Rynek w Krakowie

Campingi w europie

Campingi
W europie

Podróże po europie

Podróże
Po Europie

Pomysły na zwiedzanie

Pomysły
Na zwiedzanie

Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie

Rynek w Krakowie

Rynek często stanowi serce całego miasta. Nie inaczej jest w przypadku naszego dzisiejszego bohatera, czyli rynku krakowskiego. Niewiele rynków w Polsce może z nim konkurować pod względem wielkości, a według powszechnej opinii również pod kątem atrakcji i urody. Rynek w Krakowie, pełen gwaru i kolorów, od zawsze przyciągał do siebie turystów. Spróbujmy więc dowiedzieć się o nim trochę więcej.

Rynek w Krakowie – historia

Krakowski Rynek to największy średniowieczny rynek Europy, którego historia sięga XIII w. Rynek powstał z myślą o kupcach – zarówno lokalnych jak i przyjezdnych. Miał zapewnić im odpowiednio dużą przestrzeń do handlu. Przez plac przebiegała Droga Królewska – wykorzystywana przez samego króla i jego świtę podczas uroczystych wjazdów, koronacji i procesji pogrzebowych.

Atrakcji nigdy w tym miejscu nie brakowało. Począwszy do dość masakrycznych przedstawień jakimi były publiczne tortury i wyroki śmierci, a skończywszy na Hołdzie Pruskim, początku Insurekcji Kościuszkowskiej, balu na cześć Napoleona czy Wiosny Ludów. A jakie atrakcje czekają tam dzisiaj?

Rynek w Krakowie – wydarzenia

W zależności od terminu, w którym przybędziecie do Krakowa, możecie natknąć się na przeróżne wydarzenia i  eventy, które mają miejsce na krakowskim rynku. Niemalże każdy miesiąc oferuje inne atrakcje. W styczniu możecie uczestniczyć w koncertowym finale WOŚP-u. Marzec otwiera czas targów wielkanocnych, w kwietniu przebiegają tędy uczestnicy Maratonu Cracovia. Maj to czas studentów. Zapoczątkowana w Krakowie tradycja juwenaliów trwa do dziś razem z symbolicznym przekazaniem studentom kluczy do bram miasta. W czerwcu można wziąć udział w Pochodzie Lajkonika, Paradzie Smoków, a także intronizacji króla kurkowego. W lipcu macie okazję dokładniej przyjrzeć się sztuce teatru podczas Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Ulicznych oraz posłuchać muzyki jazzowej na Letnim Festiwalu Jazzowym w Piwnicy pod Baranami. Sierpień przychodzi z propozycją udziału w Festiwalu Tańców Dworskich oraz Międzynarodowych Targów Sztuki Ludowej. Następne miesiące są nieco spokojniejsze, aby życie na rynku obudziło się gwałtownie wraz z początkiem grudnia. Wtedy nadchodzi czas na targi bożonarodzeniowe oraz konkurs szopek.

Rynek w Krakowie – atrakcje

Nawet jeśli nie traficie na któreś z wydarzeń, w które obfituje krakowski Rynek, to wciąż pozostaje wiele atrakcji i zabytków, które warto poznać. Musicie tylko wiedzieć, na co zwrócić uwagę.

Sukiennice na krakowskim Rynku

Opowiadając o Rynku w Krakowie nie sposób zacząć nie zacząć od Sukiennic. Sukiennice to nic innego jak budynek przeznaczony do handlu – to w jego wnętrzu handlarze rozkładali swoje kramy, najczęściej z suknem, skąd wzięła się nazwa tego miejsca. Pierwsze sukiennice krakowskie niczym nie przypominały tych, które znamy obecnie. Były to raptem dwa rzędy kamiennych kramów, pomiędzy którymi przebiegała uliczka. Jednak już wtedy przyciągały tłumy. Były jedynym miejscem, w którym wolno było handlować przyjezdnym kupcom. Handel w sukiennicach przynosił miastu znaczną część jego całego dochodu. Nic dziwnego, że król Kazimierz Wielki postanowił zadbać o ich wygląd. Murowana budowla układem przypominała dzisiejszą. Zbudowano ją jednak, zgodnie z obowiązującą epoką w stylu gotyckim. Gdy Sukiennice spłonęły w pożarze w 1555 r. odbudowano je według starego zamysłu, jednak tym razem w stylu renesansowym. Takie Sukiennice możemy oglądać dzisiaj. Warto spojrzeć na chwilę do góry, bowiem zwieńczenie jest ozdobione wymyślnymi maszkaronami.

