Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie
Strona główna > Podróże > Hiszpania > Barcelona > Mercat de Boqueria
Mercat de la Boqueria w Barcelonie
Mercat de la Boqueria to fantastyczny targ w Barcelonie. Jeśli chcecie skosztować przeróżnych regionalnych specjałów to warto tu wpaść, bo będzie w czym wybierać. Targowisko to eksplozja smaków, zapachów i kolorów. Przedstawimy Wam trochę historii tego miejsca i informacje praktyczne, które przydadzą się w czasie zakupów.
Mercat de la Boqueria – historia
Najprawdopodobniej targ istniał w tym miejscu już w XIII wieku. Handlowano na nim surowym mięsem, wędlinami i kiełbasami. W późniejszych latach handlowano tu również trzodą chlewną. Przez wieki targ był znany pod różnymi nazwami m.in. Mercat Bornet czy Mercat de la Palla (rynek słomy). W średniowieczu główny targ mieścił się na Placa Nova, a La Boqueria była tylko rynkiem pomocniczym. Jednak gdy w XIX wieku wokół la Boquerii zaczęły pojawiać się nowe stoiska z rybami czy warzywami, władze miasta zdecydowały się zainwestować w nową halę targową. Nowy obiekt został wybudowany pod koniec XIX wieku. Z czasem powstała też nowa hala dla targu rybnego.
Mercat de la Boqueria – co warto kupić?
Obecnie Mercat de Boqueria to najstarsze i największe targowisko w mieście, a także spora atrakcja turystyczna. Położenie targu tuż przy La Rambli sprawia, że od rana do wieczora między stoiskami przewijają się tłumy. Co tu kupują? Przede wszystkim wyroby mięsne, a wśród nich słynną szynkę długo dojrzewającą. To lokalny rarytas, a producenci z Katalonii wiodą prym w przygotowywaniu najlepszej wędliny. Wielkie szynki wiszą przy straganach, a podczas zakupu szynka jest bardzo cienko krojona. Jamon serrano, bo tak się nazywa, najlepiej smakuje z serami, rukolą, oliwkami i winem Na targu sporo również stoisk z warzywami i owocami z całego świata. My zakupiliśmy tu m.in. mini arbuza, który mieścił się w dłoni. Część hali to targ rybny – sporo tu świeżych ryb i owoców morza. Są też kolorowe stoiska z przyprawami czy słodyczami. Warto tu wpaść na obiad lub chociaż owocowy podwieczorek.
Targowisko idzie z duchem czasu. W zeszłym roku część stoisk wprowadziła możliwość zakupu on-line i dowozu zamówionych produktów na terenie miasta.
Mercat de la Boqueria – informacje praktyczne
Targowisko znajduje się przy La Rambli, dokładny adres to Rambla 91, Barcelona. Najszybciej można tu dotrzeć metrem, a najbliższa stacja to Liceu. Blisko stąd też na Plac de la Catalunya. Jeśli chcecie dostać się tu autem, to parking znajduje się na Carrer de les Floristes de la Rambla, numer 8 (tuż obok Plaça de la Gardunya). Jest tu miejsce dla 450 aut, ale znaleźć wolne graniczy z cudem Pierwsza godzina jest za darmo, dla tych którzy dokonają zakupu o wartości 30 €. Bezpłatny bilet możecie dostać w punkcie informacyjnym rynku na podstawie paragonu.
Na poziomie -1 tarowiska jest toaleta. Jeśli zrobicie zakupy na La Boquerii i okażecie rachunek, będziecie mogli skorzystać z niej bezpłatnie.
Będąc na targu nie sposób nie przejść się La Ramblą. To co warto wiedzieć o najsłynniejszej hiszpańskiej ulicy przeczytacie tutaj:
Mercat de la Boqueria z dzieckiem
Jeśli podróżujecie z dziećmi i obawiacie się, że będą się w czasie zwiedzania nudzić, marudzić, a cała wyprawa do Barcelony zakończy się kłótnią to podrzucamy Wam pomysł jak zamienić nudne zwiedzanie w rodzinną super przygodę w Barcelonie. My pomagaliśmy Salamandrze Gaudiego (a jakże!) odzyskać kolory. Dzięki temu przez dwa dni intensywnie zwiedzaliśmy miasto bez zająknięcia, a Michaś zakochał się w Barcelonie i do dziś pamięta zabytki, ciekawostki i historię zwiedzanych zabytków. A wystarczyła do tego stara koszulka od wf-u, kolorowe flamastry do ubrań i mapa Zobaczcie koniecznie!
Noclegi w Barcelonie
My wpadamy do Barcelony zawsze przy okazji pobytów na campingu, a wokół Barcelony genialnych kempingów jest zatrzęsienie! Chociażby Kings, Sanguli Salou czy Playa Montroig 🙂
Jeśli wolicie noclegi w hotelu to zerknijcie na promocyjne oferty na Booking.com 🙂
4 replies on “Mercat de la Boqueria w Barcelonie”
Ale chciało by się zrobić zakupy na takim targu, same pyszności 🙂
To prawda, warto mieć ze sobą wypchany portfel 😉
Planuje wyjazd do Barcelony na wrzesień i mam nadzieję, że wypali, bo bardzo bym chciała spróbować tych pyszności! 🙂
Polecamy zabrać pusty brzuch i wypchany portfel 😉