Energylandia to największy park rozrywki w Polsce. Miejsce pełne śmiechu, krzyków i szaleństwa 🙂 Są tu odjechane rollercoastery, zakręcone karuzele, wodne place zabaw, splashe i wszystko to, co jest potrzebne do rodzinnej zabawy. Zobaczcie naszą relację z Energylandii i praktyczne wskazówki, które przydadzą się przy planowaniu wycieczki.
Park położony jest w Małopolsce, w miejscowości Zator, pomiędzy Katowicami a Krakowem – około 55 kilometrów od obu miast. Najszybszy dojazd prowadzi autostradą A4. Należy zjechać na zjeździe Oświęcim i kierować się po znakach na Zator. Z autostrady odległość do parku wynosi około 20 kilometrów. Ogromny parking znajduje się przed wejściem do parku. Wjeżdżając na parking należy kierować się znakami pokazywanymi przez pracowników – ustawiają oni samochody, tak by optymalnie zapełnić parking. Jeśli traficie do oddalonej strefy, na drugi parking – pod bramy wejściowe możecie dojechać kursującą tu darmową ciuchcią. Parking kosztuje 20 zł za cały dzień, a opłaty uiszczacie w kasach przy wyjściu lub tuż przed szlabanem. Jeśli podróżujecie kamperem – są na parkingu wydzielone miejsca z odpowiednimi przyłączami, a koszt noclegu wynosi 99 zł/dobę.
Na początek warto rzucić okiem na mapę, zaznajomić się z rozmieszczeniem stref i poszczególnych atrakcji oraz zaplanować własną trasę, tak by niczego ważnego dla Was nie przeoczyć. Energylandia ma obecnie 70 ha, więc warto poświęcić chwilę na przestudiowanie mapy, by nie musieć biegać z jednego końca parku na drugi.
Cały park podzielony jest na 6 tematycznych stref, w których każdy znajdzie coś dla siebie. Poniżej opiszemy Wam każdą z nich, pokazując zdjęcia i filmiki z niektórych atrakcji.
Bajkolandia czyli atrakcje przeznaczone dla maluchów i ciut starszych dzieci. To strefa z 20 atrakcjami dla dzieci w wieku 2 -12 lat. Oczywiście dorośli towarzyszą dzieciom podczas przejażdżek na karuzeli czy na małych rollercoasterach. Sporo tu przeróżnych kręciołków! Jest kilka karuzeli w przeróżnych wariantach – od francuskich karuzeli z konikami, przez karuzelę łańcuchową, po wszelkiego rodzaju pojazdy – statki, auta, autobusy czy samoloty. Są aż 3 rollercoastery dla najmłodszych, w tym rewelacyjny rollercoaster Śmiejżelki Energuś. Wszelkiego rodzaju jeżdżące pojazdy do których zalicza się traktorki na farmie krasnali czy jeep safari. Pojazdy powoli poruszają się po wyznaczonych trasach, sprawiając maluchom ogromną frajdę. Inną jeżdżącą atrakcją, pełną emocji są samochodziki, znane z lunaparków. Jest też kolejka widokowa, z której widać Energylandię jak na dłoni, huśtawka Air Show w kształcie samolotu czy też zjazd na workach ze zjeżdżalni Arctic Fun, które nasz Michał uwielbia 🙂 Atrakcje wodne, czyli miejsca, z których nie wyjdziecie suchą stopą. Jest tu karuzela strażacka czy łódki poruszające się po wyspie skarbów.
Strefa Familijna to miejsce do zabawy dla całych rodzin. Poszalejecie tu na rollercoasterach, pochlapiecie się wodą na splashach czy pozderzacie autami Łącznie jest tu 14 atrakcji przeznaczonych do rodzinnej, wspólnej zabawy, choć część z nich dostępna jest dla osób mających powyżej 140 cm. Do naszych ulubionych atrakcji tej strefy należą rollercoastery. Pędzący do tyłu Boomerang, wodna Anaconda czy RMF Dragon – kolejka na której nogi dyndają Wam w powietrzu gwarantują niesamowite emocje.
RMF Dragon jest jednym z naszych ulubionych rollercoasterów – nie dość, że jazda jest ekstra, to efekt dyndających nóg wzmaga wrażenia kilkukrotnie 🙂 Zobacz:
Jeden z rollercoasterów na którym poszalejecie z dziećmi już od 100 cm wzrostu 🙂 Kolejka, która rozpędza się do max. 70 km/h pędzi do przodu i … do tyłu 🙂 Zobacz:
Strefa przeznaczona dla starszych dzieci, nastolatków i dorosłych – słowem wszystkich spragnionych szaleństwa i fanom skoków adrenaliny. To 10 odjechanych rollercoasterów i atrakcji mrożących krew w żyłach! Zdecydowanie to miejsce pełne krzyków, pisków i głośnego powoływania " ja już chcę wysiąść" 😀 Do najbardziej ekstremalnych należy Hyperion, Mayan, Speed czy Space Booster.
W 2017 roku przejechaliśmy się Shambhalą w hiszpańskim parku rozrywki Port Aventura. To był wtedy najwyższy i najszybszy rollercoaster w kategorii Hyper Coasterów w Europie. Od lipca 2018 najwyższy i najszybszy jest w Polsce! To właśnie Mega Coaster Hyperion! Ponad 80 metrowy spadek i i prędkość przekraczająca 140 kilometrów na godzinę! Jest moc! Zobaczcie:
Co fajne, ekstremalnych wrażeń mogą spróbować już dzieci od 120 cm! Musicie im towarzyszyć w przejażdżce, by razem pofruwać do góry nogami 🙂 Do takich rollercoasterów należy Viking Roller Coaster i nasz ulubiony Moya Formuła Roller Coaster. Tak śmiga się na Formule:
Znaczna większość pozostałych atrakcji przeznaczona jest dla osób powyżej 140 cm. Nas najbardziej “potargał” Mayan, który należy do tych najbardziej hardcorowych – rollercoster pędzący 80 km / h po pętlach i korkociągach. Przeciążenie wynosi 5G!