Sukiennic nie należy oglądać jedynie z zewnątrz. Wewnątrz budynku, poza stoiskami z pamiątkami, znajdziecie bogatą ekspozycję, która przeprowadzi nas kolejno przez sztukę oświecenia, romantyzmu, akademizmu, realizmu, impresjonizmu i symbolizmu ze szczególnym uwzględnieniem sztuki polskiej. Taka wystawa powinna spodobać się tym, którzy nie czują się mocni w temacie sztuki, gdyż w końcu sami będą mogli zauważyć różnice pomiędzy poszczególnymi nurtami. Zerknijcie na nasz artykuł o Sukiennicach:

Kościół Mariacki w Krakowie

Kolejna wizytówka miasta to Kościół Mariacki – gotycki kościół, tradycyjnie złożony z trzech naw i zupełnie niestandardowo… z dwóch nierównych sobie wież. Wyższa (północna) mierzy 82 m i jest nazywana Hejnalicą, niższa (południowa) ma 69 m. Legenda mówi, że do budowy wież zatrudniono dwóch braci. Gdy wieża starszego brata zaczęła przewyższać drugą wieżę, młodszy brat postanowił pozbyć się rywala. Zamordował go nożem, który do dziś możemy oglądać w bramie Sukiennic. Ostatecznie młodszy brat nie mógł żyć z popełnioną zbrodnią i popełnił samobójstwo rzucając się z wieży.

To nie jedyna tragedia związana z wieżą północną. Bardziej znana legenda dotyczy krakowskiego trębacza. Był on strażnikiem wieży, a jego zadaniem było alarmowanie o zbliżającym się niebezpieczeństwie. Gdy pewnego razu zobaczył, jak pod bramy miasta podchodzą Tatarzy, zaczął grać hejnał – znany nam dzisiaj jako Hejnał Mariacki. Melodia urwała się w miejscu, w którym trębacz został przebity strzałą. Na pamiątkę tamtego wydarzenia codziennie o każdej pełnej godzinie Hejnał Mariacki jest odgrywany z wieży. Urywa się również w charakterystyczny sposób. Spacerując po krakowskim rynku z pewnością nie raz go usłyszycie. 

Wizyta w Kościele Mariackim to punkt obowiązkowy wycieczki. Wnętrze kryje w sobie bezcenne skarby, a na Waszą uwagę szczególnie zasługuje ogromny, bogato zdobiony barokowy ołtarz Wita Stwosza – jeden z najbardziej rozpoznawalnych ołtarzy w Polsce. Dla chętnych wspinaczki i świetnych widoków polecamy wejście na wieżę. Zerknijcie koniecznie na nasz artykuł o Kościele Mariackim.

Rynek w Krakowie – podziemia

Dla krótkiej zmiany klimatu polecamy Wam zejść do podziemi. Odkryjecie tam spory kawałek historii miasta. Ekspozycja jaką tam znajdziecie związana jest z handlem oraz życiem codziennym dawnych mieszkańców. Nie zabraknie więc monet, narzędzi, figurek, medalionów i innych drobnostek. Wystawa wzbogacona jest projekcjami w specjalnych salach kinowych.

Rynek w Krakowie z Wieżą Ratuszową

Z powrotem na świeżym powietrzu, znów z możliwością wysokiej wspinaczki! Tym razem wspiąć się możecie na gotycką Wieżę Ratuszową – jedyną pozostałość po ratuszu – dawnym gmachu administracyjnym Krakowa. Wieża nie przewyższa Hejnalicy, bo ma 70 metrów Wystarczy jednak dla podziwiania pięknej panoramy miasta. Podczas wejścia będziecie mieli przyjrzeć się dokładniej mechanizmowi zegara – charakterystycznemu elementowi wieży. Co ciekawe nie tylko szczyt wart jest Waszej uwagi, warto również zainteresować się piwnicami. Znajduje się w nich Scena Pod Ratuszem należąca do Teatru Ludowego. Być może warto połączyć zwiedzanie z jakimś spektaklem.

Głowa Erosa

Kiedy zechcecie odetchnąć na chwilę od podziwiania architektury lub będziecie szukać inspiracji do rodzinnej fotki, poszukajcie Głowy Erosa. Głowa Erosa jest podobno jednym z bardziej “instagramowych” miejsc w Krakowie. “Eros bendato” to dzieło polskiego artysty – Igora Mitoraja. Eros to grecki bóg miłości i namiętności. “Bendato” tłumaczone z włoskiego oznacza “spętany”, “zniewolony”. Interpretację pozostawiamy oglądającym.

