Pomnik Mikołaja Kopernika w Toruniu

Campingi w europie

Campingi
W europie

Podróże po europie

Podróże
Po Europie

Pomysły na zwiedzanie

Pomysły
Na zwiedzanie

Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie

Strona główna > Podróże > Polska > Toruń > Pomnik Mikołaja Kopernika

Pomnik Mikołaja Kopernika w Toruniu

Mikołaj Kopernik to zdecydowanie najsłynniejszy mieszkaniec Torunia w całej historii miasta. Wybitny astronom, który sporo namieszał w ówczesnych czasach publikując dzieło „O obrotach sfer niebieskich”. Obalenie funkcjonującej od wieków teorii rozsławiło Mikołaja Kopernika w świecie i zapisało go na kartach historii. Toruń zaś, dumny ze swojego mieszkańca, postawił pomnik przedstawiający Mikołaja Kopernika, którego historię chcemy Wam dziś przybliżyć.

Pomnik Mikołaja Kopernika w Toruniu

Zacznijmy od tego, że pomnik Mikołaja Kopernika stoi na toruńskim Rynku, w cieniu  gotyckiego Ratusza Staromiejskiego.  To jedno z najczęściej fotografowanych miejsc w mieście, a także punkt spotkań mieszkańców i turystów. Mikołaj Kopernik ubrany  jest w togę profesorską. W swojej prawej ręce trzyma tzw. sferę armilarną. Jest to przyrząd, który wyglądem przypomina sferę niebieską, a służy do wyznaczania współrzędnych równikowych i eliptycznych. Palcem lewej dłoni wskazuje na obiekt swoich zainteresowań czyli niebo. Aby nikt nie miał wątpliwości, napis na pomniku głosi, że to Nicolaus Copernicus Thorunensis. Terrae motor, Solis Caelique stator czyli Mikołaj Kopernik Torunianin. Ruszył Ziemię, wstrzymał słońce i niebo.

Mikołaj Kopernik, patrzący z góry na to co dzieje się na toruńskim rynku, już nie raz był świadkiem i bohaterem ciekawych wydarzeń. To w tym miejscu władze Uniwersytetu Mikołaja Kopernika oddają cześć i szacunek swojemu patronowi w każdą rocznicę jego urodzin, a dzieje się to 19 lutego. Przy pomniku prezydent Torunia spotyka się z uczniami, które osiągnęli bardzo dobre wyniki w nauce. Natomiast podczas studenckich juwenaliów posąg również świętuje ze studentami w nowych ubraniach, które są mu z tej okazji zakładane.W okresie Świąt Bożego Narodzenia pomnik ma czapkę Świętego Mikołaja i jest w centrum uwagi ze względu na stojącą obok świecącą i ozdobioną choinkę. 

Wokół pomnika są ławki na których warto usiąść i zadrzeć głowę do góry, by mieć fajny widok na wielkiego astronoma. My zwiedzaliśmy Toruń w maju 2020 roku, kiedy to nawet Mikołaj Kopernik odziany był w maseczkę.

Zdecydowanie warto bliżej poznać postać słynnego astronoma i zajrzeć do Domu Mikołaja Kopernika, mieszczącego się kilka minut spacerem od Rynku. Zobacz:

Historia pomnika Mikołaja Kopernika

Pierwsza myśl o upamiętnieniu Mikołaja Kopernika w Toruniu narodziła się w 1765 roku, czyli ponad 200 lat po śmierci astronoma. Na ten pomysł wpadł książę Józef Aleksander Jabłonowski. Dzięki niemu powstało popiersie, którego wykonanie zlecił rzeźbiarzowi Wojciechowi Rojowskiemu. Jednak wtedy nie przypadło ono do gustu Radzie Miasta Torunia i dlatego też zostało umieszczone w kościele św. Janów

Za jakiś czas z ponowną inicjatywą postawienia pomnika astronomowi wyszedł Stanisław Staszic. Stawianie pomnika rozpoczęło się w 1809 roku. Pod budowę pomnika został wmurowany kamień węgielny i wtedy też rozpoczęła się zbiórka funduszy, która miała pokryć wszystkie wydatki z tym związane. Jednak gdy 1815 roku Toruń trafił pod panowanie Prus, ówczesna sytuacja polityczna w kraju i nie pozwalała doprowadzić prac do końca i odsłonić toruńskiego pomnika. 

Kolejna inicjatywa została wysunięta w 1839 roku  przez  stowarzyszenie Coppernicus-Verein für Wissenschaft und Kunst. Rok później na czele tego stowarzyszenia stanął następca tronu, a w późniejszych latach król Prus, czyli Fryderyk Wilhelm IV. Jednak pomimo tego nie tak łatwo było uzbierać całą kwotę, która miała być przekazana na budowę pomnika, pomimo że była ona zbierana także poza granicami kraju. Ostatecznie, pomimo trudów, udało się osiągnąć cel i pomnik przedstawiający Mikołaja Kopernika zaprojektował niemiecki rzeźbiarz Christian Friedrich Tieck. Pomnik został odsłonięty w 1853 roku. 

Obecnie nie wyobrażamy sobie Torunia bez tego pomnika, który zdecydowanie jest jednym z symboli miasta. I choć  stoi dopiero od blisko 170 lat, jednak wielu z nas ma wrażenie, że stoi tam od zawsze.

Pomysł na zwiedzanie Torunia z dzieckiem

Toruń, choć to piękne miasto, ilość historycznych i architektonicznych detali może znudzić najwytrwalszego małego podróżnika. Dlatego gorąco polecamy nasz sposób na zwiedzanie Torunia, który zamieni nudny spacer w rodzinną superprzygodę  My w Toruniu walczyliśmy z Pożeraczami Pierników, którzy chcieli wykurzyć z herbu miasta Anioła. Mikołaj Kopernik bardzo nam pomógł w Tajnej Misji, podrzucając wskazówki i klucze do szyfru. Zobaczcie co się tam działo!

zarezerwuj nocleg w toruniu przez naszą stronę na booking.com, a dostaniesz od nas Niezbędnik Poszukiwacza Przygód!

  1. Zarezerwuj nocleg na Booking.com korzystając z naszej strony.
  2. Wyślij nam na adres kontakt@globtroterek.com numer Twojej rezerwacji.
  3. Otrzymasz dostęp do Banku Niezbędników, w którym znajdziesz Niezbędnik Poszukiwacza Przygód „Pożeracze Pierników" – przewodnik dla całej rodziny w formie gry miejskiej w czasie której poznacie zabytki miasta i ciekawostki o Toruniu!  Link wyślemy na kilka dni przed Twoim wyjazdem.

Booking.com

Ratusz Staromiejski w Toruniu

Campingi w europie

Campingi
W europie

Podróże po europie

Podróże
Po Europie

Pomysły na zwiedzanie

Pomysły
Na zwiedzanie

Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie

Ratusz Staromiejski w Toruniu

Gotycki Ratusz Staromiejski w Toruniu to zdecydowanie symbol miasta! Stojący na Rynku Staromiejskim przez wieku pełnił rolę centrum handlu i polityki, czasowej rezydencji królewskiej i miejsce śmierci króla Jana Olbrachta. Dziś opowiemy Wam o najważniejszych wydarzeniach dotyczących tego miejsca.

Ratusz Staromiejski w Toruniu – historia

Ratusz wybudowano pod koniec XIV wieku w miejscu starych budynków handlowych, z których pozostawiono tylko wieżę, stanowiącą teraz część ratusza. W czasie budowy wieżę odrestaurowano, podwyższono, a na jej szczycie rozbłysnął blaszany hełm. Wieża służyła jako skarbiec, miejskie archiwum, a nawet więzienie.

Pierwotnie budynek był jednopiętrowy i miał spory dziedziniec na którym odbywał się targ. Na parterze mieściły się bowiem kramy, ławy chlebowe i sukiennice oraz waga miejska. Istotną rolę odgrywały też piwnice, gdzie przechowywano wino i piwo. 

Pierwsze piętro przeznaczone było dla rady miejskiej, która burzliwie obradowała w ratuszowych salach lub gościła przybywających do miasta królów i władców europejskich. Jeden z nich – Jan Olbracht zmarł w ratuszu podczas swojej wizyty w mieście w 1501 roku, a jego serce do dziś jest relikwią przechowywaną w katedrze dwóch Janów. W 1812 roku swoje przemówienie wygłosił tu Napoleon Bonaparte.

Na początku XVII wieku ratusz przebudowano i powiększono o jedno piętro, ale sto lat później, gdy Szwedzi zaatakowali miasto, budynek stanął w ogniu. Było to najtragiczniejsze wydarzenie w historii ratusza, gdyż doszczętnie spłonął dach budynku i wnętrza. Zniszczeń uniknęły mury, dzięki czemu możliwa była odbudowa, która rozpoczęła się w XVIII wieku. Jak przyjrzycie się dokładnie wieży to możecie wypatrzyć ślady dawnego pożaru w postaci osmalonych cegieł. 

W czasie II wojny światowej budynek nie ucierpiał, ale jego wnętrza, służące za szpital dla żołnierzy zostały zdewastowane. Po wojnie ratusz przeszedł w ręce Muzeum Okręgowego. 

W cieniu Ratusza na toruńskim Rynku stoi jeden z najsławniejszych polskich pomników – pomnik Mikołaja Kopernika. Zobacz:

Ratusz Staromiejski i wieża widokowa w Toruniu

Muzeum Okręgowe posiada bogate zbiory świadczące o historii miasta. Będziecie mieli okazję przyjrzeć się dokładnie gotyckim witrażom, dawnym toruńskim monetom i biżuterii, poznacie ważniejszych przedstawicieli miasta uwiecznionych na portretach. Jednego z nich, słynnego astronoma, znają nawet najmłodsze dzieci. Na fanów malarstwa czeka ogromny zbiór dzieł polskich powstałych na przestrzeni ostatnich 300 lat. Zajrzeć będziecie mogli również do Sali Królewskiej.

