać toreb i plecaków i zostają one przy wejściu na atrakcje. Park otwarty jest od kwietnia do października, ale w skrajnych miesiącach tylko w weekendy.
Mirabilandia opinie
W Mirabilandii spędziliśmy cały dzień, świetnie się bawiąc. Jednak nie sposób odczuć, że lata świetności chyba ma już za sobą, pomimo nowych, szumnych inwestycji. Sporo atrakcji to już mało atrakcyjne, stare sprzęty, a te nowe, które miały przyciągać – nie działają. Tak jak w naszym przypadku – nastawiliśmy się na strefę Ducati, która była pusta i nieczynna, poza jedną karuzelą. Fajnie było tu przyjechać, sprawdzić, pobawić się, ale nie prędko tu wrócimy. W przeciwieństwie do Gardalandu, który uwielbiamy i uważamy, że jest milion razy lepszy od Mirabilandii.
Noclegi w pobliżu Mirabilandii
My odwiedziliśmy Mirabilandię podczas kempingowych wakacji. Na wybrzeżu, blisko Ravenny sporo jest fajnych kempingów, z basenami, boiskami, placami zabaw czy animacjami. Na kempingach możecie wynająć domki wakacyjne lub parcelę pod własny namiot czy kampera. Zobacz przetestowane przez nas kempingi na Riwierze Adriatyckiej.
Jeśli wolicie nocleg w hotelu – skorzystajcie z oferty promocyjnej na Booking.com 🙂
Najlepsze campingi w Europie
Nasz Facebook
Nasza grupa na Facebooku
Najlepsze campingi na Riwierze Adriatyckiej we Włoszech
Caneva – wodny park rozrywki nad Gardą
Campingi
W europie
Podróże
Po Europie
Pomysły
Na zwiedzanie
Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie
Strona główna > Podróże > Włochy > Jezioro Garda > Caneva World
Caneva – wodny park rozrywki nad Gardą
Caneva to największy wodny park rozrywki nad Gardą, pełen zjeżdżalni, basenów i atrakcji wodnych. Dziś pokażemy co tu ciekawego jest 🙂
Caneva nad jeziorem Garda
Caneva znajduje się w Lazise, około 5 km od centrum Peschiera del Garda. Położony tuż przy brzegu jeziora oferuje całą gamę wodnych rozrywek zarówno dla dzieci jak i dla dorosłych. Park otwarty jest od połowy maja do połowy września. W przypadku zmiany pogody i wystąpienia opadów deszczu park jest zamykany, ale zakupione bilety pozwalają na korzystanie ze znajdującego się obok Movielandu. Przed wejściem do parku znajduje się ogromny parking, który jest bardzo dobrze oznakowany i nie ma problemu by dojechać tu z innych miejscowości nad Gardą. Parking kosztuje 6 € za cały dzień. Do Canevy kursują również bezpłatne autobusy z Peschiera del Garda, które zatrzymują się przy największych kempingach w okolicy.
Atrakcje w aquaparku Caneva
Na terenie parku znajdują się 3 baseny, w tym jedna ogromna laguna. Sporo tu wszelakich zjeżdżalni – są zarówno ślizgawki pojedyncze, potrójne, czarne dziury jak i nawet taka pięciotorowa. Do najbardziej przerażającej należy Stukas Boom – wysoka zjeżdżalnia – kapsuła, w której śmiałek zamykany jest na czas startu, a podłoga się pod nim zapada. Inna wyzwalająca spory wzrost adrenaliny to Twin Peaks – zjeżdżalnia dla dwóch osób, na podwójnym pontonie.
Są też dwie rzeki – jedna leniwa, a druga szalona. Na obu pływa się na pontonach. Dla nas hitem okazały się zjazdy na matach, a szczególnie atrakcja o nazwie SuperSplash nawiązująca do pierwszego lotu samolotem w 1903 roku. Kilkusekundowy zjazd kończy się wyskokiem ze zjeżdżalni i lądowaniem w basenie.
Na terenie aquaparku są też miejsca, gdzie możecie się zrelaksować w jacuzzi, a dzieci znajdą tu też spray parki. Na terenie całej Canevy znajdują się bezpłatne leżaki, choć zwykle zajęte są wszystkie od rana.
Caneva – mapa parku
Poniżej mapa, gdzie umieszczone są wszystkie wodne atrakcje:
Caneva i Movieland
Caneva połączona jest z tematycznym parkiem rozrywki Movieland. Dostępne są bilety łączone do obu parków i my właśnie z takiego skorzystaliśmy. W ciągu jednego dnia mogliśmy korzystać z obu parków, przekraczając bramki dowolną ilość razy. Należy tylko pamiętać, żeby za pierwszym razem pokazać bilet i zdobyć pieczątkę na rękę, która później pozwala przechodzić z jednego parku do drugiego. Należy pamiętać o tym, że na atrakcje w Movielandzie nie zostaniecie wpuszczeni w strojach kąpielowych. Trzeba mieć zawsze koszulkę i suche spodnie czy spódnicę.
Caneva – ceny biletów
Wejście do Canevy dla osoby powyżej 140 cm kosztuje 28 euro, a za osoby o wzroście od 100 do 140 cm należy zapłacić 22 euro. Dzieci poniżej 100 cm wchodzą za darmo. Kupując bilet on-line oszczędzacie 2 euro. Jednodniowy bilet łączony do Caneva i Movielandu kosztuje odpowiednio 35 i 29 euro. Jest też opcja dwudniowego biletu, który upoważnia do spędzenia jednego dnia w jednym parku, a drugiego w drugim. Taki bilet kosztuje 38 i 32 euro.
Caneva – informacje praktyczne
W Caneva bardzo restrykcyjnie przestrzegane są wymogi dotyczące wzrostu i wieku dzieci, pozwalające na korzystanie z danych zjeżdżalni, dlatego zawsze warto się upewnić czy Wasze dziecko spełnia podane warunki.
Na teren parku możecie wnosić własne jedzenie i napoje lub skorzystać z restauracji i budek z jedzeniem.
Park nie jest duży, nam spokojnie wystarczyło pół dnia by skorzystać ze wszystkich atrakcji. Co ważne, byliśmy tu w środku sezonu, a kolejki nie były strasznie długie.
Ważne rzeczy tj. dokumenty, pieniądze czy klucze do samochodu możecie zostawić w sejfach znajdujących się przy wejściu do parku. W sejfach sami ustalacie kod otwarcia. Co ważne – musicie mieć 5 euro w monetach, by z niego skorzystać.
W przeciwieństwie do Movielandu, do Canevy nie wolno wprowadzać psów.
Noclegi nad Gardą
Wokół jeziora Garda jest zatrzęsienie kapitalnych kempingów – San Francesco, Europa Silvella, Fornella czy Weekend Glamping Resort.
Jeśli wolicie noclegi w hotelu to zerknijcie na promocyjne oferty na Booking.com 🙂
Najlepsze campingi w Europie
Nasz Facebook
Nasza grupa na Facebooku
Najlepsze campingi nad Gardą
Movieland – park rozrywki nad Gardą
Campingi
W europie
Podróże
Po Europie
Pomysły
Na zwiedzanie
Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie
Strona główna > Podróże > Włochy > Jezioro Garda > Movieland
Movieland – park rozrywki nad Gardą
Zawsze gdy spędzamy wakacje nad Gardą, wybieramy się do parku rozrywki. Do tej pory był to największy w całych Włoszech Gardaland. Jednak w jego cieniu kryje się inny park rozrywki – Movieland, o którym Wam dzisiaj napiszemy.
Movieland nad jeziorem Garda
Movieland znajduje się na obrzeżach miejscowości Lazise, około 5 kilometrów od centrum Peschiera del Garda. To park tematyczny nawiązujący do znanych filmów i atmosfery Hollywood. Park otwarty jest od kwietnia do końca września. W październiku czynny jest tylko w weekendy. Odbywa się też tu impreza w halloween. Przed wejściem do parku znajduje się ogromny parking, który jest bardzo dobrze oznakowany i nie ma problemu by dojechać tu z innych miejscowości nad Gardą. Parking kosztuje 6 € za cały dzień. Do Movielandu kursują również bezpłatne autobusy z Peschiera del Garda, które zatrzymują się przy największych kempingach w okolicy.
Atrakcje Movielandu
Pomimo tego, że odwiedziliśmy już bardzo dużo parków rozrywki w Europie, to nie spotkaliśmy nigdzie takich atrakcji jak w Movielandzie. Do takich nietypowych rozrywek zaliczyliśmy między innymi MAGMĘ 2.1 – wyjątkową jazdę na pokładzie wielkiej, wojskowej ciężarówki, która zawiozła nas do elektrowni geotermicznej. Po drodze pokonywaliśmy rzekę, napotkaliśmy na trzęsienia ziemi, wybuchy i słupy ognia. Inną kapitalną atrakcją były szaleństwa na dużej motorówce. Czuliśmy się jak kaskaderzy na planie filmowym. Pędząca maszyna wykonywała bowiem szybkie skręty i podjazdy na specjalnie przygotowanym jeziorze. Do łodzi wsiadało 15 osób, a każdy obowiązkowo miał na sobie kamizelkę ratunkową.
