Rynek w Krakowie

Campingi w europie

Campingi
W europie

Podróże po europie

Podróże
Po Europie

Pomysły na zwiedzanie

Pomysły
Na zwiedzanie

Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie

Rynek w Krakowie

Rynek często stanowi serce całego miasta. Nie inaczej jest w przypadku naszego dzisiejszego bohatera, czyli rynku krakowskiego. Niewiele rynków w Polsce może z nim konkurować pod względem wielkości, a według powszechnej opinii również pod kątem atrakcji i urody. Rynek w Krakowie, pełen gwaru i kolorów, od zawsze przyciągał do siebie turystów. Spróbujmy więc dowiedzieć się o nim trochę więcej.

Rynek w Krakowie – historia

Krakowski Rynek to największy średniowieczny rynek Europy, którego historia sięga XIII w. Rynek powstał z myślą o kupcach – zarówno lokalnych jak i przyjezdnych. Miał zapewnić im odpowiednio dużą przestrzeń do handlu. Przez plac przebiegała Droga Królewska – wykorzystywana przez samego króla i jego świtę podczas uroczystych wjazdów, koronacji i procesji pogrzebowych.

Atrakcji nigdy w tym miejscu nie brakowało. Począwszy do dość masakrycznych przedstawień jakimi były publiczne tortury i wyroki śmierci, a skończywszy na Hołdzie Pruskim, początku Insurekcji Kościuszkowskiej, balu na cześć Napoleona czy Wiosny Ludów. A jakie atrakcje czekają tam dzisiaj?

Rynek w Krakowie – wydarzenia

W zależności od terminu, w którym przybędziecie do Krakowa, możecie natknąć się na przeróżne wydarzenia i  eventy, które mają miejsce na krakowskim rynku. Niemalże każdy miesiąc oferuje inne atrakcje. W styczniu możecie uczestniczyć w koncertowym finale WOŚP-u. Marzec otwiera czas targów wielkanocnych, w kwietniu przebiegają tędy uczestnicy Maratonu Cracovia. Maj to czas studentów. Zapoczątkowana w Krakowie tradycja juwenaliów trwa do dziś razem z symbolicznym przekazaniem studentom kluczy do bram miasta. W czerwcu można wziąć udział w Pochodzie Lajkonika, Paradzie Smoków, a także intronizacji króla kurkowego. W lipcu macie okazję dokładniej przyjrzeć się sztuce teatru podczas Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Ulicznych oraz posłuchać muzyki jazzowej na Letnim Festiwalu Jazzowym w Piwnicy pod Baranami. Sierpień przychodzi z propozycją udziału w Festiwalu Tańców Dworskich oraz Międzynarodowych Targów Sztuki Ludowej. Następne miesiące są nieco spokojniejsze, aby życie na rynku obudziło się gwałtownie wraz z początkiem grudnia. Wtedy nadchodzi czas na targi bożonarodzeniowe oraz konkurs szopek.

Rynek w Krakowie – atrakcje

Nawet jeśli nie traficie na któreś z wydarzeń, w które obfituje krakowski Rynek, to wciąż pozostaje wiele atrakcji i zabytków, które warto poznać. Musicie tylko wiedzieć, na co zwrócić uwagę.

Sukiennice na krakowskim Rynku

Opowiadając o Rynku w Krakowie nie sposób zacząć nie zacząć od Sukiennic. Sukiennice to nic innego jak budynek przeznaczony do handlu – to w jego wnętrzu handlarze rozkładali swoje kramy, najczęściej z suknem, skąd wzięła się nazwa tego miejsca. Pierwsze sukiennice krakowskie niczym nie przypominały tych, które znamy obecnie. Były to raptem dwa rzędy kamiennych kramów, pomiędzy którymi przebiegała uliczka. Jednak już wtedy przyciągały tłumy. Były jedynym miejscem, w którym wolno było handlować przyjezdnym kupcom. Handel w sukiennicach przynosił miastu znaczną część jego całego dochodu. Nic dziwnego, że król Kazimierz Wielki postanowił zadbać o ich wygląd. Murowana budowla układem przypominała dzisiejszą. Zbudowano ją jednak, zgodnie z obowiązującą epoką w stylu gotyckim. Gdy Sukiennice spłonęły w pożarze w 1555 r. odbudowano je według starego zamysłu, jednak tym razem w stylu renesansowym. Takie Sukiennice możemy oglądać dzisiaj. Warto spojrzeć na chwilę do góry, bowiem zwieńczenie jest ozdobione wymyślnymi maszkaronami.