Godziny otwarcia:

  • maj – wrzesień  10:00 – 18:00
  • październik – kwiecień 10:00 – 16:00

Cena biletu: normalny – 17 zł, ulgowy – 12 zł 

Wieża Ratuszowa – godziny otwarcia

Zwiedzanie ratusza obejmuje również wejście na wieżę, która jest jednym z najlepszych punktów widokowych w mieście. To okazja do zobaczenia Torunia z zupełnie innej perspektywy. A dokładniej z perspektywy 40 metrów nad ziemią.  Z tarasu na szczycie wieży rozciąga się widok na gród kopernikowski.   

O historii wieży dowiecie się podczas wspinaczki na jej szczyt – na pierwszym piętrze ratusza znajdziecie wystawę jej poświęconą. Dawniej wieża pełniła m.in. funkcje strażnicze i obserwacyjne, a na także kulturalne – często bowiem na jej szczycie urządzano koncerty.  Pod koniec XIV wieku na wieży zamontowano zegar, zaś dwa dzwony – godzinowy i minutowy, pochodzą z XVIII wieku.

Godziny otwarcia wieży: 

  • styczeń – marzec i listopad – grudzień: 10:00 – 16:00
  • kwiecień i październik: 10:00 – 18:00
  • maj – wrzesień: 10:00 – 20:00

Ciekawostki o Ratuszu Staromiejskim

Ratusz jest jednym z największych ceglanych, gotyckich budynków miejskich w Europie i najważniejszym zabytkiem toruńskiej starówki. 

Wieża ratuszowa w Toruniu należy do najstarszych zabytków w Polsce i jest zarazem najstarszą wieżą rynkową na terenach środkowej i wschodniej Europy.

Według miejskiej legendy ratusz to wielki… kalendarz! Jedyna wieża symbolizuje jeden rok, cztery bramy – cztery pory roku, dwanaście dużych sal odpowiada dwunastu miesiącom. Podobo nawet liczba okien wynosi 365! Niestety nie udało nam się tego sprawdzić, bo przy policzeniu kilkudziesięciu już nam się wszystko pomieszało 🙂 Więc wierzymy legendzie, że tak faktycznie jest  Podobno nawet w roku przestępnym dawni mieszkańcy Torunia „dorabiali” jedno okno, żeby wszystko się zgadzało.

Więcej toruńskich legend przeczytacie tutaj:

Zwiedzanie ratusza z dziećmi

Ratusz to niewątpliwie jeden z symboli miasta, a stojący w centralnej części rynku znajduje się na trasie zwiedzania wszystkich turystów przybywających do Torunia. Warto przekazać dzieciom trochę historii tego miejsca, ale żeby ich nie zanudzić historią, koniecznie zobaczcie nasz sposób na zwiedzania miasta z dziećmi! My zwiedzaliśmy Toruń pomagając Aniołowi z herbu przegonić Pożeraczy Pierników  Jesteście ciekawi? Zerknijcie tu:

zarezerwuj nocleg w toruniu przez naszą stronę na booking.com, a dostaniesz od nas Niezbędnik Poszukiwacza Przygód!

  1. Zarezerwuj nocleg na Booking.com korzystając z naszej strony.
  2. Wyślij nam na adres kontakt@globtroterek.com numer Twojej rezerwacji.
  3. Otrzymasz dostęp do Banku Niezbędników, w którym znajdziesz Niezbędnik Poszukiwacza Przygód „Pożeracze Pierników” – przewodnik dla całej rodziny w formie gry miejskiej w czasie której poznacie zabytki miasta i ciekawostki o Toruniu!  Link wyślemy na kilka dni przed Twoim wyjazdem.



Booking.com

Krzywa Wieża w Toruniu

Campingi w europie

Campingi
W europie

Podróże po europie

Podróże
Po Europie

Pomysły na zwiedzanie

Pomysły
Na zwiedzanie

Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie

Strona główna > Podróże > Polska > Toruń > Krzywa Wieża

Krzywa Wieża w Toruniu

Toruń to zabytkowe miasto, które jest chętnie odwiedzane przez turystów. Najczęściej kojarzy się im z piernikami i z Mikołajem Kopernikiem. Jednak w Toruniu stoi pewna wieża, która zasługuje na szczególną uwagę. To Krzywa Wieża, której poświęcony będzie ten artykuł.

Krzywa Wieża w Toruniu – historia

Krzywą Wieżę wybudowano pod koniec XIII wieku. Była to baszta, która znajdowała się w systemie murów obronnych. I na początku wcale nie była krzywa. Baszta ta jest usytuowana w linii murów miejskich i podobnie do innych baszt z tego okresu posiadała jedynie 3 ściany. Pierwotnie była 3-kondygnacyjna, miała piwnicę, parter oraz pierwsze piętro z wyjściem na mury obronne. W XIV wieku dobudowano drugie, trzecie, a nawet czwarte piętro. Najprawdopodobniej na skutek niestabilnego gruntu przechyliła się ona w XV wieku. 

W wieku XVIII wieża ta przestała pełnić funkcje obronne. Zamieniono ją na więzienie, które było przeznaczone jedynie dla kobiet. Wiek później pełniła ona funkcję kuźni oraz mieszkał tutaj rusznikarz, który zajmował się wyrobem i naprawą broni. W tamtym okresie również zmieniono dach baszty z wysokiego i spadzistego na płaski. Jest on zachowany do dnia dzisiejszego. 

Od lat 60-tych XX wieku w Krzywej Wieży znajdowały się różne stowarzyszenia kulturalne. Możemy wymienić między innymi oddział Polskiego Stowarzyszenia Jazzowego czy Kujawsko-Pomorskie Stowarzyszenie Kulturalne. Mieściła się tutaj również kawiarnia oraz sklep z licznymi pamiątkami toruńskimi. 

Legenda o Krzywej Wieży

Dużo bardziej romantyczną wersję przedstawia miejska legenda. Legenda ta wyjaśnia, dlaczego Krzywa Wieża ma tak niespotykany wygląd. A zatem… na toruńskim zamku mieszkało kiedyś dwunastu rycerzy Zakonu Krzyżackiego.

Jeden z nich był przystojnym młodzieńcem i przyciągał uwagę wielu kobiet. Jednak żadna z nich nie przypadła mu do gustu… do czasu aż zobaczył pewną młodą kobietę. Wydała mu się najpiękniejszą istotą, jaką widział. Połączyło ich odwzajemnione, prawdziwe uczucie, które sprawiło, że rycerz zapomniał o swoich zakonnych ślubach. 

Młodzi spotykali się często w zaułkach miasta – tam, gdzie nikt nie mógłby ich zobaczyć. Jednak pewnego dnia ktoś ich zobaczył i jak to zwykle bywa – wieść o tym zdarzeniu rozniosła się po całym mieście. Dowiedziała się o tym także Rada Miasta i inni zakonni rycerze. Uznano, że jest to zachowanie niegodne zarówno dla młodej kobiety, jak i dla rycerza zakonnego. Długo zastanawiano się nad tym, kto ponosi winę i kogo powinno się ukarać. Po jakimś czasie wszyscy doszli do wniosku, że winni są oboje. Dziewczyna otrzymała 25 batów, a rycerzowi nakazano wybudować wieżę tak krzywą, jak życie krzyżaka odbiegało od zasad życia zakonnego.

Rycerz więc wybudował wieżę, która miała niemal 15 metrów wysokości i była odchylona od pionu o 1,5 metra. Wieża ta codziennie przypominała wszystkim mieszkańcom, kto ją wybudował i z jakiego powodu.  

Od tego czasu minęło wiele stuleci, ale i teraz możecie spotkać pod Krzywą Wieżą krzyżackiego rycerza 🙂

Inna legenda mówi, że pochylenie wieży jest związane z odkryciami Mikołaja Kopernika, który przedstawił heliocentryczną wizję wszechświata. Niektórzy mieszkańcy Torunia upatrywali w tym kary boskiej za odkrycia, które w tamtym momencie historii były bluźniercze.

Jest też sposób, żeby samemu sprawdzić swoją niewinność… Odważni muszą stanąć plecami do pochyłego muru, stopy zaś mieć oparte na podłożu, a ręce wyciągnąć do przodu. Jeśli wytrzymają dłuższą chwilę w takiej pozycji, to oznacza, że mają czyste sumienie. Gwarantujemy Wam, że przy tym teście jest sporo śmiechu, a nam niestety nie udało się dowieść, że nic na sumieniu nie mamy 🙂

Inne legendy toruńskie przeczytasz tutaj:

Krzywa Wieża i Toruń z dzieckiem

Krzywa Wieża to obowiązkowy punkt zwiedzania miasta. Aby nie zanudzić dzieci szczegółami architektonicznymi i historią, zerknijcie na nasz sposób zwiedzania Torunia. My przybyliśmy tu na ratunek Aniołowi z herbu, którego chcieli wygryźć Pożeracze Pierników 🙂 Zobacz:

zarezerwuj nocleg w toruniu przez naszą stronę na booking.com, a dostaniesz od nas Niezbędnik Poszukiwacza Przygód!

  1. Zarezerwuj nocleg na Booking.com korzystając z naszej strony.
  2. Wyślij nam na adres kontakt@globtroterek.com numer Twojej rezerwacji.
  3. Otrzymasz dostęp do Banku Niezbędników, w którym znajdziesz Niezbędnik Poszukiwacza Przygód „Pożeracze Pierników” – przewodnik dla całej rodziny w formie gry miejskiej w czasie której poznacie zabytki miasta i ciekawostki o Toruniu!  Link wyślemy na kilka dni przed Twoim wyjazdem.



