Grudzień to czas, kiedy w centrach miast organizowane są jarmarki bożonarodzeniowe, gdy sklepy, urzędy i budynki migoczą kolorowymi światełkami, a wokół pojawia się sporo różnych Mikołajów. Postanowiliśmy to wykorzystać do naszej kolejnej Tajnej Misji. Tym razem zapolujemy na samego świętego Mikołaja.
Pomysł na Tajną Misję
Dzisiejszy pomysł na zabawę trenuje spostrzegawczość i umiejętność robienia zdjęć. To pomysł, który świetnie się sprawdza w czasie zwiedzania nowych miast. Podczas spaceru cała rodzina uzbrojona jest w aparaty, telefony czy tablety, którymi można robić zdjęcia. Zadanie jest proste – w czasie zwiedzania staramy się upolować jak najwięcej różnych Mikołajów – tych żywych i tych z papieru, plastiku, piernika czy czekolady. Liczą się plakaty, rysunki i reklamy. To świetna zabawa dla całej rodziny.
My w ten sposób polowaliśmy na Mikołaja w czasie zwiedzania Londynu.
Zabawa przez cały rok
Taką zabawę możecie również wykorzystać w innych miesiącach w roku, tylko musicie obrać inny cel do fotografowania. My np. w podobny sposób zwiedzaliśmy Lublanę, miasto pełne smoków. Naszym zadaniem było upolować jak najwięcej ziejących ogniem stworków stolicy Słowenii.
Możecie też w ten sposób urozmaicić sobie zwykły spacer po najbliższej okolicy, a za cel obierzcie zwierzęta – żywe, namalowane, wyrzeźbione czy zabawkowe. Przekonacie się, jak sporo rzeczy umyka Waszej uwadze w czasie codziennych spacerów. Albo wykorzystać aparat i ciekawostki o mieście, które należy sfotografować. My tak zwiedzaliśmy Londyn, gdzie w czasie spaceru pstrykaliśmy zdjęcia bohaterom ciekawostek o Londynie – budkom, autobusom, taksówkom, flagom czy filiżankom. Zobacz: