Strona główna > Podróże > Węgry > Budapeszt > Metro
Podróżowanie metrem po Budapeszcie to czysta przyjemność. Metro w Budapeszcie jest szybkie, punktualne i czyste. Do tego ma długą historię, która warto poznać.
Metro w Budapeszcie jest najstarszym metrem na terenie kontynentalnej Europy. Niewiele starsze od niego jest tylko metro w Londynie. Pierwsza linię otwarto w 1896 roku! To linia żółta, która łaczy Vörösmarty tér z Mexikói út i umiejscowiona jest wyłącznie po stronie Pesztu, przez co nie przecina Dunaju. Warto się nią przejechać, gdyż odrestaurowane stacje zachowały swój pierwotny charakter i można się tu poczuć jak u schyłku XIX wieku. My wybraliśmy się na przejażdżkę z głównej stacji budapesztańskiego metra, gdzie krzyżują się 3 linie – z Deak Ferenc tér , a dotarliśmy linią żółtą na Hösök tere, gdzie znajduje się Plac Bohaterów, jedno z ważnych miejsc w mieście. Na kolejne linie metra Budapeszt czekał blisko 100 lat, gdyż kolejne połączenia utworzono w 1970 roku. Obecnie w Budapeszcie działają 4 linie metra, a ostania – najdłuższa i najnowocześniejsza otwarta została w 2014 roku. Metro ma łącznie 52 stacje i blisko 40 km torów. Łączy najważniejsze punkty miasta i dlatego kapitalnie nadaje się jako środek transportu w czasie zwiedzania. Pociągi kursują od 4-5 rano do 23-24 godziny. Są jednak dni, kiedy metro zamykane jest o godz. 16. My tak trafiliśmy w Wigilię, kiedy to stacje od popołudnia były już zamknięte, więc jeśli zwiedzacie Budapeszt w czasie świąt to sprawdźcie wcześniej do które godziny działa komunikacja.
Opcji biletów na metro i pozostałe środki komunikacji jest sporo. Warto przeliczyć i przekalkulować różne opcje. Jeśli przyjeżdżacie do stolicy Węgier na kilka dni i planujecie mieszkać daleko od centrum, co będzie się wiązało z dużą liczbą przesiadek i środków transportu z których będziecie korzystać, to warto zastanowić się nad zakupem Budapest Travel Card – 24 lub 72 godzinnej, które dają Wam nieograniczoną możliwość korzystania z komunikacji miejskiej przez 24 lub 72 godziny. Kosztuję odpowiednio 1650 forintów lub 4150 forintów. Inną ciekawa opcją sa tzw. bilety grupowe dla max. 5 osób, które podróżują razem – taka 24 godzinna karta kosztuje 3300 forintów. Jeśli planujecie dużo jeździć i dużo zwiedzać obiektów płatnych to sprawdźcie ofertę Budapest Card – to karta, która zawiera w sobie bilet na komunikację, bezpłatną podróż zabytkowym tramwajem wzdłuż Dunaju, zniżki do muzeów i łaźni termalnych. Szczegóły na stronie Budapest.info – klik TUTAJ Są też oczywiście bilety na jednorazowe przejazdy – koszt to 350 forintów. My mieszkaliśmy blisko centrum, więc skorzystaliśmy z opcji zakupu bloku 10 biletów za 3000 HUF. Bilety kupiliśmy na stacji metra w biletomacie, otwarte były również okienka, gdzie można było wykupić odpowiednią dla siebie opcję.
Mapa jest prosta i przejrzysta, stacje dobrze oznakowane tylko czasem wymowa poszczególnych przystanków może sprawić trudność.
W wakacje wpadamy z wizytą do Budapesztu z campingów położonych nad Balatonem – Napfeny, Fured czy ze Strand Holiday. Zimą wybieramy noclegi w hotelu i korzystamy z promocyjnych ofert na Booking.com 🙂
Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po EuropieMetro w Budapeszcie
Metro w Budapeszcie
Ceny biletów – metro w Budapeszcie 2020
Mapa metra w Budapeszcie
Noclegi w Budapeszcie
Najlepsze campingi w Europie
Nasz Facebook
Nasza grupa na Facebooku
Atrakcje Budapesztu
Metro w Budapeszcie
Campingi
W europie
Podróże
Po Europie
Pomysły
Na zwiedzanie
Przewodnik „Cool camping for Kids” do pobrania za darmo
Campingi
W europie
Podróże
Po Europie
Pomysły
Na zwiedzanie
Już jest! Nasz nowy przewodnik Rodzinne wakacje na kempingu „Cool camping for kids” poświęcony w 100% wakacjom z dziećmi!
Camping – łazienki i toalety
Campingi
W europie
Podróże
Po Europie
Pomysły
Na zwiedzanie
Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie
Strona główna > Campingi > Porady praktyczne > Łazienki i toalety na kempingu
Camping – łazienki i toalety
Gdy jedziecie na kemping i planujecie spać w namiocie z jednej strony pewnie myślicie “Jej! Ale będzie super przygoda!”. Jednak po pewnym czasie pewnie przyjdzie Wam do głowy pewna myśl… jak będzie z prysznicem? A następnie jeszcze bardziej przerażająca… Toaleta! Co z toaletą???!
Sanitariaty na campingu
Czasy kiedy na kempingowiczów czekały drewniane wychodki pod lasem i prysznice z monetami na ciepłą wodę już dawno przeminęły. Obecnie na europejskich kempingach sanitariaty są na wysokim poziomie, a na niektórych wręcz przypominają luksusowe łaźnie. Przedstawimy Wam jak wygląda typowy blok sanitarny i co w nim znajdziecie.
Prysznice i toalety dla dorosłych
Blok sanitarny jest podzielony na część damską oraz męską. Zazwyczaj znajdują się one po przeciwnych stronach budynku. Są tu prysznice oraz umywalki. Prysznice umieszczone są w boksach zamykanych na drzwi. W kabinie z prysznicem zwykle jest wydzielone miejsce do przebrania się i pozostawienia swoich rzeczy, by nie zamokły. Są tu ławki i wieszaki. To co polecamy to mieć ze sobą woodoporną torbę – tam wrzucamy rzeczy, w które się przebieramy. Czasem niestety jest tak, że woda rozbryzguje się po całej kabinie, więc nie ma sensu się stresować, że coś nam zamoknie. Na 95% kempingów macie możliwość regulacji wody ciepłej i zimnej. Czasem zdarza się tak, że z prysznica leci wyłącznie ciepła woda. Bardzo często woda wyłącza się automatycznie po kilkunastu sekundach i ponownie należy ją włączyć przyciskiem. To wynika oczywiście z oszczędności, zarówno kosztów jak i środowiska.
Umywalki do porannej toalety są ułożone zwykle w rzędzie, choć zdarzają się też w osobnych kabinach, gdzie jednocześnie można się przebrać. Przy umywalkach zwykle są gniazdka, by można było podłączyć np. suszarkę czy elektryczną golarkę.
Toalety znajdują się zwykle w innym pomieszczeniu niż prysznice, choć nie jest to reguła. To co zwykle szokuje początkujących kempingowiczów to popularne w południowej Europie toalety “na narciarza” czyli kucane. To właściwie niecka z dziurą pośrodku i miejscami na stopy. Za takimi toaletami przemawia kilka plusów tj. łatwiejsze utrzymanie toalet w czystości czy krótszy czas korzystania, bo nikt w pozycji kucającej nie poczyta gazety. Ale nie przerażajcie się. Jeśli występuje toaleta na narciarza to i tak część sanitariatów ma tradycyjną muszlę z sedesem. Radzimy zawsze zabierać ze sobą papier, chociaż na większości kempingów jest on co chwilę sprawdzany i donoszony, gdy zabraknie. Jednak jak się trafi w czasie gdy go zabraknie to może być kłopot.
Toalety są bardzo często sprzątane, na niektórych non stop. Czystość sporo również zależy od osób korzystających z sanitariatów, a tu niestety bywa różnie. Dlatego uczulamy, by zostawić po sobie taką łazienkę czy toaletę, jaką chcielibyście zastać po przyjściu.
Łazienki i toalety dla dzieci
Bardzo często dzieci mają osobne pomieszczenie z ubikacjami w wersji mini oraz prysznicami i umywalkami dostosowanymi do wzrostu maluchów, tak by dziecko mogło bez problemu sobie samo poradzić. Sanitariaty dla dzieci są zazwyczaj kolorowe i przyjazne dla najmłodszych. Często są również specjalne wanienki do kąpieli niemowląt i przewijaki.
