Strona główna > Podróże > Polska > Toruń > Atrakcje Torunia
Co pierwsze przychodzi Wam na myśl, gdy myślicie o Toruniu? Zapewne pierniki i Kopernik 🙂 I słusznie! To dwa największe symbole tego miasta. Ale nie jedyne! Toruń bowiem to miasto pełne gotyckich zabytków, niesamowitych historii, ciekawych legend i uroczych zakątków. Zobaczcie co warto zobaczyć w Toruniu.
Proponujemy rozpocząć spacer po mieście od strony Wisły i Bulwarów Filadelfijskich, biegnące wzdłuż rzeki. Nazwa nawiązuje do amerykańskiego miasta Filadelfia, które jest miastem partnerskim Torunia. Z kolei w Filadelfii znajduje się plac nazywany Toruńskim Trójkątem.Tutaj znajdziecie sporo miejsc parkingowych, gdzie możecie pozostawić auto, by dalszą trasę pokonać pieszo.
Bramy miejskie w Toruniu były bardzo ważnym elementem murów obronnych. Pozwalały na wejście i wyjście z miasta, a w czasie najazdu nieprzyjaciela były zamykane i strzegły grodu chroniąc mieszkańców i zabudowania. W średniowieczu Toruń miał około 14 bram. To bardzo dużo, bo średniowieczne miasto miało zwykle od czterech do sześciu bram. Do dziś zachowały się jedynie trzy bramy, które znajdują się od strony Wisły. I tak znajdziecie tu Bramę Klasztorną, która z zewnętrznej strony miała opuszczaną bronę utrudniającą nieprzyjacielowi wstęp do miasta. Kolejną przeszkodą był tak zwany kaszownik, czyli otwór z którego wylewano na atakujących gorącą kaszę czy olej. Wrota bramy dodatkowo zabezpieczano belkami. Pod Bramą znajduje się schron przeciwlotniczy wybudowany w 1943 roku. Schron może pomieścić nawet 100 osób. Drugą bramą jest Brama Żeglarska, która była najważniejszym wejściem do miasta, gdyż tędy biegła droga zwana Via Regia czyli Droga Królewska. Tędy bowiem do miasta wjeżdżały orszaki królewskie. Trzecią jest najmłodsza, Brama Mostowa, która prowadziła niegdyś do portu i musiał przez nią przejść każdy, kto chciał się przeprawić na drugi brzeg rzeki mostem lub promem. Stąd różne nazwy bramy – Mostowa, Promowa i Przewoźna.
Więcej o miejskich bramach przeczytacie tutaj:
Blisko Bramy Klasztornej znajduje się jeden z ciekawszych zabytków miasta. Mowa tu o Krzywiej Wieży czyli dawnej baszcie wchodzącej w skład murów obronnych. Wybudowana pod koniec XIII wieku na niestabilnym gruncie, przechyliła się dwa wieki później. I tak przechylona pozostała do dziś.
Z budynkiem wiąże się romantyczna legenda o miłości krzyżackiego rycerza do urodziwej mieszkanki miasta. Koniecznie ją przeczytajcie tu:
Zdecydowanie najsławniejszym toruńskim kościołem jest katedra św. Jana Chrzciciela i św. Jana Ewangelisty, zwana w skrócie katedrą dwóch Janów. To jeden z najpiękniejszych gotyckich zabytków miasta, który idealnie wpisuje się w miejską akcję promocyjną “Gotyk na dotyk”. Katedrę znajdziecie ją na ul. Żeglarskiej – wystarczy wypatrywać wieży z charakterystycznym zegarem Digitus Dei, zwanym zegarem flisaczym. Dodamy, że to jeden z najlepszych punktów widokowych w mieście.
O historii katedry, tym dlaczego Digitus Dei ma tylko jedną wskazówkę, czym wsławił się dzwon Tuba Dei i skąd się wziął Anioł w herbie Torunia przeczytacie tu:
O tym, że Mikołaj Kopernik mieszkał w Toruniu wiedzą już najmłodsi Polacy. Słynny astronom wywrócił bowiem do góry nogami średniowieczne postrzeganie wszechświata, a jego dzieło “O obrotach sfer niebieskich” wywołało ogromne zamieszanie, do tego stopnia, że księga znalazła się na liście dzieł zakazanych. To jeden z najsłynniejszych Polaków, którego wkład w naukę jest niezaprzeczalnie rewolucyjny. Toruń, dumny ze swojego dawnego mieszkańca, przygotował dla turystów interaktywne muzeum mieszczące się w Domu Mikołaja Kopernika, oczywiście przy ul. Kopernika.
O tym dlaczego Dom Mikołaja Kopernika musi znaleźć się na trasie zwiedzania każdego turysty pisaliśmy tu:
Na Mikołaja Kopernika natkniecie się również na Rynku Staromiejskim, gdzie znajduje się pomnik wielkiego naukowca. Pomnik Kopernika to zdecydowanie jeden z najsławniejszych polskich pomników i najczęściej fotografowane miejsce w Toruniu.
O burzliwych dziejach pomnika i tym, co takiego Kopernik trzyma w ręce przeczytajcie tu:
Nie przesadzimy jak napiszemy, że toruński rynek zdecydowanie należy do czołówki najpiękniejszych rynków w Polsce. Rynek Staromiejski od wieków jest sercem miasta i centrum życia publicznego i kulturalnego Torunia. W centralnym miejscu znajduje się gotycki Ratusz Staromiejski, który jest jednym z największych i najlepiej zachowanych obiektów tego typu na świecie. W jego wnętrzach obecnie znajduje się Muzeum Okręgowe, a fanów fajnych widoków kusi punkt widokowy na ratuszowej wieży. Rynek otaczają trzy pierzeje kamienic, będących świadkami burzliwej historii miasta, publicznych egzekucji, wizyt królów i ważnych gości. Dawniej plac otoczony był domami z każdej strony, jednak w czasie walk ze Szwedami, pierzeja zachodnia ucierpiała tak bardzo, że po usunięciu gruzów po zburzonych kamienicach zbudowany tu inne obiekty, m.in. Kościół św. Ducha. Na płycie Rynku, poza wspomnianym już pomnikiem Mikołaja Kopernika, znajdują się jeszcze inne rzeźby warte Waszej uwagi. A jest nim pomnik flisaka Iwo, który wg legendy uratował miasto przed plagą żab, pomnik psa Filusia, szczególnie uwielbiany przez najmłodszych czy też osiołka, który służył jako “karniak” dla niepokornych żołnierzy.
W odległości kilku minut spacerem od Rynku dojdziecie do ruin Zamku Krzyżackiego, który wybudowany został w Toruniu w połowie XIII wieku. To miejsce, gdzie można przenieść się w czasie i poznać życie rycerzy Zakonu Krzyżackiego. Dla osób lubiących dreszczyk emocji polecamy wystawę średniowiecznych narzędzi tortur.
O historii zamku, jego zniszczeniu i odgrzebaniu ze sterty śmieci w latach 60-tych ubiegłego stulecia przeczytacie tu:
Nie każdy wie, że nie tylko Kraków miał swojego smoka. W Toruniu również widziano tego przerażającego potwora, a relacje świadków sprzed blisko 300 lat znaleziono w miejskim archiwum. Na pamiątkę tego wydarzenia na ul. Przedzamcze, w miejscu gdzie widziany był stwór, postawiono rzeźbę smoka. Zwykle zasypany jest grosikami, które turyści wrzucają tu na szczęście, z nadzieją na rychły powrót do Torunia.
Na koniec zwiedzania nie możecie nie spróbować toruńskich pierników! Symbolem Torunia jest bowiem smakowity piernik, a na samo miasto często mówiło się pierniczany gród. Warto wiedzieć, że pierniki były znane już w starożytnym Rzymie, gdzie nazywane były miodownikami. W średniowieczu ponownie powróciły, tym razem w wersji z przyprawami. Piekli je głównie zakonnicy. Pierwsze informacje o piernikach z Torunia pochodzą z XIV wieku. Wypiekano dwa rodzaje pierników – miękkie i figuralne. Miękkie były od razu zjadane, zaś figuralne były dziełem sztuki – przedstawiały różne postacie, niektóre nawet pozłacano. One nie nadawały się do jedzenia, bo były twarde jak kamień. Pierniki wykorzystywano na różne sposoby – jako suchary dla wojska, lekarstwa czy prezenty dla królów i znakomitych gości, którzy odwiedzali miasto. Wiele średniowiecznych miast wypiekało pierniki, lecz największym konkurentem Torunia była Norymberga. Oba miasta ze sobą rywalizowały i próbowały zdobyć sekretne receptury konkurenta. Dopiero w 1556 roku oba miasta podpisały ugodę – Toruń otrzymał prawo wypieku pierników „norymberskich”, zaś Norymberga zaczęła oficjalnie produkować pierniki „toruńskie”.
W mieście działają muzea poświęcone piernikom, gdzie można zagłębić tajniki tego smakołyku. Tyle historia, ale dużo bardziej romantyczne wersje powstania pierników w Toruniu przedstawiają miejskie legendy. Poznajcie je koniecznie:
Jak widzicie Toruń oferuje dużo atrakcji i zabytków, ale ilość informacji historycznych czy detali architektonicznych może zmęczyć dorosłego turystę, nie mówiąc o dzieciach. Dlatego gorąco zachęcamy Was do odkrywania miasta naszym sposobem. W każdym bowiem zwiedzanym mieście czeka na nas Tajna Misja do wykonania. Tak było i w Toruniu, gdzie pomagaliśmy Aniołowi wykurzyć z miasta paskudnych Pożeraczy Pierników. Dzięki temu poznaliśmy zabytki, legendy, historię miasta, a przede wszystkim spędziliśmy w Toruniu fantastyczny czas i przeżyliśmy niezapomnianą przygodę. Przeczytajcie i zgapiajcie 🙂
Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po EuropieToruń na weekend. Co warto zobaczyć?
Największe atrakcje Torunia
Bramy miejskie Torunia
Krzywa Wieża w Toruniu
Katedra dwóch Janów
Mikołaj Kopernik – najsławniejszy mieszkaniec miasta
Rynek Staromiejski w Toruniu
Ruiny Zamku Krzyżackiego w Toruniu
Smok Toruński
Toruńskie pierniki
Pomysł na zwiedzanie Torunia z dziećmi
Najlepsze campingi w Europie
Inne atrakcje Torunia
Toruń na weekend. Co warto zobaczyć?