Sukiennic nie należy oglądać jedynie z zewnątrz. Wewnątrz budynku, poza stoiskami z pamiątkami, znajdziecie bogatą ekspozycję, która przeprowadzi nas kolejno przez sztukę oświecenia, romantyzmu, akademizmu, realizmu, impresjonizmu i symbolizmu ze szczególnym uwzględnieniem sztuki polskiej. Taka wystawa powinna spodobać się tym, którzy nie czują się mocni w temacie sztuki, gdyż w końcu sami będą mogli zauważyć różnice pomiędzy poszczególnymi nurtami. Zerknijcie na nasz artykuł o Sukiennicach:

Kościół Mariacki w Krakowie

Kolejna wizytówka miasta to Kościół Mariacki – gotycki kościół, tradycyjnie złożony z trzech naw i zupełnie niestandardowo… z dwóch nierównych sobie wież. Wyższa (północna) mierzy 82 m i jest nazywana Hejnalicą, niższa (południowa) ma 69 m. Legenda mówi, że do budowy wież zatrudniono dwóch braci. Gdy wieża starszego brata zaczęła przewyższać drugą wieżę, młodszy brat postanowił pozbyć się rywala. Zamordował go nożem, który do dziś możemy oglądać w bramie Sukiennic. Ostatecznie młodszy brat nie mógł żyć z popełnioną zbrodnią i popełnił samobójstwo rzucając się z wieży.

To nie jedyna tragedia związana z wieżą północną. Bardziej znana legenda dotyczy krakowskiego trębacza. Był on strażnikiem wieży, a jego zadaniem było alarmowanie o zbliżającym się niebezpieczeństwie. Gdy pewnego razu zobaczył, jak pod bramy miasta podchodzą Tatarzy, zaczął grać hejnał – znany nam dzisiaj jako Hejnał Mariacki. Melodia urwała się w miejscu, w którym trębacz został przebity strzałą. Na pamiątkę tamtego wydarzenia codziennie o każdej pełnej godzinie Hejnał Mariacki jest odgrywany z wieży. Urywa się również w charakterystyczny sposób. Spacerując po krakowskim rynku z pewnością nie raz go usłyszycie. 

Wizyta w Kościele Mariackim to punkt obowiązkowy wycieczki. Wnętrze kryje w sobie bezcenne skarby, a na Waszą uwagę szczególnie zasługuje ogromny, bogato zdobiony barokowy ołtarz Wita Stwosza – jeden z najbardziej rozpoznawalnych ołtarzy w Polsce. Dla chętnych wspinaczki i świetnych widoków polecamy wejście na wieżę. Zerknijcie koniecznie na nasz artykuł o Kościele Mariackim.

Rynek w Krakowie – podziemia

Dla krótkiej zmiany klimatu polecamy Wam zejść do podziemi. Odkryjecie tam spory kawałek historii miasta. Ekspozycja jaką tam znajdziecie związana jest z handlem oraz życiem codziennym dawnych mieszkańców. Nie zabraknie więc monet, narzędzi, figurek, medalionów i innych drobnostek. Wystawa wzbogacona jest projekcjami w specjalnych salach kinowych.

