Strona główna > Podróże > Węgry > Budapeszt > Co zobaczyć w Budapeszcie?
Buda, Obuda, Peszt, wiecie co je łączy? Budapeszt 🙂 Stolica Węgier zapewne wielu z Was kojarzy się wyłącznie z przepięknym budynkiem Parlamentu, każdy chyba widział ten pocztówkowy obrazek. Ale Budapeszt ma dużo więcej do zaoferowania! My wybraliśmy się do Budapesztu w czasie świąt Bożego Narodzenia, mając nadzieję na kilkudniową, ciekawą przygodę w świątecznej oprawie. Przeczytajcie zatem niniejszy artykuł, podpowiemy Wam co warto zobaczyć, bo to że warto odwiedzić stolicę Węgier, nikogo przekonywać chyba nie musimy 😉 Choćby dla samego Parlamentu warto… Ale po kolei.
Budapeszt położony nad Dunajem przyciąga rocznie miliony turystów, zachęconych do odwiedzenia stolicy Węgier m.in. lotami oferowanymi przez tanie linie lotnicze. To też fajna miejscówka na weekendowy wypad autem – my z Wrocławia do Budapesztu mamy 600 kilometrów, więc wystarczyło kilka godzin i byliśmy na miejscu. Budapeszt jest miastem gdzie większość atrakcji skupiona jest wzdłuż Dunaju, który oddziela Budę i Obudę od Pesztu. Ta naturalna granica wyznaczyła nam trasę zwiedzania, a jednocześnie stanowiła atrakcję samą w sobie ubarwiając miejski krajobraz. Krajobraz, który wzbogacony wzgórzami i górami w tle prezentuje się wyśmienicie, szczególnie w świetle zachodzącego słońca. Nic dodać, nic ująć. I tak jeden dzień poświęciliśmy na zwiedzanie Budy, a drugi na zabytki Pesztu.
Do największych atrakcji Budy należy Zamek Królewski, położony na szczycie Wzgórza Zamkowego. Tam też wybraliśmy się by podziwiać fantastyczną panoramę miasta i odkryć kilka tajemnic, które uwielbiamy. Sam zamek skrywa ich bowiem wiele – samo to, że data jego powstania nie jest znana jest dość intrygujące, a majestatycznie górujący pomnik mitycznego Turula dodaje pikanterii temu miejscu.
Ciekawostek jest znacznie więcej, a że Zamek Królewski to atrakcja, której nie można pominąć będąc w Budapeszcie, koniecznie zapoznajcie się z artykułem:
Jak już wspomnieliśmy we wstępie, zaletą miejskiego krajobrazu Budapesztu są wzgórza. Wzgórze Gellerta z kościołem w jaskini św. Iwana, ogromnym pomnikiem Wolności i cytadelą to miejsce w którym niegdyś zbierały się czarownice.
Przegapić tej atrakcji na pewno nie mogą rodzice z dziećmi, bowiem na jednym ze stoków znajduje się najlepszy plac zabaw w mieście. Dajmy więc naszym pociechom chwilę szaleństwa Zapoznajcie się więc z artykułem o Wzgórzu Gellerta, bowiem jest to miejsce, które powinno być na Waszej trasie zwiedzania.
Kilka minut spacerem od Zamku Królewskiego znajduje się Baszta Rybacka, jeden z najbardziej znanych elementów panoramy miasta, stanowiący jednocześnie część zabudowań Zamku. Na tle całego kompleksu, jeśli można tak rzec, znajduje się, pięknie zdobiony, kościół św. Marcina. Z Baszty rozciąga się również genialny widok na Peszt i jeden z bardziej urokliwych na Parlament. A że my lubimy piękne widoki to spędziliśmy tu dłuższą chwilę 🙂 Warto się tu zatrzymać, pospacerować w meandrach przejść, bram i kolumn, a potem przycupnąć na ławeczce i odpocząć. W otoczeniu pięknej architektury można poczuć się jak w bajce, zapominając że pierwotnie obszar ten służył do celów wojskowych. I pewnie dlatego losy Baszty były dość burzliwe, o czym przekonacie się czytając nasz tekst – klik tutaj: Baszta Rybacka w Budapeszcie
Jak jest rzeka to muszą być mosty, bo jakoś trzeba się przemieszczać. Peszt z Budą łączy wiele mostów, ale najsłynniejszy to Most Łańcuchowy, który jako pierwszy spiął oba brzegi Dunaju.