Campingi
W europie

Podróże
Po Europie

Pomysły
Na zwiedzanie
Rynek Staromiejski w Toruniu

Campingi
W europie

Podróże
Po Europie

Pomysły
Na zwiedzanie
Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie
Strona główna > Podróże > Polska > Toruń > Rynek
Rynek Staromiejski w Toruniu
Rynek Staromiejski od wieków jest sercem miasta i centrum życia publicznego i kulturalnego Torunia. Piękny Ratusz Staromiejski, urocze kamienice i słynne pomniki spoglądają na spacerujących po Rynku mieszkańców i turystów, delektujących się tym uroczym zakątkiem, popijających kawę w restauracyjnych ogródkach lub zajadających toruńskie pierniki. Dziś więc poświęcimy nasz artykuł zabytkom i atrakcjom Rynku Staromiejskiego w Toruniu.
Rynek Staromiejski w Toruniu
Historia Rynku Staromiejskiego sięga czasów średniowiecza – został on wytyczony pomiędzy 1252 a 1259 rokiem. Od roku 1259 zaczęła powstawać zabudowa, która dała początek obecnemu Ratuszowi Staromiejskiemu. Rynek był i wciąż jest centralnym punktem Torunia. Od wieków to miejsce służyło jako plac targowy, a poszczególne towary sprzedawano w wyznaczonych obszarach placu, tworząc targ rybny, warzywny, zbożowy czy mięsny.
Rynek pełnił również ważną funkcję publiczną. Tu bowiem odbywały się uroczystości okolicznościowe, a także wykonywano tu wyroki i kary, a miejscem ich wymierzania był stojący na rynku pręgierz. Jak na rynek przystało, w przeszłości był to ważny punkt na komunikacyjnej mapie miasta – to tu były postoje konnych omnibusów, tramwajów czy pierwszych taksówek.
Ratusz Staromiejski w Toruniu
Ratusz Staromiejski mieści się w samym sercu starówki w Toruniu. Przez bardzo długi czas był najważniejszym budynkiem w mieście. Był świadkiem doniosłych wydarzeń i wielkich uroczystości oraz kwaterą królów polskich w czasie królewskich wizyt. Do dziś zachwyca on swoim wyjątkowym wyglądem turystów przybywających do miasta.
Ratusz dawniej był głównym ośrodkiem handlu oraz życia zarówno politycznego, jak i społecznego miasta. Wciąż jest ważnym obiektem w Toruniu. Mieści się tutaj Muzeum Okręgowe, organizowane są liczne uroczystości oraz wydarzenia kulturalne. Dodatkową atrakcją jest taras widokowy z którego rozpościera się świetny widok na miasto. Toruński Ratusz Staromiejski należy do najbardziej imponujących obiektów tego typu w Polsce i jest jednym z największych na świecie. To jeden z budynków, które wpisują się miejskie hasło „gotyk na dotyk”. O Ratuszu sporo pisaliśmy tutaj:
Kamienice na Rynku Staromiejskim
Poza wspomnianymi wyżej funkcjami, Rynek był także reprezentacyjną częścią miasta, gdzie podejmowano królów i ważnych gości. Kamienice otaczające ratusz były więc bogato zdobione, a na ich zakup mogły pozwolić sobie wyłącznie bogate rodziny kupców, rzemieślników i inteligencji. Obecnie Rynek otoczony jest kamienicami z trzech stron. Dawniej kamienice stały na każdej pierzei, jednak w czasie walk w XVIII wieku domy na zachodniej pierzei zostały kompletnie zniszczone. W ich miejscu wybudowano nowe obiekty.
Zabytkowe kamienice, mimo że straciły swój gotycki styl w czasie modernizacji na przełomie XIX i XX wieku, nadal kryją w swoich pomieszczeniach cenne zabytki i malarstwo renesansowe, gotyckie i barokowe tworząc zbiór niepowtarzalnych dzieł sztuki.
Kilka kamienic jest szczególnych i warto zwrócić na nie uwagę w czasie spaceru. I tak np. w kamienicy pod adresem Rynek Staromiejski 4 od 1389 do 2011 roku mieściła się najstarsza w Europie i druga na świecie nieprzerwanie działająca apteka. Apteka Królewska została założona w 1389 roku za zgodą Rady Miejskiej Torunia przez aptekarza Alberta, który przybył z Wrocławia. Możecie ją łatwo wypatrzyć, bo na fasadzie budynku siedzi złoty orzeł.
Najstarszym istniejącym hotelem w Toruniu jest Zajazd Pod Trzema Koronami, obecnie nazywany po prostu Trzy Korony, działający w kamienicy nr 21. Działa nieprzerwanie od XV wieku, a w jego progach gościło wiele znakomitych gości m.in. królowa Maria Kazimiera zwana Marysieńką czy car Piotr Wielki.
Na dachu jednej z kamienic przy Rynku Staromiejskim stoi blaszany kot. Jak mówi legenda przed wojną mieszkał w tej kamienicy Józek, właściciel pięknego kota. Chłopak uwielbiał swojego mruczącego czworonoga i to ze wzajemnością. Gdy wybuchła wojna, Józek poszedł do wojska i zginął na froncie za ojczyznę. Kot natomiast codziennie wchodził na dach i wypatrywał swojego pana. Podobno w pewien letni dzień łapy zwierzęcia przykleiły się do rozgrzanej, roztopionej smoły na dachu i tak kot pozostał na szczycie kamienicy do dziś.
Więcej legend toruńskich znajdziecie tu:
Kamienica Pod Gwiazdą i muzeum Sztuki Dalekiego Wschodu
Kamienica ta została wybudowana w XIII wieku i jest najładniejszym domem na Rynku. W dobie gotyku przebudowywano ją wielokrotnie, kamienica zaś trafiała z rąk do rąk. Jednym z jej właścicieli był Filip Kallimach, a tak właściwie Filippo Buonaccorsi – włoski poeta i humanista, sekretarz króla Kazimierza IV Jagiellończyka. Kamienica ta zmieniła się ponownie w XVII wieku. Nabrała wtedy barokowego charakteru, umieszczono bogato zdobiony portal, fasadę zaś ozdobiono licznymi dekoracjami z motywem kwiatów i owoców.