Booking.com

Toruń z dzieckiem – pomysł na zwiedzanie miasta

Campingi w europie

Campingi
W europie

Podróże po europie

Podróże
Po Europie

Pomysły na zwiedzanie

Pomysły
Na zwiedzanie

Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie

Pożeracze Pierników i pomysł na zwiedzanie Torunia z dziećmi

Toruń to miasto z piękną starówką, piernikami, Mikołajem Kopernikiem i wieloma legendami. Świetnie nadaje się na jednodniową wycieczkę! Podpowiemy Wam jak fajnie zwiedzać je z dziećmi.

Tajna Misja w Toruniu

Pewnego razu znaleźliśmy w skrzynce list od Anioła z toruńskiego herbu. Napisał w nim, że do miasta przybyli paskudni Pożeracze Pierników, którzy postanowili przejąć miasto, pierniki, zabytki i pomniki, a także wykurzyć Anioła z herbu. Jedyny sposób na to, by przekonać się kto powinien być symbolem miasta to wiersz, którego wersy układają znane postacie z historii miasta. Anioł poprosił nas o pomoc w odwiedzeniu najważniejszych toruńskich miejsc i zabytków. Tam mieliśmy uzyskać wskazówki, które pozwoliłby stworzyć wiersz o herbie. 

Paskudne Pożeracze Pierników 🙂

Zaplanowaliśmy więc wizytę w Toruniu w najbliższy weekend i ruszyliśmy na Tajną Misję. Dzięki naszemu zadaniu poznaliśmy historię Krzywej Wieży, Flisaka i kota, który bronił miasta oraz bram miejskich. Zaprzyjaźniliśmy się z Mikołajem Kopernikiem, pieskiem Filusiem i Smokiem Toruńskim. Nim skosztowaliśmy słynnych na cały świat toruńskich wypieków poznaliśmy historię powstania pierników i najpopularniejszych „katarzynek”. Szukaliśmy wskazówek na kamienicach, zegarze flisaczym w Katedrze dwóch Janów, w Alei Gmerków, Ratuszu Staromiejskim czy Dworze Artusa.

I choć Pożeracze Pierników chcieli utrudnić nam zadanie i zeżreć Tajne Notatki, w których notowaliśmy poszczególne wersy wiersza, to na szczęście udało nam się doprowadzić Tajną Misję do końca, a na herbie Torunia wciąż widnieje Anioł!

Bank Niezbędników – gotowce na rodzinne przygody

Jeśli macie ochotę na odkrywanie miasta w sposób, który sprawi frajdę Waszym dzieciom, a Wy zostaniecie w ich oczach Superbohaterami, to zerknijcie na nasz Bank Niezbędników – zestaw gotowców na rodzinne przygody 🙂 

Na podstawie naszej przygody powstał Niezbędnik Poszukiwacza Przygód – Toruń – Pożeracze Pierników. Niezbędnik dostępny jest w wersji pdf do pobrania z Banku Niezbędników. Bank Niezbędników to kilkanaście gotowców na rodzinne przygody w polskich i europejskich miastach do pobrania i samodzielnego wydruku. Roczny dostęp do Banku Niezbędników kosztuje tylko 39 zł. To zaledwie niecałe 3 zł za każdy Niezbędnik. Bierzecie, drukujecie, zabieracie rodzinkę i długopis i macie gotowy przepis na rodzinną przygodę 🙂

zarezerwuj nocleg w toruniu przez naszą stronę na booking.com, a dostaniesz od nas Niezbędnik Poszukiwacza Przygód!

  1. Zarezerwuj nocleg na Booking.com korzystając z naszej strony.
  2. Wyślij nam na adres kontakt@globtroterek.com numer Twojej rezerwacji.
  3. Otrzymasz dostęp do Banku Niezbędników, w którym znajdziesz Niezbędnik Poszukiwacza Przygód „Pożeracze Pierników” – przewodnik dla całej rodziny w formie gry miejskiej w czasie której poznacie zabytki miasta i ciekawostki o Toruniu!  Link wyślemy na kilka dni przed Twoim wyjazdem.



Booking.com

Niezbędnik poszukiwacza przygód
super przewodnik dla dzieci

Sprzęt fotograficzny na wakacje – check lista

Campingi w europie

Campingi
W europie

Podróże po europie

Podróże
Po Europie

Pomysły na zwiedzanie

Pomysły
Na zwiedzanie

Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie

Strona główna > Campingi > Porady praktyczne > Sprzęt fotograficzny na wakacje

Sprzęt fotograficzny na wakacje – check lista

Często pytacie nas o aparat, którym robimy zdjęcia z podróży. Dlatego postanowiliśmy w jednym wpisie zawrzeć wszystkie informacje odnośnie tony sprzętu, który ze sobą targamy po Europie. Postanowiliśmy pokazać Wam naszą aparatową check-listę, bez sprawdzenia której nie ruszamy się na wyjazd.

Body i obiektywy

Body naszego aparatu to Nikon D7200. To już dość leciwy model lustrzanki cyfrowej dla tych bardziej zaawansowanych, ale nam ewidentnie podpasował. Do body mamy 3 różne obiektywy. Najcześciej używamy zmiennoogniskowego Nikkora 18-300, gdyż ten model jest dla nas najbardziej elastyczny do robienia zdjęć w czasie zwiedzania. Dla niewtajemniczonych zdradzimy, że zmiennoogniskowy to obiektyw, którym możemy zoomować fotografowane obiekty. Dwa pozostałe obiektywy wyciągamy z plecaka rzadziej – to tzw. stałki czyli obiektywy stałoogniskowe, które wykorzystujemy w fotografii portretowej, gdyż idealnie rozmywają tło i świetnie sobie radzą w ciemniejszych sceneriach. To o czym warto wiedzieć to niezaprzeczalny fakt, że zestaw body+obiektyw+akumulator waży ponad kilogram, więc nawet jeśli nie wyjdą ładne fotki, to można poćwiczyć dźwiganie ciężarów.

Lampa błyskowa i sprzęt oświetleniowy

Lampę błyskową używamy zwykle w czasie fotografowania domków i namiotów na kempingach, gdzie musimy wspomóc się sztucznym światłem, by pokazać detale wyposażenia. Sama lampa to jednak nie wszystko. W naszym “plecaku pełnym sprzętu” znajdują się również dyfuzory i softboxy, które pozwalają rozproszyć światło lampy. W tym miejscu musimy również wspomnieć o blendach fotograficznych, które zajmują po złożeniu mało miejsca, a które często wykorzystujemy w fotografii zewnętrznej. Blenda to nic innego jak materiał, który odbija światło, naturalnie doświetlając zacienione obiekty czy osoby. Blendy często możecie zaobserwować w czasie nagrywania materiałów przez ekipy telewizyjne czy w czasie robienia zdjęć. Efekty używania blendy są widoczne gołym okiem, bo świetnie doświetlają fotografowane osoby. Minus jest taki, że potrzebna jest Wam osoba, która blendę potrzyma i umiejętnie pokieruje odbitym światłem.

Statywy

Kolejna pozycja na naszej check liście należy do statywów. Zrobienie nieruszonego zdjęcia, szczególnie w czasie długiego czasu otwarcia migawki bez wspomagania się statywem praktycznie nie ma szans powodzenia. Statyw więc towarzyszy naszym podróżom jako wierny kompan i wykorzystywany jest przy różnych okazjach. Mamy trójnogi, wysoki statyw oraz mały, giętki statyw mini, który uratował nam niejedno zdjęcie. Mamy też statywy do lamp błyskowych.

Filtry na obiektywy

Kolejną sporą ilościową pozycję na naszej liście zajmują filtry na obiektywy. Pomijając wszelkiego rodzaju filtry polaryzacyjne, połówkowe czy podczerwone pozwalające na uzyskanie ciekawych efektów na fotografii, to przede wszystkim musicie zaopatrzyć się w filtry ochronne Waszych obiektywów, które zadbają o to, że żadne rysy, drobinki piasku i inne uszkodzenia mechaniczne nie zniszczą Waszych szkieł. To rzecz na której nie warto oszczędzać – lepiej wymienić zniszczony filtr za kilkadziesiąt złotych niż obiektyw za kilka tysięcy.

Przy filtrach warto też wiedzieć, że są specjalne uchwyty na dekielki, które zabezpieczają obiektywy. Zwykle dekielki chowa się po kieszeniach, wrzuca do torby czy plecaka, a potem przetrząsa wszystko w poszukiwaniu zaginionego, czarnego krążka. Uchwyt na dekielki montuje się np. na pasku aparatu lub torby i jest to super rozwiązanie dla zapominalskich!