My ze śmiechem wspominamy pobyt na jednym z włoskich kempingów, kiedy to czteroletni wówczas Michał tak bardzo upodobał sobie dziecięcą łazienkę, że non stop chciał z niej korzystać.
Łazienki rodzinne
Jest też coś takiego jak łazienki rodzinne, czyli Wasze prywatne łazienki w bloku sanitarnym. Takie łazienki rodzinne są zamykane na klucz i na czas Waszego pobytu tylko Wy z nich korzystacie. To fajna opcja dla tych, którzy nie są przekonani do wspólnych łaźni. Łazienki należy zarezerwować w czasie rezerwacji parceli.
Pralnie na campingu
Jeśli wyjeżdżacie na tydzień lub dwa to raczej nie będziecie korzystać z pralni. My podczas dwu lub trzymiesięcznego tripu często zaprzyjaźniamy się z kempingowymi pralkami Warto też wiedzieć o takich opcjach w przypadku, gdy na kemping lecicie samolotem. W ramach ograniczenia ilości ubrań i limitu bagażu możecie zaplanować zrobienie prania w czasie urlopu. Pralki zwykle umieszczone są w sanitariatach, choć zdarzają się też wolnostojące, samoobsługowe pralnie. Korzystanie z pralek jest odpłatne i polega na wrzuceniu odpowiedniego żetonu zakupionego wcześniej w recepcji lub odliczonej kwoty w monetach. Proszek czy płyn należy mieć swój, czasem w pralniach znajdują się automaty ze środkami piorącymi, ale to raczej rzadkość. My polecamy kapsułki do prania. Są poręczniejsze w transporcie i zajmują mniej miejsca.
Często w pralniach, obok pralek stoją suszarki. Rzadko z nich korzystamy, bo pranie suszymy na świeżym powietrzu. Poza tym pranie w nich nie jest odwirowane dobrze, więc i tak trzeba je rozwiesić. Suszarki są dodatkowo płatne.
Raz zdarzyło się nam, że pralnia obsługiwana była przez pracowników kempingu. Zostawiało im się worek z brudami, a odbierało czyste pranie.
Co ważne, nastawiając pralkę, zobaczycie ile czasu pranie będzie trwało. Wtedy najlepiej nastawić sobie timer w telefonie czy zegarku i przyjść na czas, by wyciągnąć pranie z pralki. Wbrew pozorom, często przy pralkach tworzą się kolejki, więc warto zadbać o to, by nie robić korków.
My pranie zawsze przenosimy w dużych torbach na zakupy, bo raz, że można w nie dużo zapakować, a dwa są wodoodporne. Pranie rozwieszamy na suszarkach, które są na wyposażeniu domków czy namiotów. Gdy jesteśmy pod własnym namiotem, rozwieszamy sznurki pomiędzy drzewami. Poza sznurkiem warto mieć też ze sobą klamerki.
Gdy musicie przeprać coś w rękach to należy robić to w wyznaczonych do tego zlewach, które znajdziecie przy sanitariatach, zwykle obok umywalek przeznaczonych do mycia naczyń. Czasem możecie znaleźć w pralniach deskę do prasowania i żelazka.
Mycie naczyń na campingu
Do mycia naczyń na kempingu przeznaczone są specjalne zlewozmywaki z ciepłą i zimną wodą. W porze poobiedniej czy wieczorem po kolacji, są dość mocno oblegane. Przez to stają się miejscem międzynarodowych dyskusji o pogodzie, kempingu, dzieciach i miejscach wartych zobaczenia w okolicy. To co nam się bardzo przydaje to składana miska na brudne naczynia. Jest poręczna i pojemna, a po złożeniu zajmuje mało miejsca. Do mycia musicie mieć własny płyn i gąbkę.
Campingi z najlepszymi sanitariatami
Nie ma co ukrywać, że czystość i jakość toalet oraz łazienek może mocno wpłynąć na ogólne wrażenia z kempingu. Dlatego pokusiliśmy się o nietypowy ranking campingów ze świetnymi łazienkami i toaletami. Dziękujemy za pomoc w stworzeniu rankingu osobom z naszej grupy “Campingi w Europie”, które podrzuciły swoje typy. Tak więc najładniejsze, najczystsze i najbardziej wypasione łazienki znajdziecie na campingu Zaton Holiday Resort w Chorwacji, camping Polari, Istra Premium, Omisalj, włoski Park Albatros czy Union Lido.
Jeśli nadal nie czujecie się przekonani co do toalet i łazienek na kempingu to pamiętajcie, że korzystają z nich wyłącznie osoby, które nie mają własnych węzłów sanitarnych w swoich rodzajach zakwaterowań. Domki wakacyjne czy namioty glampingowe mają własne łazienki. Jeśli wybierzecie się na wakacje do mobile homów lub glampingu to zachęcamy Was do tego, żeby zajrzeć do kempingowych sanitariatów i przekonać się, że to naprawdę czyste obiekty.
Najlepsze campingi w Europie
Nasz Facebook
Nasza grupa na Facebooku
Parlament w Budapeszcie
Campingi
W europie
Podróże
Po Europie
Pomysły
Na zwiedzanie
Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie
Strona główna > Podróże > Węgry > Budapeszt > Parlament
Parlament w Budapeszcie
Parlament w Budapeszcie to zdecydowanie symbol zarówno stolicy Węgier jak i całego kraju. Wszyscy kojarzą kadr przedstawiający budynek parlamentu, który odbija się w wodach Dunaju. Ale nie każdy zna jego historię, którą dzisiaj z przyjemnością Wam opowiemy.
Parlament w Budapeszcie – historia
Nim napiszemy kilka słów o Parlamencie, musimy sięgnąć do historii miasta i opowiedzieć Wam o Budzie, Obudzie i Peszcie. Otóż w grudniu 1872 roku parlament podjął uchwałę o połączeniu tych trzech miast leżących na obu brzegach Dunaju i stworzeniu jednego – Budapesztu. Uchwała weszła w życie od stycznia 1873 roku, następnie przeprowadzono wybory samorządowe. 17 listopada 1873 odbyło się pierwsze posiedzenie nowego miasta i to właśnie tą datę przyjmuje się za powstanie Budapesztu i hucznie celebruje w czasie święta zwanego Dniem Budapesztu. Zarówno Peszt, jak i Budę określano już wcześniej wspólną nazwą Pest-Buda. Tu jednak znaczenie miała kolejność wypowiadanym miast, bowiem ważniejszym miastem była stolica kraju czyli Peszt. Buda zaś była siedzibą króla. Ponieważ jednak język węgierski, jakkolwiek nie łatwy w wymowie, nie lubi zbyt dużej ilości spółgłosek pod rząd, wygodniejszą w użyciu nazwą stała się forma Buda-Pest.
Skoro powstało nowe miasto i nowe w nim rządy, postanowiono, że przyda się też nowa siedziba. I tak w 1885 roku rozpoczęto budowę okazałego gmachu Parlamentu. Budowa nie była łatwa, bowiem miasto przeznaczyło na budowę podmokły teren położony tuż przy rzece. Nim rozpoczęły się faktyczne prace budowlane, działkę należało osuszyć i umocnić. Prace trwały do 1904 roku, choć pierwsze posiedzenie parlamentu w nowej siedzibie miało miejsce już w 1896 roku.
Parlament w Budapeszcie ma blisko 270 metrów długości i 120 szerokości, przez co jest jednym z największych budynków w kraju. Na powierzchni 17 tysięcy metrów kwadratowych zmieściło się ponad 620 sal, 13 wind, ponad dwa razy tyle klatek schodowych i aż 10 podwórzy.
Symbol Węgier i perełka architektury
Z zewnątrz Parlament wygląda jak… biały Hogward 🙂 Ma mnóstwo wież, wieżyczek i strzelistych zakończeń. Do jego budowy zużyto 40 milionów cegieł. Główna fasada skierowana jest w stronę rzeki, ale wejście znajduje się z drugiej strony budynku, od placu Kossuth Lajos ter. Na fasadzie głównego wejścia do parlamentu znajdują się herby krajów wchodzących w skład Krajów Korony Świetego Stefana (XIX wiek) – Królestwo Węgier, Chorwacji, Slawonii, Dalmacji, Siedmiogród i miasto Rijeka.