Od roku 1970 w Kamicy Pod Gwiazdą mieści się Muzeum Sztuki Dalekiego Wschodu. Ekspozycja sztuki dalekowschodniej powstała dzięki kolekcjonerowi Tadeuszowi Wierzejskiemu. To dzięki jego zbiorom można podziwiać wystawę Świat Orientu pełną chińskiego i japońskiego rzemiosła artystycznego – wyjątkową porcelanę, wyroby z brązu, zdobione rzeźby i naczynia, a także kamienne płaskorzeźby.
Wychodząc na zewnątrz można poczuć się jak na Dalekim Wschodzie – znajduje się tam bowiem ogród orientalny, w którym rosną egzotyczne rośliny – bambusy, jałowiec sabiński a nawet klon palmowy i macierzanka. Dla najmłodszych można tu zorganizować przyjęcie urodzinowe w stylu orientalnym, a w celu poszerzenia wiedzy na temat Dalekiego Wschodu organizowane są tu zajęcia kulturalne, zaś dla ukojenia zmysłów można wybrać się na odbywające się tutaj ceremonie herbaciane.
Pomniki na Rynku Staromiejskim
Niezaprzeczalnie do najpopularniejszych pomników na toruńskim rynku zalicza się pomnik Mikołaja Kopernika – wielkiego astronoma i najsławniejszego mieszkańca Torunia. Pomnik jest jednym z najważniejszych symboli miasta, a stoi w tym miejscu od 1853 roku. Łaciński napis na pomniku oznacza: Mikołaj Kopernik, torunianin, który ruszył Ziemię a zatrzymał Słońce i niebo.
Pomnik Mikołaja Kopernika to popularne miejsce spotkań. Pod pomnikiem prezydent miasta spotyka się z najlepszymi uczniami, a w czasie juwenaliów – święta studentów – Mikołaj Kopernik jest przebierany w rozmaite stroje Więcej o pomniku Mikołaja Kopernika przeczytacie tu:
Innym charakterystycznym pomnikiem jest ten przedstawiający flisaka. Sporo flisaków mieszkało w Toruniu, gdyż miasto położone nad Wisłą dawało im mnóstwo pracy. Flisacy transportowali rzeką towary ułożone na łodziach – drewno, zboże, skórę, produkty leśne, sukno, sól, przyprawy. Pomnik Flisaka ufundowali mieszczanie. W 1914 roku stanął on na dziedzińcu ratusza. W czasie wojny został usunięty, a później ustawiano go w różnych miejscach w mieście. Dopiero w 1983 roku Flisak powrócił na swoje miejsce na Rynku.
Flisak na pomniku ma na imię Iwo i wiąże się z nim miejska legenda, którą przeczytacie tu:
Dzieci uwielbiają zaś pomnik psa Filusia. Pomnik ten upamiętnia postać Zbigniewa Lengrena – wybitnego polskiego rysownika i karykaturzystę, twórcę komiksu o profesorze Filutku i jego wiernym psie Filusiu, który publikowany był w czasopiśmie „Przekrój”. Jeśli chcecie mieć szczęście – musicie pogłaskać Filusia po uchu, jeśli szukacie miłości – pogłaszczcie go po ogonie, a jak chcecie zdać egzaminy dotknijcie rzeczy, która trzyma w pyszczku.
Inna rzeźba przedstawia osiołka, który choć wydaje się uroczy i przyjazny służył do… wymierzania kar nieposłusznym żołnierzom. Dostawali oni rozkaz siedzenia na drewnianym zwierzęciu pokrytym blachą. Żołnierze mieli wtedy podwójną karę – nie dość, że byli wyśmiewani, to jeszcze ostry grzbiet zwierza wbijał im się w pupę. Osiołka znajdziecie naprzeciwko pomnika Kopernika.
Kościół św. Ducha w Toruniu
Na zachodniej pierzei, która została zniszczona w czasie walk ze Szwedami, obecnie stoi m.in. kościół św. Ducha – zabytkowa świątynia katolicka zakonu jezuitów w Toruniu. Kościół wybudowano w XVIII wieku, ale ze względu na brak pieniędzy wieża powstała dopiero 200 lat później. Wewnątrz znajduje się bogato zdobiony baldachim nad amboną, zegar szafkowy, obrazy i freski.
Dwór Artusa w Toruniu
Dwór Artusa pochodzi z 1891 roku. W Dworze spotykali się mieszkańcy Torunia, którzy chcieli nawiązywać do tradycji rycerskich i zwyczajów odwołujących się do postaci króla Artura. Bywalcy Dworu Artusa łączyli się w bractwa. Dobierano się według pochodzenia ze wspólnego kraju lub regionu, zawodu czy zainteresowań. Dwór Artusa w Toruniu ma swojego „brata” to Dwór Artusa w Gdańsku. To dziś jedyne takie obiekty na świecie.
Piernikowa Aleja Gwiazd
Chodnik przed Dworem Artusa zdobi Piernikowa Aleja Gwiazd. Piernikową „katarzynką” Toruń wyróżnia osoby urodzone, mieszkające w mieście lub związane z nim zawodowo, które sławią miasto w świecie. Na tablicach pojawiają się autografy gwiazd i ważnych osobistości. Tabliczki mają kształt katarzynek – najpopularniejszego przysmaku w Toruniu.
Toruń z dziećmi
Aby spacer po Toruniu nie ograniczył się tylko do zjedzenia piernika i zrobienia fotki na Facebooka, polecamy Wam zamienić nudne zwiedzanie w rodzinną super przygodę, która nie dość, że sprawi Waszej rodzinie sporo frajdy, to także przekaże dzieciom sporo informacji o mieście My w Toruniu walczyliśmy z bandą Pożeraczy Pierników, którzy chcieli wykurzyć z herbu toruńskiego Anioła. Zobaczcie koniecznie:
Najlepsze campingi w Europie
Inne atrakcje Torunia
Legendy toruńskie