Pomnik Adama Mickiewicza

Kolejnym ważnym punktem na mapie krakowskiego rynku jest pomnik Adama Mickiewicza, który jest najczęściej fotografowanym pomnikiem w Krakowie. Krakowianie mówią na pomnik „Adaś”. Często jest to punkt spotkań osób, które umawiają się na Rynku.  Przed maturą uczniowie obskakują pomnik na jednej nodze taką ilość razy, jaką chcą dostać ocenę z egzaminu. 

Kościół św. Wojciecha w Krakowie

Kościół, a może raczej kościółek. W porównaniu do otaczających go budowli, kościół wydaje się dosyć niewielki. Nie można mu jednak odmówić uroku. Reprezentuje styl barokowy. W jego miejscu według przekazów, głosił niegdyś kazania św. Wojciech. Wnętrze kościoła różni się znacznie od wnętrza sąsiedniego kościoła Mariackiego. Warto zajrzeć do środka choćby dla samej kopuły.

Pałac i Piwnica “pod Baranami”

Pałac i piwnicę znajdziecie pod nr 27. Skąd nazwa? Podobno w tym miejscu znajdowała się niegdyś gospoda z baranami przeznaczonymi do sprzedaży. Po gospodzie nie ma ani śladu, została natomiast piękna kamienica. Gościły w niej ważne osobistości, m. in. książę Józef Poniatowski, książę warszawski Fryderyk August, czy cesarz Franciszek Józef I. Pałac działa do dzisiaj, ale najważniejsze wydarzenia mają miejsce w jego piwnicy. Można ją nazwać jazzowym centrum Polski. Co roku odbywa się w niej Letni Festiwal Jazzowy. W podziemiu od ponad 60 lat prężnie działa również kabaret o wdzięcznej nazwie “Piwnica pod Baranami”.

Vis – à – Vis

Znany również pod nazwą “Zwis”. Jest to jeden z bardziej rozpoznawalnych barów w Krakowie. Za jego sławą stoi nie kto inny jak jego stały bywalec, lider wspomnianego wcześniej kabaretu “Piwnica pod Baranami” – Piotr Skrzyniecki. Doczekał się nawet własnego pomnika siedzącego przy wejściu do baru. Miejsce wciąż przyciąga do siebie ludzi sztuki. Niech potwierdzeniem tego będzie obecność komiksu w lokalu ilustrującego życie jego bywalców.

Kraków z dziećmi

Wybieracie się na rodzinną wycieczkę do Krakowa? Obawiacie się, że znudzone dzieci, przytłoczone ilością zabytków i historii będą marudzić? To koniecznie zerknijcie na nasz pomysł zwiedzania Krakowa! Przybyliśmy bowiem do miasta, by pomóc Smokowi Wawelskiemu przegonić Czorta z miasta  Diabeł, zwany Czortem, bohater wielu krakowskich legend postanowił zostać symbolem miasta. Istnieje tylko jeden sposób, by Czort powrócił do piekielnych czeluści. Jest to Tajemnicze Zaklęcie, które zna Drużyna Smoka – najznamienitsze postacie z historii miasta. Zadaniem dzieci i rodziców jest odnaleźć wskazówki, rozszyfrować hasła i stworzyć Tajemnicze Zaklęcie!

Kościół Mariacki w Krakowie

Campingi w europie

Campingi
W europie

Podróże po europie

Podróże
Po Europie

Pomysły na zwiedzanie

Pomysły
Na zwiedzanie

Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie

Strona główna > Podróże > Polska > Kraków > Kościół Mariacki

Kościół Mariacki w Krakowie

Kościół Mariacki, a tak właściwie Kościół archiprezbiterialny Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny jest jednym z najważniejszych i najwspanialszych obiektów znajdujących się na krakowskim Rynku Głównym. Tym artykułem udowodnimy, że warto zajrzeć do jego wnętrza. 

Kościół Mariacki w Krakowie – historia

Jak to powinno być podczas zwiedzania różnych zabytków, warto dowiedzieć się o historii danego miejsca, nim zajrzymy do środka. Podobnie jest z Kościołem Mariackim, którego historię zna niestety niewielu odwiedzających. Dlatego my w kilku zdaniach streścimy Wam zawiłe losy budowli.

Według Jana Długosza historia budowli rozpoczęła się już na początku XIII wieku. Kościół Mariacki został zbudowany na fundamentach kościoła romańskiego, który stał w tym miejscu wcześniej. Niestety zaledwie dwadzieścia lat później, mianowicie w roku 1241, Tatarzy, którzy zajęli Kraków, zniszczyli Kościół  wraz z innymi budynkami stojącymi w mieście. Mieszkańcy nie dali za wygraną i zapadła decyzja o odbudowie. W latach 60. XIV wieku powstało na nowo prezbiterium, obniżono nawy oraz wstawiono duże okna, podziwiane do dziś. 

To nie był, niestety, ostatni raz, kiedy Bazylika Mariacka została zniszczona, choć tym razem za sprawą żywiołu. W roku 1443 roku, kiedy to wystąpiło trzęsienie ziemi w Krakowie, sklepienie Kościoła zostało zniszczone. To po tym wydarzeniu dobudowano kaplice boczne, podwyższono wieżę północną, a na koniec przykryto ją hełmem. 

W wieku XVIII, kiedy w Europie zapanował barok, pod dowództwem włoskiego architekta i rzeźbiarza Franciszka Placidi dokonano wielu zmian – wymieniono liczne ołtarze, wyposażenie, ławy, a na ścianach znalazły się piękne malowidła i ozdoby. 

Jak wiele innych polskich budowli – Kościół Mariacki również poniósł wiele strat podczas II wojny światowej. Niektóre dzieła sztuki do dziś pozostają nieodnalezione. Bazylika Mariacka została  ograbiona z obrazów Michaela Lancza z Kitzingen oraz Hansa Suessa z Kulmbachu. Wywiezione zostały także liczne dzieła złotnictwa, które zostały przeznaczone do osobistego rozporządzenia przez Adolfa Hitlera. Niestety po wojnie nie wszystkie zostały odnalezione. 

Ostatni duży remont kościoła miał miejsce w latach 90-tych ubiegłego stulecia, kiedy zainwestowano sporo funduszy w odrestaurowanie obiektu, dzięki czemu dziś możemy go podziwiać w pełnej krasie.

Wieże Kościoła Mariackiego

Nad krakowskim Rynkiem górują dwie wieże, które nie są jednakowej wysokości. Wyższa, 82 metrowa zwana jest Hejnalicą. Wieżę tę pokrywa gotycki hełm, a dzwon znajdujący się na wieży pochodzi już z 1530 roku! Co ciekawe, to właśnie z tej wieży co godzinę wygrywany jest Hejnał Mariacki – symbol Krakowa.

W czasach średniowiecza na wyższej wieży Kościoła Mariackiego czuwał strażnik, dbający o spokój oraz bezpieczeństwo mieszkańców miasta. To on również grał hejnał mariacki o świcie oraz zachodzie słońca na znak zamknięcia bram miasta. Z czasem zwiększono częstotliwość wykonywania melodii, która dodatkowo wyznaczała czas w mieście, bowiem od tamtej pory hejnał był grany na trąbce co godzinę.

Chyba każdy z nas słyszał tę melodię – jest rozpoznawalnym symbolem i częścią nierozerwalną Krakowa. Co się jednak stało, że utwór nagle się urywa bez powodu? Otóż legenda głosi, że w 1241 roku napadli Kraków Tatarzy. Hejnalista wykonywał wtedy swoją rolę – chciał uprzedzić innych o nadciągającym niebezpieczeństwie. Udało mu się ostrzec mieszkańców Krakowa, jednak w pewnej chwili tatarska strzała przeszła przez jego gardło. Do dziś melodia hejnału jest przerwana w tym samym momencie, w którym strażnik w XIII wieku skończył grać. 

Wieża niższa jest dzwonnicą kościelną, choć zamontowany na niej dzwon nie jest używany. Wieża ma 69 metrów wysokości, a na jej czubku możecie zauważyć późnorenesansowy hełm wykonany pod koniec XVI wieku. Z wieżami kościoła związana jest legenda o budowie prowadzonej przez dwóch braci, zakończonej zabójstwem jednego z nich. Warto poznać tą opowieść, której symbol – nóż, do dziś wisi w Sukiennicach

Kościół Mariacki – zwiedzanie

Wnętrze kościoła zawiera tyle bezcennych dzieł i zdobień, że można się pogubić. Dlatego wypiszemy Wam największe skarby kościoła, by nic Wam nie umknęło.

Ołtarz Główny Wita Stwosza w Kościele Mariackim

Niezwykle ważnym wydarzeniem dla Kościoła Mariackiego było wzbogacenie jego wnętrza o arcydzieło którym jest Ołtarz Wielki. Stworzył go niezbyt znany wtedy artysta, Wit Stwosz. Na Ołtarzu Głównym możemy podziwiać aż dwieście figur wyrzeźbionych z drewna, które przestawione są z niezwykłą precyzją, z których niektóre mają prawie 3 metry. Ołtarz poświecony jest Maryi, przedstawionej w znanych nam z biblii scenach tj. zwiastowanie czy zaśnięcie. Są też sceny z życia Jezusa.

Powstały w XV wieku ołtarz jest pięknym, okazałym dziełem rzeźbiarskim późnego gotyku. Ołtarz wygląda jak otwarta, wielka szafa! To największa w Europie gotycka nastawa ołtarzowa. Jego liczne zdobienia oraz przepych potrafią zahipnotyzować zwiedzających, którzy nie potrafią oderwać od niego wzroku. 

Warto wiedzieć, że pod koniec sierpnia 1939 roku podejrzewając rychły wybuch wojny, postanowiono wywieźć do Sandomierza najcenniejsze dzieło Wita Stwosza, a części ornamentalne ukryto w Krakowie. Hitlerowcy po długim poszukiwaniu odnaleźli jednak cenny ołtarz i wywieźli go do Norymbergi. Udało się go odzyskać i w roku 1946 przywieziono go z powrotem do Krakowa. 

Malowidła i witraże w Kościele Mariackim

Ściany prezbiterium są pokryte niesamowitymi malowidłami z XIX wieku pędzla Jana Matejki. Prace wykonywali także jego uczniowie, między innymi Stanisław Wyspiański czy Józef Mehoffer. To oni są autorami witraży w tej części Kościoła. Po obu stronach prezbiterium znajdują się niezwykle bogato zdobione ławki pokryte baldachimami, czyli stalle. Na końcu prezbiterium znajduje się tzw. absyda z witrażami przedstawiającymi zarówno Księgę Genesis (według Starego Testamentu i Nowego Testamentu) jak również sceny związane z życiem Jezusa i Matki Bożej.

Kościół Mariacki – kaplice i nawy

Kościół Mariacki ma liczne kaplice znajdujące się w nawie północnej, które były budowane od XV wieku. Większość z nich było opłacanych przez zamożnych mieszczan. Na końcu nawy północnej znajduje się piękny barokowy ołtarz przedstawiający św. Stanisława. 

Po stronie południowej znajduje się ołtarz, w którym widnieje kamienny krucyfiks wykonany przez Wita Stwosza z lat 90. XV wieku. Artysta podkreślił okrutną męczeńską śmierć Chrystusa, lecz ukazał również triumf dobra w momencie zbawienia. W tym miejscu znajduje się również renesansowe cyborium autorstwa włoskiego rzeźbiarza Jana Marię Padavano. Budowla ta została wykonana z wielobarwnego marmuru oraz piaskowca. 

Ciekawostki o Kościele Mariackim i elementy na które warto zwrócić uwagę

Warto zacząć od Karola Wojtyły czyli papieża Jana Pawła II, który był od najmłodszych lat swojego życia związany z Bazyliką Mariacką. Często się tu modlił, był również spowiednikiem, a nawet wygłaszał kazania. Zmarł 2 kwietnia 2005 roku, został beatyfikowany w 2011 roku, a kanonizowany w 2014. 

Kaplica św. Antoniego zwana jest również Kaplicą Złoczyńców. Zapytacie pewnie dlaczego? Otóż to w tym miejscu setki lat temu przez całą noc przebywali przestępcy, którzy byli skazani na śmierć. Rankiem byli oni wyprowadzani w asyście duchownych na miejsce wykonania wyroku.

Kaplica Matki Boskiej Częstochowskiej zbudowana została już w XV wieku. W ołtarzu głównym znajduje się Obraz Matki Bożej Jasnogórskiej – Maryi trzymającej w ramionach Jezusa Chrystusa. Warto na niego zerknąć.

W kaplicy Przemienia Pańskiego znajduje się barokowy ołtarz projektu Franciszka Placidiego. Po prawej stronie kaplicy mieści się epitafium gen. Henryka Ignacego Kamieńskiego – generała brygady wojsk polskich powstania listopadowego – poległego w Bitwie pod Ostrołęką.  W Kaplicy tej ma miejsce adoracja Najświętszego Sakramentu. 

Koniec wieku XVIII przyniósł coś zaskakującego. Zlikwidowano wtedy cmentarz, a w jego miejscu powstał Plac Mariacki, po którym dziś spacerują mieszkańcy i turyści.