Parlament prezentuje się genialnie zarówno w dzień jak i w nocy, a to za sprawą genialnej iluminacji. Niezależnie od pory dnia, przegląda się w wodach Dunaju. My zwiedzaliśmy Budapeszt zimą, kiedy szybko robiło się ciemno. Dzięki temu, że zmrok zapadał już o 16, obserwowaliśmy jak budynek przeistacza się pod wpływem nocy i oświetlenia. To wyglądało jak spektakl! Polecamy Wam bardzo zająć miejsca po drugiej stronie rzeki i uzbroić się w cierpliwość. Warto!
Cena biletów wstępu do węgierskiego Parlamentu
Parlament w Budapeszcie można zwiedzać w ramach wycieczek z przewodnikiem. Za wstęp i zwiedzanie zapłacicie 3500 forinów za bilet dla osoby dorosłej, a dla dzieci i młodzieży w wieku 6-24 lata 1900 forintów. Maluchy do lat 6 wchodzą za darmo. Zwiedzanie odbywa się z przewodnikiem, a o określonych godzinach odbywa się w różnych językach m.in. po angielsku, francusku, niemiecku, węgiersku czy rosyjsku. W cenie biletu można wypożyczyć audioguida. Bilety zdecydowanie warto kupić przez internet, bo na miejscu w danym dniu są raczej marne szanse, że uda się jakiś ustrzelić. Jeśli na zwiedzanie Parlamentu wybieracie się z dziećmi w wieku szkolnym lub studentami, to kupujecie dla nich on-line bilet zniżkowy. Pamiętajcie tylko, aby mieć ze sobą legitymację, która uprawnia do skorzystania ze zniżki. Legitymacje są weryfikowane w momencie sprawdzania biletów.
Parlament w Budapeszcie – zwiedzanie
Wycieczka trwa około 50 minut i prowadzi przez najpiękniejsze sale i korytarze. Trzeba wiedzieć, że do wykończenia wnętrz użyto zaledwie 40 kilogramów złota, ale ono i tak tu po prostu kapie ze ścian i sufitów! Choć bardziej pod postacią farby niż kruszcu Poza złotem jest tu pół miliona kamieni szlachetnych, freski, malowidła, rzeźby i witraże.
Największymi salami budynku są Izba Niższa, czyli obecne Zgromadzenie Narodowe i Izba Wyższa, dziś pełniąca rolę sali konferencyjnej, udostępniona dla zwiedzających. Ozdobą wnętrz są herby dynastii panujących na Węgrzech oraz obrazy przedstawiające historię Węgier. Są tu też bardzo bogato zdobione korytarze i klatki schodowe.
Największym skarbem Parlamentu jest korona św. Stefana, pierwszego króla Węgier, który panował na przełomie X i XI wieku. Insygnia królewskie zostały skradzione w 1944 roku i wywiezione z Węgier przez faszystów. Odnalazły się w Stanach Zjednoczonych i powróciły do kraju w 1978 roku. Obecnie można je podziwiać w Sali Kopułowej, gdzie pilnowane są 24 godziny przez Straż Koronną Węgierskich Sił Zbrojnych. Tutaj obowiązuje zakaz robienia zdjęć.
Plac Kossuth Lajos ter
Plac Kossuth rozciąga się wokół Parlamentu, tworząc ogromną przestrzeń dla pieszych i rowerzystów. Został on gruntownie zmodernizowany kilka lat temu, powierzchnię pokryto naturalnym kamieniem. Sporo tu zieleni i ławek. Jest tu też niewielkie lustro wody, umieszczone przy ulicy Alkotmany. Nad placem powiewa ogromna flaga państwowa o powierzchni 28 metrów kwadratowych. W podziemiach placu, w dawnych tunelach wentylacyjnych znajduje się część poświęcona ofiarom Powstania Węgierskiego z 1956 roku.
Na terenie placu znajduje się kilka pomników m.in. konny posąg hrabiego Gyuli Andrássy’ego, premiera Węgier w latach 1867–1871. Oryginalna brązowa statua jeździecka o wysokości 6,5 metra, została zainstalowana na placu w 1906 r., ale została zburzona z przyczyn ideologicznych przez władze komunistyczne po 1945 r. Gyuli Andrássy powrócił na swoim koniu po rewitalizacji placu. Inną ciekawą rzeźbą jest posąg Attila Józsefa zatytulowany “Nad Dunajem”, który przedstawia poetę siedzącego na schodach i zapatrzonego w rzekę.
Zwiedzanie Parlamentu – informacje praktyczne
Od początku kwietnia do końca października wycieczki po Parlamencie odbywają się w godzinach 8.00 – 18.00, w pozostałych miesiącach do 16.00. Gdy odbywają się posiedzenia parlamentu lub obchody ważnych uroczystości państwowych, godziny zwiedzania mogą ulec zmianie.
Wchodząc na budynku przejdziecie kontrolę bezpieczeństwa. Warto wiedzieć, że nie wolno tu wchodzić z dużymi torbami czy plecakami, a także nie można mieć ostrych narzędzi tj. scyzoryk czy nóż. Co więcej, możecie wnieść tylko wodę o pojemność pół litra w plastikowej butelce. Dozwolone są płynne leki czy jedzenie dla niemowląt. W czasie zwiedzania można robić zdjęcia w każdym pomieszczeniu, poza Salą Kopułową.
Trasa zwiedzania jest przystosowana dla osób niepełnoprawnych, jednak trzeba zgłosić z wyprzedzeniem obecność osoby na wózku inwalidzkim, gdyż część trasy należy przebyć windą zamiast schodami. W tym celu trzeba wysłać maila (idegenforgalom@parlament.hu), informując obsługę o dacie i godzinie zwiedzania. Osoby niewidzące mogą korzystać z pomocy psa przewodnika.
Należy pamietać o tym, że Parlament to budynek instytucji państwowej, więc w budynku nie wolno jeść, pić i palić, a także zakłócać porządek, siadać lub kłaść się na schodach czy zabytkowych meblach. W przeciwnym wypadku można zostać wyprowadzonym przez strażników.
Do Parlamentu dotrzecie metrem – czerwona linia M2. Wejście na stację znajduje się na placu Kossuth. Jeździ tu też tramwaj numer 2.
Noclegi w Budapeszcie
W wakacje wpadamy z wizytą do Budapesztu z campingów położonych nad Balatonem – Napfeny, Fured czy ze Strand Holiday.
Zimą wybieramy noclegi w hotelu i korzystamy z promocyjnych ofert na Booking.com 🙂
Najlepsze campingi w Europie
Nasz Facebook
Nasza grupa na Facebooku
Inne atrakcje Budapesztu
Bratysława – największe atrakcje
Campingi
W europie
Podróże
Po Europie
Pomysły
Na zwiedzanie
Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie
Strona główna > Podróże > Słowacja > Bratysława
Bratysława – największe atrakcje
Bratysława, stolica Słowacji świetnie nadaje się na weekendowy wypad. Zabytkowe centrum nie jest duże, więc dwa dni w zupełności wystarczą by zobaczyć największe zabytki miasta. My byliśmy w Bratysławie w czasie świąt Bożego Narodzenia, stąd wiele fotek będzie w iście świątecznym klimacie. Oto lista miejsc wartych Waszej uwagi.
Bratysława stolica Słowacji
Poza tym, że Bratysława jest stolicą kraju, jest jednocześnie największym miastem Słowacji. Ma bardzo ciekawe położenie – jako jedyna stolica na świecie graniczy z dwoma państwami – Austrią i Węgrami. Z Bratysławy do Wiednia jest zaledwie 60 kilometrów, a do Budapesztu 100. Dlatego warto zaplanować kilkudniowy pobyt w tym rejonie i jednocześnie zwiedzić 3 stolice.
Miasto położone jest na obu brzegach Dunaju, drugiej najdłuższej rzece w Europie. Największe zabytki są blisko siebie, więc wszędzie dotrzecie na piechotę. Jak na stolicę kraju jest tu bardzo spokojnie, nam Bratysława przypominała swoim charakterem słoweńską Lublanę, gdzie było równie cicho i uroczo. Bratysława to jedna z najmłodszych stolic w Europie. Została nią w 1993 roku w wyniku rozpadu Czechosłowacji i podziale kraju na dwa odrębne państwa. Warto wiedzieć, że to miasto partnerskie Krakowa.