Rynek w Krakowie z Wieżą Ratuszową

Z powrotem na świeżym powietrzu, znów z możliwością wysokiej wspinaczki! Tym razem wspiąć się możecie na gotycką Wieżę Ratuszową – jedyną pozostałość po ratuszu – dawnym gmachu administracyjnym Krakowa. Wieża nie przewyższa Hejnalicy, bo ma 70 metrów Wystarczy jednak dla podziwiania pięknej panoramy miasta. Podczas wejścia będziecie mieli przyjrzeć się dokładniej mechanizmowi zegara – charakterystycznemu elementowi wieży. Co ciekawe nie tylko szczyt wart jest Waszej uwagi, warto również zainteresować się piwnicami. Znajduje się w nich Scena Pod Ratuszem należąca do Teatru Ludowego. Być może warto połączyć zwiedzanie z jakimś spektaklem.

Głowa Erosa

Kiedy zechcecie odetchnąć na chwilę od podziwiania architektury lub będziecie szukać inspiracji do rodzinnej fotki, poszukajcie Głowy Erosa. Głowa Erosa jest podobno jednym z bardziej “instagramowych” miejsc w Krakowie. “Eros bendato” to dzieło polskiego artysty – Igora Mitoraja. Eros to grecki bóg miłości i namiętności. “Bendato” tłumaczone z włoskiego oznacza “spętany”, “zniewolony”. Interpretację pozostawiamy oglądającym.

Pomnik Adama Mickiewicza

Kolejnym ważnym punktem na mapie krakowskiego rynku jest pomnik Adama Mickiewicza, który jest najczęściej fotografowanym pomnikiem w Krakowie. Krakowianie mówią na pomnik „Adaś”. Często jest to punkt spotkań osób, które umawiają się na Rynku.  Przed maturą uczniowie obskakują pomnik na jednej nodze taką ilość razy, jaką chcą dostać ocenę z egzaminu. 

Kościół św. Wojciecha w Krakowie

Kościół, a może raczej kościółek. W porównaniu do otaczających go budowli, kościół wydaje się dosyć niewielki. Nie można mu jednak odmówić uroku. Reprezentuje styl barokowy. W jego miejscu według przekazów, głosił niegdyś kazania św. Wojciech. Wnętrze kościoła różni się znacznie od wnętrza sąsiedniego kościoła Mariackiego. Warto zajrzeć do środka choćby dla samej kopuły.

Pałac i Piwnica “pod Baranami”

Pałac i piwnicę znajdziecie pod nr 27. Skąd nazwa? Podobno w tym miejscu znajdowała się niegdyś gospoda z baranami przeznaczonymi do sprzedaży. Po gospodzie nie ma ani śladu, została natomiast piękna kamienica. Gościły w niej ważne osobistości, m. in. książę Józef Poniatowski, książę warszawski Fryderyk August, czy cesarz Franciszek Józef I. Pałac działa do dzisiaj, ale najważniejsze wydarzenia mają miejsce w jego piwnicy. Można ją nazwać jazzowym centrum Polski. Co roku odbywa się w niej Letni Festiwal Jazzowy. W podziemiu od ponad 60 lat prężnie działa również kabaret o wdzięcznej nazwie “Piwnica pod Baranami”.

Vis – à – Vis

Znany również pod nazwą “Zwis”. Jest to jeden z bardziej rozpoznawalnych barów w Krakowie. Za jego sławą stoi nie kto inny jak jego stały bywalec, lider wspomnianego wcześniej kabaretu “Piwnica pod Baranami” – Piotr Skrzyniecki. Doczekał się nawet własnego pomnika siedzącego przy wejściu do baru. Miejsce wciąż przyciąga do siebie ludzi sztuki. Niech potwierdzeniem tego będzie obecność komiksu w lokalu ilustrującego życie jego bywalców.

Kraków z dziećmi

Wybieracie się na rodzinną wycieczkę do Krakowa? Obawiacie się, że znudzone dzieci, przytłoczone ilością zabytków i historii będą marudzić? To koniecznie zerknijcie na nasz pomysł zwiedzania Krakowa! Przybyliśmy bowiem do miasta, by pomóc Smokowi Wawelskiemu przegonić Czorta z miasta  Diabeł, zwany Czortem, bohater wielu krakowskich legend postanowił zostać symbolem miasta. Istnieje tylko jeden sposób, by Czort powrócił do piekielnych czeluści. Jest to Tajemnicze Zaklęcie, które zna Drużyna Smoka – najznamienitsze postacie z historii miasta. Zadaniem dzieci i rodziców jest odnaleźć wskazówki, rozszyfrować hasła i stworzyć Tajemnicze Zaklęcie!