Dużo w Movielandzie jest atrakcji z dinozaurami – są rollercostery, wielkie huśtawki, wodny splash Troncosaurus i kolejny hit tego miejsca – Pangea. Pierwsza na świecie atrakcja w której samemu prowadzi się jeepa poprzez teren pełen prehistorycznych stworów. To coś dla fanów Jurassic Parku!
Sporo emocji wyzwala jazda rollercasterem Diabolik Invertigo. Jak sama nazwa wskazuje jest diabelski. Nie dość, że pędzi jak szalony, ma sporo pętli to jeszcze jeździ do tyłu. Ciekawym urządzeniem jest też Hollywood Action Tower – 50 metrowa wieża wykorzystująca swobodny spadek do podniesienia adrenaliny gościom parku. Najbardziej przerażającą atrakcją jest Horror House, po którym nawet najlepszy filmowy horror staje się komedią romantyczną. W Movieland nie mogło zabraknąć kina 3D i pokazów rodem ze stolicy światowego kina. Można obejrzeć castingi do filmów z lat 80, pokazy kaskaderskie, plany filmowe czy występy taneczne.
Co jakiś czas w parku pojawiają się postacie filmowe znane z największych hollywoodzkich dzieł. Michał skorzystał z okazji i strzelił sobie fotkę z ekipą Star Warsów. Jest też trochę atrakcji dla maluchów np. karuzele, Route 66, gdzie samochody przemierzają kultową, amerykańską drogę czy też małe motorówki pływające po specjalnych basenach.
Movieland mapa
Movieland i aquapark Caneva
Movieland połączony jest z wodnym parkiem rozrywki Caneva. Dostępne są bilety łączone do obu parków i my właśnie z takiego skorzystaliśmy. W ciągu jednego dnia mogliśmy korzystać z obu parków, przekraczając bramki dowolną ilość razy. Należy tylko pamiętać, żeby za pierwszym razem pokazać bilet i zdobyć pieczątkę na rękę, która później pozwala przechodzić z jednego parku do drugiego. Należy pamiętać o tym, że na atrakcje w Movielandzie nie zostaniecie wpuszczeni w strojach kąpielowych. Trzeba mieć zawsze koszulkę i suche spodnie czy spódnicę.
Movieland – ceny biletów
Wejście do Movielandu dla osoby powyżej 140 cm kosztuje 28 euro, a za osoby o wzroście od 100 do 140 cm należy zapłacić 22 euro. Dzieci poniżej 100 cm wchodzą za darmo. Kupując bilet on-line oszczędzacie 2 euro. Jednodniowy bilet łączony do Caneva i Movielandu kosztuje odpowiednio 35 i 29 euro. Jest też opcja dwudniowego biletu, który upoważnia do spędzenia jednego dnia w jednym parku, a drugiego w drugim. Taki bilet kosztuje 38 i 32 euro.
Movieland informacje praktyczne
Jak w każdym parku rozrywki, tak i w Movielandzie bardzo restrykcyjnie przestrzegane są wymogi dotyczące wzrostu i wieku dzieci, pozwalające na korzystanie z danych atrakcji. Na teren parku możecie wnosić własne jedzenie i napoje lub skorzystać z restauracji i budek z jedzeniem.
Park nie jest duży, nam spokojnie wystarczyło pół dnia by skorzystać ze wszystkich atrakcji. Co ważne, byliśmy tu w środku sezonu, a kolejki nie były strasznie długie.
Mamy też ważną wiadomość dla właścicieli psów. Na teren parku możecie wejść z czworonożnym przyjacielem, który musi być trzymany na smyczy, a w przypadku większych psów mieć również kaganiec. Oczywiście psy nie wchodzą na urządzenia i do restauracji, a ich właściciele są zobowiązani do sprzątania po nich.
Noclegi nad Gardą
Wokół jeziora Garda jest zatrzęsienie kapitalnych kempingów – San Francesco, Europa Silvella, Fornella czy Weekend Glamping Resort.
Jeśli wolicie noclegi w hotelu to zerknijcie na promocyjne oferty na Booking.com 🙂
Najlepsze campingi w Europie
Nasz Facebook
Nasza grupa na Facebooku
Najlepsze campingi nad Gardą
Monte Baldo nad Gardą
Campingi
W europie
Podróże
Po Europie
Pomysły
Na zwiedzanie
Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie
Strona główna > Podróże > Włochy > Jezioro Garda > Monte Baldo
Monte Baldo nad Gardą
Monte Baldo to szczyt górski, górujący nad jeziorem Garda we Włoszech. To jedna z największych atrakcji turystycznych tego regionu. Kto wybiera się nad Gardę, musi zaplanować wizytę w tym miejscu, bo widoki jakie się roztaczają ze szczytu warte są milion dolarów. Jak zaplanować wycieczkę i co warto wiedzieć o Monte Baldo piszemy poniżej.
Szczyt Monte Baldo
Masyw Monte Baldo należy do Alp Wschodnich, w paśmie górskim Prealpi Gardesane. Samo pasmo ma dużo szczytów, z czego większość wznosi się na wysokość ponad 2000 metrów, a najwyższy nosi nazwę Valdritta i ma 2218 m n.p.m. Monte Baldo jest niesamowite o każdej porze roku. Zimą to mekka narciarzy i snowboardzistów, wiosną zamienia się w pełen kwiatów Ogród Europy, a latem i jesienią oblegany jest przez fanów wycieczek górskich.
Wpływ jeziora Garda na góry stwarza specyficzny mikroklimat, który pozwala na połączenie roślinności śródziemnomorskiej z alpejską. Są tu więc zarówno gaje oliwne, jak i pastwiska górskie i skaliste szczyty znane z alpejskich widoków. Od marca do sierpnia na stokach góry rośnie aż 60 różnych gatunków kwiatów – od storczyków, przez szarotkę, czerwoną lilię, na dzikiej piwonii skończywszy. Wędrując po szlakach Monte Baldo możecie wypatrzyć różne gatunki ptaków – orły, dzięcioły, dudki czy puchacze. Na swojej drodze możecie też spotkać lisa, kunę, sarnę, kozicę oraz świstaka, który jest jednym z symboli tego miejsca.
Położenie góry i jej nasłonecznione stoki od wieków wykorzystywane są do prowadzenia hodowli owiec i produkcji owczego mleka, z których wytwarzane są regionalne smakołyki tj. sery śmietankowe czy sery średnio dojrzewające. Z drzew oliwnych rosnących na zboczu Monte Baldo od wieków produkowana jest oliwa o charakterystycznym smaku, zapachu i kolorze.
Monte Baldo – szlaki piesze
Na szczyt Monte Baldo możecie dostać się pieszo, po jednym z wielu szlaków górskich. Pamiętajcie tylko o odpowiednim, górskim obuwiu, zapasie wody, energetycznych przekąskach, kremach z filtrem i odzieży zapasowej na wypadek szybko zmieniającej się tu pogody. Na szczycie sporo jest tras widokowych, z których rozpościera się panorama na Gardę i okoliczne góry.
Kolejka linowa na Monte Baldo
Kolejka linowa Malcesine – Monte Baldo powstała w 1962 roku, a następnie całkowicie przebudowana w 2002 roku. Łączy ona Malcesine nad Gardą ze szczytem Monte Baldo. Wjazd kolejką podzielony jest na 2 etapy. Pierwszy to wjazd na stację pośrednią umieszczoną w dzielnicy Malcesine – San Michele. Długość kolejki na tym odcinku to 1512 metrów. Tu przesiadacie się do jednej z najbardziej niesamowitych kolejek na świecie, której wagoniki podczas wjazdu na górę obracają się o 360 stopni, zapewniając pasażerom niezapomniane widoki. Ta kolejka ma 2813 metrów długości, a wjazd trwa kilka minut.
Kolejką można podróżować z psem, za którego należy zapłacić 6 euro. Pies musi być na smyczy i w kagańcu. Wyznaczone są również kursy kolejki dla osób z rowerami górskimi. Przy dolnej stacji znajduje się podziemny parking na 180 samochodów. W sezonie szybko się zapełnia, dlatego warto przyjechać tu wcześnie rano.
Kolejka linowa Monte Baldo – ceny
Bilety na wjazd i zjazd kolejką w 2020 roku wynoszą odpowiednio: normalny 22 euro dla osoby dorosłej, ulgowy dla seniorów (powyżej 65 lat) i młodzieży 14-18 lat 15 euro, junior dla dzieci do lat 14 – 10 euro. Dzieci do 120 cm mają wjazd za darmo, jednak potrzebują specjalnego biletu za 0 euro.
Są również dostępne bilety tzw. fast passy, które pozwalają ominąć czekanie w kolejce na dolnej stacji. Takie bilety kosztują 35 euro dla wszystkich osób oraz 10 euro za dzieci do 120 cm i za psy. Można je zakupić przez internet, wskazując dzień i godzinę wjazdu. Bilet na wjazd z rowerem, tylko w jedną stronę, kosztuje 25 euro.