Akumulatory i ładowarki

Kolejną ważną pozycję zajmują akumulatory do aparatu i lamp oraz ładowarki. Zarówno do aparatu jak i do lamp mamy po dwie ładowarki oraz dwa komplety baterii. Zwykle nie ruszamy na zwiedzanie bez naładowanego akumulatora aparatu i dodatkowego w kieszeni. Czasem jednak nawet jeden zapasowy może nie wystarczyć. W czasie naszej obecnej podróży po Europie, już na pierwszym kempingu zepsuł się nam akumulator do Nikona. Próbowaliśmy znaleźć oryginał lub zamiennik w chorwackich sklepach ze sprzętem elektronicznym, ale bez rezultatu. Wtedy z pomocą przyszedł namswiatbaterii.pl, który zgodził się przesłać nam akumulatory i ładowarkę na wskazany przez nas kemping w Chorwacji. Operacja wysyłki przesyłki z Polski do Chorwacji była o tyle skomplikowana, że kemping zmieniamy co 3-4 dni, a kolejny oddalony jest od poprzedniego o 200 – 300 kilometrów. Na szczęście rzutem na taśmę przesyłka dostarła w ostatni dzień naszego pobytu na Istrii. Uff ? Dzięki temu mamy teraz zapas akumulatorów Green Cell oraz ładowarki do nich. Jeśli szukacie dobrych zamienników, to my te testujemy non stop i sprawdzają się świetnie. Podrzucamy link do baterii do aparatów: https://swiatbaterii.pl/64-baterie-do-aparatow a tu do ładowarek:https://swiatbaterii.pl/101-ladowarki-do-aparatow-fotograficznych

Karty pamięci i dyski przenośne

Karty pamięci zapełniamy z prędkością światła, dlatego mamy dwa komplety po dwie 64 GB. Nasze body ma sloty na dwie karty pamięci, więc zawsze drugi komplet mamy w pogotowiu. Pomijając kwestię zapełnienia kart nowymi zdjęciami, zawsze bierzemy pod uwagę, że któraś z kart może się uszkodzić. Wszystkie zdjęcia regularnie zgrywamy na dwa dyski zewnętrzne – jeden to nasz dysk roboczy, drugi to kopia zapasowa.

Akcesoria drobne, kable i czyścidełka

Każdy z naszych obiektywów ma osłony przeciwsłoneczne, które zapobiegają refleksom w czasie robienia zdjęć w pełnym słońcu. Sporo mamy też wszelkiego rodzaju ściereczek do obiektywów, bibułek optycznych, gruszek, mazaków i płynów do czyszczenia. Nic nas nie irytuje bardziej niż zapaćkany obiektyw. Polecamy Wam też rozważenie zakupu wygodneg paska na szyję, bo wbijający się w szyję cienki pasek może uprzykszyć najpiękniejsze plenery. A to wszystko co opisaliśmy plus jeszcze wszelkiego rodzaju kabelki do aparatu, lamp, dysków przewozimy w specjalnych, fotograficznych plecakach przygotowanych do transportu sprzętu.

Fotograf

To co warto wiedzieć po przeczytaniu tej check listy, to fakt, że nawet najlepszy sprzęt, najbardziej wypasiony, skalibrowany obiektyw, blendy, lampy i dyfuzory nie zastąpią dobrego fotografa! Nim przystąpicie do zakupu sprzętu i sprobujecie swoich sił jako fotografowie koniecznie poczytajcie trochę na temat kadrowania, kompozycji, planów czy zasad umieszczania obiektów na zdjęciach. Z tą wiedzą zrobicie świetne zdjęcia nawet prostym aparatem czy telefonem, ale bez niej najlepszy sprzęt na świecie nie zapewni Wam dobrego kadru. I jeszcze jedno. Jeśli dotychczas nie zgłębialiście tajników fotografii to zróbcie to razem z dzieckiem. Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym starzy będą mieć fajne zdjęcia na starość.

Długi Targ w Gdańsku

Campingi w europie

Campingi
W europie

Podróże po europie

Podróże
Po Europie

Pomysły na zwiedzanie

Pomysły
Na zwiedzanie

Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie

Strona główna > Podróże > Polska > Gdańsk > Długi Targ

Długi Targ w Gdańsku

Długi Targ w Gdańsku to malownicza, szeroka ulica pełna restauracji, sklepów z pamiątkami, pubami i innymi atrakcjami czekającymi na zwiedzających to istna gratka dla mieszkańców, jak i odwiedzających Gdańsk. Zobaczcie co ma do zaoferowania.

Długi Targ to ulica zamożnych

Już od XIII wieku ulica Długa wraz z jej przedłużeniem – Długim Targiem były traktem kupieckim. Ulice te nawet po najeździe Krzyżaków stanowiły jeden z najważniejszych punktów Gdańska.

Długi Targ w Gdańsku od zawsze zamieszkiwany był przez najzamożniejszych obywateli miasta. Piękne kamienice zamieszkiwali kupcy, patrycjusze, jak również osoby piastujące wysokie stanowiska urzędnicze. 

W latach 1457-1552 Długi Targ tętnił życiem – uroczyste parady wyprawiane w tym miejscu sprawiły, że targ zyskał miano Drogi Królewskiej, a sami królowie wynajmowali obszerne kwatery w tymże miejscu.  W XIV i XV wieku, w każdą sobotę handlowano tutaj mięsem, a między Fontanną Neptuna, a ratuszem sprzedawano prosięta – tę część Drogi Królewskiej nazwano z czasem „Targiem Prosiąt”.

Za wyjątkiem hucznych świąt organizowanych dla rodziny królewskiej, pokazów fajerwerków oraz targów handlowych na Długim Targu wykonywano również egzekucje czarownic, złoczyńców, czy heretyków i to nie byle jakich… w tym miejscu wykonywano egzekucje jedynie szlachty i prawowitych obywateli – jakże nobilitujące, prawda?

Najstarsze kamienice znajdujące się na Długim Targu sięgają nawet w średniowiecza, jednak większość zabudowy pochodzi z ubiegłego wieku, prawdopodobnie dlatego, że podczas wojny wiele kamienic zostało zniszczonych. 

Długi Targ pełen zabytków – Ratusz

Długi Targ od jego zachodniej strony zamyka Ratusz Głównego Miasta wraz z kamienicą Schummanów. Idąc od ulicy Długiej, po swojej lewej stronie zobaczycie gotycko-renesansową budowlę, która zdecydowanie dominuje wśród wszystkich budynków znajdujących się na Drodze Królewskiej – to jest właśnie Ratusz Głównego Miasta.  Co ciekawe, jego najstarsze fragmenty sięgają już XIV wieku!

Historia ratusza jest dosyć obszerna. Na samym początku powstał jako mały obiekt, który był siedzibą władz Głównego Miasta, a już po kilkunastu latach zaczęto go rozbudowywać. Urzędowali w nim burmistrzowie, obradowała Rada Miasta i Ława oraz wyrokował sąd. 

W 1556 roku w Ratuszu wybuchł pożar. Usuwanie zniszczeń zajęło 6 lat i wtedy zaczęto również przebudowę budynku na styl renesansowy – stąd też jego obecny wygląd gotycko-renesansowy.

Dziś Ratusz Głównego Miasta jest również siedzibą Muzeum Historycznego Miasta Gdańska. Możecie go zwiedzić, co zresztą ogromnie polecamy! Czekają tam na Was przepiękne sale pełne ornamentów. W Ratuszu znajdziecie również punkt widokowy, z którego obejrzeć możecie piękną panoramę Gdańska.

Fontanna Neptuna przy Długim Targu

Zaraz przy ratuszu w Gdańsku napotkacie również Fontannę Neptuna, uwielbianą przez turystów, a przede wszystkim dzieci. Jej historia sięga już lat 1606-1615, kiedy trwały prace projektowe, rzeźbiarskie i  odlewnicze. Projekt figury Neptuna stworzył architekt i rzeźbiarz Abraham van der Blocke, który zaprojektował i wykonał również Złotą Kamienicę i Dwór Artusa, o których opowiemy Wam za chwilę.

Dlaczego Neptun? Otóż Neptun to bóg morza, miał on być zwrócony przodem ku kamienicom, w których zamieszkiwali królowie, a jego głowa miała być przechylona ku ziemi na znak szacunku. 

Dwór Artusa na Długim Targu

Fontanna Neptuna stoi przed samym wejściem do Dworu Artusa. Jest to obecnie oddział Muzeum Gdańska oraz pełni rolę obiektu recepcyjnego miasta.  Dwór Artusa był siedzibą bractw gromadzących elitę Gdańska. Odbywały się tu spotkania, biesiady, wesela, a także grano sztuki teatralne. Początki dworu sięgają XV wieku, lecz w czasach wojny został zniszczony i odbudowany dopiero w 1997 roku. Na Dworze Artusa znajdziecie piękne obrazy, figury, rzeźby, w większości zachowane jeszcze z lat świetności obiektu. Największą atrakcją jest największy piec kaflowy w Europie o wysokości prawie 11 metrów, który składa się z 520 zdobionych kafli.

Na Dwór Artusa do dziś przyjeżdżają najwybitniejsze osobistości odwiedzające Gdańsk – jak widać jego rola nie zmieniła się tak znacznie, jak byśmy mogli się spodziewać. 

Dwór Artusa w Gdańsku ma swojego brata – na rynku w Toruniu znajdziecie tamtejszy Dwór Artusa

Złota Kamienica w Gdańsku

Podczas wycieczki zna pewno Waszą uwagę przyciągnie Złota Kamienica (nazywana również „Domem Speymana”) wzniesiona w XVII wieku. Posiada przepiękne zdobienia, liczne rzeźby, złocenia – przepych, ale z klasą. Zdecydowanie nie jest wykonana ze złota, jednak jest jedną z najpiękniejszych kamieniczek w Gdańsku.

Na ścianie frontowej możecie zauważyć płaskorzeźby scen batalistycznych oraz wielkich władców, w tym Zygmunta III Wazy i Władysława Jagiełło. 

Fasada kamienicy zwieńczona jest rzeźbami ukazującymi cnoty kardynalne: roztropność, sprawiedliwość, męstwo i umiarkowanie. Szczyt kamieniczki wieńczy posąg Fortuny.

Legenda głosi, że czasem po korytarzach kamieniczki snuje się duch pięknej Judyty Speymann szepczącej: “Czyń sprawiedliwie, nikogo się nie lękaj”. 

Zielona Brama na Długim Targu

Spacer po Długim Targu kończy Brama Zielona, która jest najprawdopodobniej najstarszą bramą wodną Gdańska (jej początek datuje się na około 1357 rok). Obecnie w jej wnętrzach znajduje się oddział Muzeum Narodowego w Gdańsku.