Innym genialnym urządzeniem jest Speed Roller Coaster – najdłuższy i najwyższy wodny rollercoaster na świecie! Mieliśmy okazję uczestniczyć w uroczystym otwarciu tej atrakcji i przejechać się w pierwszym rzędzie Wrażenia są niesamowite. I choć sporo rollercoasterów już zaliczyliśmy, ten naprawdę powoduje dreszcz emocji. Wjazd windą na 60 metrów, a następnie zjazd w dół z prędkością 110 km / godzinę daje czadu Zobaczcie!
Otwarty w 2016 roku Water Park, czyli wodna część Energylandii wciąż jest rozbudowywany. Do dziś powstał Tropical Fun, Exotic Island i otwarty w 2022 Bamboo Bay. Cała strefa to miejsce basenów, zjeżdżalni, psikańców – wszystkiego czego potrzeba wodnym krejzolom, takim jak my 😀 Jest strefa dla maluchów i część poświęcona atrakcjom dla młodzieży i dorosłych. To obecnie największy otwarty park wodny w Polsce. Wizytę tu należy zaplanować w okresie letnim, kiedy temperatury osiągają min. 20 stopni.
Kolejnym dzieckiem Energylandii jest 5 strefa, czyli Smoczy Gród. Hitem tego miejsca jest Zadra – nowość sezonu 2019! Poza Zadrą, na którą mogą wsiąść osoby powyżej 140 cm, są tu również atrakcje rodzinne m.in. kolejka i karuzela.
Zadra najwyższy na świecie drewniany rollercoaster należący do kategorii Wooden Roller Coaster. Nie dość, że jazda trwa blisko 2 minuty, to pędzi ponad 120 km/h. To nasz ulubiony typ rollercastera, w całości zbudowany z drewna i metalu. Podobny znajduje się w niemieckim Europa Parku, ale Zadra bije go na głowę!
W 2021 Energylandia powiększyła się o kolejną, 6 już strefę tematyczną. To Aqualantis z 13 atrakcjami, w tym nowym roller coasterem typu Double Launch Coaster o nazwie Abyssus czy atrakcja Ekipy – grupy znanej z You Tuba. Cała strefa nawiązuje do dawnej krainy, zatopionej przez władcę mórz – Abyssusa.
Double Launch Coaster o nazwie Abyssus rozpędza się do 100 km/h i liczy aż 4 inwersje! Jest mega! To zdecydowanie jeden z najlepszych rollercoasterów w Europie 🙂
Tidal Wave Twister – to połączenie roller coastera z kręcą się karuzelą. Na podobnym sprzęcie jeździliśmy we włoskiej Mirabilandii i nie mogliśmy doczekać się podobnej maszyny w Polsce 🙂 I się doczekaliśmy! Energylandia nie zawodzi 😉
W 2024 roku otwarta zostanie kolejna strefa Energylandii – tym razem to raj dla dzieci i łakomczuchów w każdym wieku 🙂 Będzie landrynkowo, pastelowo i uroczo. My nie możemy się doczekać kolejki Choco Chip Creek – która do złudzenia przypomina Mammuta z Gardalandu 😀 Jak wyczytaliśmy – Choco Chip Creek ma 1200 metrów i śmiga z prędkością 55 km/h. Na rollercoastera wstęp mają dzieci od 120 cm pod opieką opiekuna. Start cukierkowej krainy zaplanowany jest na 27 kwietnia 2024. Nowa strefa to dodatkowe 4 ha powierzchni wypełniona 10 różnymi atrakcjami, w tym 2 nowymi, rodzinnymi rollercoasterami! Poza Choco Chip Creek jest też Honey Harbour – rollercoaster oferujący jazdę z prędkością do 46 km/h na 254-metrowym torze. Poza tym karuzele, szalony domek na kurzej łapce czy nowoczesny Town Hall Theatre – multifunkcyjny obiekt widowiskowy i gastronomiczny.
Tak, wiemy, że Halloween to dzieło szatana, że takie bardzo “amerykanckie”, że ni jak ma się do powagi Wszystkich Świętych. Ale i tak sprawia nam ogromną frajdę, a my nie przepuścimy żadnej okazji do rodzinnej zabawy i wspólnych wygłupów. Tak więc jak tylko zbliża się Halloween, to wyciągamy nasze stroje upiorów i ruszamy do Zatoru na super zabawę 😀 Wybierając się w Energylandii w październiku przeniesiecie się do krainy dyń, pająków, duchów i innych upiornych stworów. Zwykle jest tu kilkadziesiąt ton dyń, przerażające figury i rzeźby, mnóstwo czarnych kotów, nietoperzy i trupich czaszek. Restauracje serwują specjalne halloweenowe menu, a w 2021 roku pojawiła się też strefa grozy i nowe, otwarte tylko w okresie halloweenowym – domy strachów.