Historia mostu jest niezwykła, podobnie jak jego konstrukcja, szczególnie widowiskowa wieczorami, kiedy rozświetla go tysiące żarówek. Koniecznie przeczytajcie nasz artykuł o Moście Łańcuchowym:
I tak dotarliśmy do największego symbolu Budapesztu czyli przeglądającego się w wodach Dunaju Parlamentu. To perełka architektury, którą trzeba zobaczyć, zwiedzić, ale o której również warto dowiedzieć się więcej. Dlatego zachęcamy do przeczytania naszego wpisu o tej przepięknej budowli – klik TU Punktów widokowych na Parlament jest wiele, my zdecydowaliśmy się usiąść nad brzegiem Dunaju, klasycznie naprzeciw budowli. I mimo, iż jest to widok oklepany, bo występuje na wielu pocztówkach, to na żywo nadal robi wrażenie. Szczególnie, jeśli zdecydujecie się przyjść w porze wieczornej, kiedy słońce skrywając się za horyzontem ustąpi miejsca miejskim iluminacjom świetlnym. Będziecie mieli wtedy okazję ujrzeć świetlny spektakl przemiany węgierskiego Hogwartu.
Najważniejszym kościołem, nie tylko w Budapeszcie, ale i w całym kraju jest Bazylika św. Stefana, skrywająca w sobie najważniejszą relikwię Węgier – prawą dłoń św. Stefana. Trochę to przerażające, ale nas nie zniechęciło, by zajrzeć do środka.
Poza funkcją sakralną, bazylika jest też genialnym punktem widokowym, gdyż z udostępnionej dla zwiedzających kopuły rozciąga się fantastyczny widok na miasto. Jeśli chcecie wiedzieć więcej o odciętych dłoniach i innych tajemnicach katedry zerknijcie tu:
Jeśli zwiedzacie Budapeszt w okolicach Bożego Narodzenia to koniecznie zaplanujcie na Waszej trasie zwiedzania wizytę na dwóch, największych i najczęściej odwiedzanych Jarmarkach Bożonarodzeniowych. Nie zapomnijcie też o przejażdżce Świątecznym Tramwajem, którego rozświetlone wagony wzbudzają zachwyt dzieci i fotografów, tłumnie ustawionych na trasie jego przejazdu. Więcej o jarmarkach przeczytacie tutaj: Jarmark Bożonarodzeniowy w Budapeszcie
Zaledwie kilkanaście minut spacerem od Bazyliki św. Stefana dzieli Was od jednej z najbardziej niezwykłych dzielnicy żydowskich w Europie. Dzielnica żydowska w Budapeszcie słynie z największej w Europie synagogi, murali i ruin pubów – barów umiejscowionych w starych kamienicach. Naprawdę warto tu zajrzeć. Klimat tego miejsca jest zupełnie inny niż kilka przecznic wcześniej.
Będąc w Budapeszcie nie można odpuścić przejażdżki najstarszym metrem w Europie kontynentalnej. Pierwsza linię otwarto w 1896 roku! To linia żółta, która łączy Vörösmarty tér z Mexikói út i umiejscowiona jest wyłącznie po stronie Pesztu. Odrestaurowane stacje zachowały swój pierwotny charakter. My poczuliśmy się tu jak u schyłku XIX wieku. Zabrakło nam tylko pięknej sukni i cylindrów 🙂 Wszystkie potrzebne informacje o metrze w Budapeszcie znajdziecie tutaj: Metro w Budapeszcie
Metrem dojechaliśmy do stacji Hősök tere znajdującej się przy Placu Bohaterów, jednym z najważniejszych placów w mieście, na środku którego wznosi się monumentalny Pomnik Tysiąclecia i Kamień Pamięci Bohaterów. Miejsce to zdecydowanie lepiej prezentuje się wieczorem, kiedy oświetlenie wzmacnia wielkość znajdujących się tu pomników. Nas na szczęście do opuszczenia placu skusił górujący w tle gotycki zamek Vajdahunyad. Inspirowany Zamkiem Hunyad w Transylwanii spowodował u nas gęsią skórkę na sam widok, bowiem mieliśmy wrażenie, że zbliżamy się do siedziby Draculi. Zerknijcie tu, to się przekonacie sami: Plac Bohaterów w Budapeszcie
Budapeszt nas nie zachwycił… ale tylko pod kątem świątecznej atmosfery 😉 Spodziewaliśmy się pięknie przystrojonego miasta, a tylko miejscami świąteczne ozdoby cieszyły nasze oczy. Poza tym Budapeszt okazał się miastem zróżnicowanym widokowo, kulturowo, z wieloma własnymi tajemnicami. To miasto świetnie skomunikowane, więc nie będziecie mieli problemów z dotarciem do atrakcji. W okresie świątecznym na szczególna uwagę zasługują jarmarki, na których można kupić przepyszne węgierskie potrawy. Szczególnie polecamy langosze! Można się nimi dobrze posilić podczas spaceru. Małe niedociągnięcia zrekompensowali nam bohaterowie Brawl Stars – kto ma dzieci ten wie o co chodzi. A w jaki sposób to się stało przeczytajcie tutaj: Budapeszt z dzieckiem – pomysł na zwiedzanie miasta
Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po EuropieBudapeszt – co warto zobaczyć?