Wyciąg krzesełkowy na Monte Baldo
Nie każdy wie, że na Monte Baldo, od drugiej strony góry na szczyt można wjechać wyciągiem krzesełkowym Pra Alpesina. Pra Alpesina to pierwszy ośrodek narciarski utworzony na Monte Baldo już w latach 30-tych ubiegłego wieku. Czterooosobowy wyciąg krzesełkowy startuje przy drodze SP 230 prowadzącej z Avio. Wjazd na górę trwa 10 minut, a stąd już krótki spacer dzieli Was od górnej stacji kolejki linowej z Malcesine. Trzeba tylko wiedzieć, że droga dojazdowa do wyciągu krzesełkowego jest typową drogą górską, wąską i pełną zakrętów. Przed stacją kolejki jest parking, gdzie można zostawić auto. W sezonie letnim wyciąg krzesełkowy jest otwarty codziennie od 15 czerwca do 15 września od 9.00 do 18.00 z godzinną przerwą pomiędzy godziną 13.00 i 14.00. Bilet w obie strony kosztuje 7 euro.
Rowerem z Monte Baldo
Wielu rowerzystów korzysta z możliwości wjazdu kolejka na szczyt góry i zjazdu specjalnymi szlakami przystosowanymi do zjazdów rowerami górskimi. Zjazd między pachnącymi kwiatami i zielonymi lasami, podziwiając jezioro i pokryte śniegiem górskie szczyty na horyzoncie to raj dla każdego fana dwóch kółek.
Atrakcje na szczycie Monte Baldo
Największą atrakcją są oczywiście widoki! I to zarówno na leżące u stóp góry jezioro Garda, jak i okoliczne szczyty. Jest tu kilka fajnych wyznaczonych punktów widokowych. Pierwszy znajduje się koło kolejki i widać z niego dobrze południową stronę jeziora, góry i Malcesine, z którego wjeżdża kolejka. Inny punkt znajduje się w odległości około 30 minutowego spaceru od kolejki, a rozpościera się z niego widok na północną stronę jeziora i miasteczko Riva del Garda.
Sporo atrakcję jest obserwacja startujących z Monte Baldo paralotniarzy. Jeśli mielibyście ochotę pofruwać nad Gardą to wcześniej należy umówić się na lot w tandemie. Dzieciom spodoba się możliwość wyprowadzenia na godzinny spacer alpaki Koszt takiego spaceru to 12 euro (ceny z 2019 roku). Przy górnej stacji kolejki działa bar z panoramicznym widokiem na jezioro.
Zima na Monte Baldo
Zimą można poszusować na stokach Monte Baldo, od strony wyciągu krzesełkowego. Wśród tras narciarskich znajduje się najtrudniejsza i najsłynniejsza Pra Alpesina, będąca trasą przygotowywaną na zawody krajowe i międzynarodowe. Dla doświadczonych piechurów górskich, z odpowiednim sprzętem, szczególnie rakietami górskimi, udostępnione są zimowe szlaki górskie na Monte Baldo.
Wskazówki praktyczne
Na szczyt warto się wybrać gdy jest duża przejrzystość powietrza, a góry nie są ukryte za chmurami. Koniecznie zabierzcie ze sobą ciepłą bluzę i długie spodnie. Różnica temperatur pomiędzy Malcesine a Monte Baldo jest znaczna i bardzo odczuwalna. Warto zaplanować tu kilkugodzinny pobyt i przespacerować się jednym ze szlaków. Polecamy też aplikację na smartfony, gdzie znajdują się wszystkie informacje na temat kolejki linowej, szlakach trekingowych, wskazania gps i wiele innych praktycznych rozwiązań. Apka ma również opcję Monte Baldo selfie pozwalających stworzyć ciekawe selfie z różnymi nakładkami i udostępnić je w mediach społecznościowych. Na Monte Baldo warto wybrać się w godzinach rannych, by móc mieć czas na spacer na górze. Nim wyruszycie w trasę, upewnijcie się o której godzinie odjeżdża ostatni wagonik.
Noclegi nad Gardą
Wokół jeziora Garda jest zatrzęsienie kapitalnych kempingów – San Francesco, Europa Silvella, Fornella czy Weekend Glamping Resort.
Jeśli wolicie noclegi w hotelu to zerknijcie na promocyjne oferty na Booking.com 🙂
Najlepsze campingi w Europie
Nasz Facebook
Nasza grupa na Facebooku
Najlepsze campingi nad Gardą
Bardolino nad jeziorem Garda
Campingi
W europie
Podróże
Po Europie
Pomysły
Na zwiedzanie
Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie
Strona główna > Podróże > Włochy > Jezioro Garda > Bardolino
Bardolino nad jeziorem Garda
Bardolino położone na wschodnim brzegu Gardy to jedno z najpopularniejszych, turystycznych miasteczek nad jeziorem. Słynie z produkowanego tu od wieków wina. W tym artykule podpowiadamy co warto wiedzieć o Bardolino.
Bardolino nad jeziorem Garda
Miejscowość znajduje się na brzegu jeziora Garda w jego najszerszym miejscu. To pełne zieleni i kwiatów miasto, dzięki łagodnemu klimatowi sprzyja uprawie drzew oliwnych, cytrusów i winorośli. W przeszłości Bardolino było małym miastem zamieszkanym przez rybaków, dziś jest jednym z głównych centrów turystycznych jeziora Garda. To idealne miejsce zarówno dla miłośników aktywnego wypoczynku, jak i relaksu. Panują tu świetne warunki do uprawiania sportów wodnych tj. żeglarstwo, kajakarstwo czy wioślarstwo. To raj dla wędkarzy i fanów pieszych czy rowerowych wycieczek. Przez cały rok odbywają się tu liczne festiwale, zawody sportowe, imprezy typu street food czy zachwycające jarmarki bożonarodzeniowe. Do Bardolino łatwo dotrzeć samochodem lub promem kursującym po jeziorze. Jednak to z czego najbardziej słynie Bardolino to tutejsze wino.
Wino z Bardolino
Prace archeologiczne prowadzone na terenie Bardolino pozwoliły stwierdzić, że wino, będące symbolem regionu, było znane już w starożytności. Odnaleziono zarówno przedmioty związane z wykorzystaniem wina w obrzędach religijnych jak i z jego transportem. Jak bardzo wino było ważne dla tego miejsca świadczą grona przedstawiane były na fasadach i wewnątrz kościołów budowanych w średniowieczu. Już w XIX wieku produkcję wina w regionie zaczęto nazywać „Bardolino”.
I to właśnie wino jest głównym bohaterem najważniejszych wydarzeń w mieście tj. Bardolino Chiaretto Wine Festival w maju, Grape and Bardolino DOC Wine Festival w październiku czy Novello Wine Festival w listopadzie. W czasie festiwali wina odbywają się wystawy, degustacje i imprezy towarzyszące promocji wina Bardolino. Podczas festiwali wina ambasadorowie wina należący do Confraternita del Vino Bardolino paradują ulicami wioski ubrani w długie czerwone peleryny, a na szyi zawieszony mają symbol sommeliera – tastevin – płaską, srebrną łyżeczkę służącą do sprawdzania koloru, zapachu i smaku wina. Członkowie są inicjowani do Confraternita poprzez miecz i rytualną formułę. Muszą nosić krótką pelerynę przez rok, zanim będą mogli nosić długą.
Bardolino pasuje do wszelkiego rodzaju potraw, od przystawek po deser, od potraw włoskich po egzotyczne. Mają owocowy zapach wynikający z połączenia truskawek, malin, wiśni, porzeczek i wiśni. Niektóre z nich przyprawiane są przyprawami, takimi jak goździki, cynamon i czarny pieprz.
Fani tego boskiego trunku koniecznie muszą się wybrać wzdłuż Strada del vino Bardolino – trasy biegnącej wzdłuż winnic i gospodarstw produkujących czerwone wino Bardolino lub Chiaretto. Trasę najlepiej pokonać samochodem lub rowerem.
W mieście czynne jest również Muzeum Wina, otwarte cały rok. W zbiorach muzeum znajdują się prywatne pamiątki rodziny Zeni, od wieków związanej z winiarstwem. Można podziwiać m.in. wagony służące do transportu winogron, beczki w których przewożono wino do kupców w Mediolanie, średniowieczne prasy używane do wyciskania winogron czy starożytne narzędzia używane do przechowywania trunku. Po wizycie w muzeum następuje czas degustacji. Wstęp do muzeum dla gości indywidualnych jest darmowy. Inną atrakcją w winnicy Zeni jest „GO” – pierwsza galeria zapachowa poświęcona winu. To zupełnie inne spojrzenie na wino, o czym można się przekonać pokonując edukacyjną ścieżkę, w czasie której poznaje się zapachy wina. Projekt ten zdobył uznanie w świecie wina i jest laureatem wielu nagród. Zwiedzanie GO jest odpłatne.