Po raz pierwszy w 2021 Energylandia przygotowała zimową krainę, do której wrota otworzyły się pod koniec listopada, a świąteczna sceneria trwała do świąt. Była 17 metrowa choinka przyozdobiona 2,5 tysiącem kolorowych bombek i dekoracji, a łączna Aż 5 milionów lampek rozbłysło w ogrodzie świateł i przy największych rollercoasterach i spowodowało, że Energylandia widoczna jest niemal z kosmosu. Były typowo zimowe atrakcje tj. dwa lodowiska z wypożyczalnią łyżew, z czego jedno przeznaczone dla najmłodszych, snowtubing z mniejszej i większej górki, a także Bożonarodzeniowy Jarmark, gdzie można było wziąć udział w warsztatach piernikowych czy w odwiedzić Mikołaja. Były świąteczne widowiska w Teatrze Egypt, specjalna parada i świąteczne menu w punktach gastronomicznych. Oczywiście można było śmigać na rollercoasterach, bo z użytkowania wyłączone zostały wyłącznie atrakcje wodne.
Energylandia otwiera się na sezon 2024 już 6 kwietnia! Cena biletu do 21 czerwca 2024 wynosi: To co jest fajne, to chcąc sprawić dziecku prezent możecie je zabrać w dniu urodzin do Energylandii, a za bilet dla jubilata zapłacicie tylko złotówkę. Oferta dotyczy dzieci do lat 18. 5% zniżki otrzymują posiadacze karty dużej rodziny. Parking kosztuje 20 zł. Jeśli wybieracie się do Energylandii camperem, możecie zaparkować na stanowisku postojowym z dostępem do wody, prądu i toalet. Cena za dzień wynosi 99 zł.
Na teren parku możecie wnosić własne picie i jedzenie, choć sporo jest tu przeróżnych restauracji – pizzerii, naleśnikarni, pierogarni, lodziarni, punktów z kawą, goframi itp. W przypadku korzystania z atrakcji wodnych w czasie chłodniejszych dni, warto zabrać ze sobą kurtkę lub pelerynę przeciwdeszczową. My zabieramy zawsze ze sobą saszetkę na pasek, w której trzymamy portfel, dokumenty czy klucze do auta, a pozostałe rzeczy pakujemy do plecaka. Na wielu atrakcjach zabronione jest zabieranie ze sobą jakichkolwiek toreb. Przed wejściem na atrakcje znajdują się szafki, które otwiera się specjalną bransoletką z kodem kreskowym. Tam należy zostawić plecaki i torby. Jeśli nosicie okulary lub macie okulary słoneczne to na większości rollercoasterów musicie je zdjąć. Zostawia się je w wydzielonych szafkach, przy pracownikach obsługi danej atrakcji. Jest to bezpieczne rozwiązanie, gdyż podczas Waszego przejazdu rollercoasterem, nikt poza obsługą nie ma prawa wejść w pobliże szafek. My, jako starzy okularnicy, polecamy na ten dzień szkła kontaktowe. Minimalny i maksymalny wzrost czy wiek podany przy atrakcjach jest bardzo restrykcyjnie przestrzegany. Wzrost dziecka można sprawdzić przy miarkach ustawionych przy wszystkich atrakcjach. Kolejki w parkach rozrywki były, są i będą. Urządzenia mają swoją przepustowość, więc trzeba się liczyć z tym, że szczególnie podczas sezonu, możecie czekać sporo czasu, by skorzystać z atrakcji. To co możemy Wam doradzić to wybrać się do Energylandii na wagary 🙂 Np. w maju, czerwcu czy we wrześniu, koniecznie w dni robocze. Wtedy wybawicie się na całego, nie tracąc siły i energii na kolejki. Jeśli chcecie ominąć kolejki to na niektóre atrakcje możecie zakupić Fast Passy – czyli tzw. szybkie wejścia.
Energylandia to świetne miejsce do zabawy. Cieszymy się bardzo, że taki park powstał w Polsce i trzymamy kciuki za realizację bardzo ambitnych planów rozwojowych. Śmiało możemy stwierdzić, że inne europejskie parki rozrywki powinny już czuć oddech Energylandii na plecach. Naprawdę powinniśmy być dumni i szczęśliwi, że takie miejsce, na światowym poziomie jest w Małopolsce. Polecamy Wam Energylandię w 100%. Pamiętajcie tylko, by rozsądnie wybrać datę odwiedzin, tak by uniknąć tłumów. Zdajemy sobie sprawę, że dla czteroosobowej rodziny zakup biletów + dojazd to dość spory wydatek. My oszczędzamy na takie wyjazdy rezygnując z drobnych, szybkich, ale w sumie drogich atrakcji. Często też podpowiadamy rodzinnym Mikołajom czy też babciom, dziadkom i ciociom proszącym o radę w sprawie urodzinowego prezentu, że zamiast zabawki, kolejnej bluzy z Minecrafta czy toną słodyczy dużo więcej radości sprawi Michałowi zasilenie świnki skarbonki z napisem “Na Energylandię”.
My gorąco polecamy Wam nocleg na kempingu należącym do Energylandii i oddalonym od bram parku o jakieś 2 km. To Western Camp, który uważamy za jeden z najlepszych kempingów w Polsce. Są tu kapitalne domki, wozy drabiniaste czy namioty Tipi. Koniecznie zobaczcie nasz filmik z Western Campu, gdzie dokładnie pokazujemy cały obiekt:
Zerknijcie na ofertę hoteli z booking.com – zawsze można wyszperać tu fajne oferty 🙂
Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po EuropieEnergylandia - wszystko co trzeba wiedzieć o parku rozrywki w Zatorze
Energylandia – dojazd i parking
Mapa Energylandii
Energylandia – atrakcje i nowości
Bajkolandia w Energylandii
Rollecoastery w Energylandii czyli szaleństwa w Strefie Familijnej
RMF Dragon w Energylandii
Rollercaster Boomerang
Strefa Ekstremalna w Energylanii - zatrzęsienie rollercoasterów!