Budapeszt – stolica Węgier
Zabytki i atrakcje Budy
Wzgórze Gellerta w Budapeszcie
Baszta Rybacka - blisko Zamku Królewskiego
Zabytki i atrakcje Pesztu
Parlament w Budapeszcie
Bazylika św. Stefana - najważniejszy kościół w mieście
Budapeszt w czasie Bożego Narodzenia
Dzielnica Żydowska w centrum miasta
Metro w Budapeszcie jako idealny środek transportu
Plac Bohaterów
Budapeszt pełen zabytków i atrakcji
Najlepsze campingi w Europie
Inne atrakcje Budapesztu
Budapeszt – co warto zobaczyć?

Campingi
W europie

Podróże
Po Europie

Pomysły
Na zwiedzanie
Bazylika św. Stefana w Budapeszcie

Campingi
W europie

Podróże
Po Europie

Pomysły
Na zwiedzanie
Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie
Strona główna > Podróże > Węgry > Budapeszt > Bazylika św. Stefana
Bazylika św. Stefana w Budapeszcie
Bazylika św. Stefana w Budapeszcie jest jednym z najpiękniejszych i najbardziej znaczących kościołów w kraju. Obok Parlamentu, Zamku Królewskiego czy Baszty Rybackiej jest też jedną z atrakcji miasta. My mieliśmy okazję zwiedzać kościół w czasie świąt Bożego Narodzenia, kiedy wnętrze wypełniał zapach sosnowych igieł. Zobacz, co warto wiedzieć o Bazylice.
Bazylika św. Stefana w Budapeszcie
Bazylika poświęcona jest św. Stefanowi, pierwszemu koronowanemu władcy Węgier, żyjącemu na przełomie X-XI wieku, choć pierwotnie kościół miał nosić imię świętego Leopolda, patrona Austrii. Jego powstanie zainicjowała Rada Miasta Pest na początku XIX wieku. Zbieranie środków na budowę kościoła trwało blisko 40 lat. W 1845 roku na głównego architekta mianowany został József Hild. Był to ważny członek miasta, który na swoim koncie miał już projekty świątyń w innych węgierskich miejscowościach tj. Oszyhom i Eger. Ostatecznie rozpoczęto wznoszenie świątyni w 1851 roku.
W czasie budowy József Hild umarł, a prace po nim przejął Miklos Ybl. W 1868 roku doszło na terenie budowy do katastrofy. Zawaliła się wybudowana na podstawie planów Hilda kopuła. Ybl potwierdził, że wybudowano ją ze słabej jakości materiałów, gdyż głównym budulcem był kamień i cegły o różnej wielkości i strukturze, które przynosili mieszkańcy. Dodatkowo sama kopuła miała wady konstrukcyjne. Całe to wydarzenie wstrzymało prace nad katedrą na przeszło rok, a Miklos Ybl w tym czasie przygotował nowe projekty i zmienił istniejące plany.