Jarmark św. Dominika

Na Długim Targu co roku, w sierpniu odbywa się Jarmark św. Dominika – stoją tutaj stoiska artystów, stragany i budki z bursztynem, lokalnymi wyrobami i pamiątkami. W tym czasie wszyscy się bawią, podziwiają dzieła lokalnych artystów, handlują i wcinają kiełbaski z grilla Na Jarmark przyjeżdża sporo turystów, bo to jedna z największych europejskich imprez na świeżym powietrzu.

Dojazd na Długi Targ

Długi Targ wyłączony jest z ruchu i stanowi część miasta, po której poruszacie się wyłącznie pieszo. Jeśli planujecie podróż do centrum komunikacją miejską powinniście się kierować na przystanki „Zielony Most”, „Żabi Kruk 04”, „Żabi Kruk 03” dojedziecie tam autobusami o numerach: 112, 138, 166, 178, 199, 210, 256. Jeśli preferujecie tramwaje kierujcie się w stronę przystanków: „Brama Wyżynna 01”, „Żabi Kruk 01”, „Żabi Kruk 02”; dojedziecie tam tramwajami o numerach: 2, 3, 6, 7, 8, 9.

Dla miłośników motoryzacji polecamy zaparkować auto na Targu Węglowym (obok Teatru Wybrzeże) albo na ulicy Szerokiej. Należy jednak pamiętać, że w czasie Jarmarku św. Dominika te obszary zajęte są w pełni przez stragany. Możecie jeszcze zaparkować na ulicy Bogusławskiego, przy Teatrze Szekspirowskim – jest tam bardzo dużo miejsc parkingowych. Pamiętajcie jednak, że na większości ulic możecie się natknąć na parkomat! 

Długi Targ z dzieckiem

Wybieracie się na rodzinną wycieczkę do Gdańska? To koniecznie zobaczcie na nasz sposób zwiedzania miasta, który zamienia nudny spacer w super rodzinną przygodę Musieliśmy stawić czoło potężnemu Czarnoksiężnikowi Gigabajtowi, odszukać wskazówki, złamać szyfry i uratować Cyfrowe Królestwo! Sporo ze wskazówek znaleźliśmy właśnie na Długim Targu 🙂 Zobaczcie:

zarezerwuj nocleg w gdańsku przez naszą stronę na booking.com, a dostaniesz od nas Niezbędnik Poszukiwacza Przygód!

  1. Zarezerwuj nocleg na Booking.com korzystając z naszej strony.
  2. Wyślij nam na adres kontakt@globtroterek.com numer Twojej rezerwacji.
  3. Otrzymasz dostęp do Banku Niezbędników, w którym znajdziesz Niezbędnik Poszukiwacza Przygód „Walka z Czarnoksiężnikiem” – przewodnik dla całej rodziny w formie gry miejskiej w czasie której poznacie zabytki miasta i ciekawostki o Gdańsku!  Link wyślemy na kilka dni przed Twoim wyjazdem.



Booking.com

Złota Kamienica w Gdańsku

Campingi w europie

Campingi
W europie

Podróże po europie

Podróże
Po Europie

Pomysły na zwiedzanie

Pomysły
Na zwiedzanie

Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie

Strona główna > Podróże > Polska > Gdańsk > Złota Kamienica

Złota Kamienica w Gdańsku

Spacerując ulicami Gdańska nietrudno się zatracić. Liczne stragany z pamiątkami i przekąskami, rozmaite atrakcje dla dzieci i dorosłych, ale także stare budowle i kamienice, których kunszt architektoniczny niewątpliwie zasługuje na pochwałę. Warto więc choć na chwilę zatrzymać się i pozwolić się oczarować. A Złota Kamienica w Gdańsku, o której jest ten artykuł, sztukę oczarowywania turystów ma opanowaną do perfekcji.

Złota Kamienica w Gdańsku

Złota Kamienica, od nazwiska właściciela określana również mianem domu Speymanna, ulokowana jest przy Drodze Królewskiej tuż nieopodal Długiego Targu. Wcześniej w jej miejscu stała zwykła, szara kamienica utrzymana w stylu gotyckim, jednak Johann Speymann wykupił ją i przearanżował, czyniąc z niej architektoniczną perełkę. 

Złota Kamienica – historia

Ówczesnego burmistrza Gdańska bardzo intrygowała kultura antyczna – dał temu wyraz, zlecając prace nad Fontanną Neptuna. Jego dom utrzymany więc został w bardzo podobnej, eleganckiej tematyce. Przednią fasadę budynku ozdabiają liczne popiersia i rzeźby, między innymi prezentujące króla Zygmunta III Wazę, który kilkakrotnie przebywał na tutejszych salonach, Horacjusza czy Marka Atyliusza

Z kolei przestrzeń pod oknami wypełniają płaskorzeźby przedstawiające różnorodne sceny batalistyczne. Każdy z tych elementów jest dodatkowo podpisany, co ułatwia kwalifikację. Jeszcze niżej znajdują się trzymane przez aniołka herby – dla Speymanna i jego żony Judyty. Szczególne są jednak posągi znajdujące się na dachu kamienicy. Obrazują one cztery cnoty kardynalne – Roztropność, Sprawiedliwość, Męstwo i Umiarkowanie, a także ich boskie odpowiedniki, czyli Wiarę, Nadzieję i Miłość można odnaleźć w dolnej części kamienicy. Za opiekunkę domostwa Speymann obrał sobie grecką boginię Fortunę, której posąg również znajduje zaszczytne miejsce na fasadzie. Bogini losu miała zagwarantować domownikom pomyślność i bogactwo.

Złota Kamienica to architektoniczna perła Gdańska

Współczesny wygląd kamienicy znacząco różni się od tego, który prezentowała pierwotnie. Teraz znacznie mniej w niej złota, mimo iż nazwa wskazuje na coś innego. Wszystkiemu winny jest jednak szereg prac renowacyjnych, które zostały na niej przeprowadzone. W trakcie wojny kamienica ucierpiała, wskutek czego wymagała odnowy. Od 1954 roku wielokrotnie wpływano na jej wizerunek, aby ostatecznie w 2001 roku oddać ją do użytku. Kamienicę odnowiono na podstawie zachowanych fotografii i relacji, a większość dekoracji należy do pierwotnej kolekcji zakupionej przez burmistrza Speymanna. Co ciekawe, ozdoby te miały znajdować się na tyłach kamienicy, gdyż jej front planowano ozdobić zupełnie inaczej. Nieszczęśliwym zrządzeniem losu dekoracje zaginęły jednak na morzu podczas ich przeprawy do Polski z Włoch. Burmistrz i jego żona podjęli więc decyzję o tym, by front kamienicy ozdobić tym, co im pozostało.

Istnieje również legenda, która głosi, że w oknach kamienicy parę razy widziano cień przemykającej korytarzami żony burmistrza, Judyty. Świadkowie twierdzą, że z jej ust padają również słowa, będące jednocześnie radą na pomyślność: „Czyń sprawiedliwie, nikogo się nie lękaj”.  Identyczna sekwencja znajduje się tuż nad drzwiami wejściowymi.

Kamienicę można niestety obejrzeć jedynie z zewnątrz. Turyści nie są wpuszczani do środka, gdyż budynek ten od kilkudziesięciu lat należy do Instytutu Morskiego.

Rodzinne zwiedzanie Gdańska

Wyruszacie na rodzinną wycieczkę do Gdańska? Zobaczcie koniecznie nasz pomysł na zwiedzanie miasta z dziećmi. W Gdańsku bowiem ukryte są wskazówki, które pozwolą ocalić Cyfrowe Królestwo Króla Piksela przed złym wirusem Czarnoksiężnika Gigabajta. Brzmi ciekawie? Kliknijcie tu:

zarezerwuj nocleg w gdańsku przez naszą stronę na booking.com, a dostaniesz od nas Niezbędnik Poszukiwacza Przygód!

  1. Zarezerwuj nocleg na Booking.com korzystając z naszej strony.
  2. Wyślij nam na adres kontakt@globtroterek.com numer Twojej rezerwacji.
  3. Otrzymasz dostęp do Banku Niezbędników, w którym znajdziesz Niezbędnik Poszukiwacza Przygód „Walka z Czarnoksiężnikiem” – przewodnik dla całej rodziny w formie gry miejskiej w czasie której poznacie zabytki miasta i ciekawostki o Gdańsku!  Link wyślemy na kilka dni przed Twoim wyjazdem.



Booking.com

Ratusz w Gdańsku

Campingi w europie

Campingi
W europie

Podróże po europie

Podróże
Po Europie

Pomysły na zwiedzanie

Pomysły
Na zwiedzanie

Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie

Ratusz w Gdańsku

Ratusz Głównego Miasta w Gdańsku znajdujący się u zbiegu Długiego Targu i ulicy Długiej uchodzi za najokazalszą i najcenniejszą budowlę dawnego Gdańska. Przez długie lata to właśnie on stanowił siedzibę dla władz miasta. Obecnie nie należy go jednak kojarzyć z decyzjami, wnioskami i kolejkami. Zamiast urzędników na miejscu zastaniemy wspaniałe muzeum, stanowiące dorobek historyczny Gdańska.

Ratusz w Gdańsku – historia

Budowę pierwszego ratusza, murowanego, choć nie tak okazałego, datuje się na początek XIV wieku. Jednak nim go jeszcze na dobre otwarto, trzeba było go przebudować. Stało się tak po tym, gdy rozdzielono prawa rady miasta i ławy miejskiej. A ponieważ każda z tych instytucji zajmowała się czymś innym, potrzebowała osobnych pomieszczeń. Choć udało się pogodzić obie instytucje i ulokować je w nowej budowli, to wciąż pozostawała ona mała i niewyróżniająca się na tle innych zabudowań. Ludzie poznawali go jedynie po tym, iż wokół ratusza gromadzili się kupcy handlujący chlebem i mięsem.