Hyperion Mega Coaster
Moya Formuła Roller Coaster
Mayan Roller Coaster
Speed Roller Coaster
Water Park w Energylandii
Smoczy Gród - strefa z genialnym wooden coasterem
Zadra Wooden Coaster
Aqualantis w Energylandii – nowość 2021
Abyssus - nowość 2021 w Energylandii
Tidal Wave Twister - karuzelo-coaster 🙂
Nowa strefa Energylandii w 2024 - Sweet Valley
Halloween w Energylandii
Winter Kingdom w Energylandii
długość przewodów z oświetleniem głównej choinki wynosiła 10 kilometrów!Energylandia cennik - bilety w 2024 roku
Park rozrywki Energylandia – porady praktyczne
Energylandia - opinie
Gdzie spać w Energylandii?
Najlepsze campingi w Europie
Terme Tuhelj
Dowiedz się więcejTerme Olimia
Dowiedz się więcejTerme Jezercica
Dowiedz się więcejFüred
Dowiedz się więcejUnion Lido
Dowiedz się więcejCamping Omišalj
Dowiedz się więcejSan Francesco
Dowiedz się więcejCamping Strasko
Dowiedz się więcejhu Park Albatros Village
Dowiedz się więcejRosapineta Camping Village
Dowiedz się więcejNasz Facebook
Nasza grupa na Facebooku
Inne parki rozrywki w Europie
Energylandia Zator – cennik, atrakcje, opinie
Campingi
W europie
Podróże
Po Europie
Pomysły
Na zwiedzanie
Halloween w parku rozrywki w Zatorze
Campingi
W europie
Podróże
Po Europie
Pomysły
Na zwiedzanie
Wrocław atrakcje dla dzieci – gra miejska „Duchy Wrocławia”
Campingi
W europie
Podróże
Po Europie
Pomysły
Na zwiedzanie
Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie
Strona główna > Podróże > Polska > Wrocław > Gra miejska Duch Wrocławia
Wrocław atrakcje dla dzieci – gra miejska „Duchy Wrocławia”
Weekend spędziliśmy w towarzystwie super gościa 🙂 Do Wrocławia przyjechał bowiem Szymon (zwany Simonem) Radzimierski ze swoją Rodzinką. Simon to 10 letni podróżnik, autor bloga Planet Kiwi i książki „Dziennik łowcy przygód. Extremalne Borneo”. Zarówno książka jak i blog porywają w niesamowitą podróż po świecie, opisują przygody, które mrożą krew w żyłach lub wywołują atak śmiechu 🙂 I to wszystko napisane przez dziesięciolatka! My postanowiliśmy porwać Szymona i Jego rodzinkę na spacer. Wrocław z dzieckiem okazał się super przygodą 🙂
Karpacz na weekend – co warto zobaczyć, atrakcje i szlaki
Campingi
W europie
Podróże
Po Europie
Pomysły
Na zwiedzanie
Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie
Strona główna > Podróże > Polska > Karpacz
Karpacz na weekend – co warto zobaczyć, atrakcje i szlaki.
Korzystając z małej odległości jaka dzieli Karkonosze od Wrocławia staramy się często „bywać” w górach. Szczególnie gdy ciepłe dni dobiegają końca i zbliża się deszczowa jesień. W zeszły weekend postanowiliśmy doładować baterie w Karpaczu. Pogoda okazała się dla nas bardzo łaskawa, a góry zaprezentowały swoje kolorowe oblicze. Karpacz jest jedną z naszych ulubionych miejscówek. Zobaczcie dlaczego.
Szlaki z Karpacza
Karpacz położony jest w Karkonoszach u podnóża Śnieżki w dolinie rzeki Łomnicy. Oferuje sporo atrakcji i jest świetną bazą wypadową na szczyty Karkonoszy.
Szlaki z Karpacza dla rodzin z dziećmi
Szlak do Samotni
Bardzo lubimy trasę, którą zaraz Wam opiszę. Zapewnia fajny, kilkugodzinny spacer, który bez większego problemu przejdą małe stópki. Z doświadczenia wiem, że możecie również udać się tam z wózkiem, ale wyłącznie takim na dużych pompowanych lub piankowych kołach. Ze spacerówką – parasolką raczej bym się tam nie porywała.
Trasa rozpoczyna się od Świątyni Wang czyli Kościoła Górskiego Naszego Zbawiciela. Jest to ewangelicki kościół parafialny, najstarszy drewniany kościół w Polsce. Został zbudowany na przełomie XII i XIII wieku w Norwegii. W 1841 rozebrano go i przetransportowano do Karpacza. Jednak znaczna część przewiezionych elementów nie nadawała się do ponownego zastosowania, a dużo elementów zaginęło podczas transportu. Rekonstrukcja odbywała się na podstawie rysunków. Konstrukcja wykonana jest bez użycia gwoździ. W pobliżu kościółka, przy wejściu na szlak należy zakupić bilety wstępu do parku narodowego.
Po około 3 godzinach docieramy do celu. Schronisko Samotnia położone jest na wysokości 1195 m n.p.m. w przepięknym miejscu, tuż nad Małym Stawem. To jedno z najstarszych schronisk w Polsce. Domowa kuchnia oferuje wiele pyszności. Osobiście uważam, że nic nie smakuje lepiej niż tamtejszy barszcz z kołdunami.
Schronisko Nad Łomniczką z Karpacza
Spacer w drugi dzień rozpoczęliśmy od wejścia na czerwony szlak, w pobliżu dolnej stacji kolejki na Kopę. Naszym celem było schronisko Nad Łomniczką. Gorąco polecam tą trasę dla rodzin z małymi dziećmi. Podejście jest bardzo łagodne, a wózki również bez problemu wtoczą się na górę.
Schronisko Nad Łomniczką leży na wysokości 1002 m n.p.m. nad brzegiem potoku. Jest to uroczy, drewniany budynek z początku XX wieku. Będąc tu macie wrażenie, że przenieśliście się w czasie. Schronisko nie posiada elektryczności, drewniane wyposażenie sprawia przytulne wrażenie, a miejscowe koty powitają Was jak starych znajomych. Koniecznie musicie spróbować specjalności kuchni – naleśników z jagodami. Mniam! Jedyny minus to fakt, że schronisko nie prowadzi usług noclegowych.
Góry z dzieckiem – zabawy na szlaku
Szukamy oznaczenia szlaków – nic szybciej nie napędza do marszu nóżek niż bieg do kolejnego drzewa, słupka, drogowskazu w poszukiwaniu kolorowego oznaczenia.
Gra w skojarzenia – jedna osoba mówi wyraz, a reszta grupy odpowiada z czym jej się on kojarzy np. deszcz – parasol, skakanie w kałużach, ciepła herbata przy kominku; święta – choinka, dzielenie się opłatkiem, barszcz z uszkami itd. Jak chwilę poćwiczycie na prostych słowach spróbujcie ze skojarzeniami do słów miłość, przyjaźń czy rodzice – gwarantuję, że maluch Was zaskoczy, wzruszy lub rozśmieszy.
Ostatnia litera – gra słowna dla dzieci, które znają literki. Jedna osoba mówi wyraz, a kolejna ma za zadanie podać wyraz na ostatnią literę poprzedniego np. autobus – schronisko – okruch itd.
Bajkowe kalambury – wersja z pokazywaniem najpopularniejszych bajek. Spróbujcie pokazać Trzy świnki, Pszczółkę Maję, Teletubisie, Bolka i Lolka, Zygzaka McQuinna, Tomka i przyjaciół, Samoloty czy Koziołka Matołka.
Atrakcje w Karpaczu
Poza wycieczkami w góry, warto też pospacerować po mieście. Karpacz ma sporo atrakcji dla dzieci i dla dorosłych:
-
Lipa Sądowa – jest to lipa, która ma ciekawą historię. Lipa znajduje się naprzeciwko domu Bachus. Jej nazwa wzięła się stad, że przed wiekami osądzano przed nią przestępców naruszających prawo wioski. Drzewo obecnie jest pomnikiem przyrody, ma ok. 5 metrów obwodu i liczy ponad 250 lat.
-
Młynek Miłości – przy ul. Karkonoskiej 53 można zobaczyć miniaturowy młyn. Zwany jest Młynkiem Miłości. Jak głosi legenda, dawno temu stał tu prawdziwy młyn, z którego wypływająca woda miała moc miłości. Wiedziała o niej córka młynarza, która była zakochana w Duchu Gór. Chciała by napił się magicznej wody i ją pokochał… Jest to fajne miejsce dla zakochanych.
-
Karkonoskie Tajemnice – jest to specjalne miejsce gdzie dzieci i dorośli mogą poznać magiczny świat gór, ich ciekawostki, legendy oraz zobaczyć Ducha Gór. Ekspozycje są interaktywne, dlatego ciekawie poznaje się “karkonoskie tajemnice”.
-
Muzeum Zabawek – jeśli chcecie poczuć się jak dziecko, wrócić do lat dzieciństwa i pokazać swoim pociechom zabawki Waszej młodości to jest idealne muzeum dla Was. Możecie tu oglądać na stałej wystawie zabawki Henryka Tomaszewskiego. Różnią się one od tych dzisiejszych, ale za to są piękne i niepowtarzalne.
-
Western City – jeśli chcecie zobaczyć Dziki Zachód to w Karpaczu jest to możliwe Trzeba tylko odwiedzić Western City, w którym wszystko wygląda jak w kowbojskim miasteczku. Znajdziecie tutaj mini zoo, szkółkę jazdy konno, Gold City czyli centrum płukania złota, wioskę indiańską czy pokazy tańca indiańskiego. Po stawach można przepłynąć się indiańskimi łodziami canoe. To tylko niektóre z atrakcji. Dorośli mogą np. nauczyć się rzucać lassem, a dzieci przejechać się kolejką.
-
Kolorowa – w centrum Karpacza znajduje się Kolorowa. Zimą można tu pojeździć na nartach, natomiast latem oblegany jest alpine coaster, który jest również czynny w zimie. Latem warto też pójść na letni tor saneczkowy, który na pewno da Wam wiele wrażeń.
-
Miejsce Anomalii Grawitacyjnej – w tym miejscu samochody z wyłączonym silnikiem cofają się pod górę. Jak to możliwe? W tym oto miejscu grawitacja jest mniejsza o 4 %. Jeśli nie wierzycie możecie sprawdzić to sami :P, ale według przeprowadzonych tutaj badań, wynika, że w tym miejscu istnieje strefa anomalii. To dziwne miejsce znajdziecie między hotelem Piecuch, a mostem na Łomnicy.
Gdzie spać w Karpaczy?