Sukiennice w Krakowie

Campingi w europie

Campingi
W europie

Podróże po europie

Podróże
Po Europie

Pomysły na zwiedzanie

Pomysły
Na zwiedzanie

Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie

Sukiennice w Krakowie

Są takie miejsca, które stanowią wizytówkę miasta. To właśnie do nich udają się tłumy turystów. Jednym z takich miejsc są niewątpliwie Sukiennice na Rynku w Krakowie. Niegdyś miejsce, w którym można było zakupić drogocenne sukno, dziś – punkt spotkań rodzinnych, kolorowych straganów, a także historii i sztuki.

Sukiennice w Krakowie kiedyś i dziś

Sukiennice powstały w XIII wieku na polecenie księcia Bolesława Wstydliwego. Ich wygląd znacząco odbiegał jednak od tego, który znamy obecnie. Wówczas mianem tym określano dwa rzędy kramów handlowych i przebiegającą między nimi uliczkę. Niewiele później postanowiono jednak rozbudować to miejsce. Tak też powstał pierwowzór znanych nam Sukiennic. Na rynku stanęła okazała budowla, w której gromadzili się handlarze. Jej sława nie trwała jednak długo. W 1555 roku struktura ta doszczętnie spłonęła. Odbudowę zlecono najlepszym architektom – takich jak Jan Maria Padvano, Santi Gucci czy mistrz Pankracy. Po renowacji budynek nabrał bardziej renesansowego wyglądu. Sukiennice zostały wówczas zwieńczone rozpoznawalną attyką, która nadawała szyku, ale również chroniła drewniany dach przed przemakaniem i pożarami. Włoski artysta, Santi Gucci, pokusił się również o przyozdobienie jej maszkaronami przedstawiającymi, według samego autora, twarze mieszkańców Krakowa. Są to jednak postacie niekształtne i wręcz szkaradne, wyglądające jak połączenie ludzi i demonów.

Wygląd, który znamy współcześnie, Sukiennice zawdzięczają renowacji z końca XIX wieku, kiedy to Tomasz Pryliński dodał rozpoznawalne arkady, czyli rząd kolumn połączonych łukami. Podczas realizacji korzystano z projektów samego Jana Matejki.

Sukiennice w Krakowie to miejsce, w którym kwitnie handel

Sukiennice wzięły swoją nazwę od jednego z materiałów, który początkowo tam sprzedawano. Sukno, bo to o nim mowa, było materiałem drogim, wykonywanym z wełny przetwarzanej w specjalny sposób. Dziś rzadko spotykane (występuje na przykład na stołach bilardowych), niegdyś stanowiło symbol bogactwa i dobrobytu. Z tego też powodu na zakupy w Sukiennicach nie mógł wybrać się każdy. Było to miejsce zarezerwowane dla bardziej zamożnych mieszkańców. Nie sprzedawano tam, tak jak czyni się to dziś, rękodzieł czy drobnych pamiątek, a przedmioty drogocenne.

Muzea w Sukiennicach

Współcześnie Sukiennice można zwiedzić nie tylko w celu nabycia pamiątek. Znajdują się tu dwa muzea – pierwsze z nich stanowi galerię sztuki XIX wieku, a drugie, dzięki multimedialnym sztuczkom, przybliża historię handlarskiego serca krakowskiego rynku.

Galeria Malarstwa

W Galerii Malarstwa zgromadzono działa najznamienitszych polskich i zagranicznych artystów. Znajdziemy wewnątrz prace Jana Matejki, Henryka Siemiradzkiego, Władysława Podkowińskiego, Józefa Chełmońskiego czy Marcello Bacciarelliego. Wystawa ta z całą pewnością oczaruje nie tylko wielbicieli i znawców sztuki.

