Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie
Strona główna > Podróże > Chorwacja > Wyspa Cres i Losinj
Wyspa Cres i Losinj - co warto zobaczyć?
Zaczynamy nasz cykl gotowców z planami zwiedzania, campingami, miejscami wartymi zobaczenia i praktycznymi poradami. Tym razem pod lupę wzięliśmy chorwackie wyspy Cres i Losinj.
Wyspa Cres i Losinj - dojazd z Polski
Dzień 1 - przeprawa promowa na wyspę Cres
Zaczniemy od dnia pierwszego czyli dojazdu z Polski i przeprawy promowej na Cres.
Najwygodniej na Cres dostać się promem z wyspy Krk. Wyspa Krk znajduje się blisko Rijeki i wjeżdża się na nią mostem Krckim. Inną opcją jest prom z Istrii, ale o nim wspomnimy opisując drogę powrotną.
Gdy wjedziecie na Krk kierujcie nie na miejscowość Valbiska, gdzie znajduje się port z którego odpływają promy na wyspę Cres. Promy obsługuje narodowy przewoźnik – Jadrolinija. Bilety możecie zakupić wcześniej online na stronie Jadroliniji lub po przyjeździe do portu w punkcie zakupu biletów. Link do strony: https://www.jadrolinija.hr/en
Od razu wyjaśniamy, że w porcie obowiązuje zasada „first come, first served” tzn. ustawiacie się w kolejce i czekacie na prom, NIEZALEŻNIE OD GODZINY NA KTÓRĄ KUPILIŚCIE BILETY ONLINE. Bilety są ważne cały dzień, nie konkretnie na godzinę, na którą zakupiliście bilet. Jeśli dotrzecie do portu i będzie taka kolejka, że nie załapiecie się na prom o danej godzinie, to na te same bilety popłyniecie kolejnym kursem. Spokojnie – wielokrotnie sprawdzone, piszemy to z własnego doświadczenia. Zawsze kupujemy online gdy dojeżdżamy do portu i rzadko się zdarza, że płyniemy akurat o tej godzinie na którą bilet wykupiliśmy.
Z Valbiska na Krku odpływa prom do Merag na Cresie. Rejs trwa 25 minut, a połączeń jest sporo. Zjeżdżając z promu w Merag kierujecie się na miejscowość Osor, gdzie znajduje się most obrotowy łączący wyspę Cres z wyspą Mali Losinj. Most obrotowy otwiera się codziennie o godz. 9.00 i 17.00, by umożliwić jednostkom pływającym przepłynięcie pomiędzy wyspami. Po wjeździe na wyspę Losinj jedziecie do miasteczka Mali Losinj, na obrzeżach którego znajduje się jeden z najlepszych chorwackich campingów – camping Cikat z sieci Camping Cres Lošinj.
Z Wrocławia do przystani promowej na Krku w Valbiska mamy 1060 km, co samym autem daje około 10 godzin jazdy (z przyczepą wiadomo dłużej ) Z Merag na camping Cikat jest około 70 km lokalnymi drogami, dlatego na przejazd musicie liczyć około 1 godziny 15 minut.
Camping Cikat na wyspie Losinj
Dzień 2 - odpoczynek na campingowych basenach
Po długiej podróży warto zaplanować dzień wypoczynku 😎 Po wjeździe na Camping Čikat z Camping Cres Lošinj od razu zobaczycie największą atrakcję tego miejsca – tutejszy aquapark.
Cikat ma jeden z najfajniejszych kempingowych basenów w Chorwacji – są tutaj dwie duże zjeżdżalnie, bardzo duży wodny plac zabaw z psikańcami, basen z jacuzzi, duży basen rodzinny, kilka torów pływackich i uroczy brodzik dla maluchów ze zwierzątkami. To co warto wiedzieć to fakt, że woda w basenach jest słona. Ale! Nie jest to słona woda morska. To system dezynfekcji, który ma delikatniejsze działanie dla skóry i oczu, mniejsze podrażnienia i niweluje nieprzyjemny zapach chloru.
Na basenie pojawiają się kempingowe maskotki – Ciki i Cika, które sprawiają dzieciom sporo frajdy. Odbywają się tu wodne animacje dla dzieci i dorosłych. Na terenie basenu działa bar z przekąskami, są tu tez oczywiście łazienki.
Leżaki są płatne – w 2025 roku leżak kosztował 6 euro za cały dzień, leżak z parasolem 9 euro, a dwa leżaki i parasol – 13 euro.