Miasto ma kilka charakterystycznych budynków, które na stałe wpisały się w krajobraz miasta i są postrzegane jako jego symbole. Do wszystkich dotrzecie na piechotę, a spacer uliczkami zabytkowe centrum to czysta przyjemność.
Zamek w Bratysławie
Największym i najbardziej charakterystycznym zabytkiem Bratysławy jest górujący nad miastem zamek. Położony na zboczu wzgórza, tuż nad Dunajem często zdobi widokówki i pamiątki z tego miasta. Ze względu na strategiczne położenie wzgórza, już w starożytności stawiano tu budowle warowne. I przez wieki nie zmieniano przeznaczenia tego miejsca. W X wieku powstał na wzgórzu zamek z kamienia, który przebudowano pięć wieków później. Przez stulecia budowlę wielokrotnie rozbudowywano i modernizowano. Zamek to dawna siedziba królów, dziś w jego murach mieści się Muzeum Historii. Z wieży koronnej, udostępnionej dla zwiedzających widać jak na dłoni całe miasto. Tereny wokół zamku są za darmo udostępnione zwiedzającym. Przed wejściem do zamku znajduje się duży taras widokowy. I choć przy zamku znajduje się spory parking to my zachęcamy Was do spaceru z położonego u stóp wzgórza centrum. Wejście po schodach uroczymi zakątkami nie zajmie Wam dużo czasu, a po drodze będziecie mogli podziwiać panoramę na Dunaj.
UFO w Bratysławie
Z tarasu widokowego zamku idealnie widać bratysławskie UFO, które „wylądowało” na pylonie mostu SNP na wysokości 95 metrów. Nie wiemy czym kierował się architekt projektując UFO, ale wygląda ono rzeczywiście kosmicznie Wieczorami świeci się na różne kolory i ma się wrażenie, że zaraz na moście zaroi się od zielonych ludzików. W latającym spodku znajduje się jedna z najdroższych restauracji w Słowacji. W gratisie do wykwintnego jedzenia otrzymujecie kapitalny widok na miasto. Aby skorzystać z tej atrakcji trzeba dużo wcześniej zarezerwować stolik. Można też wybrać się wyłącznie na taras widokowy, bez konieczności korzystania z oferty restauracji. Wtedy taka przyjemność kosztuje 7.40 euro od osoby.
Katedra św. Marcina
Katedra to największy i najważniejszy kościół w Bratysławie, położony w centrum miasta, tuż przy ruchliwej ulicy Staromiejskiej. Katedra była świadkiem koronacji wielu węgierskich królów. Budowla jest widoczna z oddali, bo ma charakterystyczną, wysoką na 85 metrów wieżę. Wieża ta była w przeszłości częścią średniowiecznych murów miejskich Bratysławy, której nie oszczędzały kataklizmy i pioruny. Katedra jest jedną z największych atrakcji stolicy Słowacji. Sporo turystów korzysta z możliwości zajrzenia do katakumb, w których kiedyś chowano dostojników kościelnych.
Ulica Kapitulska
Z Katedry św. Marcina ruszyliśmy do centrum jedną z najstarszych i niezwykle uroczych uliczek. To brukowana ulica Kapitulska, której początki sięgają XIV wieku, kiedy powstała tutaj pierwsza w mieście szkoła. Przy tej uliczce zaciekawił nas budynek, który na drzwiach miał narysowane sceny biblijne. Próbowaliśmy się coś o nim dowiedzieć, ale niestety nic nie mogliśmy znaleźć. Być może to radosna twórczość mieszkańca tego domu, a rysunki to „czasowa wystawa”. Niemniej wyglądały świetnie.
Ulica i Brama Michalska
Kiedyś Bratysława była silnie obwarowanym miastem. Wjazd za mury był możliwy tylko przez jedną z czterech bram, ale do dziś przetrwała niestety jedna. To wysoka, pomalowana na biało Brama Michalska. Na szczycie 51-metrowej wieży znajduje się XVIII-wieczna rzeźba Michała Archanioła. W wieży obecnie znajduje się siedziba Muzeum Broni. Jest to też jeden z punktów widokowych. Co ciekawe, w czasach, kiedy Bratysława była pod panowaniem węgierskich monarchów, to właśnie w tym mieście odbywały się uroczystości koronacyjne, zaś orszak królewski wjeżdżał przez Bramę Michalską. Stąd też możecie wypatrzyć na ulicy oznaczenia ze złotą koroną. To trasa, którą przebiegała droga orszaku królewskiego.
Pałac Prezydencki i fontanna „Planeta Pokoju”
Będąc w Bratysławie warto podejść pod Pałac Prezydencki. To jednej z najpopularniejszych budynków w stolicy, otoczony piękną, kutą bramą. Przed pałacem stoi fontanna zwana Planetą Pokoju z 1982 roku. Przedstawia kulę ziemską na której wyrzeźbione są gołębice, symbolizujące pokój.
Pałac Prymasowski
Innym sławnym bratysławskim pałacem jest Pałac Prymasowski znajdujący się na Starym Mieście. Pałac wybudowano w XVIII wieku, a znajdowała się w nim siedziba biskupa. Później odbywały się tu posiedzenia sejmu. Obecnie znajduje się tu Miejska Galeria i starostwo.
Stary Ratusz
Jednym z najstarszych budynków w mieście i jednocześnie najstarszym słowackim ratuszem jest Stary Ratusz w Bratysławie. Pochodzi z XV wieku i powstał w wyniku połączenia dwóch domów. W ciągu stuleci wykorzystywano go czasem także jako więzienie, mennicę, miejsce handlu, miejskich imprez, a także arsenał i archiwum. Obecnie znajduje się w nim Muzeum Miasta Bratysławy. Jedną z ciekawostek jest kula armatnia wmurowana w wieżę, wystrzelona przez wojska Napoleona w 1809 r. podczas ostrzału miasta.
Jarmark Bożonarodzeniowy w Bratysławie
My zwiedzaliśmy Bratysławę pod koniec grudnia, kiedy to przed ratuszem odbywa się główny jarmark bożonarodzeniowy. Można tu spróbować lokalnych specjałów tj. loksaczyli lokalnego naleśnika, serwowanego zarówno na słodko jak i na słono. Najprostsza wersja jest podawana podgrzewana z masłem. Bardziej odważni mogą spróbować loksa z pieczoną wieprzowiną, bryndzą, makiem lub nutellą. Dla tych co wolą wrzucić na ząb coś mięsnego polecamy danie o nazwie ciganska pecienka czyli pieczona wieprzowina po romsku. Kolejnym tradycyjnym przysmakiem popularnym wśród odwiedzających jarmark bożonarodzeniowy jest placek ziemniaczany. A do picia koniecznie grzane wino! To podawane na Jarmarku Bożonarodzeniowym w Bratysławie jest wyjątkowe, ponieważ składa się z pysznych lokalnych win.
Schöner Naci
Schöner to znana postać międzywojennej i powojennej Bratysławy. Jego dziadek był sławnym klaunem, on sam poszedł w jego ślady, zmuszony sytuacją rodzinną i koniecznością utrzymania się w mieście. W czasie I wojny światowej dorabiał jako sprzątacz prywatnych mieszkań. W jednym z nich, w zamian za pracę otrzymał komplet eleganckich ubrań. Ten bardzo elegancki zestaw na który składał się m.in. frak i cylinder stał się jego znakiem rozpoznawczym. Często się przebierał i spacerował ulicami miasta, zaczepiając napotkanych mieszkańców. W czasie II wojny światowej omyłkowo trafił do obozu pod zarzutem współpracy z nazistami. wszystko to przez zdrobnienie imienia – Naci, skrót od Ignacy, oznacza bowiem nazistę. Na Starym Mieście znajduje się jego pomnik – stoi przed ulubioną kawiarnią i kłania się przechodniom.
Čumil czyli Gap
Postać człowieka wystającego z kanału jest niewątpliwie najczęściej fotografowanym posągiem w mieście. Co ciekawe, pomnik powstał w ramach projektu rewitalizacji centrum Bratysławy. Przestawia pracownika, który wychyla się z kanału i ogląda przechodniów. Čumil zamieszkał na ulicy w 1997 roku. Za tym pomnikiem nie stoi żadna barwna historia, nie upamiętnia żadnego wydarzenia, a jednak zaliczany jest do symboli Bratysławy. Čumila upodobali sobie mieszkańcy i zaczęli tworzyć własne historie i legendy i tej postaci. Jedna z nich głosi, że pogłaskanie Cumila po głowie przynosi szczęście. Przy pomniku znajduje się specjalny znak drogowy „Man at work”.