Campingi
W europie

Podróże
Po Europie

Pomysły
Na zwiedzanie
Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie
Strona główna > Podróże > Polska > Toruń > Legendy
Legendy toruńskie
Toruń to jedno z najpiękniejszych polskich miast. Urocza starówka, gotyckie budowle i ciekawa historia tego miejsca ściągają tłumy turystów. Warto poznać również legendy toruńskie i wykorzystać je podczas zwiedzania z dziećmi. Zobaczcie!
Legenda o Toruniu
Nazwa miasta powstała setki lat temu. Wtedy to nad Wisłą powstał gród otoczony murami obronnymi i basztami. Jedna z baszt, stojąca blisko rzeki zaprzyjaźniła się z Wisłą. Wisła, płynąca przez cały kraj, przynosiła zawsze świeże wiadomości i ploteczki. Baszta z czasem zaczęła jej zazdrościć możliwości poznawania świata i przestała z nią rozmawiać. Wisła, nie mogąc pogodzić się z tym, że jej dawna przyjaciółka przestała z nią rozmawiać, zaczęła podmywać jej mury. Przerażona Baszta w końcu przemówiła, prosząc rzekę, by przestała ją osłabiać, gdyż podmyte mury spowodują, że runie. TO RUŃ – odpowiedziała jej Wisła, a słowa poniosły się echem po wodzie. Usłyszeli je dwaj wędrowcy, którzy nadali miastu nazwę Toruń.
Legenda o herbie Torunia
Dawno temu pewnemu zakonnikowi we śnie ukazał się Anioł. Przekazał mu wiadomość, że za złe uczynki mieszkańców Torunia, miasto spotka straszna kara. By uniknąć zniszczenia grodu, mieszkańcy muszą zrozumieć, że źle czynili i przeprosić Boga za złe uczynki. Na początku nikt zakonnikowi nie wierzył, jednak z czasem mieszkańcy zaczęli post i pokutę, a w kościołach codziennie odprawiano msze, by przeprosić Boga i uprosić go o łaskę. Ustalono również, że należy odlać wielki dzwon, który swoim donośnym biciem będzie chwalił Pana. Dzwon ważył siedem ton, miał ponad dwa metry średnicy i trzy metry wysokości. Natychmiast zawieszono go na wieży kościoła św. Janów. Bogowi spodobał się dzwon i zmiana w zachowaniu mieszkańców Torunia. Przywołał więc do siebie Anioła i wręczył mu klucze do miasta, oddając mu w opiekę gród i jego mieszkańców. Anioł z kluczami objawił się na niebie i obwieścił ludziom, że zawsze mogą na niego liczyć. Na pamiątkę tamtych wydarzeń Anioł widnieje na herbie Torunia.
Legenda o Krzywej Wieży
Dawno temu w toruńskim zamku mieszkało dwunastu rycerzy zakonnych. Przystojni byli i odważni, dlatego za każdym razem gdy udawali się na Rynek w Toruniu, towarzyszyły im spojrzenia miejscowych panien. Jednak rycerze poprzysięgli miłość Bogu, co powodowało, że nie mogli pokochać żadnej kobiety, więc nie zwracali uwagi na zalotne spojrzenia mieszczek. Ale serce nie sługa. Pewnego razu jeden z rycerzy udał się na targ, a po drodze, w jednej z uliczek napotkał piękną dziewczynę. Gdy spotkał się z nią wzrokiem zakochał się od pierwszego wejrzenia. Młodzi spotykali się potajemnie, nie wiedząc co uczynić z tak ogromnym uczuciem. Ich tajemnica szybko wyszła na jaw. Ukarano oboje – dziewczyna dostała karę 25 batów, zaś mężczyzna miał wybudować wieżę, która miała odbiegać od pionu tak, jak życie rycerza odbiegało od zasad zakonnego życia. Rycerz wybudował więc wieżę wysoką na 15 metrów i odchyloną od pionu o niemal 1,5 metra. Wieża miała przypominać mieszkańcom o niegodziwym zachowaniu zakochanej pary.
Krzywa Wieża stoi w Toruniu do dziś i jest jedną z największych atrakcji miasta, choć nie jest tak znana jak jej imienniczka – Krzywa Wieża w Pizie 😉 Służy też do tego, by sprawdzić czy nie ma się jakiś postępków na sumieniu. Wystarczy oprzeć się plecami o mur, dociskając do niego pięty. Potem trzeba wyciągnąć ręce przed siebie i utrzymać równowagę przez dłuższą chwilę.
Legenda o Flisaku
Pewnego razu, nie wpuszczona za mury miejskie czarownica rzuciła na miasto klątwę. Obwieściła burmistrzowi, że skoro nie pozwala jej zamieszkać w grodzie, to Toruń dotknie plaga żab. I tak po wypowiedzeniu tych słów czarownica zniknęła, a powietrze przeszył krzyk ludzi i rechot żab. W mieście bowiem nagle pojawiły się okropne ropuchy, które wywoływały choroby, a nawet śmierć ludzi. Plaga była tak uciążliwa, że burmistrz wyznaczył sporą kwotę pieniędzy i obiecał rękę swojej pięknej córki temu, który uwolni miasto od płazów. Do walki z żabami stanął flisak Iwo. Wyruszył do miasta zabierając swoje skrzypce. Grając na instrumencie przepiękną melodię, żaby jak zahipnotyzowane ruszyły za flisakiem, wsłuchane w muzykę. Przeszły za Iwo Bramą Chełmińską na podmokłe tereny wokół miasta i pozostały tam już na zawsze. Mieszkańcy głośno chwalili Iwo i wzięli udział w ślubie flisaka z córką burmistrza.
Dziś pomnik Flisaka i słuchających jego muzyki żab możecie zobaczyć na Rynku Staromiejskim, gdzie stoi w cieniu pięknego, gotyckiego Ratusza.
Legenda o kocie, który bronił miasta