Produkty regionalne z Bardolino
Poza winem, innym produktem regionalnym jest oliwa z oliwek rosnących wokół miasta. Plantacje oliwy są najbardziej wysuniętymi na północ na świecie, co zawdzięczają specyficznemu mikroklimatowi Gardy. Jezioro tworzy klimat śródziemnomorski, a otaczające góry łagodzą go, chroniąc obszar przed zimnymi wiatrami. Oliwa znad Gardy jest delikatna i owocowa o lekko gorzkim, pikantnym smaku i słodkim migdałowym posmaku. Idealnie pasuje do wszelkiego rodzaju potraw, od łatwych sałatek po wyszukane dania mięsne lub rybne.
Innym produktem z którego słynie miejscowość są ryby i dania z nich wytwarzane. W jeziorze żyją karpie, pstrągi, węgorz, lin czy szczupak. Dań rybnych przyrządzonych na podstawie tradycyjnych przepisów możecie spróbować w restauracjach i gospodarstwach agroturystycznych.
Atrakcje i zabytki Bardolino
Spacer po Bardolino należy do bardzo przyjemnych, gdyż stare miasto nie jest duże, za to pełne uroczych budynków, gwarnych placyków i romantycznych zaułków. Na początku warto zwrócić uwagę na nietypową zabudowę. Otóż dawniej mieszkańcy Bardolino zajmowali się głównie rybołówstwem, które poniekąd wpłynęło na układ budynków w mieście. Domy budowano jeden za drugim, tworząc prostopadłe ulice. Takie ułożenie pozwalało na transport łodzi pod domy.
Spacerując ulicami będziecie mogli wypatrzyć pozostałości po średniowiecznych murach miejskich, których zadaniem było chronić osadę. Mury uległy zniszczeniu w XIX wieku, ale niektóre fragmenty pozostały do dziś. W porcie znajduje się wieża, możecie również przejść dwoma bramami miejskimi – jedna z nich to Porta San Giovanni, a druga Porta Verona. Nas urzekły też brukowane uliczki, bo na niektórych kostkach namalowane były różne postacie z bajek.
Wzdłuż jeziora biegnie ukwiecona promenada, która świetnie nadaje się na spacery, jazdę na rowerze czy hulajnodze. Przy promenadzie znajdują się plaże, bary i restauracje. Przy porcie możecie natknąć się na niepozorną kamienną ławkę, którą łatwo przeoczyć. Jest to kamienny ołtarz o nazwie Preonda pochodzący prawdopodobnie z XIII wieku. Przez wieki Preonda pełniła wiele funkcji użytkowych – rybacy używali jej do pokazywania swoich porannych połowów, mieszkańcy dyskutowali przy nim za dnia, a zakochani umawiali się przy nim na wieczorne schadzki.
W mieście jest też kilka budowli sakralnych. W centrum Bardolino znajduje się stary i niedawno odrestaurowany kościół San Severo, którego wieża góruje nad miasteczkiem. Zaś na Piazza Matteotti znajduje się wspaniały i nowy kościół San Nicolo e Severo z widokiem na cały plac. Ciekawy jest kościół San Zeno pochodzący z IX wieku. Mały kościół znajduje się na na obrzeżach, tuż przy budynku mieszkalnym, dlatego jego fasada nie jest widoczna. Nie ma dzwonnicy, ale dzwon umieszczony na małej ścianie nośnej.
W przeszłości jezioro Garda było miejscem wypoczynku bogatych elit turystycznych. Bardolino posiada trzynaście weneckich willi, byłych rezydencji arystokratycznych z czasów Republiki Weneckiej, wybudowanych między XV a XIX wiekiem. Kilka z nich ustawionych jest frontem do jeziora, jak np. gotycka Villa delle Rose z urokliwym ogrodem lub Villa Bottagisio Carrara z dużym parkiem otwartym dla zwiedzających. Każda willa wzięła swoją nazwę od mieszkającej w niej rodziny.
W mieście działa tez muzeum Sisan poświęcone tradycjom ornitologicznym, wędkarskim i myśliwskim okręgu Garda. Narodziny tego muzeum związane są ze stuletnim festiwalem ornitologicznym Sagra dei Osei.
Nowoczesnym symbolem miasta jest duże diabelskie koło stojące przy promenadzie. Fajny jest kompleks sportowy dla młodzieży z publicznym skateparkiem i boiskiem do koszykówki. Dzieci mogą korzystać fajnego placu zabaw za kościołem S.S. Nicolo e Severo, gdzie mogą bawić się w cieniu wysokich drzew.
Imprezy sportowe w Bardolino
Ciekawym wydarzeniem, które przyciąga wiele turystów są regaty zwane Regata delle Bisse. To tradycyjny wyścig historycznych łodzi wiosłowych z czasów Republiki Weneckiej. W konkursie bierze udział czternaście miast nad jeziorem, w tym Bardolino.
Na terenie miasta odbywają się też wyścigi samochodowe Benacus, których trasa rozpoczyna się i kończy w Bardolino. Miasto jest również organizatorem Międzynarodowego Triathlonu Bardolino, pierwszego konkursu triathlonowego we Włoszech. Sportowcy z całego świata dołączają do wyścigu, próbując swoich sił w pływaniu, jeżdżeniu na rowerze i bieganiu w tych cudnych okolicznościach przyrody.
Plaże w Bardolino
Spędzenie dnia na plaży to zdecydowanie jedna z wielu możliwości, jakie daje Bardolino, aby cieszyć się łagodnym klimatem, włoskim słonkiem i zanurzyć się w czystej wodzie. Są tu niewielkie plaże trawiaste lub żwirowe z małych gładkich kamyków. Przy plażach znajdziecie budki z jedzeniem i napojami oraz niewielkie wypożyczalnie sprzętu wodnego.
Noclegi nad Gardą
Wokół jeziora Garda jest zatrzęsienie kapitalnych kempingów – San Francesco, Europa Silvella, Fornella czy Weekend Glamping Resort.
Jeśli wolicie noclegi w hotelu to zerknijcie na promocyjne oferty na Booking.com 🙂
Najlepsze campingi nad Gardą
Nasz Facebook
Nasza grupa na Facebooku
Atrakcje Gardy
Limone sul Garda nad jeziorem Garda
Campingi
W europie
Podróże
Po Europie
Pomysły
Na zwiedzanie
Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie
Strona główna > Podróże > Włochy > Jezioro Garda > Limone sul Garda
Limone sul Garda nad jeziorem Garda
Limone sul Garda to jedno z najbardziej niezwykłych miasteczek nad Gardą. To miejsce, które warto zobaczyć spędzając wakacje nad jeziorem. W tym artykule pokażemy dlaczego warto tu się wybrać.
Limone sul Garda
Limone sul Garda aż do 1932 roku było miasteczkiem odciętym od świata. Można się tu było dostać drogą wodną od strony jeziora albo drogą biegnącą przez szczyty górskie. W 1932 roku dzięki słynnej drodze Gardesana Occidentale, Limone połączyło się z miastami na północy i południu jeziora. Swoja drogą bardzo polecamy Wam tą trasę. Ma bajeczne widoki.
Nazwa miasta pochodzi od łacińskiego słowa „limen”, które oznacza granicę. Ale panuje powszechne przekonanie, że miasteczko nazwano od rosnącego tu owocu. Mianowicie chodzi o cytryny. Nim wyjaśnimy skąd tu się wzięły warto poznać historię miasta.
Obszar Limone była zamieszkiwany już przez plemiona celtyckie w VI wieku p.n.e. , które zostały podbite 2000 lat temu przez Rzymian. Przez wieki osada znajdowała się pod panowaniem różnych mocarstw m.in. Cesarstwa Austro-Węgierskiego czy Republiki Weneckiej. Przez wieki jej mieszkańcy zajmowali się rybołówstwem i uprawą oliwek. Największy rozkwit miasto odnotowało w XVI wieku, będąc pod wpływem Republiki Weneckiej, kiedy to Limone stało się najbardziej na północ wysuniętym obszarem uprawy owoców cytrusowych.
Cytryny w Limone sul Garda
Cytryny pochodzą z Azji, a dokładnie z Chin i Indii. Przybyły do Europy wraz z napływem ludności arabskiej około X wieku. Prawdopodobnie pierwszym włoskim regionem, gdzie wyhodowano cytryny była Sycylia. Następnie hodowla cytryn rozprzestrzeniła się na terenie kontynentalnych Włoch. Nad Gardę cytryny przywieźli mnisi z klasztoru San Francesco w Gargnano w XIV wieku. Aby rozpocząć uprawę cytryn należało stworzyć odpowiednie warunki dla tych wymagających roślin.