Muzeum jest otwarte od wtorku do niedzieli. Od wtorku do soboty jest czynne w godzinach 10-17, zaś w niedziele zamknięcie następuje o godzinę szybciej. Bilet wstępu bez zniżki kosztuje 25 złotych, a ulgowy – 15. Jest możliwość zakupu biletu rodzinnego, który obejmuje maksymalnie 5 osób (w tym przynajmniej jedną poniżej 18 roku życia) i kosztuje 50 złotych. Ponadto w kasie można nabyć audioprzewodnik w języku polskim, angielskim, rosyjskim, niemieckim czy francuskim. Wypożyczenie sprzętu kosztuje 7 złotych (bilet normalny) lub 5 zł (bilet ulgowy). W niedziele wstęp na dyspozycje stałe jest bezpłatny.

Podziemia Rynku w Krakowie

Z kolei poniżej, w podziemiach Sukiennic, znajduje się muzeum Podziemia Rynku. Jest to idealne miejsce dla osób, które chcą bliżej zapoznać się z historią tego miejsca, odkryć, w jaki sposób przebiegał tu handel, czy jak na przestrzeni lat zmieniał się ich wygląd. Co ciekawe, multimedialne wykłady sięgają czasów sprzed powstania Sukiennic, kiedy na ich miejscu stała jeszcze nekropolia krakowska. Co ciekawe, na wystawę, na której prezentowane są kości znalezione w podziemiach Kościoła Mariackiego, pada prawdziwe światło słoneczne. Kiedy spojrzy się w górę, zauważy się szklaną fontannę, która znajduje się centralnie nad nami. Widok na rynek z tej perspektywy naprawdę zapiera dech w piersi.

Muzeum jest czynne od poniedziałku do niedzieli (za wyłączeniem drugiego poniedziałku każdego miesiąca). W poniedziałki i pozostałe dni od środy do niedzieli muzeum jest czynne w godzinach 10-19, zaś we wtorki zamknięcie następuje znacznie szybciej, bo już o godzinie 16. Bilet normalny kosztuje 24 złote zaś ulgowy – 20. Tutaj również jest możliwość nabycia audioprzewodnika w różnych językach w cenie 5 złotych. We wtorki wstęp jest darmowy. Obowiązuje jednak wcześniejsza rezerwacja miejsc – telefoniczna lub przez stronę internetową.

Mroczna historia pewnego noża w Sukiennicach

W krzyżu Sukiennic, czyli miejscu, w którym możemy się przedostać z jednej części rynku do drugiej, pod jednym z arkadowych łuków wisi nóż, o którym krążą legendy. Ponoć jeden z budujących Wieżę Mariacką, targany nienawiścią i zawiścią, zamordował nim swojego towarzysza – a jednocześnie rodzonego brata. Od tamtego czasu nóż ten stał się przeklęty. Może  jest, któż to wie. Nie da się jednak ukryć, że nóż, w porównaniu do owiewającej go opowieści, jest autentyczny. W dawnych czasach używano go do karania złodziei – czyli obcinania im uszu. Zawieszono go pod dachem Sukiennic w ramach przestrogi, aby powstrzymać złodziei od kradzieży kosztowności ze straganów. Choć cel szlachetny, nie da się ukryć, że pochodzenie noża napawa niepokojem.

Pamiątki z Krakowa

Sukiennice, przez wzgląd na znajdujące się tu stragany czy rozpoznawalną fasadę, która nie bez powodu zaczęła stanowić wzór dla powstających później budynków, są punktem obowiązkowym podczas zwiedzania Krakowa. Gwar rozmów, zapachy tradycyjnych przekąsek, błyszczące ozdoby i pamiątki – wszystko to stwarza klimat idealnie nadający się na podsumowanie wycieczki. Jeśli do tego dołożymy wizytę w muzeach, możemy śmiało uznać, że poznaliśmy miasto Kraka od wykonanej z sukna podszewki.