Możecie nie korzystać z serwisu leżakowego – wtedy rzeczy pozostawia się na wypłytkowanej części basenów lub przy leżakach, gdzie podłoże wysypane jest kamykami.
Wszystko o campingu Cikat, zdjęcia i film opisaliśmy tutaj: Camping Cikat na wyspie Losinj
Dzień 3 - odpoczynek na campingowych plażach
Jak już wymoczycie się w basenach, to koniecznie musicie zaplanować dzień na plaży.
Na Cikacie znajduje się wiele plaż – skaliste, kamieniste czy wejścia do wody po drabinkach. Na bank przydają się buty do wody.
Jest niewielki odcinek z serwisem plażowym, który jest dodatkowo płatny. W 2025 roku za leżak płaciło się 6 euro, za parasol i leżak – 7, 50 euro, a za dwa leki i parasol 11,5 euro. Niedaleko plaży, w cieniu drzew można było również wynająć dwuosobową, wygodną leżankę za 20 euro.
To co warto rozważyć to zabranie SUPa lub wypożyczenie go na miejscu, bo okolica świetnie nadaje się do podziwiania wybrzeża z poziomu deski. Co ważne, to kemping, który oferuje… parking dla SUPów! Serio. Parking jest na morzu, każdy może bezpłatnie zaparkować swoją deskę blisko plaży i nie trzeba jej targać codziennie na swoją parcelę czy do domku.
Dzień 4 - spacer do Mali Losinj
Wiecie, że Camping Čikat położony jest na obrzeżach miasteczka Mali Losinj? To urocze miejsce macie w zasięgu spaceru.
Mali Losinj to największe miasto na wyspie Lošinj – jest jej sercem oraz głównym ośrodkiem turystycznym. Dzięki mieszance morskiej bryzy, zapachów sosen i ziół, Mali Lošinj słynie z wyjątkowo czystego i leczniczego mikroklimatu.
Początki osadnictwa sięgają czasów rzymskich, a samo miasto rozkwitło w XIX wieku jako port handlowy i kurort arystokracji.
To idealne miejsce na żeglowanie i relaks – krystaliczna woda, urokliwe zatoczki i romantyczne zachody słońca czynią to miejsce rajem dla żeglarzy i plażowiczów.
W 1999 roku z wód Zatoki Kvarnerskiej wydobyto niezwykły skarb – brązowy posąg greckiego atlety Apoksiomena, który spoczywał na dnie morza od czasów starożytnych! Rzeźba ma aż 192 cm wysokości! Można ją dziś podziwiać w specjalnie przygotowanym muzeum – Pałacu Kvarner w Mali Losinj.
Spacerując po urokliwych uliczkach Mali Losinj, trudno nie zauważyć świątyni, która majestatycznie wznosi się nad miasteczkiem – to Kościół Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. Jego jasna fasada i elegancka sylwetka są jednym z najbardziej rozpoznawalnych punktów na wyspie. Zbudowany między 1696 a 1775 rokiem, był przez wieki sercem życia duchowego i kulturalnego mieszkańców.
Wnętrze kryje prawdziwe skarby – barokowe ołtarze, obraz przedstawiający narodziny Maryi oraz relikwie św. Romulusa.
Spacer po miasteczku zdecydowanie warto zakończyć pysznymi lodami lub w nadmorskiej tawernie z widokiem na port.
Dzień 5 - atrakcje dla dzieci i dorosłych na campingu Cikat
Po kilku dniach błogiego lenistwa czas trochę się poruszać (spokojnie, bez przesady). Dziś korzystamy z tego, że Camping Čikat to prawdziwy raj dla miłośników sportu i aktywnego wypoczynku!
Zaczynamy porannym meczem siatkówki na boisku przy plaży – przegrany stawia lody. Potem szybka partyjka w szachy – dla tych, którzy chcą poćwiczyć również komórki mózgowe, ping pong, bule… i już mamy dzień pełen ruchu!
A może mała wyprawa rowerowa wzdłuż wybrzeża? Wystarczy zabrać własne dwa kółka (albo wypożyczyć na miejscu) i ruszyć w poszukiwaniu ukrytych, spokojnych plaż – idealnych na kąpiel i rodzinną fotkę.
Na strefie Multisport czekają na Was boiska do koszykówki, piłki nożnej i kort tenisowy. A jeśli macie ochotę na coś spokojniejszego – joga w specjalnej strefie pod szumem drzew to gwarantowany reset umysłu.
Dzieci? One tu mają własny raj! Place zabaw, sala animacji, mini disco i niezawodni maskotkowi rozrabiacy – Cika i Ciki, którzy potrafią rozkręcić każdą imprezę!
Dzień 6 - wycieczka do Veli Losinj
Nim wybierzemy się na wycieczkę to kilka słów o możliwościach zakwaterowania. Na Camping Čikat możecie zamieszkać zarówno we własnej przyczepie, kamperze czy namiocie – wynajmując jedną z kilku rodzajów parceli dostępnych na tym kempingu lub w domku wakacyjnym, który jest niezwykle komfortowy z obłędnym widokiem na morze. Są tu także namioty glampingowe.
W planie wakacyjnym na wyspie Lošinj nie może zabraknąć wizyty w miejscowości Veli Lošinj. Możecie tu dotrzeć z campingu Cikat na rowerach.
To małe miasteczko potrafi oczarować każdego, kto choć raz przejdzie jego wąskimi, kolorowymi uliczkami.
Co tu na Was czeka?
– Kameralna atmosfera – Veli Lošinj ma zaledwie kilka ulic, ale każda z nich opowiada historię dawnych żeglarzy i kupców.
– Kolorowe kamienice portu – pastelowe fasady odbijające się w turkusowej wodzie tworzą widok jak z pocztówki.
– Zapachy śródziemnomorskiej roślinności – w powietrzu czuć sosnę, rozmaryn i eukaliptus – Lošinj nie bez powodu nazywany jest wyspą aromatów i zdrowia.
– Spacer do Sveti Ivan – krótki trekking na punkt widokowy z panoramą portu i Adriatyku. Warto wziąć aparat!
Idealnie wybrać się tutaj na obiad. Świeże owoce morza, grillowana dorada i oliwa tłoczona lokalnie – proste, ale absolutnie doskonałe. Polecamy małe konoby, gdzie gospodarz sam serwuje swoje wino.
Dzień 7 - camping Bijar na wyspie Cres
Opuszczamy camping Cikat i przenosimy się na wyspę Cres. Cres łączy się z wyspą Lošinj mostem obrotowym w miejscowości Osor. Dwa razy dziennie most otwiera się, by przepuścić statki i jachty, a wtedy ruch drogowy jest wstrzymany.
Crest to jedna z najdzikszych wysp Chorwacji, słynie z licznych ukrytych zatoczek, do których często można dotrzeć tylko pieszo, rowerem lub łodzią. Wiele z nich to plaże, gdzie można poczuć się jak na bezludnej wyspie 🙂
Na obrzeżach miasta Osor znajduje się camping Bijar, należący do sieci Camping Cres Lošinj (właściciela m.in. campingu Cikat)
Bijar to zdecydowanie jeden z tych mniejszych campingów, gdzie główną atrakcję stanowi plaża. A ta w tym miejscu jest różnorodna – od kamienistej, z łagodnie opadającym dnem, po skaliste, gdzie woda mieni się wszystkimi odcieniami błękitu.
Na kempingu nie ma basenu, działa za to mini club, w którym jest sporo zajęć, a do tego to najładniejszy mini klub jaki widzieliśmy – sami zobaczcie na fotkach. Do tego niewielkie boisko do koszykówki, plac zabaw i oblegane przez młodzież boisko do siatkówki plażowej. Na kempingu działa nowoczesny sanitariat, jest bar, sklep i piekarnia. Sporo tu nieparcelowanych miejsc, głównie pod namioty, ale są też parcele pod przyczepy i kampery.
My sporo tu SUPowaliśmy – eksplorowaliśmy pobliskie plaże w niewielkich zatokach – bajka!
Wszystko o campingu Bijar, sporo zdjęć i fotek znajdziecie tutaj: Camping Bijar na wyspie Cres
Dzień 8 - camping Slatina na wyspie Cres
Powyżej pokazywaliśmy Wam camping Bijar, ale możecie na swoją miejscówkę wybrac tez inny fajny camping na wyspie Cres – Camping Slatina z Camping Cres Lošinj.
Camping Slatina to camping położony tarasowo, opadający do morza. Ma genialne plaże! I bardzo zróżnicowane. Od kamyków po plaże skaliste. Szczególnie ten kemping polecam właścicielom psów – kemping jest bardzo psiolubny! Z psem możecie chodzić po całym kempingu, jest psi fryzjer, dog park i bezpłatne lekcje treningowe dla czworonogów.