Dawno temu, kiedy w toruńskich magazynach trzymano sporo zboża, w mieście pojawiły się myszy, które niszczyły plony. Burmistrz wydał rozkaz, by do miasta sprowadzić koty. Większość z nich świetnie wywiązywała się ze swoich obowiązków, ale jeden kocur był wyjątkowo leniwy. Zamiast łapać myszy, wolał odwiedzać strażników miejskich, którzy go dokarmiali i głaskali. I tak żył sobie kot beztrosko, do czasu gdy w 1629 roku u bram miasta stanęli Szwedzi, którzy napadli i chcieli przejąć Toruń. Mieszkańcy zaczęli się bronić i wywiązała się krwawa jatka. Wtedy kot się wkurzył. Rzucił się na wroga, dotkliwie go drapiąc i gryząc. Po długich walkach udało się odeprzeć atak nieprzyjaciela. W podziękowaniu za mężną walkę kocura, radni miejscy postanowili nazwać na cześć kota cztery baszty od strony północnej. I tak była baszta zwana Kocim Łbem, Kocim Ogonem, Kocimi Łapkami i Kocim Brzuchem. Do dziś przetrwała tylko baszta Koci Łeb na ulicy Podmurnej.
Legenda o blaszanym kocie
Na dachu jednej z kamienic przy Rynku Staromiejskim stoi blaszany kot. Jak mówi legenda przed wojną mieszkał w tej kamienicy Józek, właściciel pięknego kota. Chłopak uwielbiał swojego mruczącego czworonoga i to ze wzajemnością. Gdy wybuchła wojna, Józek poszedł do wojska i zginął na froncie za ojczyznę. Kot natomiast codziennie wchodził na dach i wypatrywał swojego pana. Podobno w pewien letni dzień łapy zwierzęcia przykleiły się do rozgrzanej, roztopionej smoły na dachu i tak kot pozostał na szczycie kamienicy do dziś.
Legenda o toruńskich piernikach
Kiedy Toruń słynął ze swoich pysznych pierników, każdy piekarz pilnie strzegł swojej receptury, co powodowało, że wystarczyło spróbować smakołyku, by wiedzieć w którym piecu je wypiekano. W pewnej piekarni, u mistrza Bartłomieja pracował młody piekarczyk Bogumił. Chłopiec niezwykle pracowity, radosny i po uszy zakochany w córce Bartłomieja – Róży. Pewnego razu, gdy zbierał na łące kwiatki dla ukochanej, spostrzegł w przepływającym obok strumieniu pszczołę, która walczyła z żywiołem. Wyłowił ją delikatnie i położył na listku by wyschła. Wtem pszczoła odezwała się ludzkim głosem: – Dziękuję za uratowanie mi życia – powiedziała – W podziękowaniu przyjmij ode mnie pewną radę. Dodaj do ciasta miód, a zyskasz dzięki temu sławę i bogactwo. Bogumił zdziwił się bardzo, ale podziękował królowej i udał się do pracy. W tym czasie ogłoszono, że do miasta przyjeżdża król. Jak zawsze na taką wieść, wszyscy piekarze rzucili się do wypieku najlepszych pierników, które zadowolą królewskie podniebienie. W tajemnicy przez mistrzem, Bogumił dodał do ciasta miodu.
Nazajutrz, gdy król przybył do Torunia zaczął kosztować lokalnych pierników. Przy stoisku mistrza Bartłomieja, król zatrzymał się na dłużej, bo nie mógł oderwać się od smakowitych wypieków. Uznał, że to właśnie pierniki wykonane przez Bogumiła są najlepsze w mieście. W nagrodę młody piekarczyk mógł zażyczyć sobie co tylko chce. Bogumił nie marzył o złocie i bogactwie, chciał jedynie poślubić Różę. Król wyraził zgodę na małżeństwo i zamówił u Bogumiła stałą dostawę pierników na swój dwór.
Legenda o toruńskich katarzynkach
Dawno temu mieszkał w Toruniu mistrz zajmujący się wypiekiem pysznych pierników. Jego pierniki znane były w całym mieście, a on sam był bardzo poważanym obywatelem, gdyż poza umiejętnościami kulinarnymi był bardzo sympatycznym, pracowitym człowiekiem. Samotnie wychowywał córkę Kasię, która była jego oczkiem w głowie.
Pewnego dnia choroba zmogła piekarza i nie mógł on wypiekać pierników. Poprosił o pomoc Kasię, która od zawsze przyglądała się jego pracy. Kasia kochała tatę nad życie i zrobiłaby dla niego wszystko. Przygotowała więc ciasto, które doprawiła odpowiednimi przyprawami. Nie mogła znaleźć foremek do wycinania pierników, więc wycięła kółka zwykłym kubkiem i ułożyła po 6 sztuk ciasno na blaszce i wstawiła do pieca. Gdy wyciągnęła je upieczone, bardzo się zasmuciła, gdyż okazało się, że ciasto się pozlepiało, a pierniki miały kształt sześciu sklejonych medalionów. Kasia myślała, że nikt nie będzie chciał kupić takich pierników. Jakie było jej zdziwienie, kiedy wszystkie zostały wykupione tego samego dnia! Mieszkańcom Torunia bardzo się spodobał nietypowy kształt pierników. I tak pozostało do dziś! Katarzynki, nazwane tak na cześć Kasi, są najpopularniejszymi toruńskimi piernikami.
Dziś, poza tym, że toruńskie katarzynki możecie kupić i zjeść (polecamy!) to dodatkowo są one elementem Piernikowej Alei Gwiazd, która znajduje się na chodniku przed Dworem Artusa. Piernikową „katarzynką” Toruń wyróżnia osoby urodzone, mieszkające w mieście lub związane z nim zawodowo, które sławią miasto w świecie. Na tablicach pojawiają się autografy gwiazd i ważnych osobistości.
Pomysł na zwiedzanie Torunia szlakiem legend
Toruńskie legendy wykorzystaliśmy w czasie zwiedzania miasta “po naszemu”. Jak w każdym innym odwiedzonym mieście, tak i w Toruniu mieliśmy do wykonania Tajną Misję. Anioł z toruńskiego herbu poprosił nas bowiem o pomoc w walce z Pożeraczami Pierników. Poza tym, że poznaliśmy wszystkie toruńskie legendy i odwiedziliśmy miejsca z nimi związane, to jeszcze sporo dowiedzieliśmy się o zabytkach i historii miasta. Jesteście ciekawi? Koniecznie zajrzyjcie tu:
Gdzie spać w Toruniu?
Noclegi w polskich miastach zawsze rezerwujemy korzystając z booking.com Zerknijcie na ceny i ofertę hoteli, pensjonatów i kwater prywatnych w Toruniu – na bank znajdziecie coś odpowiedniego dla Waszej ekipy 🙂
Najlepsze campingi w Europie
Inne atrakcje Torunia
Brama Mostowa, Klasztorna i Żeglarska w Toruniu