Kościół poświęcono w 1905 roku, a w 1931 papież Pius XI nadał mu miano bazyliki mniejszej. W czasie II wojny światowej kościół uległ zniszczeniu, a w czasie remontu w 1947 roku zapaliła się drewniana konstrukcja dachu. Kolejny duży remont budynek przeszedł na początku XXI wieku. Zyskał wtedy również oświetlenie fasady, która teraz pięknie prezentuje się o zmroku.
Ciekawostki o Bazylice św. Stefana
Bazylika jest drugim najwyższym budynkiem w Budapeszcie po Parlamencie, a także trzecim najwyższym budynkiem na Węgrzech. Budynek ma 96 metrów wysokości, 87,4 metra długości i 55 metrów szerokości. W jej wnętrzach zmieści się osiem tysięcy osób. Na południowej wieży znajduje się Wielki Dzwon świętego Stefana. Waży 9250 kilogramów i ma średnicę 240 cm. To największy dzwon na Węgrzech, który bije tylko kilka dni w roku – słychać go 20 sierpnia, w Sylwestra oraz ważne święta. Na codzień słychać inne dzwony zamontowane na wieżach Bazyliki. Wstęp do kościoła jest płatny, ale wrzuca się “co łaska”.
Relikwia św. Stefana
Najcenniejszą relikwią kościoła, jak i całych Węgier jest zmumifikowana prawa dłoń św. Stefana czyli Szent Jobb, traktowana jako skarb narodowy. Po śmierci króla, przez kraj przetoczyły się krwawe walki o tron. W obawie przed zbezczeszczeniem zwłok króla Stefana, usunięto sarkofag, a zwłoki ukryto w grobie pod bazyliką, w której został pochowany. W tym czasie okazało się, że prawa ręka króla jest nietknięta, przez co uznana została za posiadającą cudowną moc. Oderwano ją więc od reszty ciała i umieszczono w skarbcu. Gdy wieść o cudownej dłoni rozeszła się po świecie, wielu władców chciało ją mieć, stąd rozpoczęła się kilkusetletnia podróż tzw. Świętej Prawicy. Dłoń św. Stefana była m.in. na terytorium dzisiejszej Rumunii, w Dubrowniku czy Bośni. Dopiero w XVIII wieku, cesarzowa Maria Teresa zdołała odzyskać relikwie i sprowadzić je do Wiednia. Stąd dłoń św. Stefana została uroczyście przetransportowana do Pesztu, a cesarzowa powołała Zakon Najświętszej Marii Panny, który miał za zadanie sprawiać opiekę nad relikwią.
Podczas II wojny światowej dłoń i klejnoty koronacyjne zostały zabrane z Zamku Królewskiego w Budapeszcie i ukryte w jaskini w Salzburgu. Relikwia powróciła na Węgry w 1945 roku. Obecnie znajduje się w relikwiarzu w jednej z kaplic Bazyliki św. Stefana. Co roku, 20 sierpnia wynoszona jest na ulice Budapesztu w uroczystej procesji.
Punkt widokowy na kopule bazyliki
Bazylika św. Stefana to również jeden z najlepszych punktów widokowych w mieście, gdyż kopułę udostępniono dla zwiedzających. Za dodatkową opłatą można wjechać windą na szczyt kościoła. Istnieje też opcja wdrapanie się po 364 schodach. Mozolną wspinaczkę wynagradza widok na Budapeszt.
Najlepsze campingi w Europie
Inne atrakcje Budapesztu
Parlament w Budapeszcie

Campingi
W europie

Podróże
Po Europie

Pomysły
Na zwiedzanie
Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie
Strona główna > Podróże > Węgry > Budapeszt > Parlament
Parlament w Budapeszcie
Parlament w Budapeszcie to zdecydowanie symbol zarówno stolicy Węgier jak i całego kraju. Wszyscy kojarzą kadr przedstawiający budynek parlamentu, który odbija się w wodach Dunaju. Ale nie każdy zna jego historię, którą dzisiaj z przyjemnością Wam opowiemy.
