Gwiazdozbiory i znaki zodiaku – pomysł na zwiedzanie Lyonu z dzieckiem

Campingi w europie

Campingi
W europie

Podróże po europie

Podróże
Po Europie

Pomysły na zwiedzanie

Pomysły
Na zwiedzanie

Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie

Lyon z dzieckiem - pomysł na rodzinne zwiedzanie

W czasie naszej podróży po Francji i Hiszpanii zwiedziliśmy sporo pięknych miast. Jednym z nich był Lyon, w którym czekało na moją “agentową” drużynę zadanie i kolejne czekoladowe monety do zgarnięcia.

Zadania z Agenta - pomysł na Lyon z dzieckiem

Zwiedzanie Lyonu to część naszej zabawy w Agenta, która to trwała nieprzerwanie przez 3 tygodnie. Tak jak wspominałam wcześniej, zadania dla mojej rodzinnej drużyny agentowej przygotowałam zarówno w czasie podróży, jak i na campingu, które możecie zobaczyć tutaj:

Agent – zadania w samochodzie

Agent – zadania na campingu

Tym razem przyszedł czas na zadanie w czasie zwiedzania miasta. Poza fajną zabawą, głównym celem takiego zwiedzania jest to, żeby bez marudzenia przemierzać miasto wzdłuż i wszerz, zobaczyć największe atrakcje i sporo zapamiętać. I wierzcie mi, gdyby nie taki sposób na zwiedzanie Michał szybko zapomniałaby co tu ciekawego zobaczył. Jednak połączenie zwiedzania i zabawy, konieczność zwracania uwagi na detale, słuchanie legend i historii powoduje, że łatwo przywołać wspomnienie i przypomnieć sobie zabytki, budynki czy inne ważne miejsca w Lyonie.

Dziś pokażę Wam jak zamieniłam nudne zwiedzanie wielkiego miasta w super rodzinną przygodę, korzystając z zabawy w Agenta.

Lyon i tajemnicze kamienie

Wykorzystałam Lyon jako miejsce, w którym na moją ekipę czekało zadanie z tajemniczymi kamieniami. Na początek wręczyłam im mapę z zaznaczonymi 12 miejscami do których mieli dotrzeć. Punkty na mapie to były największe zabytki i miejsca warte zobaczenia w mieście. Gdy dotarli pod wskazany adres musieli zapoznać się z opisem, historią i ciekawostkami o danym obiekcie. Ja w tym czasie ukrywałam w pobliżu kamień.

Gdy członkowie drużyny dowiedzieli się już wszystkiego o zabytku to musieli odnaleźć ukryty kamień. Kamieni było 12, z czego 9 miało wyryte tajemnicze znaki, zaś 3 pozostałe to były zwykłe kamienie z literą G (jak Globtroterek). Na odnalezienie kamienia ekipa miała 2 minuty, a by zaliczyć zadanie musieli zgarnąć je wszystkie.

I tak kamienie wylądowały m.in. pod fontanną Bartholdiego, przy bazylice Notre Dame, na kolorowych schodach, pod pomnikami czy muralami.

Po zebraniu ostatniego kamienia, w ciągu 10 minut drużyna musiała dotrzeć na Place Bellecour – największy plac w mieście. Jest to również największy plac w Europie bez zieleni czy drzew. Taki plac nazywany jest placem “jasnym”. Tutaj, pod pomnikiem króla Ludwika XIV dowiedzieli się jakie jest ostatnie zadanie.

Na początek musieli odgadnąć co oznaczają tajemnicze znaki na kamieniach. Poprawnie wskazali, że to gwiazdozbiory. Faktycznie, wyryte figury przedstawiały gwiazdozbiory znaków zodiaku. Kolejna część zadania była już trudniejsza. Otrzymali ode mnie kartkę z wydrukowanymi gwiazdozbiorami i ich nazwami. Musieli odnaleźć prawidłowy kamień i położyć na danym znaku zodiaku.

Na kamieniach zwykłych, tych z literą G, musieli namalować brakujące gwiazdozbiory.

Na wykonanie zadania mieli tylko 5 minut, a zaliczyć je mogli wtedy, gdy dobrze narysowali brakujące elementy na kamieniach. Bowiem to ja musiałam je dopasować do pustych miejsc. Zadanie zostało zaliczone, a ekipa zgarnęła 3 czekoladowe monety.

Jokery i test - elementy z programu Agent

W czasie zabawy i zwiedzania nie zabrakło oczywiście ukrytych jokerów. Pojawiły się m.in. na drzewach, pod ławkami czy w ukrytych przejściach między domami.

Wieczorem, po powrocie na camping członkowie drużyny zasiedli do pisania testu wiedzy o Lyonie. Mieli okazję sprawdzić, co udało im się zapamiętać i zauważyć w czasie wycieczki. Na teście pojawiły się pytania m.in. o liczbę koni na rzeźbie Bartholdiego, piętro na którym namalowany był Mały Książę na jednym z największych murali, kolory na tęczowych schodach czy przedmiot, który trzymał anioł na szczycie bazyliki.