Ciekawostką jest, że to tutaj, w Kościele Mariackim, odbyła się uroczystość pogrzebowa naszego byłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego żony Marii po tragicznej śmierci w katastrofie rządowego samolotu.

Zwiedzanie Kościoła Mariackiego – cennik

Do wnętrza kościoła można wejść bezpłatnie głównym wejściem. Jest to wejście dla wiernych na modlitwę. Jednak korzystając z tej opcji nie będziecie mieli okazji podejść blisko ołtarza. Dlatego warto wykupić bilet wstępu, który kosztuje zaledwie 10 zł normalny i 5 zł ulgowy. Bilety kupuje się przy wejściu po prawej stronie. Kościół można zwiedzać w dni powszednie od 11.30 do 18.00. Ale uwaga, uroczyste otwarcie ołtarza ma miejsce o 11.50. Dlatego warto być tu wcześniej, by móc podziwiać go zarówno zamkniętego jak i odsłoniętego. W dni świąteczne i niedziele kościół jest dostępny dla zwiedzających od 14 do wieczornej mszy, czyli do 18.

W sezonie turystycznym w wybrane dni można również wejść na wieżę kościoła. Bilet w cenie 18 i 10 zł należy zakupić w kasie przy placu Mariackim 7. I pomimo tego, że czeka Was wiele schodów do pokonania to zdecydowanie warto! Widok na Kraków wynagrodzi Wam trudy wspinaczki.

Kraków z dziećmi

Wybieracie się na rodzinną wycieczkę do Krakowa? Obawiacie się, że znudzone dzieci, przytłoczone ilością zabytków i historii będą marudzić? To koniecznie zerknijcie na nasz pomysł zwiedzania Krakowa! Przybyliśmy bowiem do miasta, by pomóc Smokowi Wawelskiemu przegonić Czorta z miasta  Diabeł, zwany Czortem, bohater wielu krakowskich legend postanowił zostać symbolem miasta. Istnieje tylko jeden sposób, by Czort powrócił do piekielnych czeluści. Jest to Tajemnicze Zaklęcie, które zna Drużyna Smoka – najznamienitsze postacie z historii miasta. Zadaniem dzieci i rodziców jest odnaleźć wskazówki, rozszyfrować hasła i stworzyć Tajemnicze Zaklęcie!

Najlepsze campingi w Europie

Legendy krakowskie

Campingi w europie

Campingi
W europie

Podróże po europie

Podróże
Po Europie

Pomysły na zwiedzanie

Pomysły
Na zwiedzanie

Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie

Legendy krakowskie

Kraków to miasto pełne zabytków, ciekawej i burzliwej historii, uroczych zakątków i miejskich opowieści. Dziś podsuniemy Wam nasze ulubione legendy krakowskie.

Legendy krakowskie dla dzieci

Miejskie legendy idealnie nadają się do wykorzystania w czasie zwiedzania Krakowa z dziećmi. Zobaczcie najbardziej znane i te mniej popularne legendy o grodzie Kraka.

Legenda o smoku wawelskim

Dawno temu w Krakowie, w jamie pod Wawelem, zamieszkał smok. A raczej smoczysko  Były z nim same kłopoty! Smok był ogromny, miał długi ogon, wielkie zęby, a jak ryczał to słyszało go całe miasto. Do tego straszył dzieci, brzydko pachniało mu z pyska spalenizną, pluł ogniem i robił wielkie kupy na trawnikach. Pustoszył stada okolicznych rolników, bo połykał krowy i owce w szybkim tempie. 

Wielu dzielnych rycerzy próbowało zgładzić bestię, ale wszyscy ginęli w brzuchu smoka. Aż pewnego dnia chłopiec, zwany Szewczykiem Dratewką, wpadł na pomysł jak pozbyć się smoka.

– Główka pracuje – mruczał pod nosem, kiedy przygotowywał dla smoka poczęstunek. Szewczyk Dratewka wypchał siarką najdorodniejszą owcę ze stada, zaszył ją dokładnie i podrzucił pod smoczą jamę. Smok, gdy tylko poczuł zapach obiadku, wyskoczył z jaskini i jednym kłapnięciem połknął owcę-niespodziankę. Jednak za chwilę smok pożałował swojego obżarstwa. Siarka zaczęła go palić w gardło, więc pędem poczłapał w stronę Wisły i zaczął pić wodę z rzeki. Żłopał, żłopał i nie mógł przestać. Aż w końcu zrobił się okrąglutki i pękł jak zielony balonik. Całe miasto świętowało pozbycie się smoka. A król wynagrodził Szewczyka Dratewkę.