Kraków z dziećmi

Wybieracie się na rodzinną wycieczkę do Krakowa? Obawiacie się, że znudzone dzieci, przytłoczone ilością zabytków i historii będą marudzić? To koniecznie zerknijcie na nasz pomysł zwiedzania Krakowa! Przybyliśmy bowiem do miasta, by pomóc Smokowi Wawelskiemu przegonić Czorta z miasta  Diabeł, zwany Czortem, bohater wielu krakowskich legend postanowił zostać symbolem miasta. Istnieje tylko jeden sposób, by Czort powrócił do piekielnych czeluści. Jest to Tajemnicze Zaklęcie, które zna Drużyna Smoka – najznamienitsze postacie z historii miasta. Zadaniem dzieci i rodziców jest odnaleźć wskazówki, rozszyfrować hasła i stworzyć Tajemnicze Zaklęcie!

Najlepsze campingi w Europie

Legendy krakowskie

Campingi w europie

Campingi
W europie

Podróże po europie

Podróże
Po Europie

Pomysły na zwiedzanie

Pomysły
Na zwiedzanie

Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie

Legendy krakowskie

Kraków to miasto pełne zabytków, ciekawej i burzliwej historii, uroczych zakątków i miejskich opowieści. Dziś podsuniemy Wam nasze ulubione legendy krakowskie.

Legendy krakowskie dla dzieci

Miejskie legendy idealnie nadają się do wykorzystania w czasie zwiedzania Krakowa z dziećmi. Zobaczcie najbardziej znane i te mniej popularne legendy o grodzie Kraka.

Legenda o smoku wawelskim

Dawno temu w Krakowie, w jamie pod Wawelem, zamieszkał smok. A raczej smoczysko  Były z nim same kłopoty! Smok był ogromny, miał długi ogon, wielkie zęby, a jak ryczał to słyszało go całe miasto. Do tego straszył dzieci, brzydko pachniało mu z pyska spalenizną, pluł ogniem i robił wielkie kupy na trawnikach. Pustoszył stada okolicznych rolników, bo połykał krowy i owce w szybkim tempie. 

Wielu dzielnych rycerzy próbowało zgładzić bestię, ale wszyscy ginęli w brzuchu smoka. Aż pewnego dnia chłopiec, zwany Szewczykiem Dratewką, wpadł na pomysł jak pozbyć się smoka.

– Główka pracuje – mruczał pod nosem, kiedy przygotowywał dla smoka poczęstunek. Szewczyk Dratewka wypchał siarką najdorodniejszą owcę ze stada, zaszył ją dokładnie i podrzucił pod smoczą jamę. Smok, gdy tylko poczuł zapach obiadku, wyskoczył z jaskini i jednym kłapnięciem połknął owcę-niespodziankę. Jednak za chwilę smok pożałował swojego obżarstwa. Siarka zaczęła go palić w gardło, więc pędem poczłapał w stronę Wisły i zaczął pić wodę z rzeki. Żłopał, żłopał i nie mógł przestać. Aż w końcu zrobił się okrąglutki i pękł jak zielony balonik. Całe miasto świętowało pozbycie się smoka. A król wynagrodził Szewczyka Dratewkę.

Pomimo tego, że smok wcale fajny nie był, to z czasem Krakowianie polubili legendę o nim i zrobili z niego symbol swojego miasta. Smoka znajdziesz przy jamie pod Zamkiem Królewskim, gdzie zieje ogniem. 

Legenda o magicznym Czakramie

Kolejna legenda, która od lat krąży po Krakowie, dotyczy magicznego kamienia ukrytego w murach Zamku Królewskiego na Wawelu. Według niej hinduski bóg Sziwa, pochodzący z Indii, rozrzucił po świecie 7 czakramów czyli magicznych kamieni, które dają moc, siłę i chronią przed nieszczęściami. Kamienie trafiły w różne miejsca na ziemi – do Kapadocji, Dehli, Mekki, Jerozolimy, Rzymu, Velehradu i Krakowa. Do dziś trwa spór o to czy faktycznie na Wawelu znajduje się magiczny kamień. Na pewno jednak jest miejsce pełne pozytywnej energii.