Parlament w Budapeszcie – historia
Nim napiszemy kilka słów o Parlamencie, musimy sięgnąć do historii miasta i opowiedzieć Wam o Budzie, Obudzie i Peszcie. Otóż w grudniu 1872 roku parlament podjął uchwałę o połączeniu tych trzech miast leżących na obu brzegach Dunaju i stworzeniu jednego – Budapesztu. Uchwała weszła w życie od stycznia 1873 roku, następnie przeprowadzono wybory samorządowe. 17 listopada 1873 odbyło się pierwsze posiedzenie nowego miasta i to właśnie tą datę przyjmuje się za powstanie Budapesztu i hucznie celebruje w czasie święta zwanego Dniem Budapesztu. Zarówno Peszt, jak i Budę określano już wcześniej wspólną nazwą Pest-Buda. Tu jednak znaczenie miała kolejność wypowiadanym miast, bowiem ważniejszym miastem była stolica kraju czyli Peszt. Buda zaś była siedzibą króla. Ponieważ jednak język węgierski, jakkolwiek nie łatwy w wymowie, nie lubi zbyt dużej ilości spółgłosek pod rząd, wygodniejszą w użyciu nazwą stała się forma Buda-Pest.
Skoro powstało nowe miasto i nowe w nim rządy, postanowiono, że przyda się też nowa siedziba. I tak w 1885 roku rozpoczęto budowę okazałego gmachu Parlamentu. Budowa nie była łatwa, bowiem miasto przeznaczyło na budowę podmokły teren położony tuż przy rzece. Nim rozpoczęły się faktyczne prace budowlane, działkę należało osuszyć i umocnić. Prace trwały do 1904 roku, choć pierwsze posiedzenie parlamentu w nowej siedzibie miało miejsce już w 1896 roku.
Parlament w Budapeszcie ma blisko 270 metrów długości i 120 szerokości, przez co jest jednym z największych budynków w kraju. Na powierzchni 17 tysięcy metrów kwadratowych zmieściło się ponad 620 sal, 13 wind, ponad dwa razy tyle klatek schodowych i aż 10 podwórzy.
Symbol Węgier i perełka architektury
Z zewnątrz Parlament wygląda jak… biały Hogward 🙂 Ma mnóstwo wież, wieżyczek i strzelistych zakończeń. Do jego budowy zużyto 40 milionów cegieł. Główna fasada skierowana jest w stronę rzeki, ale wejście znajduje się z drugiej strony budynku, od placu Kossuth Lajos ter. Na fasadzie głównego wejścia do parlamentu znajdują się herby krajów wchodzących w skład Krajów Korony Świetego Stefana (XIX wiek) – Królestwo Węgier, Chorwacji, Slawonii, Dalmacji, Siedmiogród i miasto Rijeka.
Parlament prezentuje się genialnie zarówno w dzień jak i w nocy, a to za sprawą genialnej iluminacji. Niezależnie od pory dnia, przegląda się w wodach Dunaju. My zwiedzaliśmy Budapeszt zimą, kiedy szybko robiło się ciemno. Dzięki temu, że zmrok zapadał już o 16, obserwowaliśmy jak budynek przeistacza się pod wpływem nocy i oświetlenia. To wyglądało jak spektakl! Polecamy Wam bardzo zająć miejsca po drugiej stronie rzeki i uzbroić się w cierpliwość. Warto!
Cena biletów wstępu do węgierskiego Parlamentu
Parlament w Budapeszcie można zwiedzać w ramach wycieczek z przewodnikiem. Za wstęp i zwiedzanie zapłacicie 3500 forinów za bilet dla osoby dorosłej, a dla dzieci i młodzieży w wieku 6-24 lata 1900 forintów. Maluchy do lat 6 wchodzą za darmo. Zwiedzanie odbywa się z przewodnikiem, a o określonych godzinach odbywa się w różnych językach m.in. po angielsku, francusku, niemiecku, węgiersku czy rosyjsku. W cenie biletu można wypożyczyć audioguida. Bilety zdecydowanie warto kupić przez internet, bo na miejscu w danym dniu są raczej marne szanse, że uda się jakiś ustrzelić. Jeśli na zwiedzanie Parlamentu wybieracie się z dziećmi w wieku szkolnym lub studentami, to kupujecie dla nich on-line bilet zniżkowy. Pamiętajcie tylko, aby mieć ze sobą legitymację, która uprawnia do skorzystania ze zniżki. Legitymacje są weryfikowane w momencie sprawdzania biletów.
Parlament w Budapeszcie – zwiedzanie
Wycieczka trwa około 50 minut i prowadzi przez najpiękniejsze sale i korytarze. Trzeba wiedzieć, że do wykończenia wnętrz użyto zaledwie 40 kilogramów złota, ale ono i tak tu po prostu kapie ze ścian i sufitów! Choć bardziej pod postacią farby niż kruszcu Poza złotem jest tu pół miliona kamieni szlachetnych, freski, malowidła, rzeźby i witraże.