Stary Most w Bratysławie
Choć nazwa wskazuje, że mamy do czynienia z zabytkową przeprawą przez Dunaj, to Stary Most jest najnowszym mostem w Bratysławie, a wielkie otwarcie odbyło się dopiero w 2016 roku. Jest tu specjalnie zaprojektowany ciąg dla pieszych, a wzdłuż mostu znajdują się ławki, z których roztacza się fantastyczny widok na rzekę i centrum miasta. Stary Most stał się więc popularnym punktem widokowym dla turystów.
Co zjeść w Bratysławie?
Zaczniemy przewrotnie i napiszemy, że będąc w Bratysławie nie można nie wypić pysznego, słowackiego piwa. Najpopularniejszy, to znany również w Polsce, Zlaty Bazant. Pod piwko warto dobrać jeden z regionalnych smakołyków tj. smażony ser czy bryndzowe haluszki czyli kluski z ziemniaków i bryndzy podawane z boczkiem. Kuchnia słowacka z oczywistych względów jest bardzo podobna do kuchni czeskiej.
Najlepsze campingi w Europie
Nasz Facebook
Nasza grupa na Facebooku
Wakacje 2020 – wakacyjny gotowiec. Jezioro Garda.
Campingi
W europie
Podróże
Po Europie
Pomysły
Na zwiedzanie
Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie
Strona główna > Podróże > Włochy > Jezioro Garda > Gotowiec
Wakacje 2020 – wakacyjny gotowiec. Jezioro Garda.
Często pytacie nas o to jak samodzielnie zorganizować wakacje, jak zarezerwować kempingi i ile to wszystko kosztuje. Rozpoczynamy więc cykl Wakacyjne Gotowce, gdzie odpowiemy na wszystkie pytania. Zgodnie z Waszymi odpowiedziami na pytanie, które zadaliśmy na Facebooku, najbardziej interesuje Was włoska Garda. I właśnie Gardzie poświęcony będzie pierwszy wakacyjny gotowiec.
Caneva – wodny park rozrywki nad Gardą
Campingi
W europie
Podróże
Po Europie
Pomysły
Na zwiedzanie
Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie
Strona główna > Podróże > Włochy > Jezioro Garda > Caneva World
Caneva – wodny park rozrywki nad Gardą
Caneva to największy wodny park rozrywki nad Gardą, pełen zjeżdżalni, basenów i atrakcji wodnych. Dziś pokażemy co tu ciekawego jest 🙂
Caneva nad jeziorem Garda
Caneva znajduje się w Lazise, około 5 km od centrum Peschiera del Garda. Położony tuż przy brzegu jeziora oferuje całą gamę wodnych rozrywek zarówno dla dzieci jak i dla dorosłych. Park otwarty jest od połowy maja do połowy września. W przypadku zmiany pogody i wystąpienia opadów deszczu park jest zamykany, ale zakupione bilety pozwalają na korzystanie ze znajdującego się obok Movielandu. Przed wejściem do parku znajduje się ogromny parking, który jest bardzo dobrze oznakowany i nie ma problemu by dojechać tu z innych miejscowości nad Gardą. Parking kosztuje 6 € za cały dzień. Do Canevy kursują również bezpłatne autobusy z Peschiera del Garda, które zatrzymują się przy największych kempingach w okolicy.
Atrakcje w aquaparku Caneva
Na terenie parku znajdują się 3 baseny, w tym jedna ogromna laguna. Sporo tu wszelakich zjeżdżalni – są zarówno ślizgawki pojedyncze, potrójne, czarne dziury jak i nawet taka pięciotorowa. Do najbardziej przerażającej należy Stukas Boom – wysoka zjeżdżalnia – kapsuła, w której śmiałek zamykany jest na czas startu, a podłoga się pod nim zapada. Inna wyzwalająca spory wzrost adrenaliny to Twin Peaks – zjeżdżalnia dla dwóch osób, na podwójnym pontonie.
Są też dwie rzeki – jedna leniwa, a druga szalona. Na obu pływa się na pontonach. Dla nas hitem okazały się zjazdy na matach, a szczególnie atrakcja o nazwie SuperSplash nawiązująca do pierwszego lotu samolotem w 1903 roku. Kilkusekundowy zjazd kończy się wyskokiem ze zjeżdżalni i lądowaniem w basenie.
Na terenie aquaparku są też miejsca, gdzie możecie się zrelaksować w jacuzzi, a dzieci znajdą tu też spray parki. Na terenie całej Canevy znajdują się bezpłatne leżaki, choć zwykle zajęte są wszystkie od rana.
Caneva – mapa parku
Poniżej mapa, gdzie umieszczone są wszystkie wodne atrakcje:
Caneva i Movieland
Caneva połączona jest z tematycznym parkiem rozrywki Movieland. Dostępne są bilety łączone do obu parków i my właśnie z takiego skorzystaliśmy. W ciągu jednego dnia mogliśmy korzystać z obu parków, przekraczając bramki dowolną ilość razy. Należy tylko pamiętać, żeby za pierwszym razem pokazać bilet i zdobyć pieczątkę na rękę, która później pozwala przechodzić z jednego parku do drugiego. Należy pamiętać o tym, że na atrakcje w Movielandzie nie zostaniecie wpuszczeni w strojach kąpielowych. Trzeba mieć zawsze koszulkę i suche spodnie czy spódnicę.
Caneva – ceny biletów
Wejście do Canevy dla osoby powyżej 140 cm kosztuje 28 euro, a za osoby o wzroście od 100 do 140 cm należy zapłacić 22 euro. Dzieci poniżej 100 cm wchodzą za darmo. Kupując bilet on-line oszczędzacie 2 euro. Jednodniowy bilet łączony do Caneva i Movielandu kosztuje odpowiednio 35 i 29 euro. Jest też opcja dwudniowego biletu, który upoważnia do spędzenia jednego dnia w jednym parku, a drugiego w drugim. Taki bilet kosztuje 38 i 32 euro.
Caneva – informacje praktyczne
W Caneva bardzo restrykcyjnie przestrzegane są wymogi dotyczące wzrostu i wieku dzieci, pozwalające na korzystanie z danych zjeżdżalni, dlatego zawsze warto się upewnić czy Wasze dziecko spełnia podane warunki.
Na teren parku możecie wnosić własne jedzenie i napoje lub skorzystać z restauracji i budek z jedzeniem.
Park nie jest duży, nam spokojnie wystarczyło pół dnia by skorzystać ze wszystkich atrakcji. Co ważne, byliśmy tu w środku sezonu, a kolejki nie były strasznie długie.
Ważne rzeczy tj. dokumenty, pieniądze czy klucze do samochodu możecie zostawić w sejfach znajdujących się przy wejściu do parku. W sejfach sami ustalacie kod otwarcia. Co ważne – musicie mieć 5 euro w monetach, by z niego skorzystać.
W przeciwieństwie do Movielandu, do Canevy nie wolno wprowadzać psów.
Noclegi nad Gardą
Wokół jeziora Garda jest zatrzęsienie kapitalnych kempingów – San Francesco, Europa Silvella, Fornella czy Weekend Glamping Resort.
Jeśli wolicie noclegi w hotelu to zerknijcie na promocyjne oferty na Booking.com 🙂
Najlepsze campingi w Europie
Nasz Facebook
Nasza grupa na Facebooku
Najlepsze campingi nad Gardą
Movieland – park rozrywki nad Gardą
Campingi
W europie
Podróże
Po Europie
Pomysły
Na zwiedzanie
Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie
Strona główna > Podróże > Włochy > Jezioro Garda > Movieland
Movieland – park rozrywki nad Gardą
Zawsze gdy spędzamy wakacje nad Gardą, wybieramy się do parku rozrywki. Do tej pory był to największy w całych Włoszech Gardaland. Jednak w jego cieniu kryje się inny park rozrywki – Movieland, o którym Wam dzisiaj napiszemy.
Movieland nad jeziorem Garda
Movieland znajduje się na obrzeżach miejscowości Lazise, około 5 kilometrów od centrum Peschiera del Garda. To park tematyczny nawiązujący do znanych filmów i atmosfery Hollywood. Park otwarty jest od kwietnia do końca września. W październiku czynny jest tylko w weekendy. Odbywa się też tu impreza w halloween. Przed wejściem do parku znajduje się ogromny parking, który jest bardzo dobrze oznakowany i nie ma problemu by dojechać tu z innych miejscowości nad Gardą. Parking kosztuje 6 € za cały dzień. Do Movielandu kursują również bezpłatne autobusy z Peschiera del Garda, które zatrzymują się przy największych kempingach w okolicy.