Legenda o Hejnale Mariackim

Dawno temu w Krakowie, aby ogłosić, że wybiło południe lub gdy w mieście działo się coś złego, z wieży Kościoła Mariackiego rozbrzmiewał hejnał. W trąbkę dął z całych sił trębacz, który całe dnie przebywał na wieży i obserwował miasto.

Pewnego razu wdrapał się na wieżę bardzo wcześnie. Uważnie rozejrzał się dookoła i zobaczył, że na miasto pędzi banda złych Tatarów, którzy chcieli zniszczyć Kraków. Trębacz z całych sił zaczął grać hejnał, by ostrzec mieszkańców przed niebezpieczeństwem. Dzięki niemu Krakowianie szybko stanęli do walki z najeźdźcą.  

Tatrom nie spodobało się to, że hejnalista ostrzegł mieszkańców o ich ataku. Zaczęli kierować swoje strzały w kierunku wieży. Jedna z nich dosięgnęła hejnalistę i melodia nagle się urwała. Trębacz zginął, trzymając w dłoniach swoją trąbkę. 

Na cześć dzielnego hejnalisty, codziennie z Wieży Mariackiej, rozbrzmiewa hymn, który kończy się równie gwałtownie jak setki lat temu.

Legenda o wieżach Kościoła Mariackiego

Dawno temu mieszkańcy Krakowa uznali, że należy wybudować nowy, piękny kościół. Budowę zlecono dwóm braciom, znanym i cenionym murarzom. Kościół rósł w szybkim tempie, a bracia podzielili się pracami. Starszy brat miał za zadanie wybudować wieżę północną, a młodszy południową. Starszy ukończył szybko swoją pracę. Powstała wysoka wieża, na której szczycie zabłysła złota korona. Jednak budowniczy nie był zadowolony. Zdał sobie sprawę, że wieża młodszego brata, budowana jest wolniej, ale solidniej i ma znacznie lepszą konstrukcję, która pozwoli na wybudowanie wieży, która przewyższy jego dzieło. I tak wspólne, braterskie prace przerodziły się w rywalizację i zabójczą zawiść. Starszy brat, zaślepiony zazdrością, śmiertelnie ugodził młodszego nożem. Gdy zorientował się co złego uczynił, wspiął się na wieżę północą i rzucił z rozpaczy. Nikt nie odważył się kontynuować prac, dlatego do dziś wieże kościoła są nierówne. A nóż, narzędzie bratobójczej walki, został powieszony w Sukiennicach. Ma być przestrogą i pamiątką tej krwawej historii. 

Legenda o żółtym trzewiczku

Dawno temu, pewien biedny chłopczyk, który umiał pięknie rzeźbić w drewnie, trafił na naukę do mistrza Wita Stwosza. Wit pracował właśnie nad ołtarzem do Kościoła Mariackiego i był pod wielkim wrażeniem umiejętności chłopca. Nawet sam król, który przybył sprawdzić postęp prac, był zachwycony rzeźbami chłopca. W nagrodę za jego sumienną pracę podarował mu parę żółtych bucików, o których chłopiec skrycie marzył, bo często marzły mu stópki. Chłopak był ogromnie szczęśliwy! Bardzo dbał o swoje nowe trzewiczki. 

W końcu nadszedł dzień odsłonięcia ołtarza. Była to uroczystość, na którą zaproszono najważniejsze osoby w państwie. Tuż przed rozpoczęciem cześć oficjalnej, zauważono, że rzeźbie brakuje jednego elementu. Chłopiec bez namysłu wspiął się na ołtarz, by uzupełnić brakującą część. W tym momencie zsunął się mu z nogi bucik i poturlał się za ołtarz. Przeleżał tam 400 lat! Odnaleziono go dopiero podczas renowacji ołtarza. 