Mieszkańcy zaczęli budować więc słynne domy cytrynowe, w których wysokie mury chroniły rośliny przed zimnymi i mocnymi wiatrami oraz niską temperaturą w zimie. Charakterystyczne budowle miały rzędy kamiennych filarów, ściany, belki, schody i specjalny system kanałów, który pozwalał nawadniać rośliny. Późną jesienią i zimą na bekach montowano szyby, zapewniające ochronę roślin. Od tego czasu Limone zostało uznane za cytrynowe miasto. Cytryny znad Gardy były doceniane za aromat, kolor skórki i długą świeżość. Limone było dużym eksporterem cytryn do krajów Europy wschodniej m.in. do Polski i Rosji, gwarantując w ten sposób wiele miejsc pracy i znaczne zyski dla tego obszaru. Wielu malarzy i poetów przedstawiało Limone w swoich dziełach, m.in. Goethe, który przebywał w tych okolicach w XVIII wieku.
Pierwsze oznaki kryzysu pojawiły się w drugiej połowie XIX wieku, początkowo z powodu gumozy – choroby atakującej rośliny, następnie z powodu konkurencji z południa Włoch i rozwoju transportu, a ostatecznie z powodu odkrycia syntetycznego kwasu cytrynowego. Wszystko to oznaczało, że uprawa stała się mniej opłacalna. I wojna światowa, kiedy zarekwirowano materiały użyte do budowy cytrusowych ogrodów i wyjątkowo zimna zima na przełomie 1928–1929 przyczyniły się do upadku wielu domów cytrynowych.
Legenda o Limone
Z pokolenia na pokolenie mieszkańcy Limone przekazują sobie legendę, która opowiada o tym jak powstała osada. Otóż bóg Benaco zakochał się bez pamięci w nimfie Fillide, która odwzajemniała jego uczucia. Para wzięła ślub, a dziewięć miesięcy później została rodzicami bliźniaków Grineo i Limone. Ojciec chciał, aby jego pierwszy syn został rybakiem, a drugi rolnikiem. Jednak młodzież wolała polowania, szczególnie na Monte Baldo. Pewnego dnia Limone został zaatakowany i zabity przez dzika. Fillide desperacko błagała męża, aby przywrócił ich syna do życia. Dlatego Benaco przygotował napar z tajemniczymi niebieskimi kwiatami i podał go swojemu synowi, który cudem ożył. W podziękowaniu Limone spokorniał i Posłuszny swojemu ojcu zamieszkał na drugim brzegu jeziora Garda, naprzeciwko Monte Baldo. Zajął się uprawą cytryn, a miasto nazwano jego imieniem.
Szlaki piesze i rowerowe nad Gardą
Wakacje w Limone idealnie można połączyć aktywnościami fizycznymi, bowiem sporo tu szlaków pieszych i rowerowych wokół najciekawszych zakątków okolicy, biegnących wzdłuż gajów oliwnych i punktów widokowych na Gardę. Trasy są dobrze oznakowane, a przede wszystkim dostępne przez cały rok. Mapa szlaków, dostępna w biurach turystycznych, zawiera informacje o trasach, trudnościach i przewidywanym czasie ich pokonania. Pamiętajcie tylko, żeby do takiej trasy dobrze się przygotować. Weźcie odpowiednie ubranie, mając na uwadze, że w górach pogoda zmienia się szybko. Przede wszystkim zadbajcie o wygodne i sprawdzone buty do wędrówek górskich. W plecaku musicie mieć zapas wody, okulary słoneczne, coś na głowę, krem z filtrem, wodoodporne kurtki i energetyczne przekąski. Warto mieć też apteczkę. W sezonie organizowane są bezpłatne wycieczki piesze z przewodnikiem.
Sekret długiego życia w Limone
W 1979 roku odkryto APOLIPOPROTEIN A-1 MILANO. To białko, które jest we krwi ludzi urodzonych w Limone. Historia odkrycia genu jest bardzo ciekawa. Bowiem w 1979 roku mężczyzna, który pochodził z Limone był hospitalizowany w szpitalu w Mediolanie. Lekarze nie mogli się nadziwić, że pomimo bardzo wysokiego poziomu cholesterolu, pacjent nie cierpiał na choroby serca i tętnic. Przyjrzeli się wynikom badań bliżej i po serii testów odkryli, że dobre zdrowie odpowiedzialne jest anomalne białko, które usuwa tłuszcze z tętnic i przenosi je do wątroby. Badania przeprowadzone na szeroką skalę wykazały, że wielu mieszkańców Limone jest nosicielem tego genu. Dzięki miejskiemu archiwum i księgom kościelnym okazało się, że to potomkowie pary mieszkającej w mieście w XVII wieku. Ze względu na to, że mieszkańcy żyli w zamkniętej społeczności, niejednokrotnie będącej świadkami małżeństw osób spokrewnionych, gen rozprzestrzenił się wśród wielu pokoleń. Dzięki współpracy wielu mieszkańców Limone przeprowadzono wiele testów na genie, a w latach dwutysięcznych skomponowano eksperymentalny lek dla osób chorych na serce, który pomógł wielu pacjentom. Lek chroni serce, usuwając tłuszcz z tętnic, nawet przy wysokim poziomie cholesterolu i trójglicerydów.
Cudowny gen w połączeniu z unikalnym, łagodnym klimatem i zdrową śródziemnomorską dietą bogatą w ryby słodkowodne, oliwę z oliwek i lokalne owoce cytrusowe, est skuteczną bronią przeciwko miażdżycy i chorobom serca, dlatego mieszkańcy Limone słyną z długowieczności.
Atrakcje i zabytki Limone sul Garda
Położony w historycznym centrum Limone, we wspaniałym miejscu między górą a Via Orti i Via Castello, El Castel Lemon House jest jednym z najstarszych i najbardziej charakterystycznych ogrodów cytrusowych w Limone. Zbudowany w XVIII wieku został odrestaurowany i dziś El Castel Lemon House stojący przy skalnych ścianach góry Cima di Mughera jest wspaniałym przykładem tarasów, które pokazują wyjątkową architekturę ścian i filarów zgodnie z metodami uprawy owoców cytrusowych. Dom cytryn rozciąga się na kilka tarasów i części centralnej zajmując łączną powierzchnię 1633 m². W ramach odnowy posadzono w El Castel cytryny, lipy, grejpfruty, mandarynki, klementynki i kumkwaty. Lemon House jest otwarty dla publiczności od 2004 roku.
Sercem starego miasta jest Stary Port czyli Porto Vecchio. Stąd wąskie uliczki wyłożone sklepami turystycznymi wiją się wzdłuż brzegu i po zboczach wzgórza. Przyjemne i malownicze tarasy na nabrzeżu oraz mnóstwo restauracji z widokiem na jezioro sprawiają, że to ulubione miejsce mieszkańców i turystów.
Limone ma kilka kościołów, do których warto zajrzeć w czasie spaceru. Podczas wycieczki możecie natknąć się na zdjęcia i kapliczki dla brodatego misjonarza, który urodził się w Limone w 1831 r. Daniele Comboni, bo o nim mowa został kanonizowany w 2003 r. Chiesa di San Rocco to atrakcyjny mały kościół w pobliżu Starego Portu. Został zbudowany w czasie epidemii dżumy w XVI wieku i kryje w sobie piękne freski. Kościół parafialny to Chiesa di San Benedetto, wybudowany w XVII wieku w miejscu skąd rozciąga się świetny widok na jezioro. To kościół wybudowany za dochody z uprawy cytryn. Najstarszy kościół w Limone, Chiesa di San Pietro, znajduje się w odległości krótkiego spaceru od głównej części miasta. Kaplica ta pochodzi przynajmniej z XII wieku i zawiera freski z XII-XIV wieku.
W mieście działa Muzeum Rybołówstwa, stworzone po to, by przypomnieć historię dawnych zawodów, rzemiosła i tradycji miasta.W Muzeum Rybołówstwa znajduje się kolekcja przedmiotów, zdjęć i różnych materiałów związanych z tradycyjnym rybołówstwem i handlem rybami.
Po otwarciu drogi Gardesana w 1931, która otworzyła Limone na świat i umożliwiła transport między Gargnano i Riva del Garda, miasto stał się jednym z najczęściej odwiedzanych ośrodków turystycznych nad jeziorem Garda w drugiej połowie XX wieku. Turystyka jest obecnie praktycznie jedyną działalnością gospodarczą Limone, pełnego pensjonatów, hoteli, barów, restauracji, wypożyczalni i biur turystycznych. Dlatego właśnie otworzono Muzeum Turystyki w byłym Urzędzie Miejskim, przy Via Comboni 3, które pokazuje jak z miejscowości rolniczej Limone przekształciło się w miasto turystyczne.
W Limone sporo jest sklepów z pamiątkami i regionalnymi produktami. Warto zaopatrzyć się w oliwę z oliwek czy słynne Limoncino – likier cytrynowy.
Plaże w Limone
Na północ od centrum miasta znajduje się kilka małych kamienistych plaż, w tym prywatna część z leżakami, gdzie wchodzi się za opłatą. Na południe od centrum znajduje się znacznie większy odcinek długiej kamienistej plaży. Koniecznie weźcie ze sobą buty do wody, bo wejście jest skaliste lub kamieniste.