Jeśli szukacie fajnego, taniego kempingu, bez basenów, ale za to przy pięknych plażach, które idealnie nadają się na eksplorowanie SUPem czy kajakiem to camping Slatina polecamy z całego serducha! Przy kempingu zaczyna się szlak kajakowy wzdłuż dzikich plaż Cresu. Idealne na całodniową wycieczkę.
Wszystko o campingu Slatina znajdziecie tutaj: Camping Slatina na wyspie Cres
Dzień 9 - wycieczka do miasteczka Cres na wyspie Cres
Niezależnie od tego czy będziecie na campingu Bijar czy Slatina, na ten dzień warto zaplanować wycieczkę do największego miasteczka na wyspie Cres, czyli do Cresu. W Chorwacji główne miejscowości na wyspach noszą takie same nazwy jak wyspa.
Miejscowość słynie z wąskich uliczek i kamiennej zabudowy, charakterystycznej dla średniowiecznych miast wyspiarskich. Ma cześciowo zachowane fragmenty murów obronnych i bram miejskich – kiedyś Cres był otoczony murami, przebudowanymi przez weneckich włodarzy.
Miasto otwiera się na morze, co daje piękne widoki i klimat spokojnej wyspiarskiej miejscowości. To fajne miejsce zarówno na spacer, jak i eksplorowanie okolicy na SUPie czy kajakiem.
W lokalnych sklepach znajdziecie wiele pamiątek z hasłem promującym wyspę czyli NO STRESS ON CRES
Dzień 10 - wycieczka do Lubenic
Lubenice na wyspie Cres to jedno z tych miejsc, które wyglądają jak przyklejone do klifu. Leży 378 m nad morzem, na wąskim grzbiecie w zachodniej części wyspy. Sama droga dojazdowa to mały test cierpliwości i odwagi: wąska, wijąca się między kamiennymi murkami. Za to nagroda na końcu trasy jest tego warta.
Miasteczko liczy sobie około dwudziestu kamiennych domów, działa tu kilka restauracji. W średniowieczu była strategicznym punktem, dziś wygląda jakby zatrzymał się tu czas.
Do największych atrakcji tego miejsca należy plaża Sveti Ivan, do której schodzi się wąską, stromą ścieżką (30–40 minut w dół… i trochę dłużej w górę)
Plażę możecie podziwiać z punktu widokowego.
Legenda głosi, że król z Osoru miał córkę Ljubicę, która zakochała się w chłopaku z osady. Ojciec był przeciwny tej miłości, więc wygnał ją na wzgórze razem z ukochanym. Tak powstały Ljubenice, ale później przebywający na Cresie Włosi uprościli nazwę i powstały Lubenice.
Większość praktycznych porad głosi, żeby wybrać się tu wcześnie rano, co pozwoli uniknąć mijanek na wąskiej drodze. My przyjechaliśmy tu na zachód słońca i turystów o tej porze była tu garstka (a byliśmy w weekend w szczycie sezonu).
Dzień 11 - wycieczka do Osoru
Jednym z najciekawszych miasteczek leżących na połączeniu wyspy Cres i wyspy Lošinj jest Osor. To małe miasteczko ma sporo do zaoferowania, więc warto znać kilka rzeczy, które ułatwią zwiedzanie.
1. Wirtualna trasa po Osorze (VR)
W Osorze dostępna jest VR-owa wycieczka, która pozwala przejść przez najważniejsze historyczne miejsca bez konieczności odkrywania wszystkiego na piechotę. To świetny sposób, żeby poznać układ antycznego miasta, zobaczyć pozostałości starożytnych murów, rzymskie elementy zabudowy i najważniejsze punkty jak katedra czy dawny rynek. Dowiecie się m.in. dlaczego na Cresie nie ma jadowitych węży, co łączy Osor z kunami i że Cres i Lošinj tworzyły kiedyś jedną wyspę o nazwie Apsyrtides.
2. Most obrotowy między Cres i Lošinj
Most w Osorze otwiera się dwa razy dziennie, żeby przepuścić jachty. Warto to sprawdzić wcześniej, żeby nie utknąć samochodem. Otwieranie trwa kilkanaście minut, ale samo w sobie jest atrakcją. To właśnie tu od czasów starożytnych przebiegał główny szlak między Północnym Adriatykiem a Dalmacją, co sprawiło, że Osor był kiedyś ważnym portem. Dzisiejszy most stoi dokładnie tam, gdzie kiedyś istniał wykopany kanał łączący oba morza.