Pomimo tego, że smok wcale fajny nie był, to z czasem Krakowianie polubili legendę o nim i zrobili z niego symbol swojego miasta. Smoka znajdziesz przy jamie pod Zamkiem Królewskim, gdzie zieje ogniem. 

Legenda o magicznym Czakramie

Kolejna legenda, która od lat krąży po Krakowie, dotyczy magicznego kamienia ukrytego w murach Zamku Królewskiego na Wawelu. Według niej hinduski bóg Sziwa, pochodzący z Indii, rozrzucił po świecie 7 czakramów czyli magicznych kamieni, które dają moc, siłę i chronią przed nieszczęściami. Kamienie trafiły w różne miejsca na ziemi – do Kapadocji, Dehli, Mekki, Jerozolimy, Rzymu, Velehradu i Krakowa. Do dziś trwa spór o to czy faktycznie na Wawelu znajduje się magiczny kamień. Na pewno jednak jest miejsce pełne pozytywnej energii.

Legenda o Hejnale Mariackim

Dawno temu w Krakowie, aby ogłosić, że wybiło południe lub gdy w mieście działo się coś złego, z wieży Kościoła Mariackiego rozbrzmiewał hejnał. W trąbkę dął z całych sił trębacz, który całe dnie przebywał na wieży i obserwował miasto.

Pewnego razu wdrapał się na wieżę bardzo wcześnie. Uważnie rozejrzał się dookoła i zobaczył, że na miasto pędzi banda złych Tatarów, którzy chcieli zniszczyć Kraków. Trębacz z całych sił zaczął grać hejnał, by ostrzec mieszkańców przed niebezpieczeństwem. Dzięki niemu Krakowianie szybko stanęli do walki z najeźdźcą.  

Tatrom nie spodobało się to, że hejnalista ostrzegł mieszkańców o ich ataku. Zaczęli kierować swoje strzały w kierunku wieży. Jedna z nich dosięgnęła hejnalistę i melodia nagle się urwała. Trębacz zginął, trzymając w dłoniach swoją trąbkę. 

Na cześć dzielnego hejnalisty, codziennie z Wieży Mariackiej, rozbrzmiewa hymn, który kończy się równie gwałtownie jak setki lat temu.

Legenda o wieżach Kościoła Mariackiego

Dawno temu mieszkańcy Krakowa uznali, że należy wybudować nowy, piękny kościół. Budowę zlecono dwóm braciom, znanym i cenionym murarzom. Kościół rósł w szybkim tempie, a bracia podzielili się pracami. Starszy brat miał za zadanie wybudować wieżę północną, a młodszy południową. Starszy ukończył szybko swoją pracę. Powstała wysoka wieża, na której szczycie zabłysła złota korona. Jednak budowniczy nie był zadowolony. Zdał sobie sprawę, że wieża młodszego brata, budowana jest wolniej, ale solidniej i ma znacznie lepszą konstrukcję, która pozwoli na wybudowanie wieży, która przewyższy jego dzieło. I tak wspólne, braterskie prace przerodziły się w rywalizację i zabójczą zawiść. Starszy brat, zaślepiony zazdrością, śmiertelnie ugodził młodszego nożem. Gdy zorientował się co złego uczynił, wspiął się na wieżę północą i rzucił z rozpaczy. Nikt nie odważył się kontynuować prac, dlatego do dziś wieże kościoła są nierówne. A nóż, narzędzie bratobójczej walki, został powieszony w Sukiennicach. Ma być przestrogą i pamiątką tej krwawej historii. 

Legenda o żółtym trzewiczku

Dawno temu, pewien biedny chłopczyk, który umiał pięknie rzeźbić w drewnie, trafił na naukę do mistrza Wita Stwosza. Wit pracował właśnie nad ołtarzem do Kościoła Mariackiego i był pod wielkim wrażeniem umiejętności chłopca. Nawet sam król, który przybył sprawdzić postęp prac, był zachwycony rzeźbami chłopca. W nagrodę za jego sumienną pracę podarował mu parę żółtych bucików, o których chłopiec skrycie marzył, bo często marzły mu stópki. Chłopak był ogromnie szczęśliwy! Bardzo dbał o swoje nowe trzewiczki. 