Dojazd do Limone
Jeśli spędzacie wakacje nad Gardą to do Limone najlepiej udać się promem. Przystań znajduje się w sercu miasteczka, a widok od strony wody jest genialny! Jeśli spędzacie wakacje w Limone to zaplanujcie sobie jeden dzień na wycieczkę w Riva del Garda czy Malcesine. Do tego ostatniego kursują szybki statki, a przeprawa przez jezioro trwa 20 minut. Limone znajduje się przy głównej drodze, która okrąża jezioro, czyli sławnej Via Gardesana. Prowadzi przez Limone, nad centrum miasta, gdzie nazywa się Via IV Novembre. Spory parking znajduje się przy porcie.
Noclegi nad Gardą
Wokół jeziora Garda jest zatrzęsienie kapitalnych kempingów – San Francesco, Europa Silvella, Fornella czy Weekend Glamping Resort.
Jeśli wolicie noclegi w hotelu to zerknijcie na promocyjne oferty na Booking.com 🙂
Najlepsze campingi nad Gardą
Nasz Facebook
Nasza grupa na Facebooku
Atrakcje Gardy
Salo nad Gardą
Campingi
W europie
Podróże
Po Europie
Pomysły
Na zwiedzanie
Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie
Strona główna > Podróże > Włochy > Jezioro Garda > Salo
Salo nad Gardą
Miasteczko Salo na zachodnim brzegu jeziora Garda to jedno z naszych ulubionych miejsc nad Gardą. Położone nad Zatoką Salo przyciąga fanów pięknych widoków, wczasowiczów spragnionych włoskiej kuchni i fotografów szukających dobrych kadrów.
Salo nad Gardą
Salo przycupnęło u stóp góry Monte San Bartolomeo. Miejscowość ze względu na swoje strategiczne położenie – mniej więcej w połowie drogi pomiędzy Wenecją a Mediolanem i w pobliżu głównych dróg zapisało się w historii jako miasto dynamicznie rozwijające się gospodarczo, administracyjnie i handlowo. Już w starożytności Salo nosiło zaszczytną nazwę stolicy ekonomicznej regionu m.in. ze względu na połączenie z miejscowościami nad Adriatykiem, skąd rzekami Po i Mincio transportowano do Salo sól. Prawdopodobnie właśnie od tego „białego złota” wywodzi się nazwa miasta. Inną ważną rolę jaką odegrało Salo 2000 lat temu to fakt, że był miejscem leczenia chorych i rannych żołnierzy z rzymskich legionów.
Przez wieki Salo znajdowało się pod panowaniem różnych krajów m.in. Francji, Republiki Weneckiej, Austrii czy Królestwa Sardynii. Warto wiedzieć, że Salo w latach 1943 – 1945 było również stolicą Włoskiej Republiki Socjalnej, państwa utworzonego przez Benito Mussoliniego przy pomocy Niemców, po obaleniu rządów faszystowskich we Włoszech. Za obszar państwa uznawano włoskie tereny okupowane przez Niemców. Włoska Republika Socjalna istniała 20 miesięcy, a została zlikwidowana po wybuchu powstania, w którym partyzanci rozstrzelali Mussoliniego.
Atrakcje i zabytki Salo
Do największych atrakcji miasta należy długa promenada wzdłuż jeziora, bo której w lecie spaceruje sporo wczasowiczów. Ślady przeszłości można zobaczyć wzdłuż głównej ulicy w eleganckim historycznym centrum pełnym budynków o wielkiej wartości historycznej i artystycznej, a także wielu butików i sklepów.
Perełką Salo jest Palazzo della Magnifica Patria, zbudowany w 1524 r., który obecnie jest siedzibą gminy. Nad miastem góruje katedra w Salo, poświęcona Santa Maria Annunziata. Katedra znajduje się w centrum miasta, w miejscu w którym niegdyś stała pogańska świątynia. Późnogotycki kościół, który został zbudowany w XV wieku mieści w sobie kilka ważnych dzieł sztuki m.in. złocony ołtarz, drewniane posągi, freski i obrazy Romanino, Moretto, Zenone Veronese i Paolo Veneziano. W lecie na placu przed katedrą odbywają się koncerty muzyki klasycznej w ramach Międzynarodowego Festiwalu Skrzypcowego imienia Gasparo da Salò. To na cześć włoskiego lutnika, który był twórcą bresciańskiego stylu budowy skrzypiec. Gasparo urodził się w pobliżu Salo w 1540 roku.
Na wczasowiczów, którzy lubią aktywnie spędzać urlop czekają sporty wodne, zaś entuzjaści pieszych wędrówek i kolarstwa górskiego mają do wyboru liczne trasy piesze i rowerowe wzdłuż wzgórza Monte San Bartolomeo.
Trzęsienia ziemi w Salo
Miasto położone jest w strefie sejsmicznej i narażone jest na trzęsienia ziemi. Spośród historycznych trzęsień ziemi do najpoważniejszych zalicza się to z 1901 r. 30 października 1901 r. Salo nawiedziło silne trzęsienie ziemi, które spowodowało, że większość budynków nie nadawało się do użytku. Po trzęsieniu ziemi Salo zaczęło przypominać wielki plac budowy. Wiele budynków nadawało się do rozbiórki, a na ich miejsce pojawiały się nowe. Prace bardzo zwolniły po wybuchu I wojny światowej.
24 listopada 2004 r. Salo znów się zatrzęsło. Szkody znów okazały się znaczne. Przesiedlono około 1000 osób, a część budynków użyteczności publicznej została bezpowrotnie zniszczona.
Z powodu strefy sejsmicznej na terenie Salo działa Obserwatorium Meteorologiczne i Stacja Sejsmiczna Pio Bettoni . To jeden z nielicznych historycznych obiektów w Europie, który nieprzerwanie prowadzi działalność od 1877 r. Obserwatorium założone wXIX wieku powierzono profesorowi Pio Bettoniemu, który zaczął gromadzić dane na temat temperatur powietrza, ciśnienia atmosferycznego, opadów deszczu i warunków pogodowych. Obserwatorium stało się ważnym ośrodkiem badań naukowych po trzęsieniu ziemi w 1901 roku.
Dojazd do Salo
Jeśli spędzacie wakacje w innej miejscowości nad Gardą to do Salo najlepiej przypłynąć promem kursującym po jeziorze. Przystań promowa znajduje się w centrum miasta. Jeśli zaś chcecie przyjechać autem, to w sezonie musicie się liczyć z tym, że może być problem z zaparkowaniem auta. Parkingi znajdziecie na Via Tavine, tuż przy publicznych plażach. Spory parking jest też m.in. przy Via Maria Montessori.
Plaże w Salo
W samym centrum miasta, przy deptaku nie ma plaż. Musicie się udać na obrzeża miasta. My polecamy plaże przy Via Tavine – nie są duże, ale miejsce powinno się znaleźć. Do tego mają pomosty z których można sobie urządzać skoki do wody. Plaże są kamieniste, więc buty do wody bardzo się przydają. Jest tu też wydzielona plaża dla psów.
Więcej zdjęć z Salo
Noclegi nad Gardą
Wokół jeziora Garda jest zatrzęsienie kapitalnych kempingów – San Francesco, Europa Silvella, Fornella czy Weekend Glamping Resort.
Jeśli wolicie noclegi w hotelu to zerknijcie na promocyjne oferty na Booking.com 🙂
Najlepsze campingi nad Gardą
Nasz Facebook
Nasza grupa na Facebooku
Atrakcje Gardy
Riva del Garda
Campingi
W europie
Podróże
Po Europie
Pomysły
Na zwiedzanie
Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie
Strona główna > Podróże > Włochy > Jezioro Garda > Riva del Garda
Riva del Garda we Włoszech
Riva del Garda to zdecydowanie jedno z naszych ulubionych miasteczek nad Gardą. Wysokie góry wbijające się w jezioro, piękna starówka, pływające po jeziorze kolorowe żaglówki i piękne plaże zachęcają do tego, by do Rivy zawitać chociażby na jeden dzień. My wpadamy tu z wizytą o każdej porze roku i jeszcze się nam nie znudziła 🙂
Riva del Garda
Miasto przycupnęło u stóp dwutysięczników wchodzących w skład pasma górskiego Południowych Alp. W błękitnych wodach jeziora przeglądają się wysokie góry, które otaczają miasto pełne turystów podziwiających ten niesamowity krajobraz. Słoneczne plaże otoczone śródziemnomorską roślinnością na która składają się drzewa oliwne, cytrynowe, palmowe i laurowe. Jeśli wybierzecie się do Rivy na jednodniową wycieczkę statkiem, to polecamy Wam zjeść obiad w jednej z knajpek i trattorii, które znajdziecie w uliczkach biegnących od portu. Nie może również zabraknąć lodów 🙂
Riva del Garda to druga co do wielkości miejscowość nad jeziorem Garda. Historia miasta sięga starożytności. Od początku swojego istnienia uważana była za miasto o strategicznym znaczeniu. Miasto kontrolowało północną część jeziora, a także miało wpływ na szlaki handlowe prowadzące na północ i południe przez Alpy. Przez wieki Riva była pod panowaniem m.in Trydentu, Austrii czy Republiki Weneckiej. Do Włoch została przyłączona dopiero pod koniec I wojny światowej. W mieście znajduje się kilka ciekawych budowli na które warto zwrócić uwagę.