Osobą, która zapamiętała najwięcej i napisała test najszybciej okazał się Michał! I to on znalazł w swojej kopercie zielone piórko.

I tak zakończyła się nasza przygoda w Lyonie. W kolejnych wpisach pokażę Wam jakie zadania czekały na zawodników w Bordeaux, Pampelunie czy San Sebastian.

Niezbędnik poszukiwacza przygód
super przewodnik dla dzieci

Lyon – Co warto zobaczyć?

Campingi w europie

Campingi
W europie

Podróże po europie

Podróże
Po Europie

Pomysły na zwiedzanie

Pomysły
Na zwiedzanie

Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie

Lyon – co warto zobaczyć?

Podczas naszego ostatniego pobytu we Francji, odwiedziliśmy wiele ciekawych miejsc, a jednym z nich był między innymi Lyon – trzecie co do wielkości miasto w tym kraju, zaraz po Paryżu i Marsylii. Jeśli chcecie dowiedzieć się co ciekawego zwiedzić w Lyonie, koniecznie czytajcie dalej! 

Lyon – co warto zobaczyć?

Lyon na pierwszy rzut oka skojarzył się nam się z stolicą Francji. Głównie dzięki uroczym kamieniczkom, mostom i rzekom, które przecinają miasto, Rodanem i Saoną. Jeśli więc byliście w Paryżu i jesteście fanami tego miasta, to Lyon z pewnością przypadnie Wam do gustu. Chociaż nie posiada Wieży Eiffla czy Luwru, Lyon ma dużo zabytków do zaoferowania. My nie byliśmy w stanie w ciągu jednego dnia zobaczyć wszystkie, ale na naszej liście nie zabrakło tych najważniejszych

Bazylika Notre-Dame de Fourvière w Lyonie

Jedną z głównych atrakcji turystycznych jest Bazylika Notre-Dame de Fourvière. Kościół znajduje się na wzgórzu, więc aby zobaczyć go z bliska trzeba się najpierw wdrapać na sam szczyt wzgórza na piechotę albo skorzystać z komunikacji miejskiej. Pod bazylikę podjeżdżają autobusy, myśmy jednak zadowolili się innym środkiem transportu –  kolejką linową Vieux Lyon, która kursuje przez wydrążony tunel. Jest to poniekąd atrakcja sama w sobie, przejechać się taką czerwoną kolejką. Koszt biletu to 3 euro w dwie strony za osobę.

Górna stacja kolejki znajduje się na wprost Bazyliki. Z zewnątrz robiła duże wrażenie, cała biała z licznymi ozdobami. Postanowiliśmy trochę się rozejrzeć zanim weszliśmy do środka. Przy bazylice ze zdziwieniem zobaczyliśmy pomnik naszego papieża Polaka, Jana Pawła II. Poszliśmy trochę dalej, do punktu widokowego, który znajduje się obok kościoła. Jak możecie się domyślić, panorama miasta prezentowała się świetnie! Chociaż niebo miejscami było zachmurzone, miasto wyglądało cudownie. Można stąd zobaczyć wiele zabytków Lyonu – Plac Bellecour, most Passerelle du Palais de Justice czy Ratusz i operę.

Po nacieszeniu  naszych oczu pięknymi widoczkami, skierowaliśmy się z powrotem do bazyliki i chodź musimy przyznać, że z zewnątrz wydawała się piękna, to zewnętrzne piękno nie może w niczym równać się z tym co ujrzeliśmy w środku. Mozaikowe ściany i sklepienia, przedstawiające różne postacie i wydarzenia, przepych, dominujący złoty kolor, wspaniała marmurowa podłoga… Ogólnie nie wiedzieliśmy na co patrzeć  Wchodząc do tej bazyliki, czuliśmy się nieco przytłoczeni oraz bardzo malutcy, w obliczu takiej budowli. Do ołtarza dochodzi się na sam koniec, gdy każda ściana boczna i sklepienie zostanie przez was dokładnie obejrzane  Nas na pewno zachwyciła mozaika, pięknie wykonana, dawała niezwykły efekt. Stojąc przy niej nie tylko podziwia się ciężką i mozolną pracę artysty, ale również zaczyna analizować co przedstawia i jak się do tego odnieść. Odwiedzając to miejsce, musicie się przygotować, że spędzicie tu kilka minut dłużej niż w każdym innym kościele w Lyonie.

Wstęp do bazyliki jest bezpłatny, za opłatą można natomiast odbyć wycieczkę z przewodnikiem na dachu kościoła. Koszt 10 € dorośli, a osoby poniżej 18 lat płacą 5€. Wycieczka trwa półtorej godziny i odbywa się tylko w wyznaczone dni i godziny.