Zerknijcie na ofertę hoteli z booking.com – zawsze można wyszperać tu fajne oferty 🙂
W Karpaczu nie da się nudzić To świetne miejsce na kilkudniowy wypoczynek. Udanego pobytu!
Najlepsze campingi w Europie
Atrakcje Polski
Łeba atrakcje dla dzieci
Campingi
W europie
Podróże
Po Europie
Pomysły
Na zwiedzanie
Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie
Strona główna > Podróże > Polska > Łeba
Atrakcje dla dzieci w Łebie
Dzisiaj pokażemy kolejne atrakcje, które testowaliśmy dla Was Pomorską Regionalną Organizacją Turystyczną i Dzieckiem w Podróży. Tym razem udaliśmy się w okolice Łeby. Pokażemy miejsca, które są genialne dla dzieciaków i rodziców. Podpowiemy, gdzie znajdziecie rekiny, pingwiny i foki, a gdzie dinozaury, rodzinkę Flinstonów i mnóstwooooo fantastycznych placów zabaw i atrakcji. Pokażemy dlaczego zachwyciły nas łebskie wydmy i jak fajnie podróżuje się meleksami 😉 A na deser dorzucimy restaurację w przepięknym miejscu. Zaczynamy!
Władysławowo i Hel – atrakcje turystyczne i noclegi
Campingi
W europie
Podróże
Po Europie
Pomysły
Na zwiedzanie
Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie
Strona główna > Podróże > Polska > Władysławowo i Hel
Władysławowo i Hel – atrakcje turystyczne i noclegi
Dziś pokażemy Wam kolejne fantastyczne miejsca dla rodzinek na Pomorzu.Tym razem na celownik wzięliśmy Władysławowo, Hel i okolice. Zdradzimy Wam, gdzie znajduje się świetna miejscówka na wakacje, pokażemy jak można fajnie spędzić czas pedałując po Helu, gdzie w okolicy warto pójść na spacer i gdzie serwują najsmaczniejsze ryby 🙂 Zaczynamy!
Ciekawostki o Wrocławiu i urodzinowa gra miejska
Campingi
W europie
Podróże
Po Europie
Pomysły
Na zwiedzanie
Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie
Strona główna > Podróże > Polska > Wrocław > Urodzinowa gra miejska
Urodzinowa gra miejska we Wrocławiu
Urodzinowa gra miejska we Wrocławiu
Pomysł na spacer po wrocławskim Rynku, wypełniony ciekawostkami o mieście, zrodził się już dawno. Ale postanowiliśmy wykorzystać go dopiero w marcowe popołudnie, organizując Globtroterkowi grę miejską połączoną z prezentem urodzinowym. Z każdą ciekawostkę Globtroterek dostawał zadanie do wykonania. Po jego zaliczeniu otrzymywał literkę lub cyferkę, które tworzyły hasło – prezent z okazji urodzin 🙂
Legendy krakowskie
Campingi
W europie
Podróże
Po Europie
Pomysły
Na zwiedzanie
Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie
Strona główna > Podróże > Polska > Kraków > Legendy
Legendy krakowskie
Kraków to miasto pełne zabytków, ciekawej i burzliwej historii, uroczych zakątków i miejskich opowieści. Dziś podsuniemy Wam nasze ulubione legendy krakowskie.
Legendy krakowskie dla dzieci
Miejskie legendy idealnie nadają się do wykorzystania w czasie zwiedzania Krakowa z dziećmi. Zobaczcie najbardziej znane i te mniej popularne legendy o grodzie Kraka.
Legenda o smoku wawelskim
Dawno temu w Krakowie, w jamie pod Wawelem, zamieszkał smok. A raczej smoczysko Były z nim same kłopoty! Smok był ogromny, miał długi ogon, wielkie zęby, a jak ryczał to słyszało go całe miasto. Do tego straszył dzieci, brzydko pachniało mu z pyska spalenizną, pluł ogniem i robił wielkie kupy na trawnikach. Pustoszył stada okolicznych rolników, bo połykał krowy i owce w szybkim tempie.
Wielu dzielnych rycerzy próbowało zgładzić bestię, ale wszyscy ginęli w brzuchu smoka. Aż pewnego dnia chłopiec, zwany Szewczykiem Dratewką, wpadł na pomysł jak pozbyć się smoka.
– Główka pracuje – mruczał pod nosem, kiedy przygotowywał dla smoka poczęstunek. Szewczyk Dratewka wypchał siarką najdorodniejszą owcę ze stada, zaszył ją dokładnie i podrzucił pod smoczą jamę. Smok, gdy tylko poczuł zapach obiadku, wyskoczył z jaskini i jednym kłapnięciem połknął owcę-niespodziankę. Jednak za chwilę smok pożałował swojego obżarstwa. Siarka zaczęła go palić w gardło, więc pędem poczłapał w stronę Wisły i zaczął pić wodę z rzeki. Żłopał, żłopał i nie mógł przestać. Aż w końcu zrobił się okrąglutki i pękł jak zielony balonik. Całe miasto świętowało pozbycie się smoka. A król wynagrodził Szewczyka Dratewkę.
Pomimo tego, że smok wcale fajny nie był, to z czasem Krakowianie polubili legendę o nim i zrobili z niego symbol swojego miasta. Smoka znajdziesz przy jamie pod Zamkiem Królewskim, gdzie zieje ogniem.
Legenda o magicznym Czakramie
Kolejna legenda, która od lat krąży po Krakowie, dotyczy magicznego kamienia ukrytego w murach Zamku Królewskiego na Wawelu. Według niej hinduski bóg Sziwa, pochodzący z Indii, rozrzucił po świecie 7 czakramów czyli magicznych kamieni, które dają moc, siłę i chronią przed nieszczęściami. Kamienie trafiły w różne miejsca na ziemi – do Kapadocji, Dehli, Mekki, Jerozolimy, Rzymu, Velehradu i Krakowa. Do dziś trwa spór o to czy faktycznie na Wawelu znajduje się magiczny kamień. Na pewno jednak jest miejsce pełne pozytywnej energii.
Legenda o Hejnale Mariackim
Dawno temu w Krakowie, aby ogłosić, że wybiło południe lub gdy w mieście działo się coś złego, z wieży Kościoła Mariackiego rozbrzmiewał hejnał. W trąbkę dął z całych sił trębacz, który całe dnie przebywał na wieży i obserwował miasto.
Pewnego razu wdrapał się na wieżę bardzo wcześnie. Uważnie rozejrzał się dookoła i zobaczył, że na miasto pędzi banda złych Tatarów, którzy chcieli zniszczyć Kraków. Trębacz z całych sił zaczął grać hejnał, by ostrzec mieszkańców przed niebezpieczeństwem. Dzięki niemu Krakowianie szybko stanęli do walki z najeźdźcą.
Tatrom nie spodobało się to, że hejnalista ostrzegł mieszkańców o ich ataku. Zaczęli kierować swoje strzały w kierunku wieży. Jedna z nich dosięgnęła hejnalistę i melodia nagle się urwała. Trębacz zginął, trzymając w dłoniach swoją trąbkę.
Na cześć dzielnego hejnalisty, codziennie z Wieży Mariackiej, rozbrzmiewa hymn, który kończy się równie gwałtownie jak setki lat temu.
Legenda o wieżach Kościoła Mariackiego
Dawno temu mieszkańcy Krakowa uznali, że należy wybudować nowy, piękny kościół. Budowę zlecono dwóm braciom, znanym i cenionym murarzom. Kościół rósł w szybkim tempie, a bracia podzielili się pracami. Starszy brat miał za zadanie wybudować wieżę północną, a młodszy południową. Starszy ukończył szybko swoją pracę. Powstała wysoka wieża, na której szczycie zabłysła złota korona. Jednak budowniczy nie był zadowolony. Zdał sobie sprawę, że wieża młodszego brata, budowana jest wolniej, ale solidniej i ma znacznie lepszą konstrukcję, która pozwoli na wybudowanie wieży, która przewyższy jego dzieło. I tak wspólne, braterskie prace przerodziły się w rywalizację i zabójczą zawiść. Starszy brat, zaślepiony zazdrością, śmiertelnie ugodził młodszego nożem. Gdy zorientował się co złego uczynił, wspiął się na wieżę północą i rzucił z rozpaczy. Nikt nie odważył się kontynuować prac, dlatego do dziś wieże kościoła są nierówne. A nóż, narzędzie bratobójczej walki, został powieszony w Sukiennicach. Ma być przestrogą i pamiątką tej krwawej historii.
Legenda o żółtym trzewiczku
Dawno temu, pewien biedny chłopczyk, który umiał pięknie rzeźbić w drewnie, trafił na naukę do mistrza Wita Stwosza. Wit pracował właśnie nad ołtarzem do Kościoła Mariackiego i był pod wielkim wrażeniem umiejętności chłopca. Nawet sam król, który przybył sprawdzić postęp prac, był zachwycony rzeźbami chłopca. W nagrodę za jego sumienną pracę podarował mu parę żółtych bucików, o których chłopiec skrycie marzył, bo często marzły mu stópki. Chłopak był ogromnie szczęśliwy! Bardzo dbał o swoje nowe trzewiczki.
W końcu nadszedł dzień odsłonięcia ołtarza. Była to uroczystość, na którą zaproszono najważniejsze osoby w państwie. Tuż przed rozpoczęciem cześć oficjalnej, zauważono, że rzeźbie brakuje jednego elementu. Chłopiec bez namysłu wspiął się na ołtarz, by uzupełnić brakującą część. W tym momencie zsunął się mu z nogi bucik i poturlał się za ołtarz. Przeleżał tam 400 lat! Odnaleziono go dopiero podczas renowacji ołtarza.
Legenda o zaczarowanych gołębiach w Krakowie
Dawno temu Polską rządził chciwy władca. Mieszkał w Krakowie, w zamku na Wawelu i pragnął być bardzo bogaty. Nakazał wiedźmie mieszkającej pod Krakowem, by ta zamieniła jego rycerzy w gołębie. Następnie rozkazał ptakom odłupywać kawałki muru z Wież Mariackich. Spadające kamienie zamieniały się w złoto.
Gdy władca uzbierał tyle bogactwa, ile pragnął, ruszył w podróż, zostawiając swoich rycerzy uwięzionych w ciele gołębi. Król już nie powrócił do kraju, a zaczarowane gołębie do dziś latają nad krakowskim Rynkiem, wypatrując swojego pana.
Legenda o Lajkoniku
Dawno temu, pewnej nocy, Tatarzy ponownie zakradli się pod bramy Krakowa, chcąc rano zaatakować jego mieszkańców. Ich plany przejrzeli dwaj chłopcy, którzy w pobliżu ich kryjówki trzymali swoje łodzie. Niewiele myśląc złapali za ciężkie wiosła i przepędzili Tatarów gdzie pieprz rośnie Później wpadli na pomysł, by zrobić Krakowianom psikusa. Przebrali się w tatarskie stroje, buzie umazali sadzą z ogniska i „zaatakowali” miasto. Mieszkańcy bardzo się wystraszyli najeźdźców. Na szczęście szybko poznali prawdę i bardzo się ucieszyli. Na cześć wioślarzy urządzono miejską ucztę. A wizerunek chłopca, przebranego w tatarskie stroje, jadącego na drewnianym koniku stał się jednym z symboli Krakowa.