Torre Apponale w Riva del Garda
Wieża miejska zwana Torre Apponale znajduje się w samym sercu Riva del Garda, na Piazza III Novembre w pobliżu nabrzeża. Została wybudowana w XIII wieku jako obiekt strzegący dostępu do jeziora i chroniący miasto. Dawniej wieża miała podziemne przejście do budynku zwanego Rocca. W XVI wieku dobudowano jedną kondygnację, a w latach dwudziestych ubiegłego stulecia zmieniono jej zadaszenie, które pozostało do dziś. Na szczycie wieży znajduje się wiatrowskaz w kształcie aniołka zwany Anzolim. Wieża ma 34 metry wysokości, a na szczyt prowadzi 165 schodów. Warto je pokonać, bo widok z wieży na jezioro, góry i miasto jest genialny. Wieża czynna jest dla zwiedzających od marca do listopada. Wstęp kosztuje 2 euro.
Rocca di Riva
Rocca to jeden z symboli miasta. Kamienny budynek otoczony wodą ma cztery narożne, charakterystyczne wieże i niewielki most nad kanałem. Zamek powstał w XII wieku jako forteca obronna. Jednak w czasie kolejnych stuleci wielokrotnie zmieniał się charakter budynku jak i jego wygląd. Służył m.in. jako siedziba książąt i biskupów czy koszary dla wojska austro-węgierskiego. Obecnie mieści się tu Muzeum Miejskie i Galeria Sztuki. W zbiorach muzeum znajdują się dzieła lokalnych artystów i pamiątki z przeszłości. Jedna z wież stanowi również świetny punkt widokowy na jezioro, góry i miasto.
Bastion w Riva del Garda
Tę budowlę doskonale widać z portu. Trzeba tylko podnieść głowę, bowiem Bastion znajduje się na zboczu góry, kilkaset metrów nad miastem. Wybudowany w XVI wieku pełnił funkcje obronne dla znajdującej się pod nim osady. Zbudowany na zboczach Monte Rocchetta bastion został zniszczony przez armię francuską w XVIII wieku. Pozostałości budowli służą dziś jako muzeum i restauracja z cudnym widokiem. Do bastionu możecie dotrzeć z portu w kilkanaście minut.
Zabytki Riva del Garda
Wsród innych zabytków miasta wyróżnia się Palazzo Pretorio. Budynek wybudowany przez bogatą rodzinę Scaligeri powstał w XIV wieku. W budynku urzędował magistrat, a przed budynkiem wymierzano wyroki za przestępstwa. Pochodzący z XVI wieku kościół św. Involata jest jednym z najsłynniejszych zabytków w Rivie. Wybudowany w stylu barokowym, kryje w sobie pięć ołtarzy. Obraz za ołtarzem głównym przedstawia obraz Cudownej Madonny. Na Waszą uwagę zasługują freski, malowidła, marmurowe podłogi czy rzeźbione konfesjonały. Inny kościół – kościół parafialny Santa Maria Assunta wznosi się w centrum Riva del Garda, tuż przy Piazza Cavour. Jest bogaty w obrazy i liczne zdobienia ołtarzy.
Do ciekawych miejsc, które można zwiedzać należy monumentalna elektrownia zbudowana na brzegach jeziora w latach dwudziestych ubiegłego stulecia. Jeśli spędzacie w Rivie wakacje, warto wybrać się tu któregoś dnia z wizytą i odkryć, w jaki sposób woda zamienia się w czystą energię.
Plaże w Riva del Garda
Najlepsze plaże w mieście ciągną się wzdłuż deptaka, który rozpoczyna się przy Rocca. Plaże są szerokie, porośnięte trawą i w cieniu drzew. Część plaży, ta w części bliżej wody, jest z drobnych kamyków, więc do Rivy warto spakować buty do wody. Jak dzieciom znudzi się plażowanie, to można z nimi podejść na fajny plac zabaw przy promenadzie.
Sportowe wakacje w Riva del Garda
Riva del Garda oferuje turystom możliwość uprawiania wielu sportów. To miejsce idealne dla osób kochających żeglarstwo, surfing, jazdę na rowerze, tenis, wędrówki górskie, wspinaczkę czy kajakarstwo. Szczególnie ważny dla żeglarzy, kitesurfingowców i windsurfingowców jest wiejący tu wiatr. Do południa wieje północny Peler lub Vento, zaś później zaczyna wiać Ora z południa. Kolorowe żagle na stałe więc wpisały się w krajobraz Rivy. Wzdłuż plaży sporo jest ośrodków szkoleniowych i wypożyczalni sprzętu wodnego.
Imprezy w Riva del Garda
Jako miasto będące mekką fanów sportów wodnych, wspinaczki czy jazdy na rowerze, jest również organizatorem wielu imprez – regat żeglarskich, maratonów kolarskich, konkursów i turniejów. Odbywają się tu też przedstawienia uliczne, pokazy fajerwerków i imprezy na świeżym powietrzu. Raz w tygodniu w Riva odbywa się targ.
Dojazd i parkingi w Riva del Garda
Jeśli spędzacie wakacje w innej miejscowości nad Gardą to gorąco namawiamy Was do tego, by do Rivy wybrać się promem. Promy kursują po jeziorze regularnie, a widok na góry od strony wody jest oszałamiający. Jeśli zaś planujecie wycieczkę objazdową autem wokół jeziora, to musicie się liczyć z tym, że w sezonie stracicie trochę czasu na szukanie wolnego miejsca na parkingach, ale parkingów jest sporo, więc coś się znajdzie. My zawsze parkujemy na parkingu podziemnym przy głównej ulicy Viale Rovereto (przy centrum handlowym) lub ciut dalej na parkingu miejskim.
Więcej fotek z Riva del Garda
Noclegi nad Gardą
Wokół jeziora Garda jest zatrzęsienie kapitalnych kempingów – San Francesco, Europa Silvella, Fornella czy Weekend Glamping Resort.
Jeśli wolicie noclegi w hotelu to zerknijcie na promocyjne oferty na Booking.com 🙂
Najlepsze campingi nad Gardą
Nasz Facebook
Nasza grupa na Facebooku
Atrakcje Gardy
Sirmione – jedno z najładniejszych miasteczek nad jeziorem Garda
Campingi
W europie
Podróże
Po Europie
Pomysły
Na zwiedzanie
Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie
Strona główna > Podróże > Włochy > Jezioro Garda > Sirmione
Sirmione – jedno z najładniejszych miasteczek nad jeziorem Garda
Sirmione to miasteczko położone na południowym krańcu jeziora Garda, na półwyspie wcinającym się w wodę. To jedno z najczęściej odwiedzanych miejsc nad Gardą. Zobacz dlaczego warto je odwiedzić 🙂
Historia Sirmione
To niewielkie miasteczko, położone na charakterystycznym cyplu powstało już w starożytności. Bogaci Rzymianie budowali tu wakacyjne rezydencje, których pozostałości do dziś można podziwiać. W późniejszych wiekach była to prawdopodobnie niewielka wioska rybaków mieszkających w domach na palach nad brzegiem jeziora. Przez stulecia Sirmione nabrało znaczenia militarnego, gdyż półwysep na którym jest położone miał naturalne cechy obronne. Gdy bitwy nie dotykały Sirmione, jego mieszkańcy wiedli spokojne życie, koncentrując się na uprawie winorośli, sadach owocowych i gajach oliwnych. Przez kilka wieków Sirmione było pod wpływem Republiki Weneckiej.
Castello Scaligero czyli Zamek Scaligierich
Największą i najbardziej obleganą przez turystów atrakcją jest Zamek Scaligerich. Zamek to otoczona przez wodę fortyfikacja z XIV wieku, wybudowana po to, by stać się częścią zabudowań obronnych otaczających Weronę. Nazwa wzięła się od bogatej rodziny z Werony, rządzącej tym obszarem w XIII – XIV wieku. Zamek podobny jest do innych fortec budowanych w tym okresie, których cechą charakterystyczną były otwarte wieże. Do zamku można dostać się po moście, który prowadzi przez bramę wprost na dziedziniec.
Zamek ma własne doki na jeziorze, wykorzystywane obecnie jako przystań dla łodzi. Ten niewielki port oferował schronienie flotom weneckim i jest jedynym zachowanym przykładem XIV-wiecznego portu warownego. W zamku działa niewielkie muzeum, w którym znajduje się wystawa poświęcona historii fortyfikacji. W cenie biletu można też wejść na najwyższą wieżę twierdzy, skąd rozciąga się fantastyczny widok na jezioro.