Campingi
W europie

Podróże
Po Europie

Pomysły
Na zwiedzanie
Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie
Strona główna > Podróże > Polska > Toruń > Bramy miejskie
Brama Mostowa, Klasztorna i Żeglarska w Toruniu
Dziś proponujemy spacer szlakiem średniowiecznych bram wzdłuż Wisły w Toruniu. Toruń miał ich kiedyś aż kilkanaście (około trzy razy więcej niż przeciętne miasto w Polsce). Do dziś zachowały się jedynie trzy z nich i warto je zobaczyć odwiedzając miasto.
Co łączy ze sobą bramy w Toruniu?
Bramy przede wszystkim łączy wygląd i funkcja. Bramy Mostowa, Klasztorna i Żeglarska reprezentują styl gotycki, jak większość toruńskich zabytków tj. Ratusz Staromiejski czy Katedra dwóch Janów. Bramy wznoszone były jako część murów obronnych, co łatwo się domyślić po ich wyglądzie. Sprawiają wrażenie ciężkich i trudnych do zdobycia, a wszelkie otwory (włącznie z wejściowym) są niewielkie. Bramy łączy również ich główny budulec czyli czerwona cegła.
Brama Mostowa w Toruniu
Zacznijmy nasz spacer od najmłodszej bramy – Bramy Mostowej. Powstała w 1432 r. kiedy to Toruń należał do państwa krzyżackiego. Brama, którą znajdziecie tuż nad brzegiem Wisły, prowadziła niegdyś do portu i musiał przez nią przejść każdy, kto chciał się przeprawić na drugi brzeg rzeki mostem lub promem. Stąd różne nazwy bramy – Mostowa, Promowa i Przewoźna.
Most stanowiący niegdyś dumę Torunia niestety nie przetrwał do dzisiaj. Warto jednak krótko o nim opowiedzieć. Powstał w 1500 r. i stanowił wtedy najdłuższy most w Polsce. Niestety zyski, które generował, choć niemałe, były niższe niż koszty utrzymania. Do tego piętrzące się wody Wisły i zniszczenia wojenne fatalnie wpływany na jego kondycję. Choć most był wielokrotnie odbudowywany, ostatecznie nie zachował się do obecnych czasów.
Ale nie martwcie się, jeśli potrzebujecie przedostać się na drugą stronę Wisły to możecie wybrać spacer przez Most Piłsudskiego lub bardziej tradycyjną przeprawę łodzią “Katarzynką”. Przystanek łodzi znajdziecie tuż przy Bramie Mostowej.
Na drugim brzegu Wisły czeka na Was rezerwat przyrody Kępa Bazarowa. Kępa stanowi idealne miejsce na wyciszenie, a z brzegów jest fajny widok na starówkę Torunia. Nie zawsze jednak było tam tak spokojnie. Lubili zbierać się kupcy, to stąd odbywały się widowiskowe wypędzenia nierządnic z miasta. Poza tym właśnie w tym miejscu odbyło się podpisanie pokoju między Polską a Zakonem Krzyżackim.
Brama Żeglarska w Toruniu
Kolejny punkt spaceru to Brama Żeglarska. To właśnie od niej rozpoczynała się toruńska Droga Królewska. Przejeżdżający przez nią władcy udawali się prosto na mszę do Katedry św. Janów, a następnie do Ratusza Staromiejskiego, gdzie mieli swoją rezydencję. Budowę bramy rozpoczęto już pod koniec XIII w., jednak od tamtej pory uległa ona licznym przebudowom. Na przestrzeni lat zmieniała się również funkcja bramy. Przez chwilę jej wnętrze było więzieniem, później pomieszczeniem mieszkalnym.
Brama Klasztorna w Toruniu
Ostatnią z bram jest Brama Klasztorna. Nazwę zawdzięcza znajdującemu się kiedyś tuż obok zakonowi benedyktynek z Kościołem pw. św. Ducha. Stąd inna nazwa bramy – Brama św. Ducha. Brama powstała w XIV w. Była bardzo dobrze przystosowana do obrony. Posiadała bronę czyli spuszczaną kratę oraz kaszownik – specjalny otwór w stropie, przez który wylewano na atakujących wrzące ciecze oraz gorącą kaszę.
Wróćmy na chwilę do zakonu benedyktynek. Według legendy należała do niego pewna dobroduszna siostra o imieniu Katarzynka. Kiedy w Toruniu zapanował głód, Katarzynka znalazła w klasztorze beczki pełne piernikowego ciasta. Powstałymi z niego piernikami najadło się całe miasto. Dziś Katarzynka to nie tylko nazwa łodzi kursującej przy Bramie Mostowej, ale również nazwa tradycyjnych toruńskich pierników.
Pożeracze Pierników czyli pomysł na zwiedzanie Torunia z dziećmi
A jak już jesteśmy przy piernikach to podrzucamy Wam pomysł na zwiedzanie Torunia z dziećmi. My walczyliśmy tu z Pożeraczami pierników, którzy chcieli wykurzyć anioła z herbu miasta Zobaczcie:
Najlepsze campingi w Europie
Inne atrakcje Torunia
Toruń z dzieckiem – pomysł na zwiedzanie miasta

