Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie
Strona główna > Podróże > Polska > Bydgoszcz > Łuczniczka
Łuczniczka w Bydgoszczy - pomnik z burzliwą historią
Łuczniczka, niegdyś kontrowersyjny element bydgoskiego krajobrazu, dziś stanowi jeden z najważniejszych i najcenniejszych symboli miasta. Przedstawiamy jej burzliwą historię, którą warto poznać.
Historia posągu Łuczniczki
Oryginalny posąg, autorstwa berlińskiego profesora Ferdynanda Lepcke, powstał w 1908 roku i prawdopodobnie był jednych z ostatnich dzieł artysty. Przedstawia młodą, nagą kobietę napinającą łuk. Jedynym „okryciem” jakie posiada są rzymskie sandały, które stanowią element wspólny z inną sławną bydgoską rzeźbą – Przechodzącego przez rzekę.
Atletyczna sylwetka Łuczniczki i jej klasyczne proporcje przyciągały uwagę zarówno w Berlinie, gdzie była wystawiana, jak i w Bydgoszczy, gdzie zminiaturyzowaną wersję pokazano na wystawie w 1910 roku. Do dziś nie wiadomo kim była modelka pozująca do rzeźby, znawcy obstawiają przyjaciółkę artysty, córkę fundatora lub berlińską modelkę.
Pomysł zakupu oryginalnej rzeźby dla miasta zrealizował bankier Louis Aronshon, który sfinansował jej nabycie. Łuczniczka została uroczyście odsłonięta 18 października 1910 roku na Placu Teatralnym, celowała z łuku w boczną ścianę Teatru Miejskiego.
Kontrowersje i przenosiny Łuczniczki
Choć Łuczniczka szybko stała się lokalną ikoną, budziła także kontrowersje, a niektórzy bydgoszczanie wręcz domagali się usunięcia nagiego pomnika z centrum! Podczas świąt religijnych czy procesji zasłaniano rzeźbę parawanem lub ubierano, by nie raniła uczuć religijnych. Do największych przeciwników rzeźby należała między innymi znana aktorka Pola Negri. Doszło nawet do tego, że radni miejscy postanowili pomnik zniszczyć. Na szczęście ówczesny prezydent Poznania, chcący odkupić rzeźbę, otrzeźwił niszczycielskie zapędy radnych. Aby jednak Łuczniczka nie wzbudzała takich kontrowersji przesunięto ją w głąb placu, bliżej rzeki, by uniknąć spojrzeń przechodniów z ulicy.
W 1960 roku, w związku z planowaną budową pomnika Wdzięczności Bohaterom Armii Czerwonej, „Łuczniczka” została przeniesiona do parku im. Jana Kochanowskiego. Od tego czasu rzeźba zyskała sympatię mieszkańców i turystów, a jej historia przesiąknięta różnymi anegdotami i plotkami na temat modelki sprawiła, że Łuczniczka wyrosła na jeden z symboli miasta.
Ciekawostki o Łuczniczce i jej młodsza siostra
Posąg, wykonany z brązu, mierzy 210 cm wysokości i stoi na cokole z różowego granitu, a sama Łuczniczka ma 175 cm wzrostu. Łuczniczka reprezentuje piękno i siłę, a oprócz oryginału rzeźby w Bydgoszczy, istnieją także kopie „Łuczniczki” w Coburgu w Bawarii – rodzinnym mieście artysty, Heringsdorfie na wyspie Uznam i Wilhelmshaven.
W Bydgoszczy posąg stał się inspiracją dla wielu lokalnych artystów oraz literatów, a jego wizerunek pojawia się w znaczkach, plakatach i podczas różnych wydarzeń kulturalnych. W 2002 roku nowo wybudowana hala sportowo-widowiskowa otrzymała nazwę „Łuczniczka”, a lokalna drużyna futbolu amerykańskiego przyjęła nazwę Bydgoszcz Archers.
19 kwietnia 2013 – w 667 rocznicę nadania praw miejskich – przy bydgoskiej operze odsłonięto figurę „Łuczniczka Nova„, nawiązującą do pierwotnej figury Łuczniczki.
Łuczniczka Nova jest smuklejsza i wyższa od starszej koleżanki. Stoi na kuli, z której zsuwa chwilę po wypuszczeniu strzały. Głowę ma lekko odchyloną, oczy przymknięte, wysportowane ciało mocno wygięte do tyłu. Rzeźba waży 200 kilogramów i ma 1,8 metra wysokości (o pięć centymetrów więcej niż oryginalna Łuczniczka).
Bydgoszcz i inne atrakcje Doliny Dolnej Wisły pokazujemy na filmowych relacjach z naszej wycieczki
Nasz caravaningowy wypad po Polsce zrobiliśmy na zaproszenie BYLOT – Bydgoskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej, Miasta Chełmno, Miasta Grudziądz, Zespołu Parków Krajobrazowych nad Dolną Wisłą oraz Nadwiślańskiej Organizacji Turystycznej, Kujawsko-Pomorskiej Organizacji Turystycznej – Partnerów projektu „Wiślane Wici" gdzie sprawdzaliśmy infrastrukturę kempingową i atrakcje okolicy skupione blisko królowej polskich rzek.