Legenda o stópce królowej Jadwigi
Dawno temu do Krakowa przybyła z Węgier młoda dziewczyna Jadwiga, która została żoną króla Władysława Jagiełły.
Królowa miała bardzo dobre serce i pomagała mieszkańcom Krakowa. Oddała swoją biżuterię na rozbudowę uniwersytetu i wspomagała szpitale. Przekazała też pieniądze na budowę nowego kościoła. Do pracy przy budowie kościoła zatrudniono wielu murarzy. Wśród nich kamieniarza, który ciosał kamienne bloki, potrzebne do wzniesienia świątyni. Pracował ciężko i sumiennie. Pewnego dnia przyszedł do pracy bardzo smutny, ponieważ jego żona ciężko zachorowała, a on nie miał pieniędzy na lekarstwa. Akurat w tym dniu królowa Jadwiga postanowiła zajrzeć na plac budowy. Zobaczyła przygnębionego kamieniarza i spytała co go martwi. Gdy usłyszała historię o chorobie żony, bez namysłu postawiła stopę na kamiennym bloku i odpięła od buta złotą ozdobę. Wręczyła ją kamieniarzowi, by miał za co opłacić lekarza i kupić lekarstwa.
Następnego dnia kamieniarz przyszedł do pracy w znacznie lepszym humorze, gdyż jego żona czuła się dużo lepiej. Gdy zabrał się do pracy, zauważył, że na kamiennym bloku, w miejscu w którym Jadwiga postawiła nogę, pozostał odcisk jej buta. To wydarzenie okrzyknięto cudem, a kamień z odciskiem stopy królowej wmurowano w ścianę budowanego kościoła.
Szlakiem krakowskich legend
My wykorzystaliśmy legendy krakowskie do fajnego zwiedzania Krakowa z dzieckiem. Koniecznie zerknijcie na nasz pomysł zwiedzania Krakowa! Przybyliśmy bowiem do miasta, by pomóc Smokowi Wawelskiemu przegonić Czorta z miasta Diabeł, zwany Czortem, bohater wielu krakowskich legend postanowił zostać symbolem miasta. Istnieje tylko jeden sposób, by Czort powrócił do piekielnych czeluści. Jest to Tajemnicze Zaklęcie, które zna Drużyna Smoka – najznamienitsze postacie z historii miasta. Zadaniem dzieci i rodziców jest odnaleźć wskazówki, rozszyfrować hasła i stworzyć Tajemnicze Zaklęcie!
zarezerwuj nocleg w krakowie przez naszą stronę na booking.com, a dostaniesz od nas Niezbędnik Poszukiwacza Przygód!
- Zarezerwuj nocleg na Booking.com korzystając z naszej strony.
- Wyślij nam na adres kontakt@globtroterek.com numer Twojej rezerwacji.
- Otrzymasz dostęp do Banku Niezbędników, w którym znajdziesz Niezbędnik Poszukiwacza Przygód „Drużyna Smoka” – przewodnik dla całej rodziny w formie gry miejskiej w czasie której poznacie zabytki miasta i ciekawostki o Krakowie! Link wyślemy na kilka dni przed Twoim wyjazdem.
Najlepsze campingi w Europie
Atrakcje Polski
Kreatywny Obiekt Multifunkcyjny w Miliczu
Campingi
W europie
Podróże
Po Europie
Pomysły
Na zwiedzanie
Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie
Strona główna > Podróże > Polska > KOM Milicz
Kreatywny Obiekt Multifunkcyjny w Miliczu
KOM w Miliczu
Korzystając z zaproszenia na urodziny kumpla Globtroterka, wylądowaliśmy w fantastycznym miejscu, które gorąco polecamy! Nie spodziewaliśmy się, że przyjęcie urodzinowe pierwszoklasisty będzie okazją do wpisu na blogu podróżniczym 😉 A jednak! Impreza urodzinowa odbyła się w Kreatywnym Obiekcie Multifunkcyjnym w Miliczu (www.kom.edu.pl). KOM ma swoją siedzibę w budynkach nieistniejącej już fabryki bombek. Dzięki temu bombki są tu nierozłącznym elementem wystroju wnętrza 🙂 Globtroterek, vel Darth Vader, dał się porwać imprezowemu szaleństwu w stylu Gwiezdnych Wojen, a ja zaatakowałam obiektywem otaczającą mnie przestrzeń.
Ślęża – szlaki w Sobótce pod Wrocławiem
Campingi
W europie
Podróże
Po Europie
Pomysły
Na zwiedzanie
Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie
Strona główna > Podróże > Ślęza
Ślęża – szlaki w Sobótce pod Wrocławiem
Każdy powód dobry by wyruszyć na wycieczkę 🙂
Maj i czerwiec obfitują w rodzinne święta – Dzień Mamy, Dzień Taty, a pomiędzy nimi Dzień Dziecka. Już dawno postanowiliśmy, że zamiast kolejnej zabawki, torebki czy perfum, te dni będziemy świętować po naszemu 🙂 Zaplanowaliśmy 3 wiosenne weekendy na rodzinne wycieczki. Nazwaliśmy je Dniami Globtroterkowej Rodzinki.