Jak każdy szanujący się zamek, tak i ten w Sirmione posiada swojego ducha. Jest nim duch chłopaka o imieniu Ebengardo, który mieszkał w zamku ze swoją piękną ukochaną Arice. Pewnego dnia, w czasie burzy, do drzwi zamku zapukał rycerz Elalberto z prośbą o schronienie. Para ugościła rycerza, a ten z miejsca zauroczył się Arice. W nocy zakradł się do jej sypialni, ale w wyniku szamotaniny Arice została ranna i zmarła. Tymczasem zbudzony ze snu Ebengardo zjawił się w sypialni ukochanej i z rozpaczy zabił zabójcę swej kobiety. Zemsta jednak niewiele dała, bo nawet dziś, wiele wieków po śmierci, udręczona dusza Ebengardo snuje się po zamku w poszukiwaniu ukochanej Arice.
Miasto na północ od zamku, położone jest terenie, które ma kształt trójkąta i składa się z trzech wzgórz: Cortine, San Pietro in Mavinas i „Grotte di Catullo”.
Grotte di Catullo
Inną atrakcją Sirmione jest Grotte di Catullo. Warto wiedzieć, że nazwa tego miejsca wielu turystów wprowadziła w błąd. Nie jest to bowiem grota, ale starożytne ruiny – pozostałości po rzymskiej willi, która została wybudowana w tym miejscu 2000 lat temu. Nazwa grota pochodzi od opowieści pierwszych podróżników, którzy w XV wieku opisali ruiny budynku porośnięte roślinnością właśnie jako groty. Drugi człon nazwy – Catullus, sugeruje że to pozostałości po domu Catullusa – rzymskiego poety pochodzącego z Werony, który żył w I w p n e. Jednak i to nie jest prawdą, bowiem willa, której ruiny można zwiedzać, wybudowana została sto lat po jego śmierci. Jednak trzeba wspomnieć, że rodzina poety miała w Sirmione swój dom.
Sama grota to pozostałości po trzypiętrowym budynku, własności bogatej rodziny. Jeśli ktoś z Was był w Pompejach czy Herkulanum, to może być rozczarowany tym co zobaczy w Sirmione. Bo choć to najbardziej imponujący obszar archeologiczny północnych Włoch, to jednak z samej willi niewiele pozostało.
Pierwotnie willa zajmowała powierzchnię około dwóch hektarów. Budowlę wybudowano na wzgórzu, dlatego musiano zastosować takie konstrukcje, by dom był wypoziomowany. Stąd też niektóre części budynku znajdowały się na trzech poziomach, inne na dwóch, a jeszcze inne na jednym poziomie.
Willa miała duży panoramiczny taras, połączony z innymi tarasami z boku budynku. W środku znajdował się ogród otoczony kolumnami. Dziś z tego wielkiego budynku pozostały fundamenty i kilka innych elementów,
Górny poziom, na którym znajdowały się sypialnie, jest najlepiej zachowanym i tu wciąż można podziwiać mozaikowe podłogi.
Willa, której okres świetności przypada tuż po wybudowaniu w I wieku, już sto lat później zaczęła niszczeć. W V wieku zabudowania stały się częścią struktur obronnych. Niestety, wiele ścian zostało rozebranych, a materiał posłużył do budowy innych budynków.
Dla turystów przygotowano różne trasy zwiedzania prowadzące wśród ruin i gaju oliwnego, a jedna z nich przystosowana jest dla osób niepełnosprawnych. Działa tu również Muzeum Archeologiczne, otwarte w 1999 r, w którego zbiorach znajdują się mozaiki, freski, dekoracje i ważne znaleziska z Groty.
Baseny termalne Terme di Catullo
Od dawna wiedziano, że przy Sirmione znajdują się gorące źródła, które wykorzystywali Rzymianie 2000 lat temu, m.in w Grocie. We współczesnych czasach wykorzystywanie tej naturalnej gorącej wody ma miejsce dopiero od końca XIX wieku, kiedy to nurkom udało się umieścić w skałach metalowe rury, które doprowadzały gorącą wodę na ląd, nie zmieniając jej temperatury. Woda o temperaturze 70 ° C jest bowiem bogata w minerały i służyła do zabiegów zdrowotnych prowadzonych w basenach termalnych na półwyspie. Gdy przedsięwzięcie doprowadzenia wody termalnej na ląd zakończyło się sukcesem, wybudowano łaźnie pozwalające korzystać z dobrodziejstw wody termalnej. Jednak w czasie II wojny światowej, okupujący miasto żołnierze zniszczyli zarówno obiekty hotelowe, jak i urządzenia termiczne. Termy odbudowano tuż po wojnie, tworząc centrum, w którym woda stosowana jest w leczeniu schorzeń laryngologicznych, reumatologicznych, ortopedycznych, dermatologicznych i ginekologicznych.
Kościoły w Sirmione
W Sirmione jest kilka budowli sakralnych. Te najciekawsze to m.in. kościół Świętych Vito i Modesto – to mała kaplica znajdująca się około dwóch kilometrów od zamku. Obecnie wykorzystywana jest do odprawiania uroczystych mszy z okazji święta obu patronów, które wypadają 15 czerwca. Inny ciekawy kościół to San Pietro in Mavino stojący na wzgórzu o tej samej nazwie, którego cechą charakterystyczną jest 17 metrowa dzwonnica. W środku można podziwiać freski, które powstały tu na przestrzeni wieków. Historycy podejrzewają, że kościół ze względu na swoje położenie daleko od centrum, mógł stanowić szpital i być jednocześnie miejscem pochówku ofiar zarazy. Na Waszą uwagę zasługuje również kościół Świętej Anny (Sant Anna), znajdujący się tuż przy moście prowadzącym do Zamku. Jest to najmniejszy kościół w Sirmione i tak niepozorny, że łatwo go przeoczyć. Powstał w XIV wieku i pełnił funkcję kaplicy garnizonowej dla wojska stacjonującego w zamku.
Palazzo Maria Callas
Sirmione było ukochanym zakątkiem Marii Callas, słynnej śpiewaczki operowej XX wieku. Na jej występy w operze La Scala w Mediolanie bilety rozchodziły się jak ciepłe bułeczki. To była niekwestionowana gwiazda włoskiej sceny operowej. Wraz ze swoim mężem – Giovannim Battistą Meneghinim byli właścicielami palazzo znajdującym się przy Piazza Carducci w Sirmione. Obecnie budynek, którego historia sięga XVIII wieku, jest miejscem wystaw, konferencji i ważnych wydarzeń.
Centrum Sirmione
Centrum Sirmione to urocze uliczki, gwarne place, kamienne domy i romantyczne zaułki. A wszystko to otoczone jeziorem. Obecnie miasteczko jest jednym z najważniejszych ośrodków turystycznych nad Gardą, które ściąga wielu turystów wypoczywających nad jeziorem. Zwykle są to tzw. jednodniowi turyści, którzy do Sirmione docierają promami kursującymi po Gardzie.
Jeśli będziecie mieli ochotę spróbować coś z regionalnej kuchni, to sporo tu przyjemnych knajpek umieszczonych na parterze domków z kamienia, choć w porze obiadowej i wieczorem pękają w szwach.
Plaże w Sirmione
Nawet jeśli wybieracie się do Sirmione na jeden dzień, to wrzućcie do torby kąpielówki i ręcznik. Plaże w Sirmione zachęcają bowiem do skorzystania z kąpieli. Najbardziej odjechana plaża to skalna plaża, na której wczasowicze wypoczywają leżąc na skałach. Woda w sezonie w tym miejscu jest przyjemnie ciepła, więc można się tu zatracić i spędzić sporo czasu Inne plaże znajdziecie blisko zamku i po północnej stronie półwyspu.
Wycieczka do Sirmione – wskazówki praktyczne
Jeśli do Sirmione wybieracie się autem to musicie wiedzieć, że dojazd odbywa się drogą na długim i wąskim półwyspie. Jest to jedyna droga lądowa do miasta, co powoduje, że w sezonie trasa ta jest bardzo często zakorkowana.
Samochód należy pozostawić na jednym z wielu parkingów przed ścisłym centrum. Wjazd na starówkę mają wyłącznie samochody uprzywilejowane oraz goście hoteli ze specjalnym zezwoleniem. Wjazd do ścisłego centrum odbywa się po moście i przez bramę prowadzącą do zamku. Ruch jest naprzemienny, regulowany sygnalizacją świetlną lub sterowany przez policjantów. Poruszanie się autem po zabytkowej części Sirmione nie należy do najprzyjemniejszych – uliczki są wąskie na tyle, że z trudnością mieści się tu jedno auto. Do tego z każdej strony wyłażą turyści, więc trzeba mieć oczy dookoła głowy.
Jeśli spędzacie wakacje w innym miasteczku nad Gardą warto do Sirmione przypłynąć. Przystań znajduje się na terenie zabytkowego centrum, więc blisko jest stąd do największych atrakcji. Unikniecie korków i będziecie mieli okazję zobaczyć miasto od strony wody.
Noclegi nad Gardą
Wokół jeziora Garda jest zatrzęsienie kapitalnych kempingów – San Francesco, Europa Silvella, Fornella czy Weekend Glamping Resort.
Jeśli wolicie noclegi w hotelu to zerknijcie na promocyjne oferty na Booking.com 🙂