Legenda o zaczarowanych gołębiach w Krakowie

Dawno temu Polską rządził chciwy władca. Mieszkał w Krakowie, w zamku na Wawelu i pragnął być bardzo bogaty. Nakazał wiedźmie mieszkającej pod Krakowem, by ta zamieniła jego rycerzy w gołębie. Następnie rozkazał ptakom odłupywać kawałki muru z Wież Mariackich. Spadające kamienie zamieniały się w złoto. 

Gdy władca uzbierał tyle bogactwa, ile pragnął, ruszył w podróż, zostawiając swoich rycerzy uwięzionych w ciele gołębi. Król już nie powrócił do kraju, a zaczarowane gołębie do dziś latają nad krakowskim Rynkiem, wypatrując swojego pana.

Legenda o Lajkoniku

Dawno temu, pewnej nocy, Tatarzy ponownie zakradli się pod bramy Krakowa, chcąc rano zaatakować jego mieszkańców. Ich plany przejrzeli dwaj chłopcy, którzy w pobliżu ich kryjówki trzymali swoje łodzie. Niewiele myśląc złapali za ciężkie wiosła i przepędzili Tatarów gdzie pieprz rośnie  Później wpadli na pomysł, by zrobić Krakowianom psikusa. Przebrali się w tatarskie stroje, buzie umazali sadzą z ogniska i „zaatakowali” miasto. Mieszkańcy bardzo się wystraszyli najeźdźców. Na szczęście szybko poznali prawdę i bardzo się ucieszyli. Na cześć wioślarzy urządzono miejską ucztę. A wizerunek chłopca, przebranego w tatarskie stroje, jadącego na drewnianym koniku stał się jednym z symboli Krakowa. 

Legenda o stópce królowej Jadwigi

Dawno temu do Krakowa przybyła z Węgier młoda dziewczyna Jadwiga, która została żoną króla Władysława Jagiełły.

Królowa miała bardzo dobre serce i pomagała mieszkańcom Krakowa. Oddała swoją biżuterię na rozbudowę uniwersytetu i wspomagała szpitale. Przekazała też pieniądze na budowę nowego kościoła. Do pracy przy budowie kościoła zatrudniono wielu murarzy. Wśród nich kamieniarza, który ciosał kamienne bloki, potrzebne do wzniesienia świątyni. Pracował ciężko i sumiennie. Pewnego dnia przyszedł do pracy bardzo smutny, ponieważ jego żona ciężko zachorowała, a on nie miał pieniędzy na lekarstwa. Akurat w tym dniu królowa Jadwiga postanowiła zajrzeć na plac budowy. Zobaczyła przygnębionego kamieniarza i spytała co go martwi. Gdy usłyszała historię o chorobie żony, bez namysłu postawiła stopę na kamiennym bloku i odpięła od buta złotą ozdobę. Wręczyła ją kamieniarzowi, by miał za co opłacić lekarza i kupić lekarstwa. 

Następnego dnia kamieniarz przyszedł do pracy w znacznie lepszym humorze, gdyż jego żona czuła się dużo lepiej. Gdy zabrał się do pracy, zauważył, że na kamiennym bloku, w miejscu w którym Jadwiga postawiła nogę, pozostał odcisk jej buta. To wydarzenie okrzyknięto cudem, a kamień z odciskiem stopy królowej wmurowano w ścianę budowanego kościoła. 

Szlakiem krakowskich legend

My wykorzystaliśmy legendy krakowskie do fajnego zwiedzania Krakowa z dzieckiem. Koniecznie zerknijcie na nasz pomysł zwiedzania Krakowa! Przybyliśmy bowiem do miasta, by pomóc Smokowi Wawelskiemu przegonić Czorta z miasta  Diabeł, zwany Czortem, bohater wielu krakowskich legend postanowił zostać symbolem miasta. Istnieje tylko jeden sposób, by Czort powrócił do piekielnych czeluści. Jest to Tajemnicze Zaklęcie, które zna Drużyna Smoka – najznamienitsze postacie z historii miasta. Zadaniem dzieci i rodziców jest odnaleźć wskazówki, rozszyfrować hasła i stworzyć Tajemnicze Zaklęcie!

Najlepsze campingi w Europie