Największymi salami budynku są Izba Niższa, czyli obecne Zgromadzenie Narodowe i Izba Wyższa, dziś pełniąca rolę sali konferencyjnej, udostępniona dla zwiedzających. Ozdobą wnętrz są herby dynastii panujących na Węgrzech oraz obrazy przedstawiające historię Węgier. Są tu też bardzo bogato zdobione korytarze i klatki schodowe.
Największym skarbem Parlamentu jest korona św. Stefana, pierwszego króla Węgier, który panował na przełomie X i XI wieku. Insygnia królewskie zostały skradzione w 1944 roku i wywiezione z Węgier przez faszystów. Odnalazły się w Stanach Zjednoczonych i powróciły do kraju w 1978 roku. Obecnie można je podziwiać w Sali Kopułowej, gdzie pilnowane są 24 godziny przez Straż Koronną Węgierskich Sił Zbrojnych. Tutaj obowiązuje zakaz robienia zdjęć.
Plac Kossuth Lajos ter
Plac Kossuth rozciąga się wokół Parlamentu, tworząc ogromną przestrzeń dla pieszych i rowerzystów. Został on gruntownie zmodernizowany kilka lat temu, powierzchnię pokryto naturalnym kamieniem. Sporo tu zieleni i ławek. Jest tu też niewielkie lustro wody, umieszczone przy ulicy Alkotmany. Nad placem powiewa ogromna flaga państwowa o powierzchni 28 metrów kwadratowych. W podziemiach placu, w dawnych tunelach wentylacyjnych znajduje się część poświęcona ofiarom Powstania Węgierskiego z 1956 roku.
Na terenie placu znajduje się kilka pomników m.in. konny posąg hrabiego Gyuli Andrássy’ego, premiera Węgier w latach 1867–1871. Oryginalna brązowa statua jeździecka o wysokości 6,5 metra, została zainstalowana na placu w 1906 r., ale została zburzona z przyczyn ideologicznych przez władze komunistyczne po 1945 r. Gyuli Andrássy powrócił na swoim koniu po rewitalizacji placu. Inną ciekawą rzeźbą jest posąg Attila Józsefa zatytulowany “Nad Dunajem”, który przedstawia poetę siedzącego na schodach i zapatrzonego w rzekę.
Zwiedzanie Parlamentu – informacje praktyczne
Od początku kwietnia do końca października wycieczki po Parlamencie odbywają się w godzinach 8.00 – 18.00, w pozostałych miesiącach do 16.00. Gdy odbywają się posiedzenia parlamentu lub obchody ważnych uroczystości państwowych, godziny zwiedzania mogą ulec zmianie.
Wchodząc na budynku przejdziecie kontrolę bezpieczeństwa. Warto wiedzieć, że nie wolno tu wchodzić z dużymi torbami czy plecakami, a także nie można mieć ostrych narzędzi tj. scyzoryk czy nóż. Co więcej, możecie wnieść tylko wodę o pojemność pół litra w plastikowej butelce. Dozwolone są płynne leki czy jedzenie dla niemowląt. W czasie zwiedzania można robić zdjęcia w każdym pomieszczeniu, poza Salą Kopułową.
Trasa zwiedzania jest przystosowana dla osób niepełnoprawnych, jednak trzeba zgłosić z wyprzedzeniem obecność osoby na wózku inwalidzkim, gdyż część trasy należy przebyć windą zamiast schodami. W tym celu trzeba wysłać maila (idegenforgalom@parlament.hu), informując obsługę o dacie i godzinie zwiedzania. Osoby niewidzące mogą korzystać z pomocy psa przewodnika.
Należy pamietać o tym, że Parlament to budynek instytucji państwowej, więc w budynku nie wolno jeść, pić i palić, a także zakłócać porządek, siadać lub kłaść się na schodach czy zabytkowych meblach. W przeciwnym wypadku można zostać wyprowadzonym przez strażników.
Do Parlamentu dotrzecie metrem – czerwona linia M2. Wejście na stację znajduje się na placu Kossuth. Jeździ tu też tramwaj numer 2.