Campingi
W europie

Podróże
Po Europie

Pomysły
Na zwiedzanie
Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie
Strona główna > Pomysły na zwiedzanie > Toruń
Pożeracze Pierników i pomysł na zwiedzanie Torunia z dziećmi
Toruń to miasto z piękną starówką, piernikami, Mikołajem Kopernikiem i wieloma legendami. Świetnie nadaje się na jednodniową wycieczkę! Podpowiemy Wam jak fajnie zwiedzać je z dziećmi.
Tajna Misja w Toruniu
Pewnego razu znaleźliśmy w skrzynce list od Anioła z toruńskiego herbu. Napisał w nim, że do miasta przybyli paskudni Pożeracze Pierników, którzy postanowili przejąć miasto, pierniki, zabytki i pomniki, a także wykurzyć Anioła z herbu. Jedyny sposób na to, by przekonać się kto powinien być symbolem miasta to wiersz, którego wersy układają znane postacie z historii miasta. Anioł poprosił nas o pomoc w odwiedzeniu najważniejszych toruńskich miejsc i zabytków. Tam mieliśmy uzyskać wskazówki, które pozwoliłby stworzyć wiersz o herbie.
Paskudne Pożeracze Pierników 🙂
Zaplanowaliśmy więc wizytę w Toruniu w najbliższy weekend i ruszyliśmy na Tajną Misję. Dzięki naszemu zadaniu poznaliśmy historię Krzywej Wieży, Flisaka i kota, który bronił miasta oraz bram miejskich. Zaprzyjaźniliśmy się z Mikołajem Kopernikiem, pieskiem Filusiem i Smokiem Toruńskim. Nim skosztowaliśmy słynnych na cały świat toruńskich wypieków poznaliśmy historię powstania pierników i najpopularniejszych „katarzynek”. Szukaliśmy wskazówek na kamienicach, zegarze flisaczym w Katedrze dwóch Janów, w Alei Gmerków, Ratuszu Staromiejskim czy Dworze Artusa.
I choć Pożeracze Pierników chcieli utrudnić nam zadanie i zeżreć Tajne Notatki, w których notowaliśmy poszczególne wersy wiersza, to na szczęście udało nam się doprowadzić Tajną Misję do końca, a na herbie Torunia wciąż widnieje Anioł!
Bank Niezbędników – gotowce na rodzinne przygody
Jeśli macie ochotę na odkrywanie miasta w sposób, który sprawi frajdę Waszym dzieciom, a Wy zostaniecie w ich oczach Superbohaterami, to zerknijcie na nasz Bank Niezbędników – zestaw gotowców na rodzinne przygody 🙂
Na podstawie naszej przygody powstał Niezbędnik Poszukiwacza Przygód – Toruń – Pożeracze Pierników. Niezbędnik dostępny jest w wersji pdf do pobrania z Banku Niezbędników. Bank Niezbędników to kilkanaście gotowców na rodzinne przygody w polskich i europejskich miastach do pobrania i samodzielnego wydruku. Roczny dostęp do Banku Niezbędników kosztuje tylko 39 zł. To zaledwie niecałe 3 zł za każdy Niezbędnik. Bierzecie, drukujecie, zabieracie rodzinkę i długopis i macie gotowy przepis na rodzinną przygodę 🙂
Najlepsze campingi w Europie