Atrakcje Movielandu
Pomimo tego, że odwiedziliśmy już bardzo dużo parków rozrywki w Europie, to nie spotkaliśmy nigdzie takich atrakcji jak w Movielandzie. Do takich nietypowych rozrywek zaliczyliśmy między innymi MAGMĘ 2.1 – wyjątkową jazdę na pokładzie wielkiej, wojskowej ciężarówki, która zawiozła nas do elektrowni geotermicznej. Po drodze pokonywaliśmy rzekę, napotkaliśmy na trzęsienia ziemi, wybuchy i słupy ognia. Inną kapitalną atrakcją były szaleństwa na dużej motorówce. Czuliśmy się jak kaskaderzy na planie filmowym. Pędząca maszyna wykonywała bowiem szybkie skręty i podjazdy na specjalnie przygotowanym jeziorze. Do łodzi wsiadało 15 osób, a każdy obowiązkowo miał na sobie kamizelkę ratunkową.
Dużo w Movielandzie jest atrakcji z dinozaurami – są rollercostery, wielkie huśtawki, wodny splash Troncosaurus i kolejny hit tego miejsca – Pangea. Pierwsza na świecie atrakcja w której samemu prowadzi się jeepa poprzez teren pełen prehistorycznych stworów. To coś dla fanów Jurassic Parku!
Sporo emocji wyzwala jazda rollercasterem Diabolik Invertigo. Jak sama nazwa wskazuje jest diabelski. Nie dość, że pędzi jak szalony, ma sporo pętli to jeszcze jeździ do tyłu. Ciekawym urządzeniem jest też Hollywood Action Tower – 50 metrowa wieża wykorzystująca swobodny spadek do podniesienia adrenaliny gościom parku. Najbardziej przerażającą atrakcją jest Horror House, po którym nawet najlepszy filmowy horror staje się komedią romantyczną. W Movieland nie mogło zabraknąć kina 3D i pokazów rodem ze stolicy światowego kina. Można obejrzeć castingi do filmów z lat 80, pokazy kaskaderskie, plany filmowe czy występy taneczne.
Co jakiś czas w parku pojawiają się postacie filmowe znane z największych hollywoodzkich dzieł. Michał skorzystał z okazji i strzelił sobie fotkę z ekipą Star Warsów. Jest też trochę atrakcji dla maluchów np. karuzele, Route 66, gdzie samochody przemierzają kultową, amerykańską drogę czy też małe motorówki pływające po specjalnych basenach.
Movieland mapa
Movieland i aquapark Caneva
Movieland połączony jest z wodnym parkiem rozrywki Caneva. Dostępne są bilety łączone do obu parków i my właśnie z takiego skorzystaliśmy. W ciągu jednego dnia mogliśmy korzystać z obu parków, przekraczając bramki dowolną ilość razy. Należy tylko pamiętać, żeby za pierwszym razem pokazać bilet i zdobyć pieczątkę na rękę, która później pozwala przechodzić z jednego parku do drugiego. Należy pamiętać o tym, że na atrakcje w Movielandzie nie zostaniecie wpuszczeni w strojach kąpielowych. Trzeba mieć zawsze koszulkę i suche spodnie czy spódnicę.
Movieland – ceny biletów
Wejście do Movielandu dla osoby powyżej 140 cm kosztuje 28 euro, a za osoby o wzroście od 100 do 140 cm należy zapłacić 22 euro. Dzieci poniżej 100 cm wchodzą za darmo. Kupując bilet on-line oszczędzacie 2 euro. Jednodniowy bilet łączony do Caneva i Movielandu kosztuje odpowiednio 35 i 29 euro. Jest też opcja dwudniowego biletu, który upoważnia do spędzenia jednego dnia w jednym parku, a drugiego w drugim. Taki bilet kosztuje 38 i 32 euro.
Movieland informacje praktyczne
Jak w każdym parku rozrywki, tak i w Movielandzie bardzo restrykcyjnie przestrzegane są wymogi dotyczące wzrostu i wieku dzieci, pozwalające na korzystanie z danych atrakcji. Na teren parku możecie wnosić własne jedzenie i napoje lub skorzystać z restauracji i budek z jedzeniem.
Park nie jest duży, nam spokojnie wystarczyło pół dnia by skorzystać ze wszystkich atrakcji. Co ważne, byliśmy tu w środku sezonu, a kolejki nie były strasznie długie.
Mamy też ważną wiadomość dla właścicieli psów. Na teren parku możecie wejść z czworonożnym przyjacielem, który musi być trzymany na smyczy, a w przypadku większych psów mieć również kaganiec. Oczywiście psy nie wchodzą na urządzenia i do restauracji, a ich właściciele są zobowiązani do sprzątania po nich.
Noclegi nad Gardą
Wokół jeziora Garda jest zatrzęsienie kapitalnych kempingów – San Francesco, Europa Silvella, Fornella czy Weekend Glamping Resort.
Jeśli wolicie noclegi w hotelu to zerknijcie na promocyjne oferty na Booking.com 🙂
Najlepsze campingi w Europie
Nasz Facebook
Nasza grupa na Facebooku
Najlepsze campingi nad Gardą
Monte Baldo nad Gardą
Campingi
W europie
Podróże
Po Europie
Pomysły
Na zwiedzanie
Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie
Strona główna > Podróże > Włochy > Jezioro Garda > Monte Baldo
Monte Baldo nad Gardą
Monte Baldo to szczyt górski, górujący nad jeziorem Garda we Włoszech. To jedna z największych atrakcji turystycznych tego regionu. Kto wybiera się nad Gardę, musi zaplanować wizytę w tym miejscu, bo widoki jakie się roztaczają ze szczytu warte są milion dolarów. Jak zaplanować wycieczkę i co warto wiedzieć o Monte Baldo piszemy poniżej.
Szczyt Monte Baldo
Masyw Monte Baldo należy do Alp Wschodnich, w paśmie górskim Prealpi Gardesane. Samo pasmo ma dużo szczytów, z czego większość wznosi się na wysokość ponad 2000 metrów, a najwyższy nosi nazwę Valdritta i ma 2218 m n.p.m. Monte Baldo jest niesamowite o każdej porze roku. Zimą to mekka narciarzy i snowboardzistów, wiosną zamienia się w pełen kwiatów Ogród Europy, a latem i jesienią oblegany jest przez fanów wycieczek górskich.
Wpływ jeziora Garda na góry stwarza specyficzny mikroklimat, który pozwala na połączenie roślinności śródziemnomorskiej z alpejską. Są tu więc zarówno gaje oliwne, jak i pastwiska górskie i skaliste szczyty znane z alpejskich widoków. Od marca do sierpnia na stokach góry rośnie aż 60 różnych gatunków kwiatów – od storczyków, przez szarotkę, czerwoną lilię, na dzikiej piwonii skończywszy. Wędrując po szlakach Monte Baldo możecie wypatrzyć różne gatunki ptaków – orły, dzięcioły, dudki czy puchacze. Na swojej drodze możecie też spotkać lisa, kunę, sarnę, kozicę oraz świstaka, który jest jednym z symboli tego miejsca.
Położenie góry i jej nasłonecznione stoki od wieków wykorzystywane są do prowadzenia hodowli owiec i produkcji owczego mleka, z których wytwarzane są regionalne smakołyki tj. sery śmietankowe czy sery średnio dojrzewające. Z drzew oliwnych rosnących na zboczu Monte Baldo od wieków produkowana jest oliwa o charakterystycznym smaku, zapachu i kolorze.
Monte Baldo – szlaki piesze
Na szczyt Monte Baldo możecie dostać się pieszo, po jednym z wielu szlaków górskich. Pamiętajcie tylko o odpowiednim, górskim obuwiu, zapasie wody, energetycznych przekąskach, kremach z filtrem i odzieży zapasowej na wypadek szybko zmieniającej się tu pogody. Na szczycie sporo jest tras widokowych, z których rozpościera się panorama na Gardę i okoliczne góry.