Gdańsk jednak szybko zyskiwał na sławie, rozbudowywał się i rósł, dlatego też sztandarowy budynek miasta wymagał kolejnej rozbudowy. Przypadła ona na lata 1379-1381. Pod nadzorem Heinricha Ungeradina wybudowano kilka nowych pomieszczeń – w tym pokój dla wagi miejskiej, salę sądową oraz reprezentatywną salę dla rady miejskiej. Podczas renowacji nie zgodzono się jedynie na wybudowanie sztandarowej wieży z zegarem. Władze miasta obawiały się jednak, że przez to budynek może zostać uznany za obronny.

Około sto lat później ratusz przeszedł szereg kolejnych zmian. Wymieniono elewację i zewnętrze elementy dekoracyjne. Niedługo później wybudowano również murowaną wieżę. To właśnie do tego Ratusza zawitał król Kazimierz Jagiellończyk, aby nadać miastu koronę w herbie, celem uhonorowania jego zasług.

Po kilku drobnych pracach renowacyjnych, największe przypadły na kilka lat po II wojnie światowej, która nie oszczędziła cennego zabytku.  Według zapisków Ratusz w Gdańsku w ogóle nie nadawał się do naprawy i został zaklasyfikowany jako obiekt do rozbiórki. Ostatecznie jednak udało się go uratować i przetransformować w muzeum. Niemniej jednak podjęte wówczas prace są uznawane za jedne z trudniejszych i najbardziej wymagających osiągnięć powojennej sztuki konserwatorskiej.

Z kolei w 2000 roku na ratuszowej wieży został zamontowany 37-dzwonowy carillon wykonany przez holenderską wytwórnię dzwonów. Niedługo potem na wieżę zaczęto wpuszczać turystów. Znajdujący się na wysokości około 50 metrów punkt widokowy umożliwia obejrzenie panoramy całego miasta. 

Ratusz w Gdańsku – bogactwo i przepych

Ratusz w Gdańsku zachwyci Was swoim wnętrzem. W środku znajduje się kilka naczelnych pomieszczeń. Wystrój każdego z nich zasługuje jednak na docenienie i dłuższą chwilę zadumy. Wyraźnie widać kunszt dekoratorski i dbałość o szczegóły. Kolorystyka, struktury – wszystko zdaje się idealnie do siebie pasować i wypełniać przestrzeń, tworząc niepowtarzalny klimat. 

Już w sieni wita Was niesamowita, drewniana sztukateria. Dzięki niej wnętrze zdaje się być bardziej przytulne, ale jednocześnie eleganckie i majestatyczne. Na piętro dostajemy się krętymi, zdobionymi schodami, które same w sobie zdają się być małym dziełem sztuki. Aż strach dotknąć poręczy z obawy, że rozpłynie się w powietrzu.

Najstarszą częścią ratusza jest Komora Palowa. To tutaj mieściła się sala kupiecka. W tym właśnie miejscu pobierano od ludzi podatki na rzecz miasta i króla. Niestety, oryginalny wystrój wnętrza nie przetrwał do naszych czasów. W roku 2016 odkryto jednak malowidło ukrzyżowanego Jezusa, które według badaczy ma być potwierdzeniem tego, iż wiele lat temu znajdowała się tu kaplica ratuszowa.

Następnym pomieszczeniem jest Sala Biała, odgrywająca niegdyś rolę miejsca obrad rady miejskiej. Dodatkowo w przypadku przyjazdu króla do Gdańska, sala ta automatycznie stawała się salą tronową. Aktualnie znajduje się tam wystawa portretów polskich władców. 

Z Sali Białej przechodzi się do tak zwanego Wielkiego Krzysztofa. Co ciekawe, pomieszczenie to zachowało się w nienaruszonym stanie, co oznacza, że zarówno wystrój jak i prowadzące do niego drzwi pochodzą jeszcze z XIV wieku. Wszystko dzięki grubym murom i podwójnym drzwiom, których nie pokonały nawet konsekwencje II wojny światowej. 

W przeszłości w tym pokoju znajdowało się archiwum, a półki uginały się od nadmiaru papierów i ksiąg. Nad regałami możemy zauważyć fresk przedstawiający opiekuna tego miejsca, świętego Krzysztofa.

Następnie przechodzimy do Wielkiej Sali Rady, zwanej również Salą Czerwoną, która jest pomieszczeniem, obok którego zwyczajnie nie da się przejść obojętnie. Pierwszym, co należy zrobić po przekroczeniu progu, jest bez wątpienia uniesienie głowy, aby przyjrzeć się pokrywającym sufit malowidłom i zdobieniom. Złoto w połączeniu z purpurom prezentuje się elegancko i szykownie. Co ważne, wystrój tej Sali został niemal w pełni zachowany, co tylko dodaje smaku zwiedzaniu. Świadomość, że podziwiamy te same dekoracje, które towarzyszyły danym radnym podczas obrad, niewątpliwie przyprawia o dreszczyk ekscytacji. Nie bez powodu wystrój Wielkiej Sali uważany jest za jedno z najznamienitszych odwzorowań okresu renesansu w Europie Środkowej.

Wystawy i skarby Ratusza

W Ratuszu znajduje się również sala, w której prezentowana jest srebrna zastawa oraz porcelana z gdańskimi motywami. Wszystkie te eksponaty pochodzą z prywatnej kolekcji Jurgena Gromka, który zbierał je przez wiele lat, zafascynowany tym nadmorskim miastem. Jednocześnie z drugiej strony prezentowane są czarno-białe zdjęcia przedstawiające zbombardowany po II wojnie światowej Gdańsk. Po pełnych podziwu spojrzeniach w kierunku dzieł sztuki i sztukaterii, w tym miejscu można pozwolić sobie na chwilę zadumy.

Z kolei w następnym pomieszczeniu znajduje się wystawa poświęcona życiu codziennemu mieszkańców Gdańska. Za szklanymi witrynami prezentowane są rekonstrukcje dawnych sklepów czy mieszkań. Zachowane w bezruchu manekiny, w otoczeniu przedmiotów osobistych i mebli, wyglądają niczym odbitki starych fotografii. Przyglądając się wystawom, ma się wrażenie, jakby czas się zatrzymał. 

Miary gdańskie

Na Ratuszu jest jeszcze jedna ciekawa rzecz. Warto zwrócić uwagę na trzy metalowe kije po prawej stronie schodów.  One pokazują stare, gdańskie miary. Nim zaczął obowiązywać metr czyli 100 cm, używano innych miar do określania długości.Te kije to takie jakby linijki. Przykładano je do towarów i odmierzano odpowiednią długość np. sznurka czy materiału. Sprzedawcy nie mogli oszukiwać przy mierzeniu towaru, bo groziła za to grzywna.

Kije wskazują długości trzech miar: stopa – 31,4 cm, łokieć – 66, 7 cm i połowa pręta – 188, 3 cm

Ratusz Głównego Miasta – informacje praktyczne

Godziny otwarcia muzeum różnią się w zależności od sezonu. W sezonie letnim, trwającym od początku maja do końca września, Ratusz otwarty jest codziennie: poniedziałek: 10.00-13.00; we wtorek, środę, piątek i sobotę: 10.00-16.00, w czwartek: 10.00-18.00, a w niedzielę: 11.00-16.00

Z kolei w sezonie zimowym, trwającym od początku października do końca maja, ratusz otwarty jest we wszystkie dni za wyjątkiem poniedziałku. Jednocześnie godziny otwarcia we wtorek ulegają zmianie. Ratusz jest wówczas otwarty od 10.00 do 13.00.

W okresie letnim poniedziałek jest dniem wolnego wstępu. Z kolei w okresie zimowym dzień ten wypada we wtorek. W pozostałe dni ceny biletów wynoszą: normalny: 16 złotych, ulgowy: 8 złotych

Warto czasem dać się zaskoczyć!

Kto by pomyślał, że miejsce, które współcześnie kojarzy się jedynie z płaceniem podatków, druczkami-kruczkami i urzędnikami będzie w stanie zagwarantować tyle atrakcji, prawda? W tym przypadku nie trzeba się jednak martwić zbędnymi opłatami. Za to za całkiem rozsądną stawkę zyskujemy możliwość stanięcia oko w oko z wielopokoleniową historią. A to wszystko ukazane w pięknej, pokrytej purpurą i złotem, formie. 

Gdańsk z dziećmi – zwiedzanie ratusza

Jeśli podróżujecie z dziećmi i obawiacie się, że znudzi ich liczba zabytków to koniecznie zobaczcie nasz pomysł na zwiedzanie Gdańska. My zamieniliśmy nudny spacer w rodzinną super przygodę. Okazało się bowiem, że w Gdańsku ukryte jest hasło, które pomoże ocalić Cyfrowe Królestwo przed złym Czarnoksiężnikiem Gigabajtem.

zarezerwuj nocleg w gdańsku przez naszą stronę na booking.com, a dostaniesz od nas Niezbędnik Poszukiwacza Przygód!

  1. Zarezerwuj nocleg na Booking.com korzystając z naszej strony.
  2. Wyślij nam na adres kontakt@globtroterek.com numer Twojej rezerwacji.
  3. Otrzymasz dostęp do Banku Niezbędników, w którym znajdziesz Niezbędnik Poszukiwacza Przygód „Walka z Czarnoksiężnikiem” – przewodnik dla całej rodziny w formie gry miejskiej w czasie której poznacie zabytki miasta i ciekawostki o Gdańsku!  Link wyślemy na kilka dni przed Twoim wyjazdem.