Starożytne zabytki w Lyonie

Po wyjściu z Bazyliki koniecznie trzeba zobaczyć położone nieopodal starożytne budowle, więc skierowaliśmy swoje kroki do Odéonu i  Théâtre Gallo Romain. To najstarszy teatr rzymskiej Galii, który znajduje się na zboczu wzgórza, a tuż obok niego jest Odeon, czyli mniejszy teatr, który był przeznaczony dla muzycznych występów. Théâtre Gallo Romain mógł pomieścić nawet do 10 000 widzów. Wystawiano tu sztuki, między innymi komedie. Ruiny są bardzo dobrze zachowane, można je zwiedzać samodzielnie i za darmo.

Centrum Lyonu – atrakcje i miejsca warte zobaczenia

Schodząc ze wzgórza zaszliśmy na placyk, na którym znajduje się kolejny kościół w Lyonie, katedra św. Jana Chrzciciela. Kościół po oglądaniu bazyliki nie zrobi na Was dużego wrażenia, mimo wszystko warto go zobaczyć. Wejście jest darmowe. W środku możecie podziwiać, między innymi piękny zegar astronomiczny

W Lyonie warto wpaść na plac Bellecour, o którym wspominaliśmy wcześniej, gdy pisaliśmy o punkcie widokowym przy Bazylice. Plac Bellecour wyróżnia się tym, że jest to największy plac jasny w Europie. Plac jest w kształcie prostokąta, a na nim stoi tylko jeden pomnik, króla Ludwika XIV na koniu. Pod placem natomiast znajduje się największa stacja metra w mieście. Z ciekawostek, które można znaleźć o placu, wynika, że był on w przeszłości używany za tor gry w boule loyńskie. Jak wiadomo Francuzi uwielbiają grać w boule, więc czemu nie wykorzystać do tej gry największego placu w mieście ?

Traboules

Lyon ma również swoje tajemnicze przejścia, zwane Traboules. Jest to świetna atrakcja dla turystów, którzy chodzą od drzwi do drzwi w centrum miasta i szukając przejść i skrótów między domami. Nam udało się parę znaleźć, mieliśmy z tego niezłą frajdę  Aby nie tracić dużej ilości czasu w internecie możecie znaleźć mapki, które pokazują gdzie znajdują się traboules. Pamiętajcie tylko by zachować ciszę w tych przejściach, ponieważ prowadzą one między domami, gdzie znajdują się prywatne mieszkania. Dawniej traboules służyły do szybkiego transportu jedwabiu, tak by nie narażać go na duże działanie czynników pogodowych.

Murale w Lyonie

W Lyonie nie można pominąć wspaniałych murali! My trafiliśmy na niektóre, ale jest ich naprawdę dużo. Wyglądają spektakularnie, każdy robi im zdjęcie i przy okazji sobie, próbując wkomponować się w mural. Czasami trudno jest naprawdę dostrzec gdzie zaczyna i kończy się ścienne arcydzieło na budynkach. Niektóre z murali są bardzo pomysłowe, inne urzekają swoją formą. Na jednym z murali jakie znaleźliśmy, były namalowane sławne osoby pochodzące z Lyonu, wśród nich autor książki “Mały książę”. Dodatkowo w tym roku jest okrągłą rocznica wydania książki, dlatego w mieście króluje motyw małego księcia, możecie kupić dużo pamiątek związanych z książką. Tak więc Michaś z Lyonu powrócił z pluszowym liskiem, jednym z bohaterów książki. Mural który widzieliśmy możecie sami znaleźć na ulicy 2 Rue de la Martinière.

Fontanna w Lyonie

Fontanna zaprojektowana przez Bartholdiego, autora projektu Statuy Wolności w Nowym Jorku, to kolejny obowiązkowy punkt który trzeba zaliczyć podczas zwiedzania.  Fontanna przedstawia kobietę symbolizującą Francję oraz cztery konie, które ukazują główne rzeki tego kraju. Robi duże wrażenie, zwłaszcza wyrzeźbione konie. Fontanna stoi przed ratuszem miasta, na placu de la Comédie. Do ratusza nie można wejść, jest zamknięty i pilnowany przez ochronę. Możecie go zobaczyć tylko z zewnątrz. Za ratuszem natomiast znajduje się wspaniała opera.

Kolorowe schody w Lyonie

Musimy Wam jeszcze wspomnieć o kolorowych schodach na ulicy Rue Prunelle, które również postanowiliśmy zobaczyć. Bardzo wychwalane w internecie, miały być niczym wisienka na torcie, jednak z pewnością słodką wisienką nie były. Po prostu nas nie zachwyciły. Są to kolorowe schody, które zostały pomalowane na barwy tęczy, w ażurowy wzór. Cała ideologia jest dla nas dosyć dziwna i trochę śmieszna. Gdy zobaczyliśmy schody były nie tylko pomalowane co jeszcze popisane przez wandali. Widać jednak, że miasto dba o nie w jakiś sposób, ponieważ podczas naszych odwiedzin, nawet były myte. Jednak na nas nie wywarły oczekiwanego wrażenia. Sprawdźcie jednak sami, może akurat Wam się spodobają. 

Lyon to miasto, które warto poznać bliżej. Zobaczcie zdjęcia z uroczych zakątków Lyonu.

Najlepsze campingi w Europie