Kolejka linowa na Monte Baldo
Kolejka linowa Malcesine – Monte Baldo powstała w 1962 roku, a następnie całkowicie przebudowana w 2002 roku. Łączy ona Malcesine nad Gardą ze szczytem Monte Baldo. Wjazd kolejką podzielony jest na 2 etapy. Pierwszy to wjazd na stację pośrednią umieszczoną w dzielnicy Malcesine – San Michele. Długość kolejki na tym odcinku to 1512 metrów. Tu przesiadacie się do jednej z najbardziej niesamowitych kolejek na świecie, której wagoniki podczas wjazdu na górę obracają się o 360 stopni, zapewniając pasażerom niezapomniane widoki. Ta kolejka ma 2813 metrów długości, a wjazd trwa kilka minut.
Kolejką można podróżować z psem, za którego należy zapłacić 6 euro. Pies musi być na smyczy i w kagańcu. Wyznaczone są również kursy kolejki dla osób z rowerami górskimi. Przy dolnej stacji znajduje się podziemny parking na 180 samochodów. W sezonie szybko się zapełnia, dlatego warto przyjechać tu wcześnie rano.
Kolejka linowa Monte Baldo – ceny
Bilety na wjazd i zjazd kolejką w 2020 roku wynoszą odpowiednio: normalny 22 euro dla osoby dorosłej, ulgowy dla seniorów (powyżej 65 lat) i młodzieży 14-18 lat 15 euro, junior dla dzieci do lat 14 – 10 euro. Dzieci do 120 cm mają wjazd za darmo, jednak potrzebują specjalnego biletu za 0 euro.
Są również dostępne bilety tzw. fast passy, które pozwalają ominąć czekanie w kolejce na dolnej stacji. Takie bilety kosztują 35 euro dla wszystkich osób oraz 10 euro za dzieci do 120 cm i za psy. Można je zakupić przez internet, wskazując dzień i godzinę wjazdu. Bilet na wjazd z rowerem, tylko w jedną stronę, kosztuje 25 euro.
Wyciąg krzesełkowy na Monte Baldo
Nie każdy wie, że na Monte Baldo, od drugiej strony góry na szczyt można wjechać wyciągiem krzesełkowym Pra Alpesina. Pra Alpesina to pierwszy ośrodek narciarski utworzony na Monte Baldo już w latach 30-tych ubiegłego wieku. Czterooosobowy wyciąg krzesełkowy startuje przy drodze SP 230 prowadzącej z Avio. Wjazd na górę trwa 10 minut, a stąd już krótki spacer dzieli Was od górnej stacji kolejki linowej z Malcesine. Trzeba tylko wiedzieć, że droga dojazdowa do wyciągu krzesełkowego jest typową drogą górską, wąską i pełną zakrętów. Przed stacją kolejki jest parking, gdzie można zostawić auto. W sezonie letnim wyciąg krzesełkowy jest otwarty codziennie od 15 czerwca do 15 września od 9.00 do 18.00 z godzinną przerwą pomiędzy godziną 13.00 i 14.00. Bilet w obie strony kosztuje 7 euro.
Rowerem z Monte Baldo
Wielu rowerzystów korzysta z możliwości wjazdu kolejka na szczyt góry i zjazdu specjalnymi szlakami przystosowanymi do zjazdów rowerami górskimi. Zjazd między pachnącymi kwiatami i zielonymi lasami, podziwiając jezioro i pokryte śniegiem górskie szczyty na horyzoncie to raj dla każdego fana dwóch kółek.
Atrakcje na szczycie Monte Baldo
Największą atrakcją są oczywiście widoki! I to zarówno na leżące u stóp góry jezioro Garda, jak i okoliczne szczyty. Jest tu kilka fajnych wyznaczonych punktów widokowych. Pierwszy znajduje się koło kolejki i widać z niego dobrze południową stronę jeziora, góry i Malcesine, z którego wjeżdża kolejka. Inny punkt znajduje się w odległości około 30 minutowego spaceru od kolejki, a rozpościera się z niego widok na północną stronę jeziora i miasteczko Riva del Garda.
Sporo atrakcję jest obserwacja startujących z Monte Baldo paralotniarzy. Jeśli mielibyście ochotę pofruwać nad Gardą to wcześniej należy umówić się na lot w tandemie. Dzieciom spodoba się możliwość wyprowadzenia na godzinny spacer alpaki Koszt takiego spaceru to 12 euro (ceny z 2019 roku). Przy górnej stacji kolejki działa bar z panoramicznym widokiem na jezioro.
Zima na Monte Baldo
Zimą można poszusować na stokach Monte Baldo, od strony wyciągu krzesełkowego. Wśród tras narciarskich znajduje się najtrudniejsza i najsłynniejsza Pra Alpesina, będąca trasą przygotowywaną na zawody krajowe i międzynarodowe. Dla doświadczonych piechurów górskich, z odpowiednim sprzętem, szczególnie rakietami górskimi, udostępnione są zimowe szlaki górskie na Monte Baldo.
Wskazówki praktyczne
Na szczyt warto się wybrać gdy jest duża przejrzystość powietrza, a góry nie są ukryte za chmurami. Koniecznie zabierzcie ze sobą ciepłą bluzę i długie spodnie. Różnica temperatur pomiędzy Malcesine a Monte Baldo jest znaczna i bardzo odczuwalna. Warto zaplanować tu kilkugodzinny pobyt i przespacerować się jednym ze szlaków. Polecamy też aplikację na smartfony, gdzie znajdują się wszystkie informacje na temat kolejki linowej, szlakach trekingowych, wskazania gps i wiele innych praktycznych rozwiązań. Apka ma również opcję Monte Baldo selfie pozwalających stworzyć ciekawe selfie z różnymi nakładkami i udostępnić je w mediach społecznościowych. Na Monte Baldo warto wybrać się w godzinach rannych, by móc mieć czas na spacer na górze. Nim wyruszycie w trasę, upewnijcie się o której godzinie odjeżdża ostatni wagonik.
Noclegi nad Gardą
Wokół jeziora Garda jest zatrzęsienie kapitalnych kempingów – San Francesco, Europa Silvella, Fornella czy Weekend Glamping Resort.
Jeśli wolicie noclegi w hotelu to zerknijcie na promocyjne oferty na Booking.com 🙂
Najlepsze campingi w Europie
Nasz Facebook
Nasza grupa na Facebooku
Najlepsze campingi nad Gardą
Bardolino nad jeziorem Garda
Campingi
W europie
Podróże
Po Europie
Pomysły
Na zwiedzanie
Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie
Strona główna > Podróże > Włochy > Jezioro Garda > Bardolino
Bardolino nad jeziorem Garda
Bardolino położone na wschodnim brzegu Gardy to jedno z najpopularniejszych, turystycznych miasteczek nad jeziorem. Słynie z produkowanego tu od wieków wina. W tym artykule podpowiadamy co warto wiedzieć o Bardolino.
Bardolino nad jeziorem Garda
Miejscowość znajduje się na brzegu jeziora Garda w jego najszerszym miejscu. To pełne zieleni i kwiatów miasto, dzięki łagodnemu klimatowi sprzyja uprawie drzew oliwnych, cytrusów i winorośli. W przeszłości Bardolino było małym miastem zamieszkanym przez rybaków, dziś jest jednym z głównych centrów turystycznych jeziora Garda. To idealne miejsce zarówno dla miłośników aktywnego wypoczynku, jak i relaksu. Panują tu świetne warunki do uprawiania sportów wodnych tj. żeglarstwo, kajakarstwo czy wioślarstwo. To raj dla wędkarzy i fanów pieszych czy rowerowych wycieczek. Przez cały rok odbywają się tu liczne festiwale, zawody sportowe, imprezy typu street food czy zachwycające jarmarki bożonarodzeniowe. Do Bardolino łatwo dotrzeć samochodem lub promem kursującym po jeziorze. Jednak to z czego najbardziej słynie Bardolino to tutejsze wino.
Wino z Bardolino
Prace archeologiczne prowadzone na terenie Bardolino pozwoliły stwierdzić, że wino, będące symbolem regionu, było znane już w starożytności. Odnaleziono zarówno przedmioty związane z wykorzystaniem wina w obrzędach religijnych jak i z jego transportem. Jak bardzo wino było ważne dla tego miejsca świadczą grona przedstawiane były na fasadach i wewnątrz kościołów budowanych w średniowieczu. Już w XIX wieku produkcję wina w regionie zaczęto nazywać „Bardolino”.
I to właśnie wino jest głównym bohaterem najważniejszych wydarzeń w mieście tj. Bardolino Chiaretto Wine Festival w maju, Grape and Bardolino DOC Wine Festival w październiku czy Novello Wine Festival w listopadzie. W czasie festiwali wina odbywają się wystawy, degustacje i imprezy towarzyszące promocji wina Bardolino. Podczas festiwali wina ambasadorowie wina należący do Confraternita del Vino Bardolino paradują ulicami wioski ubrani w długie czerwone peleryny, a na szyi zawieszony mają symbol sommeliera – tastevin – płaską, srebrną łyżeczkę służącą do sprawdzania koloru, zapachu i smaku wina. Członkowie są inicjowani do Confraternita poprzez miecz i rytualną formułę. Muszą nosić krótką pelerynę przez rok, zanim będą mogli nosić długą.
Bardolino pasuje do wszelkiego rodzaju potraw, od przystawek po deser, od potraw włoskich po egzotyczne. Mają owocowy zapach wynikający z połączenia truskawek, malin, wiśni, porzeczek i wiśni. Niektóre z nich przyprawiane są przyprawami, takimi jak goździki, cynamon i czarny pieprz.
Fani tego boskiego trunku koniecznie muszą się wybrać wzdłuż Strada del vino Bardolino – trasy biegnącej wzdłuż winnic i gospodarstw produkujących czerwone wino Bardolino lub Chiaretto. Trasę najlepiej pokonać samochodem lub rowerem.
W mieście czynne jest również Muzeum Wina, otwarte cały rok. W zbiorach muzeum znajdują się prywatne pamiątki rodziny Zeni, od wieków związanej z winiarstwem. Można podziwiać m.in. wagony służące do transportu winogron, beczki w których przewożono wino do kupców w Mediolanie, średniowieczne prasy używane do wyciskania winogron czy starożytne narzędzia używane do przechowywania trunku. Po wizycie w muzeum następuje czas degustacji. Wstęp do muzeum dla gości indywidualnych jest darmowy. Inną atrakcją w winnicy Zeni jest „GO” – pierwsza galeria zapachowa poświęcona winu. To zupełnie inne spojrzenie na wino, o czym można się przekonać pokonując edukacyjną ścieżkę, w czasie której poznaje się zapachy wina. Projekt ten zdobył uznanie w świecie wina i jest laureatem wielu nagród. Zwiedzanie GO jest odpłatne.
Produkty regionalne z Bardolino
Poza winem, innym produktem regionalnym jest oliwa z oliwek rosnących wokół miasta. Plantacje oliwy są najbardziej wysuniętymi na północ na świecie, co zawdzięczają specyficznemu mikroklimatowi Gardy. Jezioro tworzy klimat śródziemnomorski, a otaczające góry łagodzą go, chroniąc obszar przed zimnymi wiatrami. Oliwa znad Gardy jest delikatna i owocowa o lekko gorzkim, pikantnym smaku i słodkim migdałowym posmaku. Idealnie pasuje do wszelkiego rodzaju potraw, od łatwych sałatek po wyszukane dania mięsne lub rybne.
Innym produktem z którego słynie miejscowość są ryby i dania z nich wytwarzane. W jeziorze żyją karpie, pstrągi, węgorz, lin czy szczupak. Dań rybnych przyrządzonych na podstawie tradycyjnych przepisów możecie spróbować w restauracjach i gospodarstwach agroturystycznych.
Atrakcje i zabytki Bardolino
Spacer po Bardolino należy do bardzo przyjemnych, gdyż stare miasto nie jest duże, za to pełne uroczych budynków, gwarnych placyków i romantycznych zaułków. Na początku warto zwrócić uwagę na nietypową zabudowę. Otóż dawniej mieszkańcy Bardolino zajmowali się głównie rybołówstwem, które poniekąd wpłynęło na układ budynków w mieście. Domy budowano jeden za drugim, tworząc prostopadłe ulice. Takie ułożenie pozwalało na transport łodzi pod domy.
Spacerując ulicami będziecie mogli wypatrzyć pozostałości po średniowiecznych murach miejskich, których zadaniem było chronić osadę. Mury uległy zniszczeniu w XIX wieku, ale niektóre fragmenty pozostały do dziś. W porcie znajduje się wieża, możecie również przejść dwoma bramami miejskimi – jedna z nich to Porta San Giovanni, a druga Porta Verona. Nas urzekły też brukowane uliczki, bo na niektórych kostkach namalowane były różne postacie z bajek.
Wzdłuż jeziora biegnie ukwiecona promenada, która świetnie nadaje się na spacery, jazdę na rowerze czy hulajnodze. Przy promenadzie znajdują się plaże, bary i restauracje. Przy porcie możecie natknąć się na niepozorną kamienną ławkę, którą łatwo przeoczyć. Jest to kamienny ołtarz o nazwie Preonda pochodzący prawdopodobnie z XIII wieku. Przez wieki Preonda pełniła wiele funkcji użytkowych – rybacy używali jej do pokazywania swoich porannych połowów, mieszkańcy dyskutowali przy nim za dnia, a zakochani umawiali się przy nim na wieczorne schadzki.
W mieście jest też kilka budowli sakralnych. W centrum Bardolino znajduje się stary i niedawno odrestaurowany kościół San Severo, którego wieża góruje nad miasteczkiem. Zaś na Piazza Matteotti znajduje się wspaniały i nowy kościół San Nicolo e Severo z widokiem na cały plac. Ciekawy jest kościół San Zeno pochodzący z IX wieku. Mały kościół znajduje się na na obrzeżach, tuż przy budynku mieszkalnym, dlatego jego fasada nie jest widoczna. Nie ma dzwonnicy, ale dzwon umieszczony na małej ścianie nośnej.
W przeszłości jezioro Garda było miejscem wypoczynku bogatych elit turystycznych. Bardolino posiada trzynaście weneckich willi, byłych rezydencji arystokratycznych z czasów Republiki Weneckiej, wybudowanych między XV a XIX wiekiem. Kilka z nich ustawionych jest frontem do jeziora, jak np. gotycka Villa delle Rose z urokliwym ogrodem lub Villa Bottagisio Carrara z dużym parkiem otwartym dla zwiedzających. Każda willa wzięła swoją nazwę od mieszkającej w niej rodziny.
W mieście działa tez muzeum Sisan poświęcone tradycjom ornitologicznym, wędkarskim i myśliwskim okręgu Garda. Narodziny tego muzeum związane są ze stuletnim festiwalem ornitologicznym Sagra dei Osei.
Nowoczesnym symbolem miasta jest duże diabelskie koło stojące przy promenadzie. Fajny jest kompleks sportowy dla młodzieży z publicznym skateparkiem i boiskiem do koszykówki. Dzieci mogą korzystać fajnego placu zabaw za kościołem S.S. Nicolo e Severo, gdzie mogą bawić się w cieniu wysokich drzew.
Imprezy sportowe w Bardolino
Ciekawym wydarzeniem, które przyciąga wiele turystów są regaty zwane Regata delle Bisse. To tradycyjny wyścig historycznych łodzi wiosłowych z czasów Republiki Weneckiej. W konkursie bierze udział czternaście miast nad jeziorem, w tym Bardolino.
Na terenie miasta odbywają się też wyścigi samochodowe Benacus, których trasa rozpoczyna się i kończy w Bardolino. Miasto jest również organizatorem Międzynarodowego Triathlonu Bardolino, pierwszego konkursu triathlonowego we Włoszech. Sportowcy z całego świata dołączają do wyścigu, próbując swoich sił w pływaniu, jeżdżeniu na rowerze i bieganiu w tych cudnych okolicznościach przyrody.
Plaże w Bardolino
Spędzenie dnia na plaży to zdecydowanie jedna z wielu możliwości, jakie daje Bardolino, aby cieszyć się łagodnym klimatem, włoskim słonkiem i zanurzyć się w czystej wodzie. Są tu niewielkie plaże trawiaste lub żwirowe z małych gładkich kamyków. Przy plażach znajdziecie budki z jedzeniem i napojami oraz niewielkie wypożyczalnie sprzętu wodnego.
Noclegi nad Gardą
Wokół jeziora Garda jest zatrzęsienie kapitalnych kempingów – San Francesco, Europa Silvella, Fornella czy Weekend Glamping Resort.
Jeśli wolicie noclegi w hotelu to zerknijcie na promocyjne oferty na Booking.com 🙂