3. Osor to właściwie muzeum pod gołym niebem. Najważniejsze miejsca to rynek otoczony budowlami z XV i XVI wieku, dawna loggia miasta, dziś pełniąca rolę muzeum czy monumentalna katedra. Do tego sporo rzeźb zdobiących uliczki Osoru.
Warto wiedzieć, że raptem 500 metrów od centrum miasteczka znajduje się camping Bijar, więc możecie tu przychodzić codziennie na lody 😉
Dzień 13 - wycieczka do Martinšćicy
Martinšćica jest drugą co do wielkości miejscowością na wyspie. Jej nazwa pochodzi od średniowiecznego kościoła św. Marcina, patrona miejscowości.
Dzięki łagodnemu i sprzyjającemu klimatowi oraz licznym dziko rosnącym roślinom i ziołom leczniczym w 1903 roku zapoczątkowano tu produkcję olejków eterycznych z szałwii, kocanki i wawrzynu.
Do portu w Martinšćicy dopływają osobowe promy Jadrolinji. To fajna miejscówka na całodniowe leniuchowanie na plaży lub aktywny wypoczynek w czasie trekingu po licznych ścieżkach spacerowych.
Z campingu Slatina do Martinšćicy jest kilkanaście minut spacerem 🙂 Możecie więc wpadać tu na kolację czy lody.
Dzień 14 - Błekitna Jaskinia i poszukiwanie delfinów na wyspie Cres
Błękitna Jaskinia na wyspie Cres to jedna z tych atrakcji, które muszą znaleźć się w Waszym planie na wakacje w tym miejscu.
To niewielka morska grota, do której wpada światło odbijające się od jasnego dna. Dzięki temu woda w środku wygląda na wyjątkowo intensywnie błękitną – wrzucamy fotkę, która nie jest najlepszej jakości, ale tam ciężko o lepszą.
Jak się tam dostać:
• Grota leży w pobliżu miejscowości Lubenice, o których pisaliśmy Wam powyżej
• Najwygodniej dopłynąć tam łodzią z Valunu, Cresu lub Martinšćicy. Na miejscu działają małe lokalne firmy organizujące krótkie rejsy.
• Łodzie podpływają powoli i tylko przy spokojnym morzu, turyści zeskakują z pokładu i samodzielnie wpływają do groty.
• W środku nie ma plaży, to typowa grota do obejrzenia, przepłynięcia i powrotu na łódź.
Łodzie z turystami zwykle podpływają na sławną plażę Sveti Ivan, u stóp Lubenic (o której też pisaliśmy wcześniej) – tu jest czas na nurkowanie, plażowanie i skoki do wody.
Podczas rejsu do Błękitnej Jaskini warto trzymać oczy szeroko otwarte. Wokół Cresu żyją delfiny butlonose, które traktują ten fragment Adriatyku jak swój dom. To jedna z nielicznych populacji delfinów żyjących tu całkowicie na wolności.
Dzień 15 - prom z Cresu na Istrię
I to już koniec planu na wakacje na tych niesamowicie pięknych chorwackich wyspach. Został nam obiecany post o przeprawie promowej z Cresu na Istrię (o przeprawie z wyspy Krk na Cres pisaliśmy w dniu 1 tego planu)
Prom Porozina – Brestova
Rejs trwa około 20 minut, promy kursują często, a sam rejs jest krótki i wygodny. Po stronie Istrii droga jest bardzo dobrze utrzymana, choć miejscami kręta, z ograniczeniami do 30 km/h i podjazdami wynoszącymi 11% nachylenia.
Natomiast droga na wyspie Cres prowadząca do portu w miejscowości Porozina jest momentami wąska i kręta, są fragmenty bez pobocza. Trasa nie jest ekstremalna w sensie „tylko dla ekspertów”, ale niektóre odcinki są tak wąskie, że w razie dużego ruchu, autobusów czy kamperów, może być konieczność manewru, czasem ustępowania lub cofania się. Warto pamiętać też, że na Cresie jedzie się wolniej niż wydaje się to spoglądając na mapę.
Najlepsze campingi w Europie
Planujesz campingowe wakacje na wyspie Cres i Losinj? Zarezerwuj wakacje na campingu Slatina, Bijar lub Cikat!