W końcu nadszedł dzień odsłonięcia ołtarza. Była to uroczystość, na którą zaproszono najważniejsze osoby w państwie. Tuż przed rozpoczęciem cześć oficjalnej, zauważono, że rzeźbie brakuje jednego elementu. Chłopiec bez namysłu wspiął się na ołtarz, by uzupełnić brakującą część. W tym momencie zsunął się mu z nogi bucik i poturlał się za ołtarz. Przeleżał tam 400 lat! Odnaleziono go dopiero podczas renowacji ołtarza. 

Legenda o zaczarowanych gołębiach w Krakowie

Dawno temu Polską rządził chciwy władca. Mieszkał w Krakowie, w zamku na Wawelu i pragnął być bardzo bogaty. Nakazał wiedźmie mieszkającej pod Krakowem, by ta zamieniła jego rycerzy w gołębie. Następnie rozkazał ptakom odłupywać kawałki muru z Wież Mariackich. Spadające kamienie zamieniały się w złoto. 

Gdy władca uzbierał tyle bogactwa, ile pragnął, ruszył w podróż, zostawiając swoich rycerzy uwięzionych w ciele gołębi. Król już nie powrócił do kraju, a zaczarowane gołębie do dziś latają nad krakowskim Rynkiem, wypatrując swojego pana.

Legenda o Lajkoniku

Dawno temu, pewnej nocy, Tatarzy ponownie zakradli się pod bramy Krakowa, chcąc rano zaatakować jego mieszkańców. Ich plany przejrzeli dwaj chłopcy, którzy w pobliżu ich kryjówki trzymali swoje łodzie. Niewiele myśląc złapali za ciężkie wiosła i przepędzili Tatarów gdzie pieprz rośnie  Później wpadli na pomysł, by zrobić Krakowianom psikusa. Przebrali się w tatarskie stroje, buzie umazali sadzą z ogniska i „zaatakowali” miasto. Mieszkańcy bardzo się wystraszyli najeźdźców. Na szczęście szybko poznali prawdę i bardzo się ucieszyli. Na cześć wioślarzy urządzono miejską ucztę. A wizerunek chłopca, przebranego w tatarskie stroje, jadącego na drewnianym koniku stał się jednym z symboli Krakowa. 

Legenda o stópce królowej Jadwigi

Dawno temu do Krakowa przybyła z Węgier młoda dziewczyna Jadwiga, która została żoną króla Władysława Jagiełły.

Królowa miała bardzo dobre serce i pomagała mieszkańcom Krakowa. Oddała swoją biżuterię na rozbudowę uniwersytetu i wspomagała szpitale. Przekazała też pieniądze na budowę nowego kościoła. Do pracy przy budowie kościoła zatrudniono wielu murarzy. Wśród nich kamieniarza, który ciosał kamienne bloki, potrzebne do wzniesienia świątyni. Pracował ciężko i sumiennie. Pewnego dnia przyszedł do pracy bardzo smutny, ponieważ jego żona ciężko zachorowała, a on nie miał pieniędzy na lekarstwa. Akurat w tym dniu królowa Jadwiga postanowiła zajrzeć na plac budowy. Zobaczyła przygnębionego kamieniarza i spytała co go martwi. Gdy usłyszała historię o chorobie żony, bez namysłu postawiła stopę na kamiennym bloku i odpięła od buta złotą ozdobę. Wręczyła ją kamieniarzowi, by miał za co opłacić lekarza i kupić lekarstwa. 

Następnego dnia kamieniarz przyszedł do pracy w znacznie lepszym humorze, gdyż jego żona czuła się dużo lepiej. Gdy zabrał się do pracy, zauważył, że na kamiennym bloku, w miejscu w którym Jadwiga postawiła nogę, pozostał odcisk jej buta. To wydarzenie okrzyknięto cudem, a kamień z odciskiem stopy królowej wmurowano w ścianę budowanego kościoła. 

Szlakiem krakowskich legend

My wykorzystaliśmy legendy krakowskie do fajnego zwiedzania Krakowa z dzieckiem. Koniecznie zerknijcie na nasz pomysł zwiedzania Krakowa! Przybyliśmy bowiem do miasta, by pomóc Smokowi Wawelskiemu przegonić Czorta z miasta  Diabeł, zwany Czortem, bohater wielu krakowskich legend postanowił zostać symbolem miasta. Istnieje tylko jeden sposób, by Czort powrócił do piekielnych czeluści. Jest to Tajemnicze Zaklęcie, które zna Drużyna Smoka – najznamienitsze postacie z historii miasta. Zadaniem dzieci i rodziców jest odnaleźć wskazówki, rozszyfrować hasła i stworzyć Tajemnicze Zaklęcie!

Najlepsze campingi w Europie