Booking.com

Rynek w Krakowie

Campingi w europie

Campingi
W europie

Podróże po europie

Podróże
Po Europie

Pomysły na zwiedzanie

Pomysły
Na zwiedzanie

Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie

Rynek w Krakowie

Rynek często stanowi serce całego miasta. Nie inaczej jest w przypadku naszego dzisiejszego bohatera, czyli rynku krakowskiego. Niewiele rynków w Polsce może z nim konkurować pod względem wielkości, a według powszechnej opinii również pod kątem atrakcji i urody. Rynek w Krakowie, pełen gwaru i kolorów, od zawsze przyciągał do siebie turystów. Spróbujmy więc dowiedzieć się o nim trochę więcej.

Rynek w Krakowie – historia

Krakowski Rynek to największy średniowieczny rynek Europy, którego historia sięga XIII w. Rynek powstał z myślą o kupcach – zarówno lokalnych jak i przyjezdnych. Miał zapewnić im odpowiednio dużą przestrzeń do handlu. Przez plac przebiegała Droga Królewska – wykorzystywana przez samego króla i jego świtę podczas uroczystych wjazdów, koronacji i procesji pogrzebowych.

Atrakcji nigdy w tym miejscu nie brakowało. Począwszy do dość masakrycznych przedstawień jakimi były publiczne tortury i wyroki śmierci, a skończywszy na Hołdzie Pruskim, początku Insurekcji Kościuszkowskiej, balu na cześć Napoleona czy Wiosny Ludów. A jakie atrakcje czekają tam dzisiaj?

Rynek w Krakowie – wydarzenia

W zależności od terminu, w którym przybędziecie do Krakowa, możecie natknąć się na przeróżne wydarzenia i  eventy, które mają miejsce na krakowskim rynku. Niemalże każdy miesiąc oferuje inne atrakcje. W styczniu możecie uczestniczyć w koncertowym finale WOŚP-u. Marzec otwiera czas targów wielkanocnych, w kwietniu przebiegają tędy uczestnicy Maratonu Cracovia. Maj to czas studentów. Zapoczątkowana w Krakowie tradycja juwenaliów trwa do dziś razem z symbolicznym przekazaniem studentom kluczy do bram miasta. W czerwcu można wziąć udział w Pochodzie Lajkonika, Paradzie Smoków, a także intronizacji króla kurkowego. W lipcu macie okazję dokładniej przyjrzeć się sztuce teatru podczas Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Ulicznych oraz posłuchać muzyki jazzowej na Letnim Festiwalu Jazzowym w Piwnicy pod Baranami. Sierpień przychodzi z propozycją udziału w Festiwalu Tańców Dworskich oraz Międzynarodowych Targów Sztuki Ludowej. Następne miesiące są nieco spokojniejsze, aby życie na rynku obudziło się gwałtownie wraz z początkiem grudnia. Wtedy nadchodzi czas na targi bożonarodzeniowe oraz konkurs szopek.

Rynek w Krakowie – atrakcje

Nawet jeśli nie traficie na któreś z wydarzeń, w które obfituje krakowski Rynek, to wciąż pozostaje wiele atrakcji i zabytków, które warto poznać. Musicie tylko wiedzieć, na co zwrócić uwagę.

Sukiennice na krakowskim Rynku

Opowiadając o Rynku w Krakowie nie sposób zacząć nie zacząć od Sukiennic. Sukiennice to nic innego jak budynek przeznaczony do handlu – to w jego wnętrzu handlarze rozkładali swoje kramy, najczęściej z suknem, skąd wzięła się nazwa tego miejsca. Pierwsze sukiennice krakowskie niczym nie przypominały tych, które znamy obecnie. Były to raptem dwa rzędy kamiennych kramów, pomiędzy którymi przebiegała uliczka. Jednak już wtedy przyciągały tłumy. Były jedynym miejscem, w którym wolno było handlować przyjezdnym kupcom. Handel w sukiennicach przynosił miastu znaczną część jego całego dochodu. Nic dziwnego, że król Kazimierz Wielki postanowił zadbać o ich wygląd. Murowana budowla układem przypominała dzisiejszą. Zbudowano ją jednak, zgodnie z obowiązującą epoką w stylu gotyckim. Gdy Sukiennice spłonęły w pożarze w 1555 r. odbudowano je według starego zamysłu, jednak tym razem w stylu renesansowym. Takie Sukiennice możemy oglądać dzisiaj. Warto spojrzeć na chwilę do góry, bowiem zwieńczenie jest ozdobione wymyślnymi maszkaronami.

Sukiennic nie należy oglądać jedynie z zewnątrz. Wewnątrz budynku, poza stoiskami z pamiątkami, znajdziecie bogatą ekspozycję, która przeprowadzi nas kolejno przez sztukę oświecenia, romantyzmu, akademizmu, realizmu, impresjonizmu i symbolizmu ze szczególnym uwzględnieniem sztuki polskiej. Taka wystawa powinna spodobać się tym, którzy nie czują się mocni w temacie sztuki, gdyż w końcu sami będą mogli zauważyć różnice pomiędzy poszczególnymi nurtami. Zerknijcie na nasz artykuł o Sukiennicach:

Kościół Mariacki w Krakowie

Kolejna wizytówka miasta to Kościół Mariacki – gotycki kościół, tradycyjnie złożony z trzech naw i zupełnie niestandardowo… z dwóch nierównych sobie wież. Wyższa (północna) mierzy 82 m i jest nazywana Hejnalicą, niższa (południowa) ma 69 m. Legenda mówi, że do budowy wież zatrudniono dwóch braci. Gdy wieża starszego brata zaczęła przewyższać drugą wieżę, młodszy brat postanowił pozbyć się rywala. Zamordował go nożem, który do dziś możemy oglądać w bramie Sukiennic. Ostatecznie młodszy brat nie mógł żyć z popełnioną zbrodnią i popełnił samobójstwo rzucając się z wieży.

To nie jedyna tragedia związana z wieżą północną. Bardziej znana legenda dotyczy krakowskiego trębacza. Był on strażnikiem wieży, a jego zadaniem było alarmowanie o zbliżającym się niebezpieczeństwie. Gdy pewnego razu zobaczył, jak pod bramy miasta podchodzą Tatarzy, zaczął grać hejnał – znany nam dzisiaj jako Hejnał Mariacki. Melodia urwała się w miejscu, w którym trębacz został przebity strzałą. Na pamiątkę tamtego wydarzenia codziennie o każdej pełnej godzinie Hejnał Mariacki jest odgrywany z wieży. Urywa się również w charakterystyczny sposób. Spacerując po krakowskim rynku z pewnością nie raz go usłyszycie. 

Wizyta w Kościele Mariackim to punkt obowiązkowy wycieczki. Wnętrze kryje w sobie bezcenne skarby, a na Waszą uwagę szczególnie zasługuje ogromny, bogato zdobiony barokowy ołtarz Wita Stwosza – jeden z najbardziej rozpoznawalnych ołtarzy w Polsce. Dla chętnych wspinaczki i świetnych widoków polecamy wejście na wieżę. Zerknijcie koniecznie na nasz artykuł o Kościele Mariackim.

Rynek w Krakowie – podziemia

Dla krótkiej zmiany klimatu polecamy Wam zejść do podziemi. Odkryjecie tam spory kawałek historii miasta. Ekspozycja jaką tam znajdziecie związana jest z handlem oraz życiem codziennym dawnych mieszkańców. Nie zabraknie więc monet, narzędzi, figurek, medalionów i innych drobnostek. Wystawa wzbogacona jest projekcjami w specjalnych salach kinowych.

Rynek w Krakowie z Wieżą Ratuszową

Z powrotem na świeżym powietrzu, znów z możliwością wysokiej wspinaczki! Tym razem wspiąć się możecie na gotycką Wieżę Ratuszową – jedyną pozostałość po ratuszu – dawnym gmachu administracyjnym Krakowa. Wieża nie przewyższa Hejnalicy, bo ma 70 metrów Wystarczy jednak dla podziwiania pięknej panoramy miasta. Podczas wejścia będziecie mieli przyjrzeć się dokładniej mechanizmowi zegara – charakterystycznemu elementowi wieży. Co ciekawe nie tylko szczyt wart jest Waszej uwagi, warto również zainteresować się piwnicami. Znajduje się w nich Scena Pod Ratuszem należąca do Teatru Ludowego. Być może warto połączyć zwiedzanie z jakimś spektaklem.

Głowa Erosa

Kiedy zechcecie odetchnąć na chwilę od podziwiania architektury lub będziecie szukać inspiracji do rodzinnej fotki, poszukajcie Głowy Erosa. Głowa Erosa jest podobno jednym z bardziej “instagramowych” miejsc w Krakowie. “Eros bendato” to dzieło polskiego artysty – Igora Mitoraja. Eros to grecki bóg miłości i namiętności. “Bendato” tłumaczone z włoskiego oznacza “spętany”, “zniewolony”. Interpretację pozostawiamy oglądającym.

Pomnik Adama Mickiewicza

Kolejnym ważnym punktem na mapie krakowskiego rynku jest pomnik Adama Mickiewicza, który jest najczęściej fotografowanym pomnikiem w Krakowie. Krakowianie mówią na pomnik „Adaś”. Często jest to punkt spotkań osób, które umawiają się na Rynku.  Przed maturą uczniowie obskakują pomnik na jednej nodze taką ilość razy, jaką chcą dostać ocenę z egzaminu. 

Kościół św. Wojciecha w Krakowie

Kościół, a może raczej kościółek. W porównaniu do otaczających go budowli, kościół wydaje się dosyć niewielki. Nie można mu jednak odmówić uroku. Reprezentuje styl barokowy. W jego miejscu według przekazów, głosił niegdyś kazania św. Wojciech. Wnętrze kościoła różni się znacznie od wnętrza sąsiedniego kościoła Mariackiego. Warto zajrzeć do środka choćby dla samej kopuły.

Pałac i Piwnica “pod Baranami”

Pałac i piwnicę znajdziecie pod nr 27. Skąd nazwa? Podobno w tym miejscu znajdowała się niegdyś gospoda z baranami przeznaczonymi do sprzedaży. Po gospodzie nie ma ani śladu, została natomiast piękna kamienica. Gościły w niej ważne osobistości, m. in. książę Józef Poniatowski, książę warszawski Fryderyk August, czy cesarz Franciszek Józef I. Pałac działa do dzisiaj, ale najważniejsze wydarzenia mają miejsce w jego piwnicy. Można ją nazwać jazzowym centrum Polski. Co roku odbywa się w niej Letni Festiwal Jazzowy. W podziemiu od ponad 60 lat prężnie działa również kabaret o wdzięcznej nazwie “Piwnica pod Baranami”.

Vis – à – Vis

Znany również pod nazwą “Zwis”. Jest to jeden z bardziej rozpoznawalnych barów w Krakowie. Za jego sławą stoi nie kto inny jak jego stały bywalec, lider wspomnianego wcześniej kabaretu “Piwnica pod Baranami” – Piotr Skrzyniecki. Doczekał się nawet własnego pomnika siedzącego przy wejściu do baru. Miejsce wciąż przyciąga do siebie ludzi sztuki. Niech potwierdzeniem tego będzie obecność komiksu w lokalu ilustrującego życie jego bywalców.

Kraków z dziećmi

Wybieracie się na rodzinną wycieczkę do Krakowa? Obawiacie się, że znudzone dzieci, przytłoczone ilością zabytków i historii będą marudzić? To koniecznie zerknijcie na nasz pomysł zwiedzania Krakowa! Przybyliśmy bowiem do miasta, by pomóc Smokowi Wawelskiemu przegonić Czorta z miasta  Diabeł, zwany Czortem, bohater wielu krakowskich legend postanowił zostać symbolem miasta. Istnieje tylko jeden sposób, by Czort powrócił do piekielnych czeluści. Jest to Tajemnicze Zaklęcie, które zna Drużyna Smoka – najznamienitsze postacie z historii miasta. Zadaniem dzieci i rodziców jest odnaleźć wskazówki, rozszyfrować hasła i stworzyć Tajemnicze Zaklęcie!

zarezerwuj nocleg w krakowie przez naszą stronę na booking.com, a dostaniesz od nas Niezbędnik Poszukiwacza Przygód!

  1. Zarezerwuj nocleg na Booking.com korzystając z naszej strony.
  2. Wyślij nam na adres kontakt@globtroterek.com numer Twojej rezerwacji.
  3. Otrzymasz dostęp do Banku Niezbędników, w którym znajdziesz Niezbędnik Poszukiwacza Przygód „Drużyna Smoka” – przewodnik dla całej rodziny w formie gry miejskiej w czasie której poznacie zabytki miasta i ciekawostki o Krakowie!  Link wyślemy na kilka dni przed Twoim wyjazdem.



Booking.com

Syrenka warszawska

Campingi w europie

Campingi
W europie

Podróże po europie

Podróże
Po Europie

Pomysły na zwiedzanie

Pomysły
Na zwiedzanie

Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie

Syrenka warszawska

Mówiąc o Warszawie nie sposób nie wspomnieć w syrence warszawskiej, która zdecydowanie jest najbardziej charakterystycznym i rozpoznawalnym symbolem miasta. Syrena nierozerwalnie kojarzy się ze stolicą Polski, a w samym mieście możecie spotkać ją w wielu miejscach.

Syrenka na herbie Warszawy

Syrena pojawiła się w Warszawie dużo dawniej niż moglibyśmy przypuszczać. Bowiem już w XIV wieku na herbie Warszawy figurowała postać trzymająca miecz i tarczę. Jednak jej wizerunek ulegał zmianom na przestrzeni wieków.  Czasem miała postać męską, czasem damską, był okres, gdy Syrena miała dwie łapy. To co warto wiedzieć, to fakt, że obecnie obowiązujący herb Warszawy pochodzi z 1938 roku.

Legenda o warszawskiej syrence

Skąd się wzięła syrena w Warszawie? Na to pytanie odpowiedź przynosi warszawska legenda, która brzmi tak:

Dawno temu przypłynęły z Atlantyku dwie piękne Syreny. Pierwszej spodobało się duńskie miasto, została więc w Kopenhadze. Do dziś siedzi na skale i wpatruje się w morze. Druga z sióstr dopłynęła do Gdańska. Zaciekawiła ją wielka rzeka, która wpadała w tym miejscu do morza. Postanowiła sprawdzić dokąd ją ona zaprowadzi. Popłynęła więc w głąb lądu. Gdy Syrena poczuła zmęczenie, wyszła na brzeg, by odpocząć. Spodobała jej się okolica i zdecydowała, że zostanie w tym miejscu. Okazało się, że rzeką, którą płynęła była Wisła, a na swój dom wybrała Warszawę. Co wieczór Syrena siadała na brzegu rzeki i śpiewała piękne pieśni. Słuchali jej rybacy wracający z połowów, których Syrena czarowała swoim głosem. Pewnego razu nad Wisłę przybył bogaty handlarz. Słyszał historię o pięknej istocie mieszkającej w rzece. Wymyślił chytry plan. Postanowił ją schwytać i zamknąć w klatce, a następnie pokazywać na jarmarkach i pobierać za to opłaty. Podstępem zwabił Syrenę i uwięził w jednej  z nadbrzeżnych szop. Płacz Syreny usłyszał młody rybak. Uwolnił ją i zaniósł do rzeki. Syrena podziękowała chłopakowi i obiecała, że zawsze może liczyć na jej pomoc. Dlatego właśnie Syrena ma tarczę i miecz, dla obrony Warszawy i jej mieszkańców. 

Syrenka warszawska na pomnikach i płaskorzeźbach

Syrenka jako opiekunka stolicy pojawia się w mieście wielokrotnie, dlatego podczas spaceru warto rozglądać się uważnie, bo niektóre wizerunki syrenki są mocno ukryte. Poniżej przedstawimy Wam najpopularniejsze pomniki i rzeźby syrenki warszawskiej.

Pomnik syreny na Powiślu

Kiedy pomyślicie o pomniku warszawskiej syrenki, przed oczami najprawdopodobniej  pojawi się obraz syrenki stojącej przy Wiśle. To najpopularniejszy wizerunek syreny w Warszawie. Pomnik stanął w Warszawie tuż przed wybuchem II wojny światowej i co ciekawe przetrwał ją bez najmniejszego szwanku. 

Opowiadając o pomniku należy przywołać postacie dwóch kobiet. Pierwszą będzie sama artystka – polska rzeźbiarka Ludwika Nitschowa,  drugą zaś modelka – polska poetka i uczestniczka powstania Krystyna Krahelska, która pozowała artystce w czasie pracy. Jednak twarz syreny nie ma rysów Pani Krystyny, a to kim była modelka zdradziła sama Nitschowa kilka lat po odsłonięciu pomnika.

Pomnik syreny na Starym Mieście

Pomnik Syrenki, który znajduje się na środku warszawskiego rynku powstał w połowie XIX wieku z okazji budowy pierwszego wodociągu w Warszawie. Pomnik ten był pierwszym pokazującym syrenę w warszawskiego herbu. Przez kolejne dziesięciolecia, w czasie burzliwej historii Warszawy pomnik Syreny znajdował się m.in. na terenie klubu sportowego, parku czy murach obronnych. Wielokrotnie padał ofiarą wandali, a Syrena zwykle traciła swój miecz. Dlatego dopiero w 1999 roku powróciła na Rynek. W 2008 oryginał zastąpiono kopią, a pomnik z XIX wieku znajduje się obecnie w Muzeum Warszawy.  Za projekt rzeźby odpowiada warszawski rzeźbiarz – Konstanty Hegel.

Pomniki  i płaskorzeźby Syreny w Warszawie

Inne wizerunki syrenki znajdziecie  m.in. na wiadukcie im. Stanisława Markiewicz. Zdobiąca go postać syreny pochodzi z początków XX wieku. W Parku Mirowskim znajduje się betonowa rzeźba autorstwa Ryszarda Kozłowskiego. Kolejną spotkacie przed Urzędem Dzielnicy Praga Południe na ul. Grochowskiej. Znana płaskorzeźba syreny jest nad wejściem do dawnej remizy przy Inżynierskiej, na wieżycy mostu Poniatowskiego czy na budynki liceum przy ul. Zwycięzców. Syrenkę możecie wypatrzyć na różnych budynkach i kamienicach m.in. na Placu Zamkowym 10, na Kamienicy Cechy Krawców przy Krakowskim Przedmieściu, na Kościelnej 8 czy Piwnej 22.

Gdzie jest syrenka? Pomysł na zwiedzania miasta z dziećmi.

Jeśli wybieracie się na wycieczkę z dziećmi do Warszawy to zerknijcie na nasz pomysł na poznanie miasta, który zamienia nudne zwiedzanie w rodzinną super przygodę. My w Warszawie pomagaliśmy porwanej Syrence powrócić na herb Warszawy. Za jej porwaniem stał okropny Tryton, mitologiczny chłopak-syrena, który zakochał się w niej bez pamięci. Okazało się jednak, że Syrenka to niezła spryciula. Zostawiła swoim przyjaciołom wskazówki gdzie jej szukać!  Zobaczcie jak skończyła się ta